A co to za argument?



Co to za "lektura opinii społeczeństwa" i gdzie można ją odbyć?
Ja słyszałam zupełnie inne głosy - ludzie wspominają ze wzruszeniem tamte wybory. Ich opinia się nie liczy?
I skąd wiadomo, która opinia przeważa?



Zwłaszcza takim mendom jak pewien peerelowski prokurator
Barney, nie bądź dziecko, dobra zmiana daje szansę ucięcia głowy tylko ludziom, których nie lubi prezes PiS. Jak widać po wielu przykładach, ani peerelowska przeszłość, ani przestępczy życiorys nie wadzą, jeśli tylko delikwent jest wielbicielem cudownego dziecka z Żoliborza.

Tak samo osoby tępione przez ten system nie muszą być osobiście komunistami - tak właściwie komunistów tam nie ma. Mogą być nawet byli opozycjoniści, tacy jak Tusk, Michnik czy Komorowski.

Ciekawe natomiast, że uważasz za słuszne karanie "dzieci" - wystarczy mieć rodziców czy innych krewnych powiązanych jakoś z PRL, aby mieć uciętą głowę. Bardzo biblijne, bardzo to chrześcijańskie - rody przeklęte do siódmego pokolenia. Zaprawdę, tylko potopu brakuje, aby oczyścić ziemię z gorszego sortu, ale nie wątpię, że gdy sygnał padnie, pójdziesz pierwszy ucinać te głowy.

Dlatego lubię to forum - prawdziwa twarz katolicyzmu się objawia w pełnej krasie

Racja.

Łącznie z wsadzaniem, oraz szpiegowaniem portali społecznosciowych.
Nie muszą wsadzać, wystarczy aby wywalili z pracy z wilczym biletem, czy może raczej wilczym mailem albo telefonem.
Lewacki burmistrz Nowego Jorku zapluwał się niedawno wzywając do bojkotowania sieci kurczaków pieczonych gdyż jej własciwiele mieli czelnosc publicznie powiedzieć że dla nich małżeństwo to kobieta i meżczyzna itp. oraz ludzie ci sa zdeklarowanymi katolikami.

Pranie mózgów odbywa sie w szkołach, i to obawiam sie skuteczniejsze niż przekłamywanie historii za komuny.
Efekty tego widac tu na forum również w wypowiedziach niektórych młodszych wiekiem katolików bo o innych nie wspominam.

Katka,maszeruj na forum GW albo jemu podobne, tam będziesz się czuła wsród swoich. Łącznie z wasza prawdziwą twarzą hucpiarzy i łgarzy.

Na pewno komuniści i ich poplecznicy mają co świętować. 4 czerwca 1989 był ich wielkim triumfem.

Polecam:
https://www.youtube.com/watch?v=7NhsEmnCiBU
https://www.youtube.com/watch?v=Y2rzwwtIIwE

Dobrze popatrzeć na młodszego Kaczyńskiego i porównać z dzisiejszym. Szczególnie polecam fragment dotyczący sposobu odejścia od komuny. Drugi link od 7:30.

To jest prawda, ale czy mentalność i moralność "ludzi na brzegu" nie zmieniła się przez ostatnie 50-40 lat? Zmieniła! To był oczywiście proces powolny, ale chyba widać różnice między społeczeństwem powojennym a dwudziestopierwszowiecznym? I o tym pisze Barney...


Marzyły, a jednak kiedy przychodziło podejmować decyzje zawsze drżała im ręka (Europejska Wspólnota Obronna, EW Polityczna). "Zjednoczona Europa" była tylko za czasów rzymian, kiedy podbijali ciemnych barbarzyńców. Kiedy barbarzyńcy się oświecili, idea zamieniła się w zakrzepłą tradycję (Cesarstwo Narodu Niemieckiego). Nie przeszedł zjednoczony Związek Radziecki, Jugosławia... Europa to nie Ameryka, to jak, jakby to powiedział Janek Tomaszewski, "mylić odwagę z odważnikiem". Wierzący w zjednoczoną Europę nie różnią się swą naiwnością od wierzących w komunizm.

Wielokrotnie chcialem juz obejrzec ta rozmowe Michnika z Kaczynskim, ale u mnie linki sa blokowane.

Tylko może , gwoli sprawiedliwości , napisz czym jest dziś wyjazd za pracą a czym był przed 04/06.

I jeszcze można porównać stopień trudności i problemów związanych z "wyjazdem za pracą" wtedy i teraz.

Problem oczywiscie jest taki za Polacy nadal masowo wyjezdzaja za praca a nie z milosci do obcej kultury czy krajobrazow.
Do czego to jest podobne zeby nadal bylo tak zle w Polsce-a przyczynil sie do tego Balcerowicz i cala obecnie POwska klika. Zrobili sobie Eldorado kosztem uczciwych ludzi.

Jasne. Przed Balcerowiczem byliśmy 10 potęgą gospodarczą

Tak, jasne.
Z mojego roku ze studiów "za pracą" nie wyjechał nikt. Parę osób wyjechało, owszem, bo dostali na przykład świetną ofertę czy stypendium - i zwyczajnie chcieli zobaczyć jak to będzie - można to spokojnie podciągnąć pod chęć poznania obcej kultury, krajobrazów i zwyczajnego zdobycia doświadczenia.
Z tych, którzy wyjechali mniej więcej połowa nie wróciła. Nie dlatego, że w Polsce nie dostaliby dobrej pracy, bo dostaliby i to bez trudu - tylko dlatego, że tam gdzie teraz mieszkają najzwyczajniej bardziej im się podoba.
Mój mąż na ten przykład wyjechać nie chce i zapiera się totalnie - mimo regularnego otrzymywania bardzo dobrych ofert kontraktów zagranicznych w różnych krajach. W firmie, w której pracuje - tu w Polsce, non stop szukają pracowników, bo ciągle mają braki. I nie ma kogo zatrudnić, bo tutaj trzeba mieć chociaż pewną wiedzę, jeśli nie ma się doświadczenia.

To były słowa skierowane do Jana Rulewskiego odznaczonego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Oto Polacy. Tacy są. Gratulacje.
A mój święty Górny Śląsk musi dzielić los tego wszystkiego. Bo możni tego świata przyznali Śląsk jako łup wojenny Polsce.

Ot exemplum pruskiej sekularyzacji i germanizacji.

To nie bylo zbyt eleganckie.

Torri, chylić czoła że przynależycie do tej tak elitarnej grupy zawodowej, gdzie w Polsce to praca Was a nie Wy pracy szukacie, gdzie zagraniczne firmy biją sie o Was, a wyjazd za granicę przypomina bardziej okresowy kontrakt niż przenoszenie tam całego życia.
BTW trudno sie dziwic Twojemu mężowi.

Wy to nie cała Polska, może niestety, bo byoby fajnie gdyby wszyscy tak mieli. A jest tak jak jest, ba, wielu sposród tych którzy wrócili do kraju wyjeżdża z powrotem, wyłącznie z powodu pracy.

Smutne co poniektórzy Ślązacy cierpią do Polski, ot, jak rozumiem, dodatkowa krzywda jałtańska że Śląska do DDR nie przyłączyli. Nie nasza wina, pretensje do Churchilla i Roosevelta, zresztą od dawna nazywam ich swiniami za to jak obeszli się z Polską.

Proszę??? Pan szanowny zechcesz rozszerzyć swoją impertynencję? Co takiego?