Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 7:03 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Kolęda - wizyta zapożyczonego księdza 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kolęda - wizyta zapożyczonego księdza
Lepton napisał(a):
sahcim napisał(a):
Dopóki inni nie mówią na forum katolika, że mają z tym taki problem jak Ty, to nie ma co innych "wołać"...
Masz problem z tym, wyjaśnij go z tym, który go stworzył... :D


Bo może są tacy którzy spotkali się z podobną sytuacją i nie mają z tym problemu bo widzą to inaczej, i czekam cierpliwie na te osoby, bo mam nadzieję że dzięki nim także pojmę to od drugiej strony, tak że i ja nie będę w tym widział żadnych problemów...

Ja znowu bardzo lubię wizyty innych księży, bo zawsze to okazja do poznania człowieka, którego wcześniej nue znałem... :-D

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Pt sty 09, 2015 11:04 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 11, 2009 12:32 pm
Posty: 314
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kolęda - wizyta zapożyczonego księdza
sahcim napisał(a):
Ja znowu bardzo lubię wizyty innych księży, bo zawsze to okazja do poznania człowieka, którego wcześniej nue znałem... :-D

Dziękuję Ci za cenne odpowiedzi, dzięki nim także i ja zaczynam coraz bardziej to tolerować, szczególnie słowa "dzięki Waszym ofiarom wspomóc ich finansowo...?" dały mi dużo do myślenia i teraz bardziej przychylnie widzę sens także takich kolęd, jednakże wiele razy w niedziele proboszcz ogłasza że dzisiaj jest zbierana taca dla innych... i myślę że to jest bardziej odpowiedni moment na wspomaganie nawet biedniejsze parafie niż wykorzystywanie do tego wizyt duszpasterskich, dlatego na razie dalej uważam, że pomimo tego bardziej szkoda zatracać tak pięknej formy/tradycji, jaką jest spotkanie jednak ze swoim proboszczem czy księdzem w swoim domu, to jest wypełnienie prawdziwości idei wspólnoty jakim jest "kościół domowy" wspomniany przez prof. W.Świątkiewicza, który mówi o parafialnej społeczności i coraz większym barku głębszego zrozumienia religijno-społecznego, jakie powinny wnosić takie spotkania.

_________________
"Racz, Panie, wynagrodzić życiem wiecznym wszystkim, którzy dobrze czynią ze względu na imię Twoje".


So sty 10, 2015 12:10 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kolęda - wizyta zapożyczonego księdza
Proponuję Ci na następną kolędę nie robić "grubej" koperty ale cieniutką, a jak przyjdzie proboszcz, to powiesz mu osobiście, że włożyłeś mniej, bo spodziewałeś się wypożyczonego księdza... :D

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


So sty 10, 2015 12:22 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 11, 2009 12:32 pm
Posty: 314
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kolęda - wizyta zapożyczonego księdza
Postanowiłem, że będę teraz przygotowywał dwie koperty, i na dalszej komodzie, tak żebym mógł nie pesząc go dać z góry z mniejszą kwotą dla obcego księdza, bądź z większą kwotą dla swojego, obym tylko nie pomylił je ;) mówiąc serio to chyba zacznę wkładać do koperty po prostu max. 50zł jak inni to robią, niezależnie od księdza, a swoją parafię w inny sposób też można wspomóc...
Proboszczowi swojemu nie wspomnę o tej sprawie, bo obawiam się że pomyśli iż nie życzę sobie obcych księży, i jeszcze odpowie mi, że dla mnie będzie wyjątki robił i sam będzie przychodził do mnie co roku, na umówiony ze mną konkretny termin, a ja nie chciałbym mu robić dodatkowego problemu.

_________________
"Racz, Panie, wynagrodzić życiem wiecznym wszystkim, którzy dobrze czynią ze względu na imię Twoje".


So sty 10, 2015 12:28 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Wt paź 08, 2013 11:30 pm
Posty: 2012
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kolęda - wizyta zapożyczonego księdza
Uwazam, ze wizyty ksiezy sa bardzo potrzebne.Ja po takiej sizycie zaczelam chodzic do kosciola.Modlilam sie wczesniej ale do kosciola nie chodzilam.

_________________
Zabiegaj o sprawiedliwość, wiarę, miłość, pokój - wraz z tymi, którzy wzywają Pana czystym sercem..."


So sty 10, 2015 8:15 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn gru 22, 2014 11:04 pm
Posty: 515
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kolęda - wizyta zapożyczonego księdza
W tym roku też niestety spotkał nas taki przypadek. Byliśmy tym faktem mocno zażenowani. Mieliśmy nadzieję pobieżnie porozmawiać o sprawach parafii, a tu się okazało że "po kolędzie" chodzi ksiądz z drugiego końca polski który wpadł na parę dni z wizytą.

