Grodzki to dał popis nienawiści, głupoty, debilizmu, durnoty i politycznego kurestwa... Przepraszam za mocne i ostre słowa, ale jak usłyszałem i zobaczyłem, że w takiej CHWILI marszałek senatu wyskakuje z tak okropnymi pomówieniami, to po prostu w głowie mi się to nie pomieściło. Ile w sobie trzeba mieć jadu i chęci odzyskania władzy, żeby posuwać się do takich oszczerstw... oskarżenia, plucie i choroba zazdrości...

Nawet Trzaskowski uznał to za niedobrą retoryka

https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... Id,5919199

Mam nadzieję, że to tylko niefortunne słowa... z całym szacunkiem, ale Polacy nie są niczyimi sługami. Trochę więcej ogłady i zdrowego rozsądku proponuję, bo tego typu określeniami robi się z nas pośmiewisko....

https://dorzeczy.pl/opinie/282430/konfe ... asiny.html

mniszku, stąpasz po cienkim lodzie - zaraz się zlecą tropiciele ruskich szpionów i Cię obsobaczą za to, że nie chcesz przychylić nieba narodowi ukraińskiemu i oddać mu do dyspozycji czego tylko sobie zażyczy! Ładnie to tak?

Niektórzy tu jak toporem ciosani...
To język dyplomacji przecież. Z wypowiedzi Zeleńskiego wynikało, że poczuł się urażony pomysłem z tą misją obronno-pokojową, że chcemy mu narzucać jakieś dziwne rozwiązania z ..
Toteż nasz MSZ przeprosił go, zapewniając że nie chce działać na jego terenie wbrew niemu, że służymy szczerze wszelaką pomocą.

Myślisz, że pisząc na czerwono będziesz bardziej przekonujący? Jeszcze sobie capslocka włącz.
A jeśli chodzi o mniszka, to chyba poradzi sobie bez adwokata.

@polexit szuka kumpli w ruskim trollowaniu. I bardzo się denerwuje, gdy o tymże trollowaniu wspomnieć

A czemu uważasz je za niefortunne?

Nie dość, że nie rozumiesz co się do ciebie pisze to jeszcze regulaminu nie znasz. Coraz lepiej.

Tylko nie wiem czy zrozumiesz zapis regulaminu. Z całokształtu twojej działalności twórczej wątpię

Wybacz, ale to wyjątkowo idiotyczny zarzut (zwłaszcza na forum chrześcijańskim).
Rzecznik powiedział:
"Propozycja misji pokojowej pozostaje do dyspozycji naszych ukraińskich przyjaciół; jesteśmy do dyspozycji Ukrainy, jej decyzji, jej próśb, jej wniosków w tej sprawie.
Jeżeli nasi ukraińscy przyjaciele będą chcieli z tego planu skorzystać, pozostajemy do dyspozycji; podobnie jak w wypadku sojuszników.
Jesteśmy tutaj sługami narodu ukraińskiego, jego próśb"

"Jesteśmy sługami" w tym kontekście oznacza po prostu, że to Ukraina decyduje o tym, co będzie dla niej pomocne.
Polska złożyła propozycję misji pokojowej, ale jeśli to Ukrainie nie odpowiada, Polska nie będzie tej koncepcji forsować - i tyle.

Zupełnie normalna i oczywista wypowiedź - ale internetowi hejterzy oczywiście rzucili się na 4 wyrazy wyrwane ze środka zdania, zupełnie bez kontekstu, bez zacytowania zakończenia "jej próśb".
Zakładam, że przyłączyłeś się do tej grupy niechcący, nie rozpoznawszy do końca tej wypowiedzi.

Jakby ktoś miał wątliwości, video jest tu https://legaartis.pl/blog/2022/03/30/ms ... ainskiego/

Tak, nie mam nic lepszego do roboty, tylko denerwować się, co wypisuje na mój temat jakiś frustrat tropiący wszędzie rosyjskie spiski


A Ty uważasz, że to normalne, że polski urzędnik państwowy deklaruje, że polskie państwo ma być sługą obcego państwa?


Co nie znaczy że musisz go używać w sytuacji, która wcale tego nie wymaga. Ale jak się z tym lepiej czujesz, to pisz sobie nawet we wszystkich kolorach teczy

Nie wiem czy nie masz. ALe widać bardzo wyraźnie, że się denerwujesz

Przeczytaj post powyżej.

