Autor |
Wiadomość |
Paulina31
Milczek
Dołączył(a): Wt sty 21, 2014 2:04 pm Posty: 39
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Śmierć
Witam.Dwa miesiace temu stracilam brata,zmarl nagle.Jest mi bardzo ciezko,nie radze sobie z tym. Sa takie dni,ze czuje sie kompletnie bezradna.Ciagle nie moge sobie poradzic z tym,ze Go juz nie ma,ze Go nie zobacze.Wierze w to,ze jest Mu tam lepiej,ze nie cierpi. Gdyby nie ta wiara to niewiem co by bylo.Wierze tez w to,ze mozliwy jest kontakt z osoba zmarla np.przez sen,ze moze nam cos przekazac.Niewiem jak dalej sobie poradze.
|
Wt sty 21, 2014 2:31 pm |
|
|
Seikoholik
Dyskutant
Dołączył(a): Śr sty 08, 2014 3:30 pm Posty: 444 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Śmierć
Paulina31 napisał(a): Witam.Dwa miesiace temu stracilam brata,zmarl nagle.Jest mi bardzo ciezko,nie radze sobie z tym. Sa takie dni,ze czuje sie kompletnie bezradna.Ciagle nie moge sobie poradzic z tym,ze Go juz nie ma,ze Go nie zobacze.Wierze w to,ze jest Mu tam lepiej,ze nie cierpi. Gdyby nie ta wiara to niewiem co by bylo.Wierze tez w to,ze mozliwy jest kontakt z osoba zmarla np.przez sen,ze moze nam cos przekazac.Niewiem jak dalej sobie poradze. Poradzisz sobie Módl się za brata, za siebie, za innych - ważne często. Na co dzień staraj się dużo przebywać z ludźmi, przyjaznym i kochającymi - to też pomaga. I nie zapominaj o modlitwie. To dla Ciebie trudny czas, masz prawo być smutna, ale przetrwasz go. I nie zapominaj o modlitwie.
_________________ Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.
|
Wt sty 21, 2014 3:03 pm |
|
|
40latka
Dyskutant
Dołączył(a): Wt sty 21, 2014 10:08 am Posty: 161
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Śmierć
Będę się za Ciebie modlić, a Ty pamiętaj, nie rozmyślaj o tym nieszczęściu, co Cię spotkało, tylko dbaj o siebie. I nie uciekaj od żałoby- ważne, żeby nie pozostać w tym stanie na zawsze.
|
Wt sty 21, 2014 4:54 pm |
|
|
tesia
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn lut 04, 2013 6:06 pm Posty: 1243
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Śmierć
Wszystko da się przeżyć,człowiek trwalszy niż kamień, ja straciłam tatę kiedy miałam 20 lat,za kilkanaście lat brata i wreszcie mamę.Było ciężko,ale się żyje dalej,bo innego wyjścia nie ma,ten krzyż się dźwiga,bo innej drogi nie ma.Módl się zawsze za niego,modlitwa daje sily tobie,a jemu łaski.
|
Wt sty 21, 2014 8:19 pm |
|
|
Paulina31
Milczek
Dołączył(a): Wt sty 21, 2014 2:04 pm Posty: 39
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Śmierć
Dziekuje za slowa wsparcia.Jest ciezko a co dopiero jak sie straci wiecej bliskich tak jak pisze tesia.Modle sie za Niego codziennie.Niedlugo przyjdzie na swiat moja coreczka,jestem w ósmym miesiacu ciazy ale musze na siebie uwazac,duzo odpoczywac.Moj zmarly brat mial byc chrzestnym mojego dziecka ale niestety.Boli mnie to,ze nie zobaczy malej ale z drugiej strony wierze,ze bedzie Ja widzial z Nieba i ze bedzie czuwal nad nami.
|
Śr sty 22, 2014 4:07 pm |
|
|
christian00
Dyskutant
Dołączył(a): Śr cze 05, 2013 8:09 pm Posty: 170 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
|
Re: Śmierć
(ciach - wiesz za co)
|
N sty 26, 2014 6:00 pm |
|
|
margaritka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt paź 08, 2013 11:30 pm Posty: 2012
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Śmierć
Tez przezylam bardzo smierc dziadka i bardzo mi go brakuje w tym roku stracilam babcie mimo, ze dlugo nie odwiedzalam jej przed smiercia bylam z nia zwiazana.Do mnie wiadomosc o smierci kogos bliskiego dochodzi jakby z opoznieniem.Mimo przestrzegania zaloby potrafie sobie np.zaplakac kilka czy kilkanadcie lat po smierci bliskiej osoby.Trzymaj sie napewno sobie poradzisz grunt sie nie0 zalamywac masz dla kogo zyc.Smutne jest ze tak mlode osoby odchodzaostatnio coraz czesciej slysze o takich przypadkach.
_________________ Zabiegaj o sprawiedliwość, wiarę, miłość, pokój - wraz z tymi, którzy wzywają Pana czystym sercem..."
|
N sty 26, 2014 9:40 pm |
|
|
tesia
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn lut 04, 2013 6:06 pm Posty: 1243
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Śmierć
I tu sobie zadaje pytanie, dlaczego odchodzą ludzie tak młodzi,którzy maja całe życie przed soba. W latach 70-tych 80- tych, ludzie młodzi nie umierali ,najwyżej ktoś tam zginał na motorze,a teraz jak nie samobójstwa to raki.Doczekaliśmy sie "wolności" a ona zabija.
|
N sty 26, 2014 11:42 pm |
|
|
_as_
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt wrz 06, 2011 9:22 am Posty: 1809 Lokalizacja: Za siedmioma górami, za siedmioma lasami...
