Mam nadzieję, że wybrałem odpowiedni dział do założenia tego tematu. Być może bardziej pasowałby Hyde Park ale to już niech moderatorzy zdecydują.

Niedawno, jak zapewne wielu z Was - natknąłem się na wywiad z byłym finansistą Ronaldem Bernardem (obecnie został już przetłumaczony na j.polski) i zdziwiłem się, że kwestie w nim poruszane ominęły to forum. O wywiadzie wspomniał jedynie watchman >>tutaj<<Wymienił kilka zdań z Brandeisbluesky'm i na tym się skończyło.

Link do wywiadu z polskim tłumaczeniem (za które podziękowania dla osoby, która stworzyła blog przeczywistość.pl):

Ronald Bernard ujawnia sekrety światowej finansjery

Polecam uważnie wysłuchać co ma do powiedzenia pan Bernard. Ładunek emocjonalny który wnosi w momencie gdy dochodzi do sedna problemu (tytuł tego tematu), jest naprawdę duży. Czy konfabuluje? Nie sądzę. Zapraszam do obejrzenia i dyskusji.

Dobrze, że już jest ten film z polskimi napisami. Sprawy w nim poruszane trafiają w samo w sedno, w jądro ciemności tego świata. Dlatego, też nie dziwi fakt, że jest on ignorowany przez tzw. mainstream. Główny, czy tez gówniany nurt, kontrolują osoby, które kontrolują i świat finansowy, a więc te 8-9 tysięcy ludzi ze szczytu piramidy zła.
Ten wywiad jest wyjątkowy, bo tajemnice wyjawia nie ofiara, a sprawca. W sieci widziałem, zeznania ofiar tajemniczych satanistycznych praktyk. Tutaj mamy osobę, prawie że z samego topu. Przypieczętowaniem jego związku z diabłem, miało być rytualne zabicie dziecka. W ten sposób zaprowadzana jest omerta, zmowa milczenia na szczycie diabelskiej piramidy.
Cudem Bożym jest, że Ronald Bernard uwolnił się z tych diabelskich sideł i również polecam uważnie wysłuchać tego co ma do powiedzenia.
Jest on bardzo odważny i widać, że o Prawdę troszczy się bardziej niż o własne, czy też bliskich sobie życie.
ps. na youtube jest już druga część wywiadu, która niebawem ma być przetłumaczona na j.polski. W tej części dużo jest o mechanizmie kreacji pieniądza, o tym jak dzięki niemu elita staje się coraz bogatsza, a cała rzesza ludzi nosi coraz cięższe kajdany niewoli..
https://www.youtube.com/watch?v=89ZuASiI7Go

W reportażu padło takie zdanie, popatrz jak płyną pieniądze. I wybaczcie szczerość, ale przyszedł mi na myśl kościół, proboszcz i taca.

Znamiennym jest także, że nikomu z elit nie chodzi o dobro człowieka, ale o utrzymanie przy władzy.

Co do tego człowieka. Nie wiem jaki jeszcze inny cel kryje się w jego wypowiedziach na YouTubie. Przecież sam mówił że był wywieziony i torturowany, by nie wyjawiać prawdy i chronić górę. A jednak dawkuje nam emocje i strzępy (prawdy?) w odcinkach. Dziwne.

W moim przekonaniu, jest to wirtualne budowanie potęgi zła i próba powiedzenia ludziom, że nic nie mogą z tym zrobić. Że są manipulowani na wielu płaszczyznach...że są bateryjkami, jak w Matrixie. Że nic ode mnie czy od Ciebie nie zależy. Że cokolwiek zrobisz zło zwycięży. A to przecież nie jest prawdą. Bowiem każdemu z nas Bóg dał tchnienie, rozum i wolną wolę.
Chciwość jest plagą tego świata - co pokazuje historia na przestrzeni wieków.
Chciwość jest zgubą tego świata, i każdego człowieka który za nią podąża.

Droga MM...jak masz problem z kwestią zbierania tacy w swojej parafii, to udaj się do proboszcza i z nim podziel się tym co cię gryzie, a nie tutaj...

Nie musi tak być, by nosić wielkie ciężary niewoli.
Dlatego przyszedł na ziemię Zbawiciel, by być znakiem sprzeciwu, by pokazać inne życie - w Prawdzie, w pokoju ducha, w zdrowiu i szczęściu.
Tylko On - Pan i Zbawiciel jest źródłem człowieczego szczęścia. To nie pieniądze i dobrobyt da człowiekowi radość. Zanim jednak człowiek to odkryje, to mija zazwyczaj sporo czasu, a szkoda.

W obecnej chwili trwa Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej. Dziś jest trzeci dzień.
Wśród obietnic Maryjnych dla noszących Szkaplerz jest i takie:
"Noszący Szkaplerz jako czciciel Matki Bożej zapewnia sobie Jej opiekę co do duszy i ciała w tym życiu i szczególną pomoc w godzinie śmierci."

