Zapraszam do pisania o ciekawych inicjatywach duszpasterskich, które mają miejsce w Waszych parafiach. Żebyśmy tylko o problemach nie pisali, lecz pozytywy zobaczyli, które się dzieją.

W mojej Parafii miał miejsce cykl spotkań Ewangelizacyjnych , na zakończenie
jest Msza z modlitwą o uzdrowienie. Bardzo mi się ten sposób Ewangelizacji podoba.

W mojej parafii przygotowano, po raz kolejny, niezwykle starannie wyreżyserowaną inscenizację Drogi Krzyżowej. Zawodowy reżyser i młodzież szkół ponadgimnazjalnych oraz włączenie się w to niektórych instytucji, włącznie z władzami samorządowymi dały ucztę dla ducha.
Jak mi wspomniał wikariusz (zachęcając jednocześnie do współpracy) to wyjście na zewnątrz, w stronę tych, którzy przestali chodzić do kościoła (70%). Nie wiem kim byli uczestniczacy w wieczornym pochodzie, ale to były tłumy mieszkańców miasta.

6. stycznia magowie w pięknej bryczce prowadzili mieszkańców z jednej parafii do drugiej. Dzieci dumnie prezentowały korony, które na koniec oddały komisji konkursowej do oceny. Z wypiekami na twarzy śledziły, które dziecko ( a raczej ich twórcy- babcie, mamy i reszta rodziny) zwycięży. I tak wszystkie dostały cukierki.

W nocy aniołów w przeddzień Wszystkich Świętych nie uczestniczyłam, więc nie wiem jak było.

Mógłbyś napisać coś więcej o tematyce tych spotkań, formie ..

@merss Fajne rzeczy się u was dzieją

U mnie w parafi jest oczywiscie zywy rozaniec, kolo radia Maryja oraz odnowa w duchu sw.Odbywaja sie u nas rekolekcjie odnowy w duchu sw oraz rekolekcjepo stracie bliskiej osoby ktore prowadzi odnowa w duchu swietym oraz organizacja niesc ulge w cierpieniu.Kolo radia Maryja organizuje praktycznie co miesiac jakies wycieczki do sanktuarow swietych.Jest np organizowana Noc Swietych w Wigilie Wszystkich Swietych.Poza tym nie wiem co tam jeszcze jest organizowane gdyz chodze do kosciola od niedawna.

Mamy bardzo aktywnego wikariusza, któremu proboszcz pozwala rozwinąć skrzydła. On wciąż coś organizuje dla dzieci: festyny, bale, spotkania z rodzinami, pilnuje, by nosiły do kościoła serducha Małego Apostoła (za aktywność na mszach). Nie potrafię nawet o tym napisać z pamięci.
Ma świetny kontakt z dziećmi, więc lubię chodzić na msze dziecięce. Często przynosi rekwizyty do omawiania Ewangelii. Nie wstydzi się tańczyć i 'pokazywać' na Dziękczynienie z dzieciakami piosenek religijnych. Jest świetnie przygotowany psychologicznie, to widać.

Ksiądz z mojej parafii, w tygodniu stroił gitarę, szukał odpowiednich słów i rekwizytów, by jak najlepiej przekazać dzieciom przypowieść o talentach, by je jak zwykle angażować podczas homilio-dialogu.

Ten ksiądz zaprasza co najmniej raz do roku swoich parafian na grilla, uczestniczy w ich życiu. Jego też chętnie zapraszamy do siebie, na ważne uroczystości czy też na wspólny mecz. To dobre okazje by rozmawiać o rzeczach ważnych, o naszym życiu, o nauce Kościoła, o Bogu. Ten ksiądz często powtarza, że czuje ojcowską odpowiedzialność za swoich parafian. A w angażowaniu się parafian widać ich odpowiedzialność za tę wspólnotę parafialną. Księża często zupełnie niepotrzebnie obawiają się takiej zażyłości. A właśnie taki kontakt sprawia, że istnieje rzeczywista wspólnota.

Osoby mieszkające w Polsce nie są przyzwyczajone często do angażowania się w życie swojej parafii. Ale rozmawiałem z niejedną osobą, która powraca np. ze Stanów i szuka właśnie takich księży, ponieważ nie potrafią odnaleźć się w większości polskich, gdzie w niedzielę się przychodzi na godzinną mszę i na tydzień z głowy. To nie tworzy wspólnoty. A Kościół ma ją tworzyć. I dobrze, że jest chyba coraz więcej księży, którzy to rozumieją


A dzisiaj byłem na Mszy w innym kościele, gdzie ksiądz coraz większy nacisk kładzie na wspólnotowość, chociaż jest wiekowy i przyzwyczaił się do innego sposobu prowadzenia mszy i parafii. Ma coraz lepszy kontakt z ludźmi, angażuje ich, po mszach odbywa się poczęstunek, spotkanie dla chętnych, a duchowny jest wśród nas.

U nas w parafii te spotkania prowadzi Wspólnota odnowy w Duchu Sw. u nas to nowość . Jest Krąg biblijny , żywy różaniec. Ze wspólnotą wiekszość ludzi spotkała się pierwszy raz (w naszej parafii) Spotkania polegają na Wspólnej modlitwie, Śpiewie uwielbienia, Kazaniu które głosi ksiądz, ostatnio było wygłoszone świadectwo jednej członkini Wspólnoty. Było to ostanie czwarte spotkanie .Kto chciał mógł skorzystać z modlitwy wstawienniczej członków Wspólnoty.
Było Błogosławieństwo Prymicyjne. Każdy ze słuchaczy otrzymał ksiażeczkę "4 kroki w stronę wiary" ks. Tomasz Jaklewicz , Marcin Jakimowicz.
Spotkania miały miejsce w naszym Kościele. Teraz we wtorek odbedzie się Msza Sw. z modlitwą o uzdrowienie.
Myślę ze sytuacja w naszym Kraju wymaga tego typu ewangelizacji. Jestem całym sercem za

Fajny i pozytywny temat. W mojej parafii dużo się dzieje krąg biblijny, żywy różaniec, neokatechumenat, stowarzyszenie świeckich przy siostrach zakonnych itd Mamy jednak coś wyjątkowego W każdy ostatni piątek miesiąca nabożeństwo do Matki Bożej, trwające, aż do godziny 24 zakończone procesją

U nas w parafii jest żywy różaniec 10 kół,kolka żywego różańca dzieci.Spotkania przy ciasteczkach i herbatce z księdzem ,ogniska kółek różańcowych.dzieje się wiele.Mamy też spotkania kółek różańcowych w innych parafiach,jak również raz w miesiacu Wieczór Wiary.

Co to takiego możesz napisać?

Wieczór wiary rozpoczyna się Mszą swietą o 18 -tej,po mszy jest czytany fragment Pisma Świętegomi tłumaczony przez ksiedza,albo przedstawiany przez młodzież jako pantonima.Sa śpiewy i adoracje,na końcu błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem każdego z wiernych.Bardzo piękna uroczystość.

Sporo ciekawych inicjatyw dzieje się jednak w naszych parafiach, a to znak życia wspólnot, wbrew różnym dekadenckim i katastroficznym wizjom. Dzięki za dzielenie się pięknymi dziełami.

O tak, z pewnością znajdzie Ksiądz coś dla siebie. Jak sie jest młodym duchownym i nie ma się pomysłu na rozwinięcie własnej inicjatywy... każda podpowiedź jest dobra

1. Nie jestem już młodym duchownym, eh a szkoda
2. Posługuję w trochę innej formie duszpasterstwa niż tradycyjne
3. Bardziej chodzi o pokazanie dobra, które się dzieje w parafiach naszych, niż o podpowiedzi