Dziwie sie ze jeszcze nie ma tematu o tym projekcie, w koncu to jak najbardziej aktualnosci.
Zakladam ze wszyscy piszacy tu katolicy sa jak najbardziej za, ale jednak moze ktos mysli inaczej ?
A co mysla piszacy niekatolicy ?
Jezeli dyskusja sie rozwienie to oczywiscie napisze co ja o tym mysle .

A o czym tu pisać ?
Ktoś chce w imię swoich poglądów decydować o sprawach które go nie dotyczą. Problem aborcji nie dotyczy księży, czy katolików czy nie dotyczy przeciwników aborcji bo jako tacy nie są zainteresowani z korzystania z tego prawa.Ja mogę pisać jako ojciec dwóch córek których to prawo może dotyczyć, chcę by miały prawo decydować o sobie.

Prawdę powiedziawszy to niech uchwalają co chcą, niewiele to zmieni.
Będzie tak jak jest obecnie, kłopot będą miały tylko te osoby które mają prawo do aborcji zgodnie z obecnymi i tak restrykcyjnymi przepisami.
Reszta będzie sobie radzić jak do tej pory.
Chyba że wprowadzą obowiązkowe badania i zakaz wyjazdu kobiet w ciąży za granicę (ci co stoją deczko lepiej finansowo) gorzej z tymi co ich na to nie stać . Polskie podziemie funkcjonuje dosyć sprawnie ale jest zasadniczo drogie jeśli się nie trafi na jaką dobrą duszę.

Ciekawe, co z tym zbukiem zrobi PiS? Niech no tylko ten projekt wprowadzą lub też nie - posypią się liście, jak nie z prawej to lewej.

Żakowski podrzuca do pieca: http://wiadomosci.wp.pl/kat,141202,titl ... &_ticrsn=3

Martyś mam nadzieję że to z okazji 1 kwietnia, poszukam tego stanowiska episkopatu bo nie wierzę że coś takiego mogło powstać.Nawet w Polsce istnieją chyba jakieś granice absurdu.

Wiesz Adamie, w Twoim wątku nie ma żadnej myśli. Do czego mam się odnieść? Temat być może ciekawy, ale musiałbyś "podać" jakąś myśl, nad którą warto by się zastanowić. Wszyscy wiemy, że zakaz aborcji niewiele zmieni; rozwinie tylko "szarą strefę", tym bardziej, że wokół Polski są kraje, gdzie aborcję można wykonać bez problemu. Rozwinie się jeszcze bardziej handel środkami wczesnoporonnymi etc.
Temat aborcji i prawa kobiet do jej wykonania to temat rzeka i napisano na forach na ten temat zapewne tysiące stron.
Przybliż, czym chcesz się zająć w tym wątku.
.
.
.

Nie musisz szukac - doczytaj do konca.

Tak myslalem.
Wszyscy tak dobrze znaja swoje argumenty i kontr argumenty ze nie ma co tego powtarzac.
Prawda jest ze jest to narzucenie katolickich zasad niekatolikom.
A ze podziemie dziala sprawnie mialem sie okazje niedawno przekonac.

Jest akurat odwrotnie - zwolennicy aborcji są bardzo podobni to talibów - w imię swoich prywatnych poglądów wspierają mordowanie ludzi.

Adam M Przyjąłeś złe założenia zakładając ten temat. Tu nie ma znaczenia, czy ktoś jest katolikiem czy ateistą. Mam kolegę deklarowanego ateistę, który jest absolutnym przeciwnikiem aborcji i powołuje się na podstawową humanitarną wartość, jaką jest prawo do życia zawarte w konstytucji. Mam też ciotkę katoliczkę, która w młodości aborcję popełniła i do dziś twierdzi, że to nic takiego, że to jakby wyskrobać przypalony garnek. Nie bawmy się w oceny, kto jest lepszy. Tu chodzi o sposób myślenia i rozumienie, dlaczego aborcja jest złem.