Panowanie zła wkrótce się skończy. To powiedział Pan Jezus słowami "Czas się wypełnił i bliskie jest Królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelie" (Mk1,14)

Ale to, o czym mówi ten człowiek, o torturach i zabijaniu dzieci, to jest coś, o czym w ogóle nie można nawet pomyśleć...
I ciężko jest w to w ogóle uwierzyć...

sahcim.
Nie rozumiem skąd Twoje oburzenie. Przecież tak funkcjonuje każda władza. Także religijna.
Jesteś oczytanym facetem znającym historię kościoła, świata.

Co do tematu, uważam przytoczony przeze mnie przykład bardzo adekwatnym. Takie same mechanizmy działają w każdej strukturze/grupie.

Zastanawiam się dlaczego ów człowiek nie miał skrupułów gdy doprowadzał do śmierci innych ludzi, przedsiębiorców. Był tam fragment o samobójstwie ojca rodziny. Czy wtedy nie krzywdził dzieci?

Po wysłuchaniu tego materiału w moim przekonaniu ten człowiek nie jest do końca szczery. Pamiętam zdanie które wypowiedział " mówię tylko to co chcę powiedzieć".

Ja nie jestem oburzony droga MM...ja jestem po prostu rozczarowany, że osoba taka jak ty czyli przodująca w modlitwie za Kościół potrafi tak generalizować odnośnie "tacy" i używać tej ignoranckiej(lekceważącej) formy w stosunku do wspólnoty Ciała Chrystusowego, która charakterystyczna jest osób o poglądach antykatolickich...

Mówił, że nie miał z tym problemów, bo miał trudne dzieciństwo (apodyktyczny, psychopatyczny ojciec). Zbudował więc wokół siebie skorupę i w razie potrzeby potrafił sumienie "schować do zamrażarki".
To nie jest niemożliwe, że u takiej osoby sumienie skruszy skorupę. Metanoia. Oczywiście jest to efekt Bożej Łaski. Patrz historię Szawła-Pawła, czy też nawrócenia innych licznych świętych.

No i to jest prawidłowe podejście. W zasadzie każdy człowiek "mówi tylko to co chce powiedzieć". To nie jest dowód na nieszczerość, czy wprowadzanie w błąd.
On unika podawania nazwisk. Uważa, że dzięki temu jeszcze żyje. Nie mnie oceniać, czy to słuszne, czy też nie.
Myślę, że chronić go może uzyskany rozgłos. Nagła śmierć tylko uwiarygodniłaby bardziej jego świadectwo. Będą próby jego dyskredytacji, ośmieszania, ale raczej go w najbliższym czasie nie uśmiercą.
Najbardziej efektywną metodą ukrycia pewnych faktów, jest ich ujawnienie i ośmieszenie. Np. podanie czegoś na jakimś "pudelku", czy innym niepoważnym medium. Ludzie zaszufladkują to od razu jako teoria spiskowa i jest spokój.

Dobra wiara.
Znaczy że ktoś wierzący w dobrego Boga, będzie i inne wypowiedzi (także te z tego świata) traktował na podstawie nabytego przeświadczenia o dobrych intencjach wypowiadającego się.
Nie pomny tego, że nie Bóg jest władcą tego świata a szatan kłamca.

Trzeba więc w wierze dokonać rozdziałów co mówi Bóg, a co mówią ludzie tego świata.
Zachować dobrą wiarę dla wypowiedzi Boga, a niedowierzanie i sprawdzanie w wypowiedziach ludzi tego świata.

W sprawach władzy opartej li tylko na wartości pieniądza, nie można niczego wykluczyć.
Każda wypowiedź nawet ta z powołaniem się na wartości Boga, może być zasłona dymną do zachowania statusu i bogactw.

Elita światowej finansjery.
Już samo to jest zwodnicze, no bo elita (nie byle kto), finansjera (czyli ci od których wszystko co może w rozwoju zaistnieć zależy).
Nie ma to nic wspólnego z obrazem przekazu od Boga, który ogołocił siebie by dla nas coś nam ofiarować.
Jedynie na co nie mają wpływu owe elity, to status tego co natura oferuje człowiekowi.

Dopóki finanse będą wpływać na to co ludzie czynią, dopóty nie należy się spodziewać równego traktowania, ze strony finansjery zwłaszcza elit każdego z nas.
Podejmą każda grę by trwać przy tym, co im na pewno zapewnia byt.
Każdy człowiek tak ma że najpierw zapewnia sobie byt, a potem tworzy swój wizerunek, niekoniecznie uczciwie.
Odliczając tych co dali się namówić na patriotyzm, świętość.

