Cytuj:
czemu Franciszek ich nie suspendował, nie ekskomunikował itp.?
Hipotetyczny powód:
Takie działanie może spowodować "męczeństwo" i być "argumentem" za tym, że np. "Papież pozbywa się z Kościoła niewygodnych 'dobrych Katolików', bo jest złym Papieżem, a Kościołem rządzi Szatan, itd.".
Jak "po prostu" zmieni zmienialne zasady, a tacy ludzie odejdą z Kościoła, to będzie ich Wolna Wola.
Jan 6
60 A spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?»
61 Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was gorszy?
62 A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem?
63 Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem.
64 Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą». Jezus bowiem na początku wiedział, którzy to są , co nie wierzą, i kto miał Go wydać.
65 Rzekł więc: «Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca».
66 Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło.
67 Rzekł więc Jezus do Dwunastu: «Czyż i wy chcecie odejść?» 68 Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego.
Cytuj:
Przez "atakowanie Kościoła" rozumiem rzeczywiste ataki a nie np. krytykę wdrażania reform posoborowych,
Ta krytyka w niektórych formach może powodować zamęt w umysłach wiernych, których wiedza o Katolicyźmie czy Chrześcijaństwie jest "niezbyt duża".
To może powodować zamęt pt. Np.
"Czy ja chodzę w ogóle do właściwego Kościoła? Czy kolaboruję z Kościołem Szatana?".
"Czy Papież to 'wysłannik Szatana' czy Namiestnik Chrystusa?"
"Czy należy wierzyć w to co mówi i ufać, że (w miarę) poprawnie prowadzi Kościół?"
"Czy tracę łaski chodząc na NOM?"
"Czy sakramenty od 'posoborowców' są ważne?"
"Co ja teraz zrobię? Kto mówi prawdę, a kto kłamie, a kto zbłądził?"
Itp.
Zrobili to Prawosławni, Protestanci, itd.
Im więcej podziałów tym osoba niezorientowana (a ile % taka jest?) ma trudniej by się zorientować do którego Kościoła ma w ogóle uczęszczać.
Poganie tym bardziej mówią "Chrześcijaństwo to nieprawda, bo patrz ile jest denominacji, sami ze Sobą nie umieją się dogadać, bo który Kościół jest prawdziwy? I jak to udowodnisz?"
Zamiast nawracać Pogan "marnujemy czas" (w sensie, że gdyby nie było konfliktu, to by nie było potrzeby) na dyskusje z "tradycjonalistami"? Ile to już osobo-godzin "poszło na śmietnik"?
Takie grupy potencjalnie-schizmatyckie mogą żerować na ludzkiej niewiedzy teologicznej (ile % wiernych ją posiada?) i zgarniać szczególny typ "elektoratu" podatny na taki awanturniczy tryb bycia. Zgarniać i wyprowadzać z Kościoła. A skoro uważają, że są w Prawdzie albo "udają" to mogą nie ujawniać swoich intencji do momentu jak już "pożrą jeszcze więcej wiernych podstępem".
A "sprawy rodziny załatwia się w rodzinie" a nie idzie z tym do mediów, żeby zaangażować pogan w spory wewnętrzne czy mieszać wiernym w głowach.
Coś się to kojarzy z tym jak Opozycja nie umie sobie poradzić argumentami z Rządzącymi, więc uciekają po "pomoc" do Unii Europejskiej i robią medialne awantury, itd.
A niektóre kraje mogą zacierać ręce, że się Polacy kłócą o politykę wewnętrzną na "publicznym forum", zamiast stanąć w Jedności jako silniejszy naród.
Dlatego ponownie, jakkolwiek są to przykre metafory, to czasem "zanim zrobią się przerzuty, może być potrzeba stosowania radioterapii, nawet JEŻELI to może tymczasowo uszkodzić zdrowe komórki, włosy wypadną itd.. 'Lepsze powikłania niż śmierć.'. Włosy potem mogą odrosnąć. Na trupie nie.".
Cytuj:
skutki TC odczują właśnie te wspólnoty, które nikomu nie szkodziły.
