Zgadzam się.

OOOOOOOOOO!!!!!!!!!!!!!!!!!

To niejaki i tzw. "katolik" jawi się nam tu jako Abraham ?!?!?!?!?!?!

Faktycznie, wielki grzech uczyniłem, nie usłuchawszy "proroka" "katolika".

Daj spokój człowieku. Pan Levebwre razem ze swoim bractwem został EKSKOMUNIKOWANY. Cześć pieśni. Do widzenia. Pa pa.

Moim skromnym zdaniem,moznaby wlasciwie nieomal wszystkich ksiezulkow ekskomunikowac.Po kiego grzyba nam o wszystko ich pytac,miast samemu poszukac czegos wlasciwego dla siebie.Straszne to infantylizowanie ludzkiego zycia.Bozia tu,Bozia tam,ksiezulko tu i tam,aniolek,matula Bozi tu,a tam swiety obrazeczek.Kropidelko,hostyjka tez,a tu taca.
[quote:"brlukasz"]Jestem jak najbardzie za tym aby w tym sieci było jak najwięcej ludzi wykształconych i uduchowionych[/quote]Idealem by bylo aby te dwie sprawy szly w parze,bo wyksztalcony jeszcze dlugo nie jest inteligentnym,uduchowionym.Nietrudno zauwazyc,wiekszosc tych "uduchowionych" nakierowanych jest na szerokozakrojony werbunek sponsorow,tych duzych,ale i groszaki nie smierdza.Co kogo obchodzi los biednej kobieciny odrywajacej sobie znakomita czesc swojej glodowej renty na rzecz darmozjadow w czarnych kieckach.
Katolik,Ty masz racje,ten twor po SWII ma juz najlepszy czas za soba,a co po tym zostanie?A ze ten "sprzed" juz nie wroci,wiec witaj wolnosci,zegnaj sredniowiecze.

Bene !
Szczególnie szybko może uzyskać starowina pomoc właśnie u tych o których określasz jako:

- a najmniej prawdopodobne by uzykać pomoc u tych, którzy w świetle reflektorów i kamer składają obietnice pomocy ...
Koscielne organizacje takie jak Caritas czy też te małe, przykościelne - mimo tego, ze bardzo niedofinansowane - dają największą realną pomoc jaką ktokolwiek jest w stanie dać.
Daja bowiem od siebie z miłosci i potrzeby pomocy bliźniemu - a nie po to, by się tylko pokazać

Oczywiście zgadzam się z tym co napisałeś
Jedno małe "Ale" - czasem trzeba ich sprostować (wypowiedzi Lefebrystów), bo ktoś jeszcze pomyśli, że nie mamy argumentów ...
Pozdrawiam

Czy ktoś widział dokument o ekskomunice, czy jest to tak jak z narządami płciowymi u komara. Wszyscy wiedzą,, że są, ale nikt ich nigdy nie widział.

Drogi i tzw. "katoliku" !

Nie widziałem również nigdy ani wirusa ani bakterii, ale skądinąd wiem (ze szkoły), że istnieją. Chodzenie do szkoły jest bardzo cenną czynnością i wielu by się przydało. Mozna się na przykład nauczyć czytać i rozumieć niektóre rzeczy.

Jeżeli zresztą Pan Levebwre nie dostałby ekskomuniki od Papieża, to i tak u mnie nie miałby czego szukać ze swoimi poglądami. Różnica jest między nami bowiem taka, że ja jestem katolikiem. A Pan Levebwre, mimo najszczerszych chęci, niestety nie.

Z dwóch osób, mając do wyboru JP II i Pana Levebwre zdecydowanie bardziej ufam niejakiemu JP II.

Niemniej Pan Levebwre dostał ekskomunikę i na tym naszą dyskusję można zakończyć.

Jeżeli coś mnie niepokoi to właśnie wsteczne levebwrystowskie nurty w kościele.

Maja swoja slawe,wez ostatni przyklad Raciborskiego Caritasu,dowiesz sie w jaki sposob sa finansowane.
Tutaj jeszcze
Ja rowniez uwazam ze Ty wlasciwie nie istniejesz kolego.Pokaz kogos kto Cie kiedykolwiek z tego forum widzial,a uwierze ze jestes.I nie wierze ze twoje narzady istnieja.Kreska+Kropka.

Bene !
Podajesz jakąś wymysloną "ciekawostkę" czy też jakies fakty

ddt
"Katolik" wykorzystuje fakt, że "lefebvryści" dostali ekskomunikę "na mocy prawa" - stosowaną za najcięższe przewinienia kościelne ...

Ekskominukę dostał od heretyka, czyli wartą funta kłaków.

do czego to doszło ... heretyk oskarża prawowitych katolików o herezje... życie przerosło kabaret

Należy odróznić katolików od modernistów, ekumenistów i innych heretyków.

katoliku kiedy zrozumiesz wkońcu że to ty jesteś poza Kosciołem?
co musi się wydarzyć abyś mógł spojrzec prawdzie w oczy?
twój guru w swojej pysze zrobił coś za co został wykluczony z KK i nie ma papieża który by go na powrót przyjął

twierdzisz że jesteś katolikiem
a nie potrafisz wskazać papieża ani swojego biskupa który jest w łączności z Rzymem
to tak jakbym słyszał że to księzyc jest prawdziwą ziemią a ziemi się tylko wydaje że jest ziemia... takie są fakty i im szybciej je zaakceptujesz tym lepiej dla ciebie i twojej wiary...

Jockey,czy Ty moglbys w laskawosci swojej tu wyjasnic do czego potrzebujesz kosciola?Do zbawienia?Jak sobie wyobrazasz role kosciola w Twoim zbawieniu?
A jesli ta cala machina rzymska okaze sie falszywym koniem?Przegwizdales wtedy swoje zycie kolego.Przegrales z kretesem.

Nie wiem po co ludziom posrednicy w drodze do Boga.Po co jakis papiez,po co te przykrywki na wlasne sumienia,beznadziejne to wszystko.
Jockey,spojrz na Twoich guru's,JPII,BVI,itd,spojrz sam prawdzie w oczy,ile Twojego cennego czasu poswiecasz "ojcom swietym" a ile Bogu.Komu winienes czesc?Bogu czy klechom?

Akcja tyleż ambitna co kompetnie nie do zrealizowania.
Dlaczego? Z prostego powodu.
W rzymskim-katolicyźmie zwykły ksiądz ma narzuconą zasadę,,Kancelaria-Katecheza-Konfesjonał"-i rzadko który ksiądz wieczorem wie jak się nazywa, bo poziom eksploatacji księzy katolickich jest doprowadzony do absurdu.
Mało który ksiądz nie wstaje o 5 -30( czasami wcześniej) by być rano na mszy ,jak również mało który ksiądz nie ma normalnych zajęc w szkole-które z reguły trwają od 8 do 13-14-15.
Do tych zajęc tzreba się oczywiscie przygotować co zajmuje z dwie-tzry godziny dziennie.
Do tego konfesjonał, dużyry w kancelarii parafialnej, śluby , pogrzeby, wyjazdy na dni skupienia tylko jedeń dzień w tygodniu ( a czasami nawet i nie) ma taki ksiądz do własnej dyspozycji.
Skrajan eksploatacja fizyczna księzy katolickich musi więc prowadzić do ich zastoju intelektulanego-bo ksiądz nie ma ani chwili czasu na własną lekturę czy zgłebianie problemów teologicznych na własną rękę.
Wszystko to jest oczywiscie z góy przemyślane, bo taki znieowolony czasoo ksiądz , nie mający czasu na myślenie-nie będzie za dużo myślał , nie będzie szukał, pytał, na własną rękę drążył problemów wiary.

Dlatego w internecie było, będzie i jest mało księzy katolickich i wcale się nei am temu co dziwic , że ksiądz woli po dniu ,,katechetyczno-kancelaryjenj pracy" choc przez te prae minut odetchnąc(choć i to nie zawsze jest możliwe) niż odpowiadać na pytanie o unię hipostatyczną czy idolatrię.