Pracodawca sprzedaje firmę, żeby pomóc chorej na raka pracow
http://rebelya.pl/forum/watek/70739/Pracodawca sprzedaje firmę, żeby pomóc chorej na raka pracownicy - czyli historia podnosząca na duchu.
z forum Fronda:
"Link do takiej oto historii dał mi pewien znajomy - sądzę, że warto to rozpowszechnić ku pokrzepieniu serc, bo historia chwyta za serce właśnie.
Otóż pewna 19-letnia dziewczyna zachorowała na nowotwór mózgu. Nowotwór był już wielkości piłki do ping ponga, ale dziewczyna nie mogła poddać się leczeniu ze względu na brak stosownego ubezpieczenia zdrowotnego. Jej szef, właściciel restauracji, w której pracuje i ona, i jej mama i starsza siostra zdecydował się sprzedać restaurację, którą prowadzi od 17 lat, żeby pokryć koszty leczenia tej dziewczyny. Twierdzi, że nie wyobraża sobie, żeby mogło być inaczej, że nie mógłby spokojnie zarabiać pieniędzy wiedząc, że ona potrzebuje pomocy... Poza tym ujęło go to, że ta rodzina przeżyła wiele trudnych chwil (ojciec dziewczyny zmarł 14 lat temu w młodym wieku również na guza mózgu) i że nawet nikogo nie prosiła o pomoc...
Tu cała historia wraz ze zdjęciami:
http://www.dailymail.co.uk/news/article ... tumor.html"