PeterW, Barney, szanuję Wasz punkt widzenia i próbę tłumaczenia słów rzecznika MSZ, ale się z nimi nie zgadzam.

Po pierwsze, to czy jakieś inne państwo ustami swoich dyplomatów użyło podobnego określenia w stosunku do samych siebie? Sługa, słudzy... A sojusznicy, przyjaciele, partnerzy czy nawet bracia to byłoby zbyt mało? ...

Polscy dyplomaci i ministrowie są sługami, ale narodu polskiego i nimi powinni być przede wszystkim.

Po drugie to nie wiem czy forum chrześcijańskie ma coś do rzeczy, kiedy czyta się, że poza takimi państwami jak Kuba czy Korea Północna, (których nie bierze się na poważnie), krajami, które jednoznacznie nie potępiły brutalnej inwazji Rosji na Ukrainę są Chiny, Izrael i...Watykan...

Po trzecie to uważam ostatnie posunięcia polskiego rządu jeżeli chodzi o dyplomację za niestety porażkę. Najpierw wychodzi się przed szereg, wyskakuje jak Filip z Konopii z tymi wojskami NATO, misją pokojową itd co wstawia w osłupienie wszystkich z Ukrainą włącznie a potem używa się nieodpowiednich słów chcąc zmazać mega wtopę powodując kolejną plamę.

Jak dla mnie to wygląda mniej więcej tak: wszystko wiemy w sprawie wojny najlepiej i najlepiej też wiemy co trzeba zrobić, więc proponujemy coś co z góry jest skazane na porażkę nie uzgadniając tego nawet z napadniętym krajem (nie mówiąc o USA, NATO, UE) a jak sama Ukraina od tego pomysłu się odcina słowami prezydenta, to wtedy schodzimy z poziomu wszystkowiedzących sojuszników do roli sług, którzy w zasadzie nie mają nic do gadania....

Sorry, ale tak ja to widzę. Jeżeli inni to całe zamieszanie widzą jako sukces polskiej dyplomacji, to mają do tego prawo...


https://www.tysol.pl/a81403-jestesmy-tu ... -msz-wideo

Odpuściłam sobie zauroczenie przywódców państw ich upodobanie do odwoływania się do chrześcijańskiej duchowości. Mamy cytat z Ewangelii uzasadniający dobro wojny (Rosja powołuje się na Jana), USA na słowa JPII a Polacy mają być gorsi? Toć to też zwrot ewangeliczny. Cała bowiem chrześcijańska etyka opiera się nie na prawach do -, ale powinności. Należy to wszystko przepuścić przez to samo sito. Jeszcze trochę wrzucą nasi politycy tekstów ewangelicznych do swych wypowiedzi i skłócą Polaków z Ukraińcami. Polacy poczują się jak idioci. Ludziom, którzy ukochali wolność trudno będzie się odnaleźć w sytuacji wasala Ukrainy. Coś co mogłoby dać rzeczywiście owoce ewangelizacyjne zostanie scarosławizowane., jak u Cyryla.
Na danym terenie, jednego państwa nie może istnieć hybryda cywilizacyjna. To Ukraińcy muszą się dostosować do cywilizacji łacińskiej Polski a nie my do turańskiej, w której funkcjonowali Ukraińcy zrusyfikowani. Ludzie sobie poradzą, jeśli władza nie będzie w tym przeszkadzała i nie nastawiała się na wyborców Ukraińskich... Putin pomoże w tym naszym politykom. Mamy gospodarzy i gości. Mamy gościnny naród, ale nie ma służby Ukraińcom. To hipokryzja polityków.

Czyli tak jak myślałem ze nie zrozumiesz.

Słudzy próśb Ukrainy.
To mniej-więcej jakbyś interpretował, że ktoś jest czyimś sługą, bo powitał go słowem "serwus"
Ale o czym piszesz, @merss? Kto niby miałby być "wasalem Ukrainy"?
Dyskutujesz z chochołem.
Ale kto w ogóle mówi o dostosowywaniu się nas do cywilizacji turańskiej? Kolejna dyskusja z chochołem.
Trzeci chochoł. Jacy wyborcy ukraińscy? Przecież ci ludzie nie mają praw obywatelskich. Przeciwnie. Ci wszyscy ludzie w żółtych kamizelkach SŁUŻĄ Ukraińcom. I chwała im za to.