Super impreza Brygido żałuję że to nie mój klimat, ale naprawdę lubię ja coś takiego się dzieje . Warto było parę złotych zapłacić co by to się działo..

"Super impreza", ŚDM to nie impreza, chociaż jakieś imprezy towarzyszyły temu wydarzeniu.

Brygido pozwól że ja sobie oceniam to jak ja uważam, Ty oceniaj sobie po swojemu.
Ważne że i Tobie i mi się podobało , po co strzępić dzioba ?

Czyli jest to także Twój problem.

Człowiek uczy się całe życie, a więc przypominam Ci; impreza-koncert, zabawa,zawody sportowe itp. organizowane w celach rozrywkowych.
Młodzież codziennie uczestniczyła we mszy św., a msza święta nie jest imprezą, nawet dla niewierzących.

Poza tym czy to nazwiesz imprezą?

http://mlodzi.duszpasterstwa.bielsko.pl/auschwitz/

Dobrze wiesz, że mam rację i nie chodzi tu o to jak Ty to oceniasz, ale o to czym były ŚDM.
Stwierdziłam, że to nie była impreza, ale temu wydarzeniu towarzyszyły imprezy.

W czasie ŚDM Papież odwiedził obóz Auschwitz Birkenau:
http://wiadomosci.onet.pl/krakow/sdm-20 ... ady/tqh8lr

Odbyło się wiele imprez towarzyszących ŚDM, były to również koncerty.
Tutaj fragment koncertu, na którym artyści śpiewają piękny hymn ŚDM. W czasie ŚDM dominował refren hymnu:"Błogosławieni miłosierni..."
Tutaj cały hymn:

https://www.youtube.com/watch?v=WEf1oZgAFdE

Nie będę się z tobą spierał bo po co , zostańmy przy swoim pozytywnym widzeniu tej imprezy, ja elementy religijne pomijam bo nie mają dla mnie znaczenia.

Z trochę innej beczki "Krakowscy restauratorzy ocenili, że Światowe Dni Młodzieży nie przyniosły im większych zysków. Często zwiększenie liczby gości nie przekładało się na zysk, a z powodu wyjazdu mieszkańców do niektórych lokali nie przychodziło nawet kilkadziesiąt proc. stałych klientów."

http://www.rmf24.pl/raporty/raport-swia ... Id,2244918

Jak światowe media komentują wizytę papieża Franciszka w Polsce - http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/ ... ez-mlodych

Temat uchodźców przewijał się przez całą wizytę, chyba temat przewodni ? Sporo innych akcentów jakie się przewijały też mi się podobało .
Ogólnie jestem pod wrażeniem Papieża Franciszka, raczej byłem sceptyczny jak go wybierali ale po czasie muszę przyznać że mnie pozytywnie zaskakuje .

Ja też go lubię nie tylko jako ojca kościoła, ale i jako zwykłego skromnego człowieka. To dobry Papież. Skromny, miły często uśmiechnięty. Jest OK.

Nie wiem od czego zacząć tyle niepewności, zniechęcenia czasami, bicia się z myślami, że to nie dla mnie impreza ( mam więcej niż 30 lat... ) ale nieustające, nie dające się zagłuszyć pragnienie by tam być nie dawało mi spokoju i Panie to Ty mnie tam przyprowadziłeś najpierw do Częstochowy, a potem do Łagiewnik i na łąkę w Brzegach I tam na tej łące dałeś mi pewność, że młodość, Bożą młodość Panie, może mieć w swym sercu , w swojej duszy, każdy wierzący bez względu na wiek, że 80 - letni staruszek ( nie no 80 lat , to nie mam jeszcze ... ) może być młodszym w duszy niż niejeden dwudziestolatek, a i za te niedogodności dziękuję Panie za te, fizyczne i psychiczne , za te narzekania one też były po coś, nie wiem po co Panie ale Ty wiesz...

Z czym masz problem ? Ja jadę na Woodstock mimo że mam już grubo ponad 40 ( i tyle będę mieć już do śmierci ), czuję się w takich klimatach wspaniale.
Co roku sobie powtarzam że to ostatni raz ale jak przychodzi co do czego zabieram "tyłek" i jadę .

Te niedogodności można było przyrównać do wspaniałego wielogwiazdkowego hotelu z przestrzenną klimatyzacją. W takim "hotelu" pielgrzymi spali ostatnią noc w Brzegach. Martwiłam się o wnuczkę; jak ona zniesienie tę noc pod gołym niebem i dowiedziałam się z SMSu, że spała w takim wspaniałym hotelu.