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Śmierć
tesia napisał(a): I tu sobie zadaje pytanie, dlaczego odchodzą ludzie tak młodzi,którzy maja całe życie przed soba. W latach 70-tych 80- tych, ludzie młodzi nie umierali ,najwyżej ktoś tam zginał na motorze,a teraz jak nie samobójstwa to raki.Doczekaliśmy sie "wolności" a ona zabija. Zawsze, w kazdym czasie umierali, umierają i będa umierac ludzie w każdym wieku. Na to nie ma przedzialu wiekowego. Ważna jest wiara, że nasze życie tutaj to tylko na jakis czas - tylko Bóg wie na jaki- a cel jest TAM.
_________________ "Przerzuć swą troskę na Pana, a On cię podtrzyma."
|
Pn sty 27, 2014 1:42 pm |
|
|
mikalosz
Dyskutant
Dołączył(a): Śr lis 17, 2010 1:26 pm Posty: 292
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Śmierć
Ja tez bardzo bym chciał zachować przy sobie chorego członka rodziny. Trochę brak skuteczności w leczeniu mnie dobija, no i to ze muszę patrzeć codziennie jak cierpi.
W sumie zastanawiam się na ile ta chęć zatrzymania ludzi nam bliskich tu na Ziemi nie wynika z naszego samolubstwa, by zatrzymać tych ludzi dla siebie.
Skoro Jezus jest Panem życia to wie co robi, on jest dobry poprostu mu zaufaj. Wkoncu nasze życie jemu oddaliśmy z ta nadzieja ze miejsce które nam przygotował jest niewyobrażalnie lepsze niż to nasze tu na Ziemi.
Jezus nasza jedyna Nadzieja... poczytaj co on sam mowi pocieszy cie.
Natomiast ze SPirytyzmem to lepiej uważaj..... spytaj sie jakiegoś wierzacego czym to grozi....
_________________ O błogosławiony Różańcu Maryi, słodki łańcuszku....
|
Pn sty 27, 2014 2:35 pm |
|
|
Bartek12
Dyskutant
Dołączył(a): Wt mar 12, 2013 6:55 pm Posty: 372
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Śmierć
tesia napisał(a): I tu sobie zadaje pytanie, dlaczego odchodzą ludzie tak młodzi,którzy maja całe życie przed soba. W latach 70-tych 80- tych, ludzie młodzi nie umierali ,najwyżej ktoś tam zginał na motorze,a teraz jak nie samobójstwa to raki. Za to 40 lat temu śmiertelność niemowląt była ośmiokrotnie wyższa niż dziś.
|
Pn sty 27, 2014 4:47 pm |
|
|
tesia
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn lut 04, 2013 6:06 pm Posty: 1243
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Śmierć
nie było aparatów podtrzymujących życie,była selekcja naturalna i dlatego nasi dziadowie dożywaja 100 lat.
|
Cz sty 30, 2014 4:22 pm |
|
|
Magnolia
|
Re: Śmierć
ciach- dział dla katolików (merss)
|
So maja 03, 2014 10:31 pm |
|
|
srebrny
Dyskutant
Dołączył(a): Wt kwi 15, 2014 1:48 pm Posty: 152
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Śmierć
Mój o wiele starszy kolega mawiał tak - zapamiętaj,bo to mądre słowa "WY, MŁODZI TEŻ MUSICIE UMIERAĆ. Bo kto,jak nie młodzi w niebie pomagacie weteranom i staruszkom? Wy trzymiecie Nas tam za rękę"
|
So maja 03, 2014 10:50 pm |
|
|
joannabw
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 6:48 pm Posty: 5372
Płeć: kobieta
|
Re: Śmierć
Przypomniało mi się coś odnośnie umierania dzieci. Dwoje niemowląt: dziewczynka i chłopiec. Oboje wstępowali w progi śmierci. Zostali cudem uratowani. Dorośli. Jedno i drugie swoim życiem zasłużyli na potępienie. Złamali wszystkie przykazania. Pogardzili Bogiem. Kobieta zmarła nagle. Mężczyzna żyje- wegetuje. I j-bw, żeby nie było dopiszę siebie. Jako dziecko wybiegłam prosto pod pędzącą ciężarówkę. Stara. Kierowca cudem uniknął wypadku. Usłyszałam przeraźliwy pisk opon. Spojrzałam w bok i zobaczyłam go stojącą ciężarówkę niemal w poprzek jezdni. Czerwony na twarzy kierowca pieklił się w kabinie. Gdyby wtedy nie zdążył zahamować... j-bw była wtedy niewinnym, czystym dzieckiem. Gdyby coś takiego spotkało mnie 10 lat później. Trafiłabym prosto do piekła. Ktoś mi kiedyś powiedział, że nieraz ocalenie młodego człowieka (w oczach ludzkich ocalenie) nie wychodzi mu w życiu na dobre.
|
N maja 04, 2014 1:40 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 112 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|