Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 6:51 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Grzechy kierowców a spowiedź 
Autor Wiadomość
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 11, 2009 12:32 pm
Posty: 314
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Grzechy kierowców a spowiedź
Jak spojrzymy na drogi to ze świeczką szukać kierowców którzy nie łamią przepisów drogowych. Najczęstszym wykroczeniem kierowców jest nieprzestrzeganie dozwolonej prędkości, (ona też jest powodem największej ilości wypadków drogowych). Wg. statystyk już co drugi polak ma samochód. Dlaczego tyle mln osób lekceważy przepisy ruchu drogowego? Podejrzewam, że w większości jest to spowodowane bagatelizowaniem iż jakoby łamanie przepisów ruchu drogowego w ogóle był grzechem i lekceważeniem tego przy spowiedzi.

Zapytany "czy z przekroczenia przepisów trzeba się spowiadać?"
ks. Marian Midura odpowiedział:

"Oczywiście! Poruszanie się po drogach jest związane z warstwą moralną i społeczną naszego życia. Inni ludzie też z tej drogi korzystają, ona nie należy tylko do nas. Dlatego od naszego zachowania na drodze zależy życie i zdrowie nie tylko nas samych, ale także innych użytkowników drogi. Tak więc np. przekraczając prędkość narażamy na szwank zdrowie nasze i innych. Jest to wykroczenie w świetle prawa ludzkiego, ale także prawa Bożego. I wcale nie musi być wypadku, żeby takie wykroczenie zaistniało. Często jesteśmy dosłownie o włos od wypadku, ale dzięki Bożej pomocy i mądrości innych uczestników ruchu, do tragedii nie dochodzi. Nie zmniejsza to naszej odpowiedzialności moralnej.

Przestrzeganie przepisów drogowych należałoby włączyć do codziennego rachunku sumienia. Jest to też ważne zadanie dla księży, aby apelowali o kulturę i etykę jazdy oraz podkreślali wymiar moralny przestrzegania przepisów. Trzeba po prostu kształtować i wyczulać skrzywione ludzkie sumienia. To zadanie na długie lata, ale już teraz wiele osób spowiada się z wykroczeń popełnianych na drodze."

Dodam że MIVA Polska opracowała 10 przykazań dla kierowców.

(MIVA - Mission Vehicle Association to Stowarzyszenie/Organizacja na rzecz misyjnych środków transportu, którego mottem jest: Obviam Christo czyli Niesiemy Chrystusa na ziemi, na wodzie i w powietrzu)

Jesteś kierowcą na drodze i nie jesteś na niej sam. Ponad wszystkim jest Pan Bóg Twój, więc zawsze o tym pamiętaj:

1. Nie będziesz egoistą na drodze.
2. Nie będziesz ostry w słowach, czynach i gestach wobec innych ludzi.
3. Pamiętaj o modlitwie i uczczeniu św. Krzysztofa, kiedy wyruszasz w drogę - umiej też podziękować.
4. Szanuj pieszych.
5. Nie zabijaj - bądź trzeźwy.
6. Zapnij pasy - będziesz bezpieczny.
7. Nie bądź brawurowy w prędkości.
8. Nie narażaj siebie i innych na niebezpieczeństwo.
9. Pomagaj potrzebującym na drodze.
10. Przestrzegaj przepisów drogowych, szanuj pracę naszej policji.

Dlatego też apeluje do kierowców, jeździjcie zgodnie z przepisami ruchu drogowego, wiem jak to ciężko się trzymać w mieście tych 50km/h, ale jeśli przekraczacie prędkości, to także swym zachowaniem uczycie innych, bo jak ktoś szybciej jedzie to czemu ja mam jechać przepisowo? Zarażacie swoimi złymi nawykami i powodujecie zachętę u innych aby łamali także przepisy, bo się da i czemu mam być gorszy... itp.