Oczywiście, wiadomo że można odwiedzić proboszcza w ciągu roku, ale dla większości parafian kolęda jest jedynym kontaktem twarzą w twarz. Ksiądz mógłby np. zachęcić rodzinę do wstąpienia do chóru, nie wiem - pokazać zdjęcia z pielgrzymki, cokolwiek. Ludzie mogą np. zasugerować inne godziny spowiadania. To w końcu "wizyta duszpasterska", czyż nie?


Pn sty 12, 2015 11:34 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2012 12:28 pm
Posty: 753
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kolęda - wizyta zapożyczonego księdza
Lepton napisał(a):
Bo może są tacy którzy spotkali się z podobną sytuacją i nie mają z tym problemu bo widzą to inaczej, i czekam cierpliwie na te osoby, bo mam nadzieję że dzięki nim także pojmę to od drugiej strony, tak że i ja nie będę w tym widział żadnych problemów...


U nas w parafii "miejskiej" (teraz mieszkam głównie na wsi, ale kilka miesiecy w roku nadal spędzam w mieście i przez to obserwuję życie parafialne w dwóch radykalnie różniących się wersjach :) ) sytuacja "nieznany nam ksiądz przychodzi na kolędową wizytę" to jest norma. Mamy sporo ksieży - rezydentów w domu parafialnym - oni posługują w parafii na nieco innych zasadach, ale posługują i oczywiscie po kolędzie chodzą. I sytuacja "pierwszy raz księdza na oczy widzimy" to nic dla nas dziwnego. Czasem dlatego, że dany ksiądz jest nowym rezydentem, a czasem dlatego, że jego układ obowiązków powoduje, że nie było szansy go spotkać - na przykład dlatego, ze celebruje mszę świętą tylko tą pierwszą o wczesnym poranku (my o tej porze jeszcze śpimy). Tak jak napisał sahim wizyta kogoś nowego i nieznanego to okazja do poznania nowego człowieka. Co do spraw dotyczących parafii to u nas bez względu na to, czy ksiadz jest "parafialny" czy jest rezydentem i tak zapisuje to, co mamy proboszczowi do przekazania.

Mam też koleżankę, która mieszka na terenie parafii księży redemptorystów i u nich szansa na spotkanie podczas kolędy znajomego księdza z uwagi na specyfkię posługi księży redemptorystów jest znikoma.

A co do tej koperty to myśmy już dawno uznali, że zawartość koperty jest symboliczna i raczej dla tradycji, a parafie (obie) wspieramy finansowo wykonując przelewy darowizn na rachunek parafii. Szybko, wygodnie oraz bezpiecznie.


Pn sty 12, 2015 10:34 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 04, 2013 6:06 pm
Posty: 1243
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kolęda - wizyta zapożyczonego księdza
Lepton napisał(a):
sahcim napisał(a):
A skąd masz informacje, że to co dajesz na ofiarę księdzu "po kolędzie" idzie na kościół...?

Masz rację, tak naprawdę nie wiem, mam tylko nadzieję że pieniądze te idą na potrzeby kościoła, oraz oczywiście także ich część na księży pracujących w mojej parafii, w końcu też im się należy, bo jakby nie było wizyty duszpasterskie też są pracą, za którą należy im się jakieś wynagrodzenie, myślę że gdyby z ambony proboszcz jasno mówił co się dzieje z tymi pieniędzmi, nie byłoby tyle szumu wokół tematu kopert.



U nas mówi ile zebrano na kolędzie,ile wydano i na co, a ile zostało,Na ogrzewanie kościoła zbiera na tace w ogłoszonym termie.Wszystkie inne wpływy na koniec roku zlicza i ogłasza wiernym.


Wt sty 13, 2015 12:48 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz sty 22, 2015 7:59 pm
Posty: 2
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kolęda - wizyta zapożyczonego księdza
Ja jestem właśnie po kolędzie i co z tego że odwiedził mnie proboszcz z mojej parafii skoro jego wizyta trwała niecałe dwie minuty. Przecież nie o to chyba w tym wszystkim chodzi żeby zabrać kopertę i wyjść.


Cz sty 22, 2015 8:09 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Wt maja 27, 2014 9:49 pm
Posty: 231
Lokalizacja: Górny Śląsk
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kolęda - wizyta zapożyczonego księdza
A ja sie cieszę że mi i mojej rodzinie Ksiądz pobłogosławi,pokropi dom i nas. Oraz wspólnie wszyscy razem odmówimy pacierz :) :-D Bardzo nas to buduje w Wierze.

