Cześć
O kilku lat z naszą wspólnotą prowadzimy kursy Alpha. Niestety z różnych względów możemy przeprowadzić tylko jedną edycję w ciągu roku, a później mamy rozkimę, co robić przez następne pół roku. Nasza wspólnota zawiązała się z ludzi, którzy przeszli kurs Alfa i chcą pomagać przy kolejnych edycjach, nie mamy ustalonej formacji, ale chcemy tworzyć wspólnotę i spotykać się regularnie.
Co radzicie w takiej sytuacji? Jak się formować, żeby nie utracić alfowego ducha? Jakie tematy poruszać, omawiać na kolejnych spotkaniach?
ww pytania kieruję głównie do osób, które mają doświadczenie w prowadzeniu Alpha i mogą coś na ten temat powiedzieć

Dzięki za odpowiedzi, wszelkie propozycje, punkty widzenia itp... mile widziane

Proponuję jakąś katolicką formację. Jeśli nic się w Alphie nie zmieniło to konieczne jest pokazanie Kościoła katolickiego w prawdziwym świetle. I ukazanie sprawę sakramentów i całej teologii katolickiej.