_________________
"Racz, Panie, wynagrodzić życiem wiecznym wszystkim, którzy dobrze czynią ze względu na imię Twoje".


Ostatnio edytowano Cz maja 21, 2015 3:02 pm przez merss, łącznie edytowano 1 raz

Wielka litera w wyrazie rozpoczynającym tytuł wątku



Cz maja 21, 2015 12:36 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8081
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: grzechy kierowców a spowiedz
Dodałabym jeszcze jedno zalecenie – dla kobiet-kierowców. Kobieta-kierowca powinna pamiętać, że kobieta-przechodzień to też człowiek. Wielokrotnie zdarzyło mi się, że na przejściu uciekałam spod kół samochodu, którym kierowała właśnie kobieta. Jestem tym rozgoryczona, bo kobiety, które mają możliwość bycia matkami, w szczególności powinny sobie cenić życie innych. Niestety, z pewnych względów stają się niewidome, gdy w polu ich widzenia pojawia się inna kobieta, nawet jak idzie z dziećmi. Nie mówię, że wszystkie tak robią, ale w moim odczuciu, jest to 8 kobiet na 10. Sama jestem kierowcą, i dlatego trudno jest mi zrozumieć taką sytuację. Ciekawe, czy mężczyźni mają podobne obserwacje?


Cz maja 21, 2015 12:52 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 11, 2009 12:32 pm
Posty: 314
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: grzechy kierowców a spowiedz
Zauważyłem podobne obserwacje niezależne od płci a bardziej od doświadczenia kierowcy, szczegolnie młodociani kierowcy którzy są słabo odpowiedzialni i bez wyobraźni wyprzedzaja na przejsciach dla pieszych.

Ja mam jeszcze apel do pasażerów aby nie przymykali oczu na łamanie przepisów kierowcow, nie bądźcie bierni i nie pozwalajcie na to, bo tak samo od tego zależy także Wasze życie...

_________________
"Racz, Panie, wynagrodzić życiem wiecznym wszystkim, którzy dobrze czynią ze względu na imię Twoje".


Cz maja 21, 2015 2:21 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm
Posty: 2541
Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: grzechy kierowców a spowiedz
Cytuj:
Ciekawe, czy mężczyźni mają podobne obserwacje?
Jeżdżę naprawdę dużo i nie wiem skąd te negatywne opinie o kobietach kierowcach. Być może sama technika jazdy nie zawsze w ich przypadku jest doskonała za to kultura jazdy już wysoka. Spokojnie można się "wciskać" przed takiego kierowcę czy to po ominięciu korka bus-pasem, czy przy wyjeździe z podporządkowanej na zatłoczoną główną. Takie zachowanie z reguły skutkuje przychamowaniem i uśmiechem. Nieraz zdarza się, że kobieta siedzi obok kierowcy i skutek bywa podobny, uśmiech na twarzy pasażerki i kamienny wyraz twarzy kierowcy :D To z jednej steony. Z drugiej dziś widziałem jak brunetka trąbiła na blondynkę. Blondynka połówką autka była na chodniku połówką na jezdni usiłując zjechać na pas brunetki. Ta ostatnia odpuściła dopiero po kilkudziesięciu metrach, które przejechały łeb w łeb. Tak więc Brandi na kobiety kierowców lepiej uważaj, natomiast kierowcy mężczyźni za to z pewnością się ztrzymają żeby sobie popatrzeć :)


Cz maja 21, 2015 2:28 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8081
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Moje obserwacje nie zależały od wieku kierowców, ale wiek nie musi być skorelowany z doświadczeniem.

Domgo, twoja wypowiedź potwierdza to, co przypuszczałam. Na ulicy dzieje się to samo, co w większej grupie ludzi niezapuszkowanych w samochody. Wszyscy przyglądamy się sobie wzajemnie i adekwatnie reagujemy. Kobiety dość często, gdy są obserwowane przez mężczyzn zachowują się lepiej, niż wtedy, gdy mają do czynienia tylko same ze sobą. (Podobnie może być z mężczyznami.) Chcą wyeksponować pożądane (w domyśle) cechy – np., kultura bycia, łagodności, spolegliwości. Zresztą, widziałam symulowany eksperyment, w którym większość kobiet pomagała innym paniom (podnieść upuszczoną rzecz), gdy w otoczeniu znajdował się mężczyzna. Takiej reakcji nie było, gdy w otoczeniu były tylko kobiety, lub nie było nikogo. Nieraz bywało, że gdy ja prosiłam o coś jakąś urzędniczkę, ta zbywała mnie bez mrugnięcia okiem. Gdy po jakimś czasie, identyczną sprawę załatwiał jakiś sympatyczny mężczyzna z mojej rodziny, urzędniczki rozpływały się w chęci pomocy. No cóż, to są prawa życia w stadzie.

