Autor |
Wiadomość |
abcdabcd
Milczek
Dołączył(a): Wt sie 04, 2015 1:08 pm Posty: 5
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
John Bashobora
Witam, jestem ciekawa Waszej opinii na temat Johna Bashobory oraz jego "dzialalnosci" mam na mysli chociazby wszelkiego rodzaju rekolekcje ktore wywoluja wiele sprzecznych emocji, pozytywnych jak i negatywnych. Znacie kogos kto bral udzial w takich rekolekcjach, a moze sami w nich uczestniczyliscie? Wierzycie we wszystkie uzdrowienia i uwolnienia ktore maja miejsce na takich rekolekcjach
|
N sie 16, 2015 8:49 pm |
|
|
Maria-Magdalena
|
Re: John Bashobora
Wiele o nim słyszałam oczywiście zachwytów, w wiekszości od znajomych z Odnowy. Było mi to obojętne. Osobiście po przeczytaniu "świadectwa"o tym jak wskrzesił swoją zmarłą siostrę by mogła sie wyspowiadać i za chwilę znów umrzeć poczułam tak ogromne odrzucenie, i pomyślałam że to jakaś szarlataneria. To, że nie poszłam na mszę z jego udziałem, choć całe miasto tam było + okoliczne wsie jest w moim przypadku naturalne. Ja w tym czasie byłam na Adoracji i Eucharystii u jezuitów. Dla mnie osobiście wielkim nieporozumieniem są stwierdzenia że jakiś charyzmatyczny ksiądz uzdrawia. By była jasność - uzdrawia tylko Bóg, kogo chce, jak chce i kiedy chce. Każdy z nas ma takiego lekarza o jakiego prosi
|
N sie 16, 2015 10:07 pm |
|
|
abcdabcd
Milczek
Dołączył(a): Wt sie 04, 2015 1:08 pm Posty: 5
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: John Bashobora
Cytuj: Dla mnie osobiście wielkim nieporozumieniem są stwierdzenia że jakiś charyzmatyczny ksiądz uzdrawia. By była jasność - uzdrawia tylko Bóg, kogo chce, jak chce i kiedy chce. Nikt nie mowi, ze charyzmatyczny ksiadz uzdrawia, on sam podkresla, ze jest narzedziem jedynie, a uzdrawia Pan Bog - kogo chce, jak chce i kiedy chce.
|
N sie 16, 2015 10:18 pm |
|
|
sahcim
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: John Bashobora
Osobiście nie byłem na takim spotkaniu jak np to na Stadionie w Warszawie ale oglądałem przez internet i miałem bardzo pozytywne odczucia. Zresztą nie mogło by być inaczej jeśli łącząc się duchowo uczestniczyłem wraz z kilkudziesięcioma tysiącami młodych duchem ludzi w adoracji Najświetszego Sakramentu... Odnośnie samej osoby o.Bashobora uważam, że nie robi niczego wbrew Ewangelii, a zatem wszelkie negatywne opinie o nim jakoby to nie Duch Święty poprzez niego uzdrawiał, postrzegam jako głos przeciwników Kościoła...
_________________ Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich! Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
|
N sie 16, 2015 10:36 pm |
|
|
Maria-Magdalena
|
Re: John Bashobora
sahcim napisał(a): Odnośnie samej osoby o.Bashobora uważam, że nie robi niczego wbrew Ewangelii, a zatem wszelkie negatywne opinie o nim jakoby to nie Duch Święty poprzez niego uzdrawiał, postrzegam jako głos przeciwników Kościoła... Nie wiem czy dobrze to odbieram, ale troche mnie ganisz, za to że nie czuję tego co większość ludzi. Ja nie upominam w tak wysublimowamy sposób kogoś, kto nie czuje się dobrze na rekolekcjach ignacjańskich. Widziałam takich co wyjeżdżali przed ich zakończeniem. Nie wszystko jest dla wszystkich. Jedni wolą słuchać o Augustyna Pelanowskiego OSPP, inni o Józefa Augustyna SJ, a jeszcze inni o Szustaka OP abcdabcd napisał(a): Nikt nie mowi, ze charyzmatyczny ksiadz uzdrawia, on sam podkresla, ze jest narzedziem jedynie, a uzdrawia Pan Bog - kogo chce, jak chce i kiedy chce. Ja to wiem i Ty to wiesz...ale większość mówi zupełnie inaczej. Niestety. A potem dostajesz takie kwiatki, jak owe "świadectwo" które przytoczyłam. Tyle z mojej strony. Sorry, znikam.
