Liberalne bzdury. widać podobieństwo liberalizmu do anarchii.

Pewnie, nie ma też przymusu życia. Jeśli kto chce się zabić to może się zabić, idąć twoim tokiem rozumowania. I bez oficjalnego przymusu pracy jest przymus, gdy przyjdzie rachunek za prąd czy trzeba kupić węgiel na zimę.
Zdaje się że pierwszą korwinistka była Maria Leszczyńska (albo Maria Antonina ), sądząc po jej wypowiedzi "Nie mają chleba? To niech jedzą ciastka! "
Korwniści rozumują na podobnym poziomie. Te uproszczenia imponują nastolatkom, potem zwykle się z tego wyrasta.
Jak powiedział Albert Einstein: Wszystko powinno zostać uproszczone tak bardzo, jak to tylko możliwe, ale nie bardziej.

Anarchii o wiele bliżej jest do socjalizmu (wszyscy mamy mieć po równo, nie? bez względu na to czy ktoś ciężko pracuje, a drugi siedzi na zasiłku).

A czy chodzenie do kina jest antychrześcijańskie? Albo kolacja w restauracji, pójście na mecz? ( a przecież ludzie też pracują w kinach, teatrach, restauracjach, kawiarniach, na stadionach i w halach sportowych).

Taka zasada (prawicowa) : Chcącemu krzywda się nie dzieje. Jak ktoś chce pracować (bo więcej zarobi), to jego sprawa. Gorzej jak mu się to "narzuca", ale przecież teraz takie niskie rzekomo bezrobocie mamy, więc nikt nie musiał pracować w kasie na Biedronce w niedziele...

W dużej mierze się zgadzam z tym co powiedział Konrad Berkowicz.

A takim razie powinno się zabrać  różnym gwiazdom rocka i aktorom milionerom, a dać ciężko pracującym paniom w Biedronce. Jakoś zarobki po liberalnemu nie są skorelowane z ciężką pracą.

Uwazasz, ze gwiazdy rocka i aktorzy nie pracuja ciezko?

Pani w Biedronce pracuje ciężej, a gwiazdy zarabiają 1000 razy więcej. Uważasz że pracują 1000 razy ciężej?

Fascynuje mnie przekonanie, że praca aktora czy piosenkarza to bułka z masłem i nie wymaga żadnego wysiłku...

Aha... "Wszystkim po równo" się nie sprawdza.

Zrabiaja 1000 razy wiecej, bo ich uslugi sa 1000 razy bardziej wartosciowe. Gwiazdy zeby zostac gwiazdami musialy po pierwsze zdobyc odpowiednia wiedze i umiejetnosci, co wiaze sie z latami wyrzeczen. Musialy byc tez przedsiebiorcze, ryzykowac niepowodzeniem i wykazywac bardzo duza inicjatywe. Pani w biedrace prawdopodobnie nie posiada zadnych przydatnych umiejetnosci, bo nie chcialo jej sie uczyc. Przez caly dzien wykonuje automatyczne czynnosci, ktore nie sa stresujace, trudne ani nie wymagaja wysilku, kreatywnosci ani inicjatywy. Reasumujac, uwazam, ze gwiazdy rocka pracuja o wiele ciezej i slusznie zarabiaja o wiele wiecej.

Prawdziwa historia konika polnego i mrówki
Młody, nabuzowany hormonami Konik Polny właśnie podpisał umowę z dużą firmą fonograficzną.
Zaczął wykonywać rap wymawiając rytmicznie słowa i wymachując rękami przed kamerą na tle basenu ze skąpo odzianymi modelkami.
W tym samym czasie Mrówka zatrudniła się na kasie w Biedronce, ciężko harując, nie mogąc odejść nawet do toalety i czasem pracując nawet w niedziele.
Ledwo wiązała koniec z końcem nic nie mogąc odłożyć.
Po pewnym czasie superkamarket się skomputeryzował i Biedronkę zwolniono.
Konik polny w złotym łańcuchu na szyi podjechał pod swój dom czerwonym Ferrari, gdzie spotyka Biedronkę, która prosi go o trochę jedzenia.
Konik Polny na to: nie chciało się odłożyć pieniążków to teraz tańcz niebożę!

Jak mozna byc takim ignorantem? Dlaczego w takim razie kazdy nie zacznie wymachiwac rekami na tle basenu, skoro to takie latwe i tak dobrze za to placa?
Konik Polny mial marzenia i do nich dazyl. Mrowka zmarnowala swoj czas przez 12 lat nie uczac sie w szkole niczego. Poniewaz nie chcialo jej sie robic studiow, kursow ani stazy, to wybrala najprostszy zawod z zerowym progiem wejscia.

Powiedzmy że Konik Polny umówił się z szatanem na kilka lat sławy, pieniędzy i seksu. Prze rok co dzień miał inną kobietę, zaczął brać narkotyki, aż w końcu zgodnie z umową wykonał złoty strzał.

Ty chyba po prostu jestes Mrowka, ktora zazdrosci Konikowi. Zgadza sie?
Nie masz argumentu, to wyskakujesz z szatanem niczym Korwin z Hitlerem

Nie jestem na tyle pracowity co pani w supermarkecie.
A liberałowie popierają cwaniaków, którym dobrze się powodzi, chcący by im się powodziło jeszcze lepiej, Bo to ich elektorat, zamiast nastawić się na wielu biednych, wolą mocną grupę możnych, którzy maja realną władzę.

Widocznie jestes bardziej pracowity, skoro nie musisz pracowac w ten sposob.

Jakim prawem nazywasz ludzi sukcesu cwaniakami? Nie widze zadnego wytlumaczenia poza czysta zazdroscia. Liberalowie po prostu sprzeciwiaja sie kradziezy, rzucaniu klod pod nogi i nieuczciwej konkurencji. Dla socjalistow jest to moze popieranie, nie wiem

Kapitalizm to kolejny miraż, taki złoty cielec jak był komunizm.
Obiecujący już tu na ziemi zbawienie ekonomiczne. Podobnie jak "zbawienie" przez naukę. NIektórzy kazali się po śmierci zamrozić, uznająć że potomkowie będą na tyle wszechmocni, że ich odrmrożą i mimo tego że zostali już zamrożeni po śmierci. Niestety wszystkie komórki popękały w procesie krystalizacji wody.
A transhumaniści chcą dożyć czasów, gdy ludzkość pokona biologię i zapewni nieśmiertelność ; na tym padole.
Katolicyzm był zawsze sceptyczny wobec nieskrępowanego kapitalizmu, Jezus przestrzegał przed bogaceniem się. Kapitalizm to dziecko herezji reformacji, nawet nie tyle samego Lutra co wprost diabolicznej doktryny kalwinizmu.
Dzisiejsi liberałowie w pewnym sensie przypominają niegdysiejszych komunistów: tacy Zinowiew, Kaminiew i Trocki byli świetnymi mówcami zatruwającymi umysłu, dopóki ich Stalin nie wykończył.
Takie "gęby za lud krzyczące"

Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą,
I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą.
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imion miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.

https://www.youtube.com/watch?v=XVgez4RkQbo&feature=emb_logo