Moim zdaniem wałek jest groźniejszy, bo ma większe pole rażenia - przynajmniej w moich rękach. Nożem rzucać nie umiem, wałkiem - owszem

I czegoś to niby dowodzi? To, że zdarzają się cuda jak z tym chłopcem nie znaczy, że to norma. Normą jest droga mickin, że w takich katastrofach giną WSZYSCY. Więc i tu nic nadzwyczajnego się nie zdarzyło. Po prostu Bogu nie chciało się dla nikogo z tam obecnych cudu czynić.

Wsadź ludzi do aluminiowej puszki, rozpędź do chociaż 60km/h, obróć puszkę do góry nogami i rozbij o ziemię.
Mylisz fizykę ze spiskiem.



99% katastrof lotniczych to wina pilota. Reszta to: warunki pogodowe, działanie osób trzecich (w tym złe serwisowanie samolotu).
Np w zakładach Boeinga za każdą najdrobniejszą część samolotu, jej produkcję i zamontowanie jest odpowiedzialna jakaś osoba.
Podpisuje nawet stosowne papiery o odpowiedzialności karnej, cały projekt od deski kreślarskiej do testowego lotu jest niesamowicie precyzyjny.
Właśnie dlatego 99% katastrof lotniczych to błędna decyzja pilota.

No i czego to dowodzi?
Drogi Swanie mnie tylko zastanowiło, dlaczego stało się tak a nie inaczej, po prostu.
Nooo, chyba mam prawo do własnych wątpliwości, i przemyśleń, prawda?
Wprawdzie nie są te przemyślenia, aż tak bardzo głębokie i przenikliwe jak Twoje, ale jednak...
Nic na to nie poradzę, że dla mnie ta sprawa, cuchnie na odległość...
I zamiast zbiżać się do ostatecznego sensownego, a przedewszystkim logicznego i wiarygodnego wyjaśnienia przeczyn tej katastrofy, my się coraz bardziej oddalamy, i coraz więcej jest wątpliwości, domysłów,przypuszczeń, podejrzeń...
Im bardziej w las, tym więcej drzew?...

@mickin

Była to katastrofa jak każda inna. Możesz oczywiście wietrzyć podstęp, możesz mieć głębokie i niezachwiane przeświadczenie, że Putin własnoręcznie odpalił rakietę, żeby ten samolot zestrzelić. Tylko po jakie licho takie głupoty w sobie produkować. Samoloty pasażerskie się od czasu do czasu rozwalają, czy to z winy sprzętu, czy załogi, lub z przyczyn naturalnych. W takich katastrofach przeważnie giną wszyscy i jakoś nie kwapisz się w tych wszystkich przypadkach knuć spiskową teorię dziejów. Znajdź mi choć jeden argument aby tą jakże zwykłą katastrofę traktować inaczej od tych zdarzających się na całej Ziemi.

Wiesz Swan, sądząc po działaniach prokuratury, to nawet nie była "katastrofa jak każda inna", tylko kradzież roweru z piwnicy na Grochowie!

Proszę:
Ginie bardzo krytykowany przez niektórych prezydent konkretnego kraju a jednocześnie zwierzchnik sił zbrojnych wraz z generałami i w przeważającej większości pasażerami jednej hmm...frakcji politycznej.
Tyle wystarczy.

Nie. Lecieli jednym samolotem, który się rozbił. Jakim cudem mieli przeżyć.

No i niby co takiego wielkiego się stało? Ta tragedia w żaden sposób nie zdestabilizowała państwa polskiego. Komorowski na mocy prawa kontynuował władzę prezydenta, mianował głównodowodzących....... w sumie najwięcej zyskał na tej tragedii PiS. Może tam szukać winowajców.

Ktory prezydent jakiego kraju nie jest krytykowany przez niektorych?

Ta tragedia pokazała, jak bardzo państow polskie jest zdestabilizowane, nie było czego destabilizować.

A jednak ogladalem video potwierdzajace to, ze byl to zamach sowiecki na Prezydenta, jego malzonke i reszte calej polskiej smietanki.Moim zdaniem Prezydent Kaczynski nie powinnien byl tam leciec. Powinien byl sobie odpuscic ta podroz do krainy bezboznych barbazyncow.

Cześć Zygmunt

Mógłbyś podać linka do tego video? Albo poślij mi proszę na maila: mirecque@o2.pl.

Nie jednej frakcji politycznej, bo byli tam ludzioe z lewicy, z PO...
Byli generałowie. Dlaczego? Bo ich prezydent zaprosił. Wszystkich zaprosił. KGB tych zaproszeń nie wysłało.
Po co tyle ważnych osób leciało jednym samolotem? To nie KGB ich tam wsadziło. To zwykła polska niedbałość i olewanie procedur - najważniejsi ludzie w państwie nie powinni się znaleźć na pokładzie jednego samolotu. Ale się znaleźli. Z woli prezydenta. Nawet on nie przestrzegał prawa...zwykła polska samowolka. Polak mądry po szkodzie...

Oni mieli jechać pociągiem. Dlaczego polecieli i kto zmienił decyzję nikt nie wie. Część ludzi zresztą pojechała pociągiem.
Pierwotna lista też była trochę inna.
Najbardziej o tym, że to był zamach świadczy ta zmasowana dezinformacja z jednej strony, a z drugiej kompletny brak informacji.