Merss urna jest z włókna kokosowego, torfu i czegoś tam jeszcze czego nie pomnę ale zdaje się że jest to chyba dosyć znośny nawóz ?
A koncepcja żywego lasu zamiast lasu marmurowych krzyży jakoś do mnie przemawia.

Proponuje przeczytaj Wyznanie Wiary:
... Wierzę w Ducha Świętego, * święty Kościół powszechny, * Świętych obcowanie, * grzechów odpuszczenie, * ciała zmartwychwstanie, * żywot wieczny. * Amen

Materiały naturalne ulegają biodegradacji, czyli wchodzą w obieg pierwiastków w przyrodzie. Tylko po co zakladać cmentarze i przerabiać kokos i torf na urny?

Na cmentarzach mamy dużo drzew i świetnie rosną. Właśnie dlatego, że mamy tam mnóstwo składników pokarmowych o najwyżej jakości. Uważaj jedynie na szczury. Marmur jest miękkim materiałem, więc rzeczywiście fatalnie wygląda po niewielu latach. Na tej samej zasadzie nie podobają mi się plastikowe krasnale w ogródkach i sztuczne bociany w opustoszałych gniazdach.

No nie wiem jakie ty nekropolie oglądałaś ostatniemy czasy, tam gdzie ja byłem po pięknych drzewach pozostały kamienne pustynie.
Zdaje się pod pretekstem zapewnienia bezpieczeństwa, ktoś zrobił świetny interes, zamiast przycinać i pielęgnować drzewa po prostu je wycięto.

a co do pierwszego, kremacja nie jest obligatoryjna można pochować nieboszczyka i posadzić drzewko ale takowa opcja też nie wchodzi u nas w rachubę .

Dobra, kończmy offtop, bo nas modchłopaki powieszą.

Jeszcze ja pozwole sobie troche pociagnac ten offtop.
Kremacja a tradycyjny pochowek.
To ze czasami znajdujemy groby z w miare dobrze zachowanymi zwlokami to naprawde rzadkosc.W zaleznosci od roznych czynnikow zwloki rozkladaja sie calkowicie w ciagu 50? lat?Moze i wczesniej?
Zostaje cos wiecej niz zawartosc urny? Chyba nie.
Wody gruntowe i przyroda (i robaki) robia swoje. Co zostaje?
Pamiec jest najwazniejsza. Wszystko inne ma drugorzedne znaczenie.

Też uważam, że pamięć jest najważniejsza. Jako osoba wierząca doprecyzuję, że chodzi o pamięć modlitewną. Św. Monika powiedziala swemu synowi św. Augustynowi, że nie ma przywiązywać wagi do jej pochówku, ale ma o niej pamiętać w modlitwie. O to samo prosił ks. J.Kaczkowski. Ten symboliczny grób pomaga tę pamięć zatrzymać na pokolenia. Po dwudziestu latach mamy ciało zmineralizowane, część weszła w skład próchnicy glebowej. Oczywiście czas procesów mineralrizacji i humifikacji oraz kierunek i finał tych procesów jest rozmaity; zależy od stosunków wodo- powietrznych w glebie, rodzaju próchnicy, składu organizmów glebowych i temperatury gleby. Jako, że człowiek to ciało i dusza, temu ciału należy się szacunek. I o ten szacunek chyba chodzi. Ten szacunek powinien być dla człowieka czytelny. To żywemu potrzebne są cmentarze z kamiennymi płytami. On chce nadal dbać o zmarłego w pięknym miejscu (okazałe grobowce), nie zawsze jednak właściwie, bo kwiatki, brak chwastów i świeczka to gesty jedynie emocjonalne i czasem dla sąsiadów. Jest człowiekowi też łatwiej skupić się na modlitwie w miejscu jego pochówku, czasem przywozi więc prochy ze starego miejsca i dopisuje na tablicy w innym miejscu.

ad Derayes

Jeśli odprawił to odprawił.


(...) Można więc na podstawie przepisów prawnych zawartych w tej kodyfikacji stwierdzić, że kremacja nie jest zabroniona, ale lepszy jest tradycyjny pogrzeb: "Kościół usilnie zaleca zachowanie pobożnego zwyczaju grzebania ciał zmarłych

Podstawowe pytanie:

Dlaczego kierować się tym co niezabronione, a pomijać to co szczególnie zalecane?