Więc tu wypowiedź -M.M. ma podstawy do bycia prawdziwą, że to jest gra elit jak sugeruje jako straszak, bądź pozbawienie nadziei na to że mali ludzie mogą wiele.
Nie zapomnijmy co się wydarzyło w Polsce za sprawą Solidarności.
To dało mnóstwu ludziom na świecie nadzieję że razem wiele mogą.
Protesty, patrzenie na ręce, to nie jest domena tych co zakosztowali pewnego życia, kosztem kredytu zaufania do nich całych mas ludzi.

Komu jak komu ale ta nadzieja jest solą w oczach, to właśnie im.
Jest to próba osłabienia tej nadziei.
Co do samego autora tych przecieków (tak należy na nie patrzeć) to nawet w dobrej wierze to czyniąc i tak będzie pod obstrzałem tych co wiele mogą, więc jego też zmanipulują.
Żyjemy w czasach, gdzie jedna osoba nie odwróci fałszu tego świata.

Tylko jedność wszystkich ludzi dobrej woli może tu coś zmienić.
Jedność Kościoła jest zaczynem jedności tej dającej zmiany na lepsze.
A kto tu także na tym forum stara się osłabić pozycję wierzących?
Jak nie ci co są w życiu ustawieni zwłaszcza finansowo.
Biedny to nawet nie zna internetu, komputera, a i sił nie ma by walczyć o swoje.
To jest masakra własnego gatunku, przez tych co wiele otrzymali.

Ten temat wątku, odkrywa wierzchołek góry lodowej, której boją się ludzie stopić, z uwagi na zawalenie się ułożonego już w jakichś sposób tego świata.
Może to zmienić ktoś, kto da pomysł na ułożenie na nowo spraw tego świata.
Inny scenariusz awaryjny przeczekać aż samo się poukłada, czyli fałsz wykończy sam swych popleczników, nie dadzą rady dalej kłamać.
Realizuje się przez 2 tyś. lat.

Ja widzę światełko w tunelu.
Jest nim coś, czego się nikt nie może spodziewać a ma to na wyciągnięcie ręki.
Nie człowiek rozwiąże problem nadużyć i fałszu.
A będzie nim technika rozwiniętej maszyny, produktu ludzkiego.
Maszyny ustawionej na ustalone zachowania.
Której człowiek nie ma jak oszukać.
Jest to kwestią czasu, kiedy konstrukcji takiej maszyny nie będzie sensu oszukiwać, bo się nie będzie to opłacać.
To będzie szlaban na fałsz.

Dopiero wtedy ma szansę powstać w tym świecie nowy ład, gdzie udogodnienia nie będą źródłem fałszu i niesprawiedliwości.

Składanie dzieci w ofierze to właściwie nic nowego bo takie rzeczy w historii miały miejsce. Czy należy się więc dziwić? Nie, chociaż to niepojęte, Czy takie rzeczy się dzieją? zapewne tak. To są ofiary składane dla demonów takich jak Moloch. Jak wspominałem ci co to robią nie należą do ludzi ale do Szatańskiego nasienia które takimi właśnie ,,darami'' liczą na pomoc swoich bóstw, chodzi o nienawiść do Ludzi których Bóg stworzył, chcą nas fizycznie zniszczyć ale planów Boga nic nie pokrzyżuje.

Zastanawiający dla mnie jest fakt, że w wywiadzie mowa jest o morderstwach dzieci! Dlaczego odpowiednie służby, policja, itd. - nie zainteresują się tym? Przecież Ronald musi wiedzieć kto mu proponował zamordowanie dziecka/dzieci - jeśli nie mówi kto, czy aby czasem w myśl obowiązującego prawa nie jest to zatajaniem sprawcy morderstwa? Chyba, że nie widział żadnego krwawego rytuału podczas którego mordowano dzieci, a jedynie proponowano mu udział. Wtedy sprawa wygląda inaczej, chodzi o domniemanie morderstwa. Nie wiem - jakiś prawnik musiał by się wypowiedzieć.

Pojawiła się już druga część wywiadu przetłumaczona na j.polski:
Ronald Bernard [część 2] - Jak działa system finansowy

Kolejna porcja ważnych informacji. Dużo z tego o czym tu Ronald mówi jest w filmie The Money Masters (1996) Bena Stilla. Polecam, jest na youtube. O tym niestety nie uczą studentów ekonomii.
Ten drugi wywiad stanowiłby dobry komentarz w tutejszym temacie o tzw. "Dobrej zmianie". Pewno to jest dobra zmiana, tyle że kosmetyczna..

Ten diabelski kult istnieje również w Hollywood i nie chodzi tutaj o horrory klasy b..
Studia w Hollywood są zalane krwią niewinnych dzieci. Konsumpcja krwi dziecka jest tak popularna, że w zasadzie działa ona jak oddzielna waluta - mówił Mel Gibson.
http://telewizjarepublika.pl/szokujace-slowa-gibsona-hollywood-to-zinstytucjonalizowana-pedofilia-zobacz-koniecznie,57480.html

Podobno już jakiś czas nie żyje