Organizujemy drugą edycję kursu Alfa /alpha/ Pierwsza odbyła się z powodzeniem wiosną tergo roku, tym razem organizujemy również dla młodzieży. Co myślicie o tego rodzaju Ewangelizacji?

http://alfa-sucha.pl/
https://www.facebook.com/alfasucha?ref=hl

Jazda na emocjach.
Protestantyzacja katolików.
Brak formacji po kursie alpha.
Sam kurs stworzony przez anglikanów dla anglikanów lub ateistów.

Są lepsze sposoby w Kościele.

W takim razie dla równowagi ja gorąco polecam.

Nie wiem czy są w Kościele lepsze sposoby czy nie, ale na kursie alfa można poznać mnóstwo ciekawych ludzi. Nie każdy ma w swoim otoczeniu wierzących znajomych z którymi może porozmawiać na takie tematy.
Nie wiem, co Jockey ma na myśli mówiąc "jazda na emocjach". Każdy kto był na kursie może potwierdzić, że Duch Święty jest na nim obecny.

Ja byłem na kursie. Byłem nawet animatorem. A w jednej edycji prowadziłem wykłady.
To co piszę to moje doświadczenie z kursów.
Duch Święty działa nie tylko na kursach Alpha.
Nie dziwię się że Boro lubi kursy bo właśnie prowadzą do takiej minimalizacji chrześcijaństwa jaka na forum prezentuje Boro.

Dość dokładne podsumowanie kursów Alpha

http://www.apologetyka.katolik.pl/gorące-polemiki/pytanie-o-kurs-alfa/704-pytanie-o-kurs-alfa

Masz rację. W Kościele jest moim zdanie mnóstwo rzeczy przysłaniających to, co najważniejsze. Przyznaje to nawet wielu Katolików.
Czy skupianie się na naśladowaniu Jezusa bez dodatkowych elementów jest dobre czy złe, nich już każdy sam oceni.

Nie tylko. Myślę, że każda formacja w której działa, jest godna polecenia.

Pytanie czy przysłaniają Jezusa czy fałszują Jego obraz i odrabia ja wiernych z darów.

Problem w tym ze kursy Alpha charakteryzują się brakiem formacji. Takie protestanckie róbta co chceta. Macie Biblię to wnioskuję sami.

Teraz tak wiele jest kursów,spotkan w różnych kólkach,kregach, ale czy to jest potzrebne ,myśle że przynosi więcej wątpliwości odnośnie wiary.

Osobiście nie byłem, ale słyszałem nieco złego. Czy naprawdę musimy sięgać do tworów ludzi, którzy nie posiadają pełni Prawdy? Zdaje mi się, że bogactwo Kościoła Katolickiego jest na tyle duże, że nie trzeba inspirować się kimś z zewnątrz, kto błądzi mniej lub bardziej, ale ZAWSZE.

A ja byłem kiedyś i osobiście polecam. Piękny sposób formowania wspólnot i pomocy ludziom. Niestety nie wszystkie alfy są organizowane przezz osoby kompetentne, ale jak się dobrze trafi to spoko

Obecnie (mam nadzieję ze chwilowo) "Apologetyka" jest nieczynna - artykuł można przeczytać tu http://web.archive.org/web/201409151429 ... -kurs-alfa

Po co komu takie kursy ALFA czy inne,czy to nie rozbijanie kosciola od srodka,dlaczego nie trzymamy sie wiary naszych dziadow,tylko wprowadzamy cos nowego,nie zawsze lepszego.

Problemem nie jest istnienie nowych form ewangelizacji - tylko to, czy jest na nich głoszona prawda (czyli nauka katolicka bez zniekształceń).

Ja powiem tak,gdyby ksieza na kazaniach glosili taka nauke ktora by przemwiala do serc ludzkich,nie potrzeba byloby kursow Alfa, Domowych Kosciolow i innych zgromadzen.Ksieza albo sa leniwi i nie chca poruszac drazliwych tematow dotyczacych zycia ziemskeigo i wiecznego,albo maja taki nakaza.Dla mnie,kazania sa mialkie bez wyrazu,bez poruszania sumien ludzkich,czasami cos sie uslyszy mocniejszego,ale to rzadkość.

Jest też opcja, że nie wszyscy księża potrafią takie "mocne" kazania głosić, bo nie są oratorami z urodzenia. Szkoda, w XVIII wieku, może nawet wcześniej w każdej porządnej szkole był taki przedmiot jak sztuka przemawiania...