Witam,
Ostatnio pewien ksiądz zasugerował mi, żebym poprosiła o modlitwę w formie prezentowanej przez Lozano. Niby wiem, jak ona wygląda, czytałam książki i przesłuchałam konferencje na yt, ale chciałabym spytać, czy ktoś z Was ma własne doświadczenia odnośnie tej modlitwy. Jak on przebiega, jak wlaściwie wygląda?
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź

Mowa o tym?
1. Zawierzenie Jezusowi nie tylko tej modlitwy, ale całego swojego życia. Oraz wypowiedzenie żalu za to, co było złe: niewłaściwe wybory, ignorowanie dobra, niewierność, odejście od Boga.
2. Przebaczenie. Wypowiadamy kolejne sprawy do przebaczenia konkretnym osobom, także sobie. A wszystko w imię Jezusa.
3. Wyrzeczenie. Także w imię Jezusa wyrzekamy się duchów, które „podczepiając” się pod nasze słabości zwodzą nas, utrudniają, ciągną w dół. Ważne jest nazwanie ich, a także kłamstw, które zakorzeniły się w naszej świadomości i o ogradzają nas od Boga i radości życia.
4. Związanie duchów. Osoba posługująca staje w autorytecie Jezusa i związuje duchy, których się wyrzekliśmy.
5. Błogosławieństwo Ojca. W życie w wolności wkraczamy oddani Miłości. Temu, który błogosławi nam w każdej chwili. Błogosławi naszemu powołaniu. Chce nas na tym świecie.
http://www.wspolnotarodzin.pl/news.php?readmore=118

taka prawda a Bogaty nie będzie zdawał się z biednym bo go biedny wykorzysta pretensje trzeba miec wyłacznie do siebie i wysnóc wnioski na przyszłosc co działa w obie strony po prostu Biblia kodeks drogowy

A to nie jest ta pięciostopniowa modlitwa uwolnienia? Zupełnie inna od tradycyjnych modlitw i podobno o wiele łagodniejszym charakterze.
Miałam przez tą modlitwę zdaje się przejść, ale trafiło mi się, że się w tym czasie gdy się odbywała jak na złość się pochorowałam.

Mozecie mi napisac od czego uwalnia ta modlitwa gdyz jestem ciekawa? Moze mi ktos wytlumaczyc? Ja przymierzam sie do nowenny pompejanskie jednak trzy razy dziennie zmawiac rozaniec troche duzo.

Nie chcę skłamać, ale z tego co zrozumiałam to nie jest jakieś spektakularne uwalnianie od demonów, ale pożegnanie z przeszłością i łagodne, płynne uwalnianie od wszystkiego co trzyma na ścieżce zła.

Czy jest ta litania jakas dluga modlitwa .Znajduje sie ona w ksiezeczce do nabozenstwa? Czy trzeba jej gdzies indziej poszukac? Jak czesto ja sie zmawia?Z tego co piszecie taki maly egzorcyzm Smiem twierdzic do pelni szczescia brakuje mi tej modlitwy.Chetnie bym z niej skorzystala, laski wypraszane nia brzmi obiecujaco.

Skąd ci przyszło do głowy, że to litania jest? Nigdzie tego nie doczytałam.

Więć jakies już omamy mam hehe wydawało mi sie ,że tak pisze w temacię .Było pózno wiec mogło mi sie pomylić.

Tą modlitwą posługują specjalne grupy. Jest ona dość dokładnie opisane w książce "Modlitwa uwolnienia" N. Lozano oraz omówiona w jego konferencjach (youtube). Chodziło mi bardziej o prywatne doświadczenia z tą modlitwą, jak ona wygląda tak 'technicznie' czy 'od kuchni'

Należę do formacji (jeśli można to tak nazwać), gdzie przeprowadza się taką modlitwę. Osobiście nie miałam z nią styczności. Duchowny prowadzący tłumaczył mi na czym to polega. Przesłał mi nawet na maila linka do filmu, ale przyznam, że nic z tego nie zrozumiałam. Wiem tylko tyle, że to nie jest tradycyjna modlitwa o uwolnienie.

Nowenna Pompejanska owszem ale trzeba sie tez zstanowic,dlaczego mam ja odmawiać,chce sprawdzic czy sie dokona to o co bede prosic?Jezeli tak to nie ma co zaczynac
+

Mam przed sobą możliwość skorzystania z takiej modlitwy, ale im bliżej mi do niej tym bardziej mnie denerwuje/irytuje. Czy jest sens latania na tego typu modlitwy, kiedy pogodziłam się już z przeszłością?

Trudne pytanie, na które odpowiedzieć możesz chyba tylko ty sama. Samo uczucie jako argument na nie sama wiesz, że to trochę mało. Jak tak jest na starcie, to umysł zaraz cie podpowie tysiące racjonalnych podpowiedzi, dlaczego nie skorzystać.


Warto chyba tak przeformułować pytanie, aby zarówno skorzystanie jak nie skorzystanie było neutralne w twoich emocjach.

A czytałaś jego książkę? Przeczytanie jej wiele by rozjaśniło czy iść czy nie. Ja bym chętnie poszła, ale w mojej okolicy nigdzie jej nie ma.