Powód jest oczywisty, symboliczne naśladowanie pochówku Jezusa Chrystusa,przygotowanie do zmartwychwstania i podkreślenie godności ludzkiej. Tak jak ciało Jezusa było obmyte, natarte ziołami, ubrane w nowe szaty, tak podobnie chowamy naszych zmarłych. Jeśli tego brak, mamy jak gdzieś w Szwecji podłączenie krematorium do ogrzewania miejskiego lub pajacowanie z biournami będące li tylko efektem kultu Matki Gai nowej religie via ONZ.(jak kto myślał, że to tylko jakiś pomysł marketingowy) Jest faktem, że Kościół milczy o powodach takiego pochówku, co może wywoływać przekonanie o czysto kulturowym sposobie pogrzebu. Ś.p. X. Kaczkowski przypomniał swoim pogrzebem o prawdziwych powodach.

Wszystkie achy i ochy z różnych stron nad X.Kaczkowkim i jego prostym i sugestywnym przekazem nie sięgają przyczyn. To właśnie jego głęboka duchowość 9dziswzgardzona) i wiara pozwalała na proste widzenie spraw ostatecznych, ich przekaz. Bez tego nie byłby tym kim był, jak potrafił zainteresować ludzi tym co istotne.

Jak już taki temat...

Nie żyje poseł PiS Artur Górski. Zmarł po długiej i ciężkiej chorobie. Miał 46 lat. Chorował na białaczkę.

Byliśmy znajomymi z Panem Posłem. Często wspierałem Go w różnych inicjatywach.

Wieczne Odpoczywanie Racz Mu dać Panie...

Robur, w Warszawie nie w Szwecji ową mszę nad urną odprawił i wiesz, jak się koniecznie chce znaleźc problem to się go znajdzie wszędzie, takze rozdzielając włos na czworo. Grób rodzinny jest i tam przychodzimy palic lampki i stawiac kwiaty. A dusza mojego ojca jest i będzie.

kacperek29 napisz mi jeszcze o koniecznosci mycia rąk przed jedzeniem i po wizycie w toalecie. A pomyśl też co z tego ciała zostaje po kilkudziesięciu czy kilkuset latach, będziesz się licytował?



Wieczny Odpoczynek racz Mu dac Panie.

Kosiarz taka delikatna sugestia nie mogłeś założyć osobnego tematu ?
Po co ta prowokacja ?

(Ciachciacz - treści antykatolickie) " Pamiętaj, jak krótkie jest moje życie " - Psalm 89:47
,

Wybacz, że tak późno ale zapomniałem o tym wątku.
Potrafisz powiązać mycie rąk ze zmartwychwstaniem, to gratuluje.
Nie mam zamiaru się licytować, w sumie nie wiem na co. Ja tylko zacytowałem katolickie wyznanie wiary w ciała zmartwychwstanie.

Oh, wybaczam Tobie bracie żeś mnie z opóźnieniem i tutaj namierzył, co by mi dowalic, ma się rozumiec, miłością bliźniego wiedziony, co już nie raz pokazałeś

Znaczy się, otóż, ja owo wyznanie wiary znam i odmawiam więc cytowanie mi takowego, to jakbyś mi o myciu rąk przed jedzeniem przypominał.
Ale Ty to przecież rozumiesz.

Dodam też jeszcze że Bóg w moim odczuciu może i z popiołu człowieka wskrzesic oraz że jestem pod wrażeniem Twej delikatności, gdyż postanowiłeś uczynic powyższą uwagę przed zbliżającym się Świętem Zmarłych, które w dodatku stanowi rocznicę smierci mojego ojca.

I co, mając w umyśle Twoje napomnienia będę stał nad jego grobem i dodatkowo smucił tym co napisałeś?

Dzięki.

Napisałeś: zmartwychwstania, gdyż takowe dotyczy ducha.
Uzupełniłem, że wierzymy w zmartwychwstanie ciał.
Gdzie tu widzisz jakieś napomnienie, gdzie tu widzisz jaki atak?
Reszty nie komentuje bo nie warto.