|
N sie 16, 2015 11:09 pm |
|
|
abcdabcd
Milczek
Dołączył(a): Wt sie 04, 2015 1:08 pm Posty: 5
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: John Bashobora
Spoko, temat nie powstal zeby sie klocic i uciekac Ja o ks Johnie kiedys juz slyszalam a dzisiaj natrafilam na filmy z rekolekcji i konferencji. Oczywiscie zgadzam sie z tym, ze byc moze jego osoba wzbudza kontrowersje, a na pewno nie da rady przejsc obok niego obojetnie...ale mnie np podoba sie ta jego wiara, radosc, sposob w jaki prowadzi spotkania, to wszystko jest przeprowadzone w atmosferze radosci...i to kiedy mowi, ze uzdrowienia nie pochodza od niego ale od Boga, mozna odczuc, ze to jest szczere... A to co mówi większosc? Czy to jest wazne? Ludzie zawsze będą gadac zle, ale gdyby te cale rekolekcje i osoba tego ksiedza byla zla, to skad bylaby w nim chec gloszenia slowa Bozego, pomagania innym, jak ze zlych intencji moglyby wydostawac sie zle intencje
|
N sie 16, 2015 11:29 pm |
|
|
sahcim
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: John Bashobora
Maria-Magdalena napisał(a): sahcim napisał(a): Odnośnie samej osoby o.Bashobora uważam, że nie robi niczego wbrew Ewangelii, a zatem wszelkie negatywne opinie o nim jakoby to nie Duch Święty poprzez niego uzdrawiał, postrzegam jako głos przeciwników Kościoła... Nie wiem czy dobrze to odbieram, ale troche mnie ganisz, za to że nie czuję tego co większość ludzi. Ja nie upominam w tak wysublimowamy sposób kogoś, kto nie czuje się dobrze na rekolekcjach ignacjańskich. Widziałam takich co wyjeżdżali przed ich zakończeniem. Nie wszystko jest dla wszystkich. Jedni wolą słuchać o Augustyna Pelanowskiego OSPP, inni o Józefa Augustyna SJ, a jeszcze inni o Szustaka OP No cóż MM...jeśli zaliczasz się do grona tych, którzy negatywnie oceniają działalność o. Bashobora tylko dlatego, że gdzieś tam coś przeczytali, co nie było po linii ich myślenia, to owszem, możesz moją wypowiedź odnieść również do siebie, ale przecież ty nie masz względu na osoby, ale w każdym kto nie przeciwstawia się Chrystusowi widzisz bliźniego, brata, nauczyciela, itp, prawda...?
_________________ Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich! Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
|
N sie 16, 2015 11:43 pm |
|
|
joannaa
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 3:20 am Posty: 2982
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: John Bashobora
Jedni znajomi zachwalaja.
Ja sama nie mam zaufania do gościa. Nic a nic szczerze mowiac. I im wiecej o nim slysze, tym bardziej sie w tym przekonaniu utwierdzam.
_________________ Omnis sapientia a Deo venit
|
Pn sie 17, 2015 4:46 am |
|
|
sahcim
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: John Bashobora
Abstrahując...ciekawe czy tzw tradycyjny polski katolik powiedziałby, że ma zaufanie do czarnego Następcy św. Piotra gdyby takiego wybrano... Wracając do o. Boshobora...nie jestem zwolennikiem happy clappy church ale jeśli ów Charyzmatyk zapraszany jest przez takie osobistości jak kard. Dziwisz czy abp Hoser, to dlaczego miałbym osobiście nie mieć zaufania do ich rozeznania/decyzji, w końcu kto ja jestem...?
_________________ Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich! Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
|
Pn sie 17, 2015 9:39 am |
|
|
_as_
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt wrz 06, 2011 9:22 am Posty: 1809 Lokalizacja: Za siedmioma górami, za siedmioma lasami...
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: John Bashobora
Mnie dziwi, że chrześcijanin się dziwi tym, że Pan Bóg mógł poprzez jakiegoś, bogobojnego człowieka - wskrzesić innego człowieka. Np. naszemu dzisiejszemu patronowi, św Jackowi tez przypisywano wskrzeszenia... i pewnie niejednemu świętemu... nie rozumiem dlaczego to mialoby akurat powodować odrzucenie, oburzenie, zniesmaczenie... Czyżby dziś "ręka Pana była zbyt krótka"?
