Na poczatku musze przeprosic Derayesa za skopiowanie tytulu jego watku, ale musze przyznac ze swietnie mi przypasowal do tego co chce napisac - mam nadzieje ze wybaczy.

Zdaje sobie rowniez sprawe ze ten post to wyraz pewnej frustracji wywolanej brakiem jakiegokolwiek odzewu na moj watek o smierdzacych pieniadzach, ale przeciez moglem sie tego spodziewac. Mialem tylko nadzieje ze jest tu choc kilkoro ludzi zdolnych do wziecia udzialu w dyskusji na temat podstaw naszego zycia doczesnego, jesli w dyskusjach na tematy polityczne czy gospodarcze Polski sie stale odzywaja.
Niestety te dyskusje to tylko odbicie politycznej biezaczki stale widoczne w propagandzie walczacych ze soba ugrupowan politycznych i nic wiecej. Co jeden polityczny palant powiedzial drugiemu i co drugi mu odpowiedzial zajmuje ludzi o wiele bardziej niz zastanowienie sie co mozna zrobic np z zadluzeniem Polski i jakim cudem jest ono w stanie rozwijac sie w tak zawrotnym tempie.
I cala masa prawdziwych, a nie zastepczych problemow wyciaganych jak kroliki z kapelusza przez rzadzacych ( wszystko jedno jakiej opcji politycznej ), wowczas gdy trzeba odwrocic uwage spoleczenstwa od jakichs kreconych na boczku "lodow".
Np bylo takie cos juz za rzadow PiSu jak podpisanie nastepnego kontraktu na dostawy ropy czy gazu ( przepraszam, nie pamietam ) za jakas gigantyczna, o wiele wyzsza niz rynkowa cene. Czy pies z kulawa noga zainteresowal sie o co chodzi ?
Tak samo jak poprzednio nikt nie interesowal sie podpisaniem poprzedniej umowy przez prezesa Pawlaka, rowniez na dostawy ktoregos z tych surowcow za rownie nieprawdopodobna cene.
To oczywiscie tylko przyklady i to nie te najbardziej bolesne.
O wielu z nich mowi mlody czlowiek na kanale Podziemna TV, a jednym z podstawowych sa wydatki publiczne.
Moze warto posluchac i obejrzec:

https://www.youtube.com/watch?v=EsOYXsgHCmw

Adam... co ma tytuł wątku do treści

No jakto co ?
To ze wiele z problemow ktorymi sie zajmujemy na forum jest fikcyjna, jak chocby dyskusja o plaskiej ziemi trwajaca na ilus stronach, czy dyskusja na temat przyjmowania islamskich imigrantow ( nieistniejacy problem ) natomiast niewielu uczestnikow interesuja problemy rzeczywiste