Uwaga Leptona jest istotna. Myślę, że ważne jest by zauważyć rolę pasażera, w jakości jazdy. Osobiście nie cierpię, gdy pasażerowie uważają, że czas jazdy jest dobry na omawianie różnych drażliwych, czy kluczowych spraw, a nawet spraw dotyczących tego, jak ma przebiegać trasa, czy gdzie trzeba zaparkować.


Cz maja 21, 2015 4:08 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 04, 2013 6:06 pm
Posty: 1243
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: grzechy kierowców a spowiedz
Brandeisbluesky napisał(a):
Dodałabym jeszcze jedno zalecenie – dla kobiet-kierowców. Kobieta-kierowca powinna pamiętać, że kobieta-przechodzień to też człowiek. Wielokrotnie zdarzyło mi się, że na przejściu uciekałam spod kół samochodu, którym kierowała właśnie kobieta. Jestem tym rozgoryczona, bo kobiety, które mają możliwość bycia matkami, w szczególności powinny sobie cenić życie innych. Niestety, z pewnych względów stają się niewidome, gdy w polu ich widzenia pojawia się inna kobieta, nawet jak idzie z dziećmi. Nie mówię, że wszystkie tak robią, ale w moim odczuciu, jest to 8 kobiet na 10. Sama jestem kierowcą, i dlatego trudno jest mi zrozumieć taką sytuację. Ciekawe, czy mężczyźni mają podobne obserwacje?


W tym momencie obrażasz kierowcow kobiety,jestem kierowca i przed przejsciem zawsze zwalniam i sie zatrzymuje.Nauczylam sie takeigo zachowania bedac na zachodzie, tam kazdy kierowca zatrzymuje sie przed pzrejsciem a nie pieszy,tak jak robia to u nas.


Cz maja 21, 2015 7:38 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt lip 26, 2013 4:24 pm
Posty: 4214
Lokalizacja: Szwecja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: grzechy kierowców a spowiedz
Brandeisbluesky napisał(a):
Dodałabym jeszcze jedno zalecenie – dla kobiet-kierowców. Kobieta-kierowca powinna pamiętać, że kobieta-przechodzień to też człowiek. Wielokrotnie zdarzyło mi się, że na przejściu uciekałam spod kół samochodu, którym kierowała właśnie kobieta. Jestem tym rozgoryczona, bo kobiety, które mają możliwość bycia matkami, w szczególności powinny sobie cenić życie innych. Niestety, z pewnych względów stają się niewidome, gdy w polu ich widzenia pojawia się inna kobieta, nawet jak idzie z dziećmi. Nie mówię, że wszystkie tak robią, ale w moim odczuciu, jest to 8 kobiet na 10. Sama jestem kierowcą, i dlatego trudno jest mi zrozumieć taką sytuację. Ciekawe, czy mężczyźni mają podobne obserwacje?


Cos okropnego,to że kobiety bywają dla siebie wzajem paskudne gdy chodzi o konkurencję o faceta albo w pracy to wiem ale na drodze w taki sposób?.... :roll: :|

Ja ułańskiego sposobu jazdy oduczyłem sie w Szwecji, tu kierowca musi przepuscić pieszego który zawsze ma pierwszeństwo, Szwedzi to generalnie zdyscyplinowany naród który lubi porządek i karnosć.
Tak że i traktowanie auta jako nienaruszalnego terytotrium czy punktu honoru to u Szwedów rzadkosć, niestety celują w tym Arabowie któych tutaj sporo, z drogi sledzie bo pan jedzie....
Oraz rozsądek przyszedł z wiekiem oraz liczbą przebytych kilometrów.

Najgorsi są młodzi faceci :no:

Mysle też że obecnie kobiety przejmują wiele bardzo złych męskich zachowań, również na drodze.