_________________ "Przerzuć swą troskę na Pana, a On cię podtrzyma."
|
Pn sie 17, 2015 12:59 pm |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: John Bashobora
_as_ napisał(a): Mnie dziwi, że chrześcijanin się dziwi tym, że Pan Bóg mógł poprzez jakiegoś, bogobojnego człowieka - wskrzesić innego człowieka. Nie dziwiłbym się. Ale diecezja o. Bashabory nie potwierdziła (jeden z biskupów pofatygował się i zadzwonił) tych wskrzeszeń. I dlatego właśnie np. W lourdes czy Fatimie, zanim się uzna cud, bada się dokładnie. I po zbadaniu uznaje jeden cud na mniej więcej dwa i pół tysiąca zgłoszeń... Inna rzecz że zdaje się, że to nie o.Bashabora się tym chwalił, tylko organizatorzy
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Pn sie 17, 2015 4:13 pm |
|
|
Maria-Magdalena
|
Re: John Bashobora
Cytuj: Mnie dziwi, że chrześcijanin się dziwi tym, że Pan Bóg mógł poprzez jakiegoś, bogobojnego człowieka - wskrzesić innego człowieka. A mnie dziwi, że chrześcijanin się dziwi, że inny chrześcijanin ma odwagę prosić Pana Boga wprost, bez posredników. Jakoś nikt nie prosił apostołów o uzdrowienia tylko zwracał się do Jezusa np. Jair proszący o wskrzeszenie córki. To wiara i ufnośc wyzwalają w człowieku taką siłę i pewność, że Bóg niczego nie odmówi co będzie w zgodzie z Jego wolą. Cytuj: Nie dziwiłbym się.Ale diecezja o. Bashabory nie potwierdziła (jeden z biskupów pofatygował się i zadzwonił) tych wskrzeszeń. Cytuj: Inna rzecz że zdaje się, że to nie o.Bashabora się tym chwalił, tylko organizatorzy Właśnie. Ponadto: Nie pisałam że ks Bashobora dawal świadectwo, tylko że o nim dawali świadectwo. Zresztą jemu by nawet nie wypadało. Cytuj: Wierzycie we wszystkie uzdrowienia i uwolnienia ktore maja miejsce na takich rekolekcjach A na innych rekolekcjach niż "takie" to Jezus nie uzdrawia? A teraz naprawdę zmykam, nie chcę robić offtopu
|
Pn sie 17, 2015 7:55 pm |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: John Bashobora
Maria-Magdalena napisał(a): Cytuj: Mnie dziwi, że chrześcijanin się dziwi tym, że Pan Bóg mógł poprzez jakiegoś, bogobojnego człowieka - wskrzesić innego człowieka. A mnie dziwi, że chrześcijanin się dziwi, że inny chrześcijanin ma odwagę prosić Pana Boga wprost, bez posredników. Jakoś nikt nie prosił apostołów o uzdrowienia tylko zwracał się do Jezusa np. Jair proszący o wskrzeszenie córki. No, nie powiedziałbym: "(14) Gdy przyszli do tłumu, podszedł do Niego pewien człowiek i padając przed Nim na kolana, (15) prosił: Panie, zlituj się nad moim synem! Jest epileptykiem i bardzo cierpi; bo często wpada w ogień, a często w wodę. (16) Przyprowadziłem go do Twoich uczniów, lecz nie mogli go uzdrowić. (17) Na to Jezus odrzekł: O plemię niewierne i przewrotne! Jak długo jeszcze mam być z wami; jak długo mam was znosić? Przyprowadźcie Mi go tutaj! (18) Jezus rozkazał mu surowo, i zły duch opuścił go. Od owej pory chłopiec odzyskał zdrowie. (19) Wtedy uczniowie podeszli do Jezusa na osobności i zapytali: Dlaczego my nie mogliśmy go wypędzić? (20) On zaś im rzekł: Z powodu małej wiary waszej. Bo zaprawdę, powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: Przesuń się stąd tam!, a przesunie się. I nic nie będzie dla was niemożliwego." /Mt 17:14-20/ Cytuj: Cytuj: Wierzycie we wszystkie uzdrowienia i uwolnienia ktore maja miejsce na takich rekolekcjach A na innych rekolekcjach niż "takie" to Jezus nie uzdrawia? Uzdrawia. Ale nigdzie nie ma takigo pragnienia zobaczenia cudu i do tego tak łatwo (wręcz łatwowiernie) nie uznaje się uzdrowień.
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Pn sie 17, 2015 8:16 pm |
|
|
Maria-Magdalena
|
Re: John Bashobora
Barney napisał(a): (16) Przyprowadziłem go do Twoich uczniów, lecz nie mogli go uzdrowić. I to jest kwintesencją tej rozmowy. Dzięki Barney
|
Pn sie 17, 2015 8:30 pm |
|
|
joannaa
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 3:20 am Posty: 2982
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: John Bashobora
_as_ napisał(a): Mnie dziwi, że chrześcijanin się dziwi tym, że Pan Bóg mógł poprzez jakiegoś, bogobojnego człowieka - wskrzesić innego człowieka. Np. naszemu dzisiejszemu patronowi, św Jackowi tez przypisywano wskrzeszenia... i pewnie niejednemu świętemu... nie rozumiem dlaczego to mialoby akurat powodować odrzucenie, oburzenie, zniesmaczenie... Czyżby dziś "ręka Pana była zbyt krótka"? Alez mnie nie to dziwi. Zreszta dziwi to niewlasciwe slowo. Nie powoduje zaufania lepiej. Ale w kazdym razie nie o to chodzi. Ale raz, ze niepotwierdzone te wiesci. A dwa... wlasnie o to ze Bog przez jakiegos czlowieka chodzi... w przypadku Bashobory ja mam wrazenie, ze on??/jego otoczenie??? tworzy klimat, w ktorym ten Bog jest malo wazny, a ze to Bashobora jawi sie jako guru jakis prawie. Moze jestem niesprawiedliwa, w koncu osobiscie nie spotkalam ale to wszystko sprawia, ze podchodze z duuuuza ostroznoscia i wcale nie chce spotykac szczerze mowiac.
_________________ Omnis sapientia a Deo venit
|
Pn sie 17, 2015 11:22 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 89 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|