Re: "Greening of the Planet Earth" - im wiecej CO2 tym LEPIE
sapper napisał(a):
Mocznik to jedyny nawoz ktory stosowalem na wspomnianym polu z innego tematu.
A stosowalem go dlatego ze jest to zwiazek wystepujacy w naturze .
Zalecana jest dawka 250-350kg /ha a mi wystarczalo 15-20 kg/ha.
Roznica polega jedynie na sposobie dostarczenia go roslinie a efekty natychmiastowe.
Dawki poszczególnych skladników pokarmowych powinny być kompatybilne. Reguluje te sprawy beczka Liebiga. Kolejna sprawa: nawożenie dostosowuje się do wymagań pokarmowych rośliny i wysokości spodziewanego plonu, zależy też od przedplonu. I tak np dla rzepaku stosuje się w intensywnych uprawach: na tonę spodziwanego plonu 60kg N i jednocześnie odjąć 40kg/ha (z zasobów glebowych).
Stosowanie nawożenia jedynie w formie dolistnej jest niewłaściwe, bo nie tylko zubaża zasobność gleby, ale nie zostanie wykorzystane w początkowych okresach rozwoju, gdy roślina buduje system korzeniowy, ale nie wykształciła jeszcze wystarczającej powierzchni liści i oprysk idzie do gleby a nie na roślinę. Poza tym, zwiększa to podatność na choroby, bo wydelikaca liście i łatwiejszy jest atak agrofagów. 'Wzrost liścia w oczach' to nieprawidłowa fizjologia nadymania komórek jak balona.
Cytuj:
Oszczednosc kasy, pracy , palwa i nawozu nie ubijajac dodatkowymi przejazdami gleby i niszczenia czesci roslin efekt byl najlepszy z mozliwych.
Chcąc nawozić jedynie dolistnie nie ograniczasz liczby przejazdów, a więc i ugniatania gleby. Technologia produkcji wymaga licznych przejazdów, ale nie obniża to plonów, bo stosuje się ścieżki technologiczne. Plon roślin brzeżnych ocenia się na 50% wyższy niż roślin wewnątrz łanu, więc ugniatanie roślin rekompensuje to wyższe plonowanie roślin przy ścieżkach (więcej światła). Używa się też specjalistycznego sprzętu, wysoko zawieszonego, na cienkich oponach, ścieżki są oddalone od siebie, bo zwiększono zasięg sprzętu za jednym przejazdem.
Cytuj:
Jest to chyba jedyna forma nawozu wchlaniana bezposrednio
przez liscie.
Chodzi o poparzenia a nie wchłanianie. N mocznika musi ulec w roślinie rozkładowi na amonowy i saletrzany.
Cytuj:
Wystarczy tak zasilic 2razy w okresie poczatkowego intensywnego wzrostu i masz co najmniej 50% wyzsze plony.
Licząc, że plon zakładany u sąsiada wynosił tyle co kot napłakał?
Cytuj:
Pozniejsze zasilanie moze spowodowac niedobory innych elementow skutkujace np wykladaniem sie roslin jak np zboza.
Niedobory skladników pokarmowych mogą wystąpić w każdym czasie. Może być azot mocznikowy w glebie, ale będzie niedostępny, bo bakterie mocznikowe budzą się przy ok 8 st. Wczesną wiosną stosuje się inne formy N.
Cytuj:
Stopien pobierania innych skladnikow uzalezniony jest glownie od kondycji rosliny w okresie intensywnego wzrostu i roslina sama wyreguluje soboe pobieranie pozostalych skladnikow, oczywiscie jesli zawartosc ich w glebie jest dostepna.
Pobieranie składników pokarmych zależy od różnych czynników, przede wszystkim dostępności wody, pH. Plon jednak zależy od składnika znajdującego się w minimum, on decyduje. To podstawy nawożenia wedle praw nawozowych. Niczego sobie roślina nie wyreguluje jak nie ma wody, czy gleba ma nieuregulowane pH (w warunkach Polski naturalne jest zakwaszanie się gleb - ogólnie).
Podatność na wyleganie to sprawa odmiany i właśnie nadmiernego nawożenia azotem. Komórki roślinne są wówczas większe i maja słabsze ściany komórkowe co skutkuje podatnością na wyleganie i ataki przez organizmy szkodliwe. Wiele roślin, które wykazują podatność na wyleganie skraca się. Skutkuje to automatycznie większą sztywnością łodyg. Międzywęźla u zbóż są krótsze, więc i mocniejsze. Skracanie roślin ozimych zwiększa ich szanse na przezimowanie, bo schowają się pod snieżną pierzynką.
Nocne myśli wymagaly porannego uzupełnienia i jest to totalny offtop.