_________________
'Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać
Ale miłość moja nigdy nie odstąpi od Ciebie
Mówi Pan'


Cz maja 21, 2015 9:06 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8081
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: grzechy kierowców a spowiedz
Derayes napisał(a):

Cos okropnego,to że kobiety bywają dla siebie wzajem paskudne gdy chodzi o konkurencję o faceta albo w pracy to wiem ale na drodze w taki sposób?.... :roll: :|


Dobry żart :D Nie, nie sądzę, żeby o to chodziło. Kobiety mogą mieć strasznie dużo na głowie do załatwienia (???), i mechanizmy ewolucyjne włączają się im wtedy, gdy muszą (???). Inaczej jest walka o "przetrwanie" np. odwiezienie każdego z np. trzech dzieci do trzech najlepszych szkół w mieście (bo dzieci w różnym wieku). W takiej sytuacji inne kobiety, np. na przejściu stają się przeźroczyste, bo cel kobiety przesłania jej wzrok. Ale to tylko moja opinia. Faktem jest, że jak sama prowadzę dzieci do szkoły, to i ja, i dzieci, i strażnicy obstawiający przejście, nieraz musieliśmy uciekać przed piratkami drogowymi.

Derayes napisał(a):
Najgorsi są młodzi faceci :no:

Często tak, zwłaszcza jak gdzieś (gdzie??? :D ) bardzo im się śpieszy :roll:


Cz maja 21, 2015 10:13 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt lip 26, 2013 4:24 pm
Posty: 4214
Lokalizacja: Szwecja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Nie nie, mnie nie chodziło o to, że kobiety za kierownicą chcą fizycznie eliminować te inne tylko że ich jakby generalnie niechętne nastawienie przeciw innym kobietom powoduje takie zachowania ;) :) :mrgreen:

Młodym facetom za kierownicą zwykle dokądś się spieszy.
Tzn. ja myślę że napędzają ich hormony, oby nie dopalacze, a wyobraźni mają niewiele. Nie wszyscy zresztą z tego wyrastają ;)


domgo napisał(a):
Spokojnie można się "wciskać" przed takiego kierowcę czy to po ominięciu korka bus-pasem,


A ładnie to tak? :P

Poza tym jak już pisałem jest pewna grupa pań które zachowują się jak panowie w tym złym znaczeniu.
W PL jedna pewnego razu znacząco zaczęła pukać się w głowę sugestywnie wymachując całym ramieniem bo chciałem zmienić pas i stanąć ZA NIA. Inna wysiadła z auta i rzekła starszemu wiekiem kierowcy ze jest złośliwy bo widocznie już mu nie staje a chodziło o to że pani wpychała się pod prąd w jednokierunkową a pan jechał poprawnie.

_________________
'Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać
Ale miłość moja nigdy nie odstąpi od Ciebie
Mówi Pan'


Pt maja 22, 2015 11:34 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 08, 2014 3:30 pm
Posty: 444
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Lepton napisał(a):
Jak spojrzymy na drogi to ze świeczką szukać kierowców którzy nie łamią przepisów drogowych. Najczęstszym wykroczeniem kierowców jest nieprzestrzeganie dozwolonej prędkości, (ona też jest powodem największej ilości wypadków drogowych). Wg. statystyk już co drugi polak ma samochód. Dlaczego tyle mln osób lekceważy przepisy ruchu drogowego? Podejrzewam, że w większości jest to spowodowane bagatelizowaniem iż jakoby łamanie przepisów ruchu drogowego w ogóle był grzechem i lekceważeniem tego przy spowiedzi.


Tyle że najczęstszą przyczyną wypadków nie jest prędkość!!!!
Przykład analizy wypadków przeprowadzony przez policje ze Zgierza
Cytuj:
Główną przyczyną wypadków drogowych z winy kierującego jest nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu (31,5% wypadków ).
Następną jest nieprawidłowe przejeżdżanie przejść dla pieszych(12,3%) i
niedostosowanie prędkości do warunków w ruchu (11,2%).