kiedyś art-33 Dyskusja nad projektem ustawy antyaborcyjnej oscylować będzie wokół feministycznego hasła o odbieraniu kobietom prawa decyzji o własnym brzuchu, w Twojej powyższej wypowiedzi powołujesz się na takie prawo dla swoich córek. Dam Ci taką analogię: W radykalnym islamie mają prawo ukamienować kobietę za niewierność. Kobieta to własność, przedmiot. Nie muszą tego robić, nie wszyscy z tego prawa korzystają ale samo posiadanie takiego prawa daje im pewien komfort. Jak to oceniasz? Pewnie nie pochwalasz. Dla Ciebie kobieta nie jest rzeczą.
Do tej pory przerwanie ciąży postrzega się jak przerwanie rozwoju zarodka i ci którzy uważają, że to jeszcze nie człowiek nie mają z tym moralnego problemu. A spójrzmy na to w ten sposób, że nie ma znaczenia, czy kilka połączonych komórek to już człowiek czy jeszcze nie, bo aborcja to odebranie prawa do życia CZŁOWIEKOWI, który się z tej ciąży mógł narodzić. Z tej perspektywy łatwiej zobaczyć, że bronisz tak naprawdę prawa odbierania prawa do życia. Aborcja w każdym przypadku jest niegodnym człowieka czynem zasługującym na najwyższe potępienie i nie ma logicznego jej uzasadnienia.

kiedyś art-33 Jak oceniasz ostatnie wydarzenia we wrocławskim szpitalu, kiedy to zgodnie z prawem, którego bronisz, wyabortowano żywe dziecko i pozostawiono płaczące aby umarło?

A Ty Barney, znów swoje....

Fakt że linia podziału nie przebiega ostro przez podział wierzący – niewierzący.
Bo inaczej należało by przyjąć że niewierzących mamy z 60-70 % bo mniej więcej tyle osób dało by prawo do przeprowadzenia aborcji w przypadkach określanych w obecnie obowiązującej ustawie.


Pierwszy przykład z kamieniowaniem , nie bardzo go rozumiem, tak jak nie dam jednym, talibom prawa do kamieniowania tak nie dam drugim prawa do zabicia kobiety bo tak to należy nazwać w imię wydumanych zasad, mieliśmy już przypadki śmierci kobiet którym odmówiono pomocy w imię ochrony płodu. Ja Ci nie bronię patrzeć jak Tobie się rzewnie podoba i pozwól że jednak pozostanę przy swoim zdaniu i swoim punkcie widzenia. Niema żadnych rozsądnych powodów bym zmieniał swoje poglądy czy punkt widzenia.


Prosił bym o szczegóły, pamiętam sprawę sprzed 2 lat gdzie podczas nieudanej aborcji, urodziła się dziewczynka. Traumatyczna sytuacja, dziecko ratowano choć to nie miało większego sensu, od początku było niezdolne do życia. Zmarło po niecałym miesiącu.
Czy to popieram – nie ale to nie wina tej ustawy że badania zostały zrobiono tak późno a ciąży nie przerwano wcześniej. W zasadzie początek by pasował bo i Wrocław i okoliczności ale reszta nie pasuje.

A Ty niby czyje?
Dlaczego miałbym zmienić zdanie na temat mordowania?

Zobaczmy o czym twórca wątka chce rozmawiać.

Ostatnio sobie myślałam o tym jakby to było, gdyby każde niechciane dziecko, które zostało wyskrobane, mogłoby jakimś cudem znaleść się w macicy kobiety, która z całego serca pragnie własnego potomstwa. Ile maluchów byłoby uratowanych. Niestety nie ma tak dobrze.
Każdy chce żyć. Gdyby moja praprababcia usunęłaby ciążę, która powstała z gwałtu, nie byłoby wielu wspaniałych i kochanych ludzi w mojej rodzinie, w tym mnie.

To nie jest forum do głoszenia pochwały zabijania niewinnych - niezależnie od tego "co chce" tu ktokolwiek.