Od kilku miesięcy istnieje na Facebooku strona: "Czas Honoru dla niemieckich widzów"https://www.facebook...onoruDlaNiemiecPrócz tego, ciekawa stronka: "Eure Vaeter Eure Muetter" ("Wasi Ojcowie Wasze Matki")https://www.facebook...etereuremuetter Według mnie bardzo ciekawy pomysł, lecz niestety...nierealny. Nierealny dlatego że Niemcy nie tyle nie chcą kupować polskich pozycji (bo chcą), tylko problem leży w tematyce. Niemcy dziś pragną wyświetlać u siebie te polskie filmy historyczne, które jasno mówią o polskim (wraz z nazistami oczywiście), polskim współsprawstwie za holokaust Żydów w czasie II wojny światowej. Podobają im się również filmy, które mogą sugerować że to Polacy sprowokowali Hitlera do ataku na ich kraj i ponoszą za to (co najmniej), połowę winy ("Za To" - znaczy za wybuch II wojny światowej). W ogóle chcieliby pokazywać u siebie wszystko, co przedstawia Polskę i Polaków (oczywiście tą przedwojenną i tą z II wojny światowej, a nie ta dzisiejszą, której przywódcą jest tuskowa pacynka Angeli Merkel), w jak najgorszym świetle - jako pijaków, rabusiów, gwałcicieli, wszelkiego autoramentu mend - oraz oczywiście jako genetycznych antysemitów. Są oczywiście wyjątki od tej zasady. Polacy, którzy jednak nie podlegają owym wyżej wymienionym kryteriom - zawsze, w jakiejś tam formie i w którymś z okresów życia współpracują, lub pomagają Niemcom.
Wszelkie zaś polskie produkcje historyczne, odchodzące od wyżej wymienionych tematów nie maja jakichkolwiek szans na ukazanie się w niemieckiej telewizji. Dlaczego? Dlatego że to my mamy być kolonizowani (głównie mentalnie, psychicznie i moralnie), my mamy być wychowywani, byśmy mogli zasłużyć na miano cywilizowanych europejczyków. Oni nie zamierzają tego u siebie wprowadzać, bo i po co. Przecież oni są cywilizowanym i pewnym siebie narodem - to my jesteśmy (w ich oczach tubylcami, których trzeba przyuczyć moresu, nim w zabłoconych kaloszach zwalą się do projektowanego niemiecko-francuskiego "europejskiego" salonu). Dlatego też, choć ich facebookową stronkę polubiłem, wiem że nie mają (na razie, może się to zmieni w przyszłości), szans na osiągnięcie swego celu. Wiem o czym piszę, gdyż sam mam niemieckie korzenie, a część "rodziny" nadal mieszka w Reichu.
(nadal jest tu pewnym nadużyciem, gdyż to właśnie dopiero mój pradziadek po raz pierwszy osiedlił się jeszcze w Królestwie Kongresowym, a potem walczył w Armii Hallera w 1920r. i w 1939r. Ożenił się z Polką i zawsze czuł się Polakiem).
A teraz słyszałem że "Czas Honoru" kupili Szkoci (dokładnie zaś STV Glasgow). Wcześniej serial zamierzali kupić Anglicy, ale nie spodobała im się długość I Serii serialu (12 odcinków), bali się że serial "nie wypali" na Wyspach, a i tak będą musieli pokazać całe 12 odcinków. Prócz Anglosasów serial zakupiła też telewizja z Czarnogóry, oraz (I sezon) Rosjanie (Francuzi też obecnie zastanawiają się nad kupnem serialu).
Tak właśnie wygląda cała sprawa!
A szkoda że tak niewiele państw chce go kupić, gdyż serial naprawdę zasługuje na obejrzenie.http://youtu.be/Jxz2-pAJdSEhttp://youtu.be/S_EPt6QL1Fk