1 Koryntian 10
10 Nie szemrajcie, jak niektórzy z nich szemrali i zostali wytraceni przez dokonującego zagłady.
11 A wszystko to przydarzyło się im jako zapowiedź rzeczy przyszłych, spisane zaś zostało ku pouczeniu nas, których dosięga kres czasów.
12 Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł.
13 Pokusa nie nawiedziła was większa od tej, która zwykła nawiedzać ludzi. Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść, lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania abyście mogli przetrwać. Cytuj:
odpowiedzialność zbiorową
Dla tych osób to nie jest kara, tylko "krzyż" dla dobra priorytetów. Kościół to nie tylko "prawa" ale i "obowiązki".
Ale może na Zachodzie ludziom jest "zbyt dobrze", że o takie sprawy się awanturują.
A Pogan Świata, np. Azjatów i ich los czy ich obchodzi?
Czy też Europejczycy są "ważniejsi" od Azjatów?
Kojarzy mi się to z ludźmi, którzy narzekają sobie, że "złote krany się wyprzedały" gdy inni nie mają chleba.
Może być to przykre, ale np. Azjaci mają większe problemy.
Chyba, że chcesz jechać jako misjonarz do Chin i próbować nawracać tam pod okiem Partii Komunistycznej?
A może m.in. to jest nowe miejsce, gdzie Watykan chce rozszerzyć swoje wpływy? A czy gdyby tak było, byłoby racjonalne mówienie o tym w oficjalnych rozmowach?
Co też mogłoby być rozsądne, bo niektórzy twierdzą, że militarnie Chiny są największym zagrożeniem, gdyby chcieli się wziąść za Europę.
Chrystianizacja Chin gdyby się powiodła może być elementem przy okazji zapobiegawczym.
Ale miałaby też inne skutki.
Pomijając, że tam jest OGROMNA ilość Pogan.
Czy "tradycjonalistów" czy FSSPX obchodzą np. Chińczycy czy też tylko ich prywatny "deficyt złotych kranów"?
Papież ma myśleć GLOBALNIE, a nie co chcą niektórzy Europejczycy.
Może być to dla niektórych przykre, ale czasami trzeba pokazać "kto tu rządzi" bo może "demokracja zaczyna się wdzierać do Kościoła zbyt bardzo" i uświadomić "złotym kranom", że nie są pępkiem Kościoła, a priorytety są gdzie indziej.
Dodatkowo nie wiem czy to prawda, ale:
Kim byli najgorsi papieże w historii?
https://www-vaticancitytours-it.transla ... tr_pto=nuiFranciszek jest taki zły?
A Ty polexit, może powinieneś zamykać buzię takim jak Wespecjan, bo robią Wam "złe imię" i to przez takich m.in. możecie "tracić" Mszę Trydencką.
Zamiast tego On pisze tak jak pisze, a Ty swojego "współbratymca" nie pouczasz jak należy się zachowywać.
Zyskałbyś na wiarygodności.
Izajasz 11
1 I wyrośnie różdżka z pnia Jessego2,
wypuści się odrośl z jego korzeni.
2 I spocznie na niej Duch Pański3,
duch mądrości i rozumu,
duch rady i męstwa,
duch wiedzy i bojaźni Pańskiej.
3 Upodoba sobie w bojaźni Pańskiej.
Nie będzie sądził z pozorów
ni wyrokował według pogłosek;
4 raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie
i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok.
Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika,
tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego.
5 Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach,
a wierność przepasaniem lędźwi. 6 4 Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem,
pantera z koźlęciem razem leżeć będą,
cielę i lew paść się będą społem
i mały chłopiec będzie je poganiał.
7 Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie,
młode ich razem będą legały.
Lew też jak wół będzie jadał słomę.
8 Niemowlę igrać będzie na norze kobry,
dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii.
9 Zła czynić nie będą ani zgubnie działać
po całej świętej mej górze,
bo kraj się napełni znajomością Pana,
na kształt wód, które przepełniają morze.