żródło

To wszystko nie jest takie proste.
Osobiście z doświadczenia uważam że największe zagrożenie stanowią osoby mające problemy z samym sobą (pochodną tych problemów jest np. brawurowe zachowanie na drodze).

Problem leży w odpowiedzialności. Odpowiedzialności za siebie i za innych na drodze. Jeśli siadasz za kółko zmęczony, niewyspany, rozkojarzony, gdy nie potrafisz skupić się na jeździe to stanowisz olbrzymie zagrożenie na drodze choć przepisów prawa nie przekraczasz.
Nie bądźmy faryzeuszami i nie przykładamy litery prawa, z natury ułomnego, nad rozsądek, odpowiedzialność i głos sumienia.

_________________
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.


Pt maja 22, 2015 11:59 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt lip 26, 2013 4:24 pm
Posty: 4214
Lokalizacja: Szwecja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Seikoholik napisał(a):


Tyle że najczęstszą przyczyną wypadków nie jest prędkość!!!!
Przykład analizy wypadków przeprowadzony przez policje ze Zgierza
Cytuj:
Główną przyczyną wypadków drogowych z winy kierującego jest


nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu (31,5% wypadków ).


Następną jest nieprawidłowe przejeżdżanie przejść dla pieszych(12,3%)
i

niedostosowanie prędkości do warunków w ruchu (11,2%).



Oczywiscie prędkość sama w sobie nie jest powodem wypadków, jest to taki skrót myślowy, to kierowca jedzie zbyt szybko...

Dwie pierwsze przyczyny to chamstwo na drodze , w przypadku tej pierwszej bywa też rozkojarzenie, zmęczenie o czym też piszesz.
Jakkolwiek za wyprzedzanie czy wymijanie na przejściu dla pieszych karałbym odebraniem prawa jazdy na zawsze.
Gówno chłopu nie zegarek, jak już pisałem w wątku o broni.

No a niewłaściwa prędkość zaraz na 3 miejscu.

Oczywiście wiara iż tylko zaostrzanie prawa spowoduje poprawę bezpieczeństwa na drodze jest błędna, ważna jest zmiana sposobu zachowań kierowców, podobnie rzecz się ma z przemocą.
Chociaż uwazam że straszak prawny również działa.

I lepiej już przejeżdzać przez ograniczniki czy zwalniać przed radarami niż opłakiwać ludzi przejechanych przez idiotów którzy nawet na drodze osiedlowej muszą pokazać kim są.

_________________
'Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać
Ale miłość moja nigdy nie odstąpi od Ciebie
Mówi Pan'


Pt maja 22, 2015 12:35 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 11, 2009 12:32 pm
Posty: 314
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Seikoholik napisał(a):
Tyle że najczęstszą przyczyną wypadków nie jest prędkość!!!!
Przykład analizy wypadków przeprowadzony przez policje ze Zgierza

Dobrze że podałeś źródło, którym to jest sprawozdanie za 2013r. z Komendy Powiatowej w Zgierzu. Nie wątpię, że w Zgierzu najczęstszą przyczyną wypadków - nie jest nadmierna prędkość, ale Zgierz to nie cała Polska, a ja odnosiłem się do całego naszego kraju.

Oto moje źródła:
http://www.bezpieczna-droga.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=134:niezmienne-przyczyny-wypadkow&catid=5:brd&Itemid=17
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/jakie-sa-najczestsze-przyczyny-wypadkow/n98vh
http://motogazeta.mojeauto.pl/Aktualnosci/Najczestsze_przyczyny_wypadkow_drogowych,a,16224.html
http://mojafirma.infor.pl/moto/prawo-na-drodze/stluczki-i-wypadki/692308,Jakie-sa-najczestsze-przyczyny-wypadkow.html

i tak mógłbym wklejać "bez końca" ale nie to jest najważniejsze w tym temacie. Mnie najbardziej trapi dlaczego w tak katolickim kraju, jeździmy tak nie po katolicku? Dlaczego na kazaniach tak mało się upomina ludzi o bezpiecznej jeździe?
Oraz, dlaczego jak jest ograniczenie np. do 50 km/h to większość jedzie przynajmniej 60 km/h ? - dlaczego tak łatwo lekceważymy to, przecież to grzech.