_________________
Dz.1317 "Jeżeli dusza nie czyni miłosierdzia... nie dostąpi miłosierdzia Mojego w dzień sądu."
http://www.lichen.pl/pl/434/wspolnota_modlitewna


Cz sty 22, 2015 10:06 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz sty 22, 2015 7:59 pm
Posty: 2
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kolęda - wizyta zapożyczonego księdza
Ja też bym się bardzo cieszyła, po to właśnie przyjmuję księdza ale niech tego nie robi w biegu :-(


Pt sty 23, 2015 4:03 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 06, 2009 12:25 pm
Posty: 1704
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kolęda - wizyta zapożyczonego księdza
Cytuj:
tyle się słyszy złych pomówień o księżach, że po kolędzie chodzą tylko po to aby koperty zbierać,


No żeby aż tak się zapożyczyć, żeby na dwóch parafiach zbierać :|

_________________
" Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią." Mt 5, 7


So sty 24, 2015 5:29 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 11, 2009 12:32 pm
Posty: 314
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kolęda - wizyta zapożyczonego księdza
merss napisał(a):
Tak naprawdę co chcialeś osiągnąć pisząc ten post? ...
Pozwolę sobie "odkurzyć trochę" ten dawny wątek odpowiadając na to pytanie tym, że w tym roku w mojej parafii nie będzie żadnego zapożyczonego księdza po kolędzie, z czego jestem bardzo uradowany i ciesze się tak niezmiernie, że stworzyłem ten temat, bo czuję że takie rozmowy, (oczywiście nie tylko na formach) mogą przyczynić się do zmian, nawet w tak przyziemnych i drobnych sprawach... więc nie krępujmy się pisać, pozdrowionka... :-D

_________________
"Racz, Panie, wynagrodzić życiem wiecznym wszystkim, którzy dobrze czynią ze względu na imię Twoje".


N sty 10, 2016 12:47 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm
Posty: 3444
Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kolęda - wizyta zapożyczonego księdza
Lepton napisał(a):
Odwiedził mnie zapożyczony z innej parafii ksiądz, tak samo dzieje się w innych parafiach mego miasta, czy takie praktyki są dobre, bo to już u mnie nie była pierwsza taka wizyta obcego księdza? Ja to odbieram trochę niesmacznie, tak jakby ksiądz, czy nawet proboszcz mojej parafii mnie i innych swoich parafian "olewał", zapewne tak nie jest, ale jak mam się czuć, skoro tyle się słyszy złych pomówień o księżach....... ?


Katolik nie powinien pisać w ten sposób. Może po prostu zapytaj "swojego" księdza?

_________________
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą


N sty 10, 2016 1:43 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2011 10:38 pm
Posty: 17577
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kolęda - wizyta zapożyczonego księdza
Nie znam powodów z innych parafii, dlaczego zapożyczony ksiądz idzie na kolędę. Wiem, dlaczego tak jest u nas. Kolędowanie rozpoczyna się po Bożym Narodzeniu a kończy 1 lutego. Moja parafia jest duża (8 tys. wiernych) i 2 kapłanów plus kapelan wojskowy. Nie są w stanie sami złożyć wizyty duszpasterskiej w każdym domu, zwłaszcza, że w mieście chodzą po godz.15 z uwagi na to, że ludzie pracują. Nie chcą, aby ktokolwiek czuł się pominięty (ci ci nie chcą wizyt, po prostu nie wpuszczają - ubiegam tu ewentualne sugestie, że niejeden by sie nie obraził, gdyby ksiądz nie przyszedł). Kiedyś mimo 3 księży w parafii (było dwóch wikarych) norma było, że dodatkowo chodził dominikanin z sąsiedniej parafii służący siostrom dominikankom w klasztorze i prowadzonym przez nie DPS. To było za poprzedniego proboszcza, dziś nieżyjącego. Teraz jest to zwykle jakiś ksiądz zapożyczony przez kapelana z Gniezna (Kościół Garnizonowy znajduje się w Gnieźnie).
Wiem, że w dużych miastach ksiądz odwiedza parafian co dwa lata (dzieli na dwie części niejako).
Nie wiem w czym problem z obcym księdzem? Odwiedza nas duszpasterz i właśnie ten obcy ksiądz najczęściej ma więcej czasu na rozmowę niż "swój", który czasem nawet nie usiądzie, a jeżeli już to tylko w celu uzupełnienia kartoteki.

_________________
"Tylko miłość jest twórcza. Nienawiść prowadzi donikąd". /Maksymilian Kolbe/


N sty 10, 2016 3:30 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL