Nie było takiego tematu więc chętnie posłucham waszych opinii.


Dodatkowo pokazuje półprawdę na temat księży.
Czy to jest atak na kościół od strony kina ?
Bo ten film jest kiepski, ponieważ pokazuje od złej strony kościół.
Jeszcze dodatkowo reżyser nazywa księży klerami .

Ten film ma premierę za dwa dni, więc jak mamy rozmawiać nt. filmu którego nie ma w kinach ? Pozdrawiam

Moim zdaniem nie warto oglądać. Chyba że ktoś chce się podniecać tym, "jacy to księża są źli" a samemu się dowartościować

A warto się podniecać tym "jacy to policjanci są źli", "jacy to alkoholicy są źli", "jakie to wiejskie wesela są złe", "jak to źle było za PRL-u na wsi" a samemu się dowartościować...?

Nawet nie warto się podniecać jaki to Smarzowski jest zły

no to po co zapraszają reżysera na wywiad przed premierą i jest nagłaśniany ?

już plotkują ,że nie dostał nagrody.

Jak dla mnie dno.
I nie mam ochoty oglądać tej szmiry której jedynym celem jest atak na Kościół

Przyłączając się do powyższej opinii wnioskuję o zamkniecie tego tematu i umieszczenie go na śmietniku historii.

Wybieram się w weekend na "Kler", wypowiem się po obejrzeniu

(ortografia, Piotrze)

Nie widziałam, nie wybieram się,
ale wnioskowanie: "coś jest kiepskie, bo pokazuje coś od złej strony"
uważam za chybione.
Książka, film itd. mogą być świetne, mimo że pokazują coś od złej strony.
Zatem ostrożnie z uogólnieniami.

I z ocenianiem czegoś, czego sie nie widziało, też warto być ostrożnym.

Musisz iść do burdelu żeby przekonać się czy sex pożmalzenski jest zły?
Film jest tendencyjny i wrzucający wszystko do jednego worka. To element walki a Kościołem. W filmie są sami negatywni bohaterowie. Można powiedzieć to Kościół jaki widzi reżyser który jak sam powiedział nie chodzi do kościoła.
Odwrócę stwierdzenia padające. To reżyser nakręcił film o sprawach o których nie miał pojęcia. Wnioski wyciągam z jego wypowiedzi. A co mu najbardziej w polskim Kościele przeszkadza? Ze za dużo mszy się odprawia bo nie mogli kręcić tego filmu w polskich kościołach a musieli jechać do kraju w którym prawie ze nie ma mszy i prawie nie ma wierzących. I taki Kościół się juz reżyserowi podoba.

Pewnie kiedyś będzie w tv i z ciekawości zerknę. Pewnie fragment bo się obrzydzę. Za bilet na pewno nie zapłacę. Film jest podejrzewam bardzo koniunkturalny, wykorzystuje antyklerykalizm dużej części Polaków i przejaskrawia wady księży ku satysfakcji widzów. Oglądałem "drogówkę", wystarczy. Jest w ludziach jakiś pierwiastek zamiłowania do brudu i zgnilizny. Im kto ma większy pociąg, tym bardziej "jara się" filmami Smarzowskiego. Smarzowski chętnie pokaże grupowy seks w burdelu, bójki, rzyganie, trupy, cokolwiek. Bo to cały jego patent na sukces - żerowanie na najniższych instynktach

Spodziewam się więc chlania, złodziejstwa, hipokryzji, pedofilii i generalnie wyuzdania. Bo to przeciętny Kowalski chce oglądać. Tylko potrzebuje usprawiedliwienia w postaci moralnego wzmożenia bo wtedy może zapomnieć, że budzi w sobie tę obleśną kreaturę, którą przecież każdy w sobie posiada.

To prawdą jest, że wśród księży występuje pedofilia, pazerność, chciwość i wiele innych strasznych nieprawości. Tak straszny grzech jak wykorzystywanie małych i bezbronnych dzieci jest wielką ohydą, co naprawdę nie mieści się w głowie. Czyżby ci księża zapomnieli, że piekło jest wieczne.
Nawiązując jednak do filmu, dlaczego jego tytuł jest "kler"
Kler, to nazwa dotycząca wszystkich duchownych. Czy każdy duchowny jest pedofilem i złym człowiekiem? Tak jakby wszystkich zamieciono pod jeden dywan. To obraża księży, którzy pragną służyć Bogu.
Zastanawiam się, czy ten film jest biograficzny, dokumentalny, czy fabularny.
Jeżeli nie jest biograficzny i dokumentalny, to fabuła jego jest wymysłem twórczości scenarzysty i reżysera.

Zadziwiaja mnie troche opinie ludzi ktorzy nie widzieli, ale juz wiedza ze film jest zly.
Zreszta co to znaczy zly ?
Zly dlatego ze mowi o grzechach ludzi Kosciola ?

Zły dlatego ze reżyser wymyślił sonie ze takie są grzechy kościoła.