_________________
"Racz, Panie, wynagrodzić życiem wiecznym wszystkim, którzy dobrze czynią ze względu na imię Twoje".


Pt maja 22, 2015 12:38 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 08, 2014 3:30 pm
Posty: 444
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Lepton napisał(a):
Seikoholik napisał(a):
Tyle że najczęstszą przyczyną wypadków nie jest prędkość!!!!
Przykład analizy wypadków przeprowadzony przez policje ze Zgierza

Dobrze że podałeś źródło, którym to jest sprawozdanie za 2013r. z Komendy Powiatowej w Zgierzu. Nie wątpię, że w Zgierzu najczęstszą przyczyną wypadków - nie jest nadmierna prędkość, ale Zgierz to nie cała Polska, a ja odnosiłem się do całego naszego kraju.

Oto moje źródła:
http://www.bezpieczna-droga.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=134:niezmienne-przyczyny-wypadkow&catid=5:brd&Itemid=17
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/jakie-sa-najczestsze-przyczyny-wypadkow/n98vh
http://motogazeta.mojeauto.pl/Aktualnosci/Najczestsze_przyczyny_wypadkow_drogowych,a,16224.html
http://mojafirma.infor.pl/moto/prawo-na-drodze/stluczki-i-wypadki/692308,Jakie-sa-najczestsze-przyczyny-wypadkow.html

i tak mógłbym wklejać "bez końca" ale nie to jest najważniejsze w tym temacie. Mnie najbardziej trapi dlaczego w tak katolickim kraju, jeździmy tak nie po katolicku? Dlaczego na kazaniach tak mało się upomina ludzi o bezpiecznej jeździe?
Oraz, dlaczego jak jest ograniczenie np. do 50 km/h to większość jedzie przynajmniej 60 km/h ? - dlaczego tak łatwo lekceważymy to, przecież to grzech.

Widzisz celowo podałem ten link ze Zgierza bo jest szczegółowy wygląda na rzetelny w przeciwieństwie do reszty linków.

Czy prędkość zabija? No nie. To nagła utrata prędkości jest zabójcza.
Z resztą nie chodzi o to, najważniejsze jest dostosowanie prędkości do warunków na drodze. I pełna koncentracja nad tym co się dzieje na drodze.

Jesteś rozkojarzony, zmęczony i jedziesz samochodem. Powodujesz większe zagrożenie na drodze niż wypoczęty kierowca jadący 60 km/h zamiast 50 km/h. Wyspowiadasz się z tego?

_________________
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.


Pt maja 22, 2015 1:58 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 11, 2009 12:32 pm
Posty: 314
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Seikoholik napisał(a):
Z resztą nie chodzi o to, najważniejsze jest dostosowanie prędkości do warunków na drodze. I pełna koncentracja nad tym co się dzieje na drodze
Też tak kiedyś myślałem, że doprowadziło mnie to do tego, że (w 2008r.) straciłem prawo jazdy za przekraczanie prędkości (a potrafiłem nawet o 100 km/h przekraczać dozwolone prędkości), przywykłem tak do nadmiernych prędkości, że jadąc w korku przepisowo nużyło mnie i zamiast się skupiać na jeździe to myślami byłem gdzie indziej, bardziej mnie męczyła jazda przepisowa, niż brawurowa "z gazem do dechy" i o dziwo, pomimo że mam prawo jazdy od 1999r. nikt zdrowotnie nie ucierpiał z mojej winy.
I choć prawo jazdy odzyskałem w ciągu miesiąca to zrozumiałem, że błędne jest moje myślenie, że powinno się swoją prędkość dostosowywać do swoich umiejętności i warunków na drodze, nie patrząc na ograniczenia, bo takim myśleniem szybko można złudnie popaść w złą drogę... i krzywić swoje sumienie, jak i "kręgosłup moralny", bo to mnie doprowadziło do takiego wniosku, że ograniczenia te jedynie są słuszne na oblodzonych jezdniach w zimie i tak jeździłem). Przepisy nie są po to by je łamać, ale po to żeby było bezpiecznie na drogach publicznych, do których każdy ma prawo i każdy powinien przestrzegać przepisy, aby inni się nie bali także z dróg korzystać. Jak by to wyglądało gdyby każdy znaczą wpychać się na skrzyżowaniach, wyprzedzać na trzeciego i każdy by miał w nosie wszystkie przepisy ruchu drogowego? -jeden wielki haos, przez który nawet byś szybciej nie dotarł na miejsce docelowe... a promotorami tego są wszyscy Ci którzy już teraz bagatelizują przepisy, przyzwyczajając innych, że to jest norma.
Seikoholik napisał(a):
Jesteś rozkojarzony, zmęczony i jedziesz samochodem. Powodujesz większe zagrożenie na drodze niż wypoczęty kierowca jadący 60 km/h zamiast 50 km/h. Wyspowiadasz się z tego?

