Witam
Zanim zaczne temat krotko sie przedstawie. Mam 33 lata wychowywany od zawsze w wierze katolickiej bez nalogow wyksztalcony raczej srednio przystojny heheh. Oczywiscie czesc to tak dla zartu. Nie wpisalem wyznania bo chociaz jestem z urodzenia katolikiem to moje wewnetrzne ja czy to sumienie ( chyba trudno to nazwac ) nie zgadza sie z kilkoma dogmatami KRK co jak sie dowiedzialem stanowic moze moje wykluczenie ze wspolnoty Kosciola. Moze sie myle .... mam taka nadzieje.
Chcialbym wam bardzo podziekowac za to ze jestescie na tym forum za wasza wiedze wiare i chec pomocy. Wszystkim bardzo dziekuje bo wasze rozmowy chodz nie kiedy burzliwe sa nieocenione i bardzo pomocne w lepszym poznaniu Boga.
Przejde do tematu zanim sie rozpisze za bardzo hehe. Jestem swiezo po obejrzeniu filmu SPOTLIGHT ktory nie zaskoczyl mnie glownym watkiem ( wykorzystywaniem dzieci przez ksiezy ) bo o tym mowi sie nie od wczoraj ale czyms innym bardziej drugoplanowym. To co mnie przerazilo w tym filmie to bak stanowczej reakcji przelozonych kosciola na takie zachowanie i proby ukrywania problemu oraz brak w moim mniemaniu ciche przyzwolenie na takie praktyki. Z drugiej strony szok wywoluje takze swiadomosc ze czesc spoleczenstwa wie o takich praktykach i konkretnych osobach a jednak nie dostrzega problemu. Szczegolnie jest to przerazajace gdy sa to czlonkowie rodzin w ktorych zostalo tak skrzywdzone dziecko.
Chcialbym zebyscie podzielili sie ze mna w tym temacie swoimi pogladami na ten problem ktory w tak barszo niekorzystnym swietle stawia KRK.