Re: Czy jesteśmy dumni z więzień?
Wszystko trzeba przekalkulować. Nieprawdą jest, że życie ludzkie jest najwyższą wartością a tym bardziej, że jest ono bezcenne. Decydujemy się wprowadzić jakiś korzystny system - np. połączenia lotnicze. Musimy liczyć się z tym, że ich funkcjonowanie będzie wiązało się z pewną liczbą niewinnych ofiar. Szacujemy jak wiele ich będzie oraz jakie korzyści zyskamy dzięki samolotom. Fakt, że giną niewinni ludzie bynajmniej nie jest tutaj wystarczającym argumentem przeciw.
Podobnie z karą śmierci. Jeśli system sądowniczy byłby na tyle nieudolny, że procent niewinnych skazańców byłby wysoki, to kara śmierci faktycznie nie byłaby najlepszym rozwiązaniem. Dysponujemy jednak dzisiaj metodami pozwalającymi stwierdzić o winie niemalże bez pudła. Oczywiście nie każda sprawa jest klarowna, ale przy zastrzeżeniu, że KS powinna dotyczyć jedynie takich spraw, ryzyko jest znikome.
Nieprawdą jest również, że człowiek jak ja czy Ty mógłby nagle zostać skazany na śmierć. Może był kiedyś na świecie taki przypadek, ale z pewnością był to ewenement. Nawet jak komuś przypisane zostaną cudze zbrodnie, to oskarżona osoba i tak była w sprawę zamieszana. Ci wszyscy rzekomi niewinnie skazani zazwyczaj po prostu
akurat w tej jednej akcji nie brali udziału