Tak, to prawda, nawet wile jest artykułów na ten temat, że kierowca zmęczony jest porównywalny z kierowcą pijanym, z tego też powinni się ludzie spowiadać, jednakże nikogo to nie usprawiedliwia aby jechać 60km/h tam gdzie jest 50km/h, jak jest zmęczony to niech zjedzie i odpocznie. Mi też zdarza się jeszcze przekraczać dozwolone prędkości, jednakże jest to już nie o 100km/h a ewentualnie tylko o kilka km/h, cały czas pracuję nad tym i tylko dzięki temu że się spowiadam, mam siłę aby cały czas nad tym pracować i nie ulegać pokusom pośpiechu i pychy, jaki to ja jestem super kierowcą, a inni słabi niech się wloką... itp.
Jesteśmy tacy, jacy inni nas widzą i opisują, i jak widzę jak wielu nerwusów jest na drogach, którzy z piskiem opon ruszają, aby dojechać o te kilka minut wcześniej to teraz mi się żal ich robi i się uśmiecham, że ja też taki głupi byłem...

_________________
"Racz, Panie, wynagrodzić życiem wiecznym wszystkim, którzy dobrze czynią ze względu na imię Twoje".


Pt maja 22, 2015 2:47 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt lip 26, 2013 4:24 pm
Posty: 4214
Lokalizacja: Szwecja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Lepton napisał(a):

Tak, to prawda, nawet wile jest artykułów na ten temat, że kierowca zmęczony jest porównywalny z kierowcą pijanym, z tego też powinni się ludzie spowiadać, jednakże nikogo to nie usprawiedliwia aby jechać 60km/h tam gdzie jest 50km/h, jak jest zmęczony to niech zjedzie i odpocznie. Mi też zdarza się jeszcze przekraczać dozwolone prędkości, jednakże jest to już nie o 100km/h a ewentualnie tylko o kilka km/h, cały czas pracuję nad tym i tylko dzięki temu że się spowiadam, mam siłę aby cały czas nad tym pracować i nie ulegać pokusom pośpiechu i pychy, jaki to ja jestem super kierowcą, a inni słabi niech się wloką... itp.

Jesteśmy tacy, jacy inni nas widzą i opisują, i jak widzę jak wielu nerwusów jest na drogach, którzy z piskiem opon ruszają, aby dojechać o te kilka minut wcześniej to teraz mi się żal ich robi i się uśmiecham, że ja też taki głupi byłem...


Witam w klubie tych co zaczęli jeździć spokojniej ;)

Dostosowanie prędkości to nie to samo co jazda 180 na godzinę bo pusta droga 8)

Co od tych 60 vs. 50 km na godzinę to ktoś mi mówił że te znaki po to stanowią 50 bo statystycznie ludzie zwalniają wtedy do 70 a tak jechaliby ile fabryka dała...

Poza tym, w PL jest duże natężenie ruchu i zmorą są ciężarówki a także różni dostawcy, przedstawiciele handlowi którzy grzeją na złamanie karku.

Warszawa jak nie miała tak i nie ma obwodnicy, koszmar.

Ale okropne zwyczaje kierowców to inna sprawa i od tego powinno się zacząć.

_________________
'Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać
Ale miłość moja nigdy nie odstąpi od Ciebie
Mówi Pan'


Pt maja 22, 2015 2:54 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL