Neoliberalizm wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych i w znacznej mierze ukazuje nam "system wartości" tamtejszych elit.
Warto więc przypomnieć jankeskie powiedzenie: "Co minutę rodzi się frajer".

Podobnie jak Piotr 9000 nie jestem zorientowana w sprawach gospodarczych więc na ten temat się nie wypowiadam.
Dla mnie liberalizm jest źródłem porażki w kategoriach społecznych, moralnych .. Nijakość i bezosobowość, przyzwolenie na wszystko w imię "tolerancji" .. albo w imie przekonania że nie ma wartości niezależnych od uwarunkowań.. Wszystko można ośmieszyć i wykpić jeśli tak się akurat komuś podoba... Sztuka sięga po jakieś ekstrema bo to co zwyczajne już nie daje się sprzedać.. Tylko coraz częściej ktoś z najbliższego otoczenia musi zatankować regularnie porcję psychotropów albo antydepresantów bo życie w takiej pustce do łatwych nie należy.

Ziuta a co ci się stało, bo jeszcze niedawno inna melodię grywałaś?

Ta sama melodia. Kiedy w tej powszechnej nijakości i nudzie i braku reguł spotykam Muzułmanki które o określonej godzinie proszą o przerwę w pracy bo chcą się przez kilka minut pomodlić to ... czapka z głowy.

PS nie noszę czapek

Katolicyzm posiada doskonalsze rozumienie Boga, ale jest bardziej miekki i wycofuje się z przemocy a nawet ze zdecydowanych działań więc dla ludzi szukających zarodźców zdecydowania w chaosie i widocznej duchowości w materialiźmie islam może przemawiać. Natomaist islam w środku jest głupawy, generuje zbyt dużo pytań bez odpowiedzi i przedstawia Boga jako czystą wolę, na wzór azjatyckich władców.

Niestety dzisiejszy papież nie pomaga, bo próbuje z katolicyzmu zrobić charytatywną, rozmemlaną, elastyczną ideę, która broń Boże nie może nikogo urazić.

Nie musi się każdemu mój papież podobać.
Jego poprzednicy ponieśli klęskę, a Kościół czegoś się jednak nauczył na własnych błędach.
Chociaż z drugiej strony, to idąc do łódzkiego, niemal pustego kościoła w niedzielę, można poczuć się wyjątkowo, ekskluzywnie. A przy dalszym trzymaniu się stanowiska Kościoła wyrażanego przez poprzedników papieża Franciszka (a co za tym idzie wizerunku Kościoła) takich "ekskluzywnych" kościołów byłoby zapewne jeszcze więcej.

Kościoły pustoszeją, bo ludzie zachwycili się technologią i nauką, która zastąpiła im religię.

A druga sprawa, że Kościół ma być latarnią na skale a nie podąrzać za widzimisię ludźmi. Kościoł ma być referencją w sprawach duchowych, ideologicznych, moralnych, społecznych oraz politycznych a nie organizacją do podcierania tyłków starszym ludziom, organizowania socjału dla rosłych murzynów czy latania za cudzołożnikami.

A co to ma wspolnego z liberalizmem ?
Religia jest religia, gospodarka troche czym innym.

Kapitalizm jest religią.
Banki są kościołami.
Bankierzy są kapłanami.
Bogactwo jest niebem.
Bieda jest piekłem.
Biedni ludzie są grzesznikami.
Bogaci ludzie są świętymi.
Towary są błogosławieństwem.
Pieniądz jest bogiem.
Chciwość jest cnotą.
- Miguel D. Lewis

"Sam termin „liberalizm” w różnych częściach świata jest rozumiany inaczej. W Stanach Zjednoczonych liberalizm oznacza socjalliberalizm, zapoczątkowany przez politykę państwa opiekuńczego New Dealu administracji Franklina D. Roosevelta. Z kolei w Europie słowo to ma bardziej klasyczne znaczenie, będąc kojarzone z ograniczeniem władzy państwowej i wolnym rynkiem."

https://pl.wikipedia.org/wiki/Liberalizm


Także nie wiem który liberalizm ma na myśli założyciel tematu. Amerykański lewicowy, czy europejski prawicowy?
W USA liberałowie to lewica kojarzona z Partią Demokratyczną, czyli socjaliści (bleee).
Natomiast w Europie liberałowie to prawica (skrajna gospodarczo i ekonomicznie), która faktycznie nie istnieje, ponieważ UE zwojował socjalizm. Nawet partie chadeckie zwane prawicą to nie jest żadna prawica. Dajmy na to Prawo i Sprawiedliwość obyczajowo i społecznie jest prawicą, ale gospodarczo i ekonomicznie to przecież mroczna komuna, czyli lewica. Socjalizm, podnoszenie podatków i rozdawnictwo pieniędzy to nie jest żadna prawica. Hitler też społecznie i obyczajowo był prawicą, ale gospodarczo i ekonomicznie był czerwony. Należał do partii narodowo-socjalistycznej, czyli lewicowej. Gospodarka i ekonomia są ważniejsze od kwestii społecznych i obyczajowych, dlatego Hitler był zwykłym lewakiem. Też rozdawał pieniądze na lewo i prawo (w szczególności na lewo
Prawdziwa prawica to np. partia Wolność Janusza Korwin-Mikkego proponująca jak najmniejszą ingerencję państwa w gospodarkę. W Europie takich ludzi prawie nie ma, bo wszyscy wyjechali pod koniec XIX i na początku XX wieku do USA. Tam wyjechali ludzie, którzy chcieli pracować i nie liczyli na zasiłki za Oceanem, bo tam takowych nie było. I to dzięki nim została zbudowana potęga USA.

Traf chciał, że oba. No, ale to dlatego, że pytanie padło akurat w tym momencie historii.
Lewicowy jest u schyłku po pożarciu prawicowego. Właściwie, jeszcze zdaje się połykać ogon prawicowego i będzie mu się strasznie odbijać, gdy zacznie trawić(marnotrawić), lub też połykany prawicowy ma jeszcze dość powierza w płucach, by rozciąć gada od środka. Narzędzia ku temu jeszcze ma.
"Korwinowy" również jest u schyłku o ile się nie odrodzi, bo wydaje się rozwijać.
W Polsce nie mamy momentu, by najeść się kapitalizmem, ale Ameryka ma to przestudiowane. By taki kraj się rozwijał, musi być ekspansywny. Zawsze pierwszy w nauce i technologii i w dostępie do surowców i bogactw naturalnych. A to się wiąże z tym, że mniej, lub bardziej jawnie i sprytnie musi wyciągać rękę po nieswoje mienie.
Pragnienie wiedzenia prymu uzależnia i wpędza w obłęd widzenia wrogów we wszystkich. Dyplomatycznie, oczywiście mówi się o przyjaźniach i partnerstwach, co nie zmienia faktu, że robi się starania, by być przynajmniej jeden krok, przed następnym pretendentem na lidera. Dlatego, być może, USA tak stara się eksplorować kosmos, by tam kierować swoją uwagę na surowce, by już nie krzywdząc nikogo zapewnić sobie rozwój i utrzymać pierwszeństwo w świecie? No, ale ja nie dowierzam prawdziwości ich wypraw kosmicznych. Lub to prawda, ale oni sami zdają sobie sprawę, że sięgnięcie po surowce z kosmosu to bardzo odległy w czasie i kosztowny proces. Toteż może tym sposobem odwracać uwagę od istotniejszych tematów w połączeniu ze sztuką rozrywką
Jeśli więc odrzucić podróże kosmiczne, amerykański gigant musi postawić na przetrwanie i zabezpieczyć swe gniazdo a to po to, by połykany kapitalizm nie rozerwał gada od środka. Wiec trzeba postawić na opiekuńczość, bo to dobrze się sprzedaje i na ograniczenie swobód obywatelskich w imię opiekuńczości i bezpieczeństwa.
A przy tym stara się, by inne kraje robiły to samo, gdyż to zapewnia stagnację a więc nikt nie wyrwie się do przodu. Gdyby nie dynamiczny rozwój Chin, Ameryka mogłaby spać spokojnie, więc założę się, że pomimo zwijania się liberalizmu, zbrojenia idą pełną parą na miarę potrzeby poczucia zbrojnej przewagi nad Chinami, co jest pożądanym asem w rękawie w przypadku zastosowania planu "b". Jako plan "a" widziałbym raczej chęć poróżnienia Rosji z Chinami, gdyż Ameryka nie chce wojen na swoim terenie. No i nie chciałaby, by widziano ją jako agresora w świecie, zwłaszcza, że wojna z Chinami to nie byłaby fraszka dla świata. O wizerunek również trzeba dbać, zwłaszcza, gdy się dzieli i rządzi. Potem jak "Superman" wyciągnie pomocną dłoń dla pokonanego w tym konflikcie i ogłosi NWO na całym świecie i będzie jedno państwo i jeden król. Tak widzę zamiary amerykańskiego liberalizmu i wydaje mi się, że to forma przejściowa. Gdy ogłoszą NWO nastanie tak żarłoczny kapitalizm, że będziemy jak niewolnicy wyrabiający cegłę u faraona za czasów Mojżesza a korporacje będą jakby państwami rozsianymi po całej ziemi. Wywłaszczony i zaczipowany człowiek będzie sprowadzony do roli robota. Nie będzie małżeństw a hodowla człowieka na wzór hodowli zwierząt, by bogowie dobrze się mieli. Tylko jak im podstawić nogę?
Chyba tylko tak:

https://www.youtube.com/watch?v=8UM0uvO8uA0

W wiekszosci dyrdymaly .
Ty nie wierzysz w amerykanska eksploracje kosmosu, ale pierwszy "prywatny"obywatel poleci wkrotce rakieta Elona Muska na orbite okolo ksiezycowa i moze wreszcie stamtad bedzie mogl sfotografowac "plaska, lub wydrazona w srodku Ziemie". To ma zapoczatkowac w miare regularne loty ( i regularny przyplyw gotowki dla organizatora ).

Co do rzeczywistego liberalizmu to nie funkcjonuje on prawie nigdzie i ciezko amerykanskich neoliberalow porownywac do prawdziwych liberalow z poczatku 20 wieku. Jedno jest pewne - idee neoliberalizmu w ciagu ostatnich 40 lat doprowadzily z jednej strony do zubozenia amerykanskiej klasy sredniej i obecnego rozwarstwienia spoleczenstwa z jednej strony, a z drugiej miedzy innymi do wzrostu potegi gospodarczej panstw 3 swiata takich jak Chiny i Indie. Bo zbudowana ona zostala na zyczenie amerykanskiego i zach europejskiego kapitalu.
Zobaczymy jak i czy Stanom uda sie utrzymac przewage militarna i gospodarcza nad tymi krajami, obecne populistyczne nastroje nie rokuja zbyt dobrze na przyszlosc.

A więc jak dotąd, ziemia nie była fotografowana z kosmosu?

No, ok. Tylko, czy to skutek zamierzony, czy wypadek przy pracy z punktu widzenia amerykańskiego kapitału i władzy?



Populistyczne nastroje nie muszą być zbieżne z prawdziwymi nastrojami rządzących.

Swiat sie zmienia od zarania... padaja jedne systemy przychodza inne - lepsze, gorsze... zmieniaja sie religie, tyle ich bylo - calkiem mozliwe ze ludzie wymysla inne - innych Bogow inne idee... taki ten nasz swiat - i pewno znowu zaczniemy sie tluc o jakies swoje wydumane prawdy..

Wydaje się, że nowi bogowie już są wytypowani, czas tylko pozostał na objawienie ich światu.