Drodzy moderatorzy!
Co Wam się nie podoba w tym regulaminie? To, że nie jest po myśli Jockeya czy merss?
Czy to Wy stworzyliście grupę różańcową? Jesteście zelatorami, czy Małgosia i Brandeisbluesky? Czemu znowu chcecie dokopać członkom różanca, a szczególnie autorkom regulaminu uczestnictwa w grupie różańcowej, w której Was nie ma?

Regulamin ustalają moderatorzy kolegialnie. Małgosia nie jest moderatorem na tym forum. Chyba, że się coś zmieniło
I co to za znowu. KWA w natarciu? Bo nitka zareagowała tak jak powinna?
Zapewne będzie dalsze uderzenie KWA jak to zwykle bywało. Pospolite ruszenie rozpętane przez Małgosię jak zwykle.

Może o to właśnie Wam chodziło, żeby wywołać wojnę? Jakie to chrześcijańskie...
Odpowiedz Jockey, jakie masz pojęcie o funkcjonowaniu grupy różańcowej? Rozumiem, że chcecie się wzorować na wypocinach Brandeisbluesky i Małgosi? Dlaczego regulamin nie powstał wcześniej?

Bo my jesteśmy Małgosia która ustaliła regulamin nie mając do tego uprawnień. I to my robimy z siebie nadmoderatorami.
Zasada na forum jest taka, że to moderatorzy kolegialnie ustalają regulamin.
Trzeba było nie ogłaszać regulaminu a jedynie wysłać do Robura na priv jako propozycję. Robur przedstawił by reszcie a dopiero po akceptacji ogłosiłby na forum.
I kto rozpoczyna wojnę?
Tradycyjnie KWA
I proponuję nie wszczynać tutaj awantury. Już nitka dała karę regulaminową.

Proszę Ciebie Jockey, nie przenoś sporu do tego wątku. Po co pisać o jakimś KWA?
Małgosia nigdzie nie napisała, że jest nadmoderatorem. Regulamin dotyczy wyłącznie zasad wspólnoty różańcowej, a nie samego wątku.

To prawda. Nie napisała. Po prostu tak się zachowała.
A jaka to różnica?
Żadna.

Napisałam do Admina. Nie zamierzam udowadniać, że nie jestem wielbłądem.

Ja widzę różnicę. Zelatorki poświęciły dużo czasu na napisanie regulaminu, który jest przejrzysty. Pomyśl o tym, że Małgosia wstawiając go publicznie nie miała intencji wchodzić Wam na ambicje czy też zakres obowiązków?
Mam również prośbę, abyś nie używał obraźliwych sformułowań w stosunku do członków grupy.

Pozwól, że mogę mieć swoją opinię
KWA to nie grupa modlitewna. Doskonale wiesz kto to jest.

Wiem, dlatego uważam, że nie wypada używać tego skrótu tutaj.

No dobra, było pogadane i na razie odpuśćmy sobie.

Nie będzie już normalnie?
Nawet wątek modlitewny musi być zatruty przez małostkowość dwojga moderatorów?
Dziewczyny wkładając dużo wysiłku zebrały w całość wszystkie informacje o naszej róży różańcowej, podały projekt regulaminu aby zapoznać mógł się z nim każdy uczestnik i ja też. To jakieś przestępstwo że mogłem się z tym zapoznać przed Nitką czy Jockeyem? Nie? To za co ta kupa inwektyw w kierunku Małgosi i wyciąganie przezwisk z zażegnanego z trudem niegdysiejszego sporu?
Chciałbym zauważyć, że nasza róża różańcowa, choć powstała na Katoliku z porywu serc kilkorga forumowiczów żyła, żyje i będzie żyła jako byt odrębny, czy to się wspomnianym wyżej modom podoba, czy też nie. Dzięki mądrości Admina i uległości Małgosi zażegnano wywołany przez Nitkę kryzys grożący rozpadem grupy modlitewnej. Róża nadal miała swoje miejsce tam, gdzie się zrodziła, ale wygląda na to że dla wspomnianych, którzy nota bene ani jednej "Zdrowaśki" z nami nie zmówili, brak wpływu na ten byt wywołuje najgorsze emocje.

Państwu już dziękuję, ja rezygnuję. Ta atmosfera nie sprzyja modlitwie.
Małgosiu, przepraszam że cię zostawiam w takiej chwili.
Robur, współczuję sprzątania tego bajzlu.

ad Kolor

Modlitwa różańcowa jest istotniejsza od jakichkolwiek przepychanek. Na Sądzie Ostatecznym to się będzie liczyć, nie posty. Skoro uważa się coś (słusznie/niesłusznie) za małostkowe, to nie można kierować się podobnymi małostkowymi intencjami w kwestii przynależności do grupy forumowej. Spójność nauki Chrystusowej jest jedyna w swoim rodzaju.

Jestem, jestem, co tak szybko?
Dziś pierwszy raz udało mi się skorzystać z mostu modlitewnego. Na starcie wydawało mi się, że te wieczorne godziny będą dla mnie optymalne, jednak tak się u mnie poukładało, że obecnie łatwiej mi o modlitwę w godzinach rannych, dziewiąta, dziesiąta. Dlatego cieszę się, że dzisiaj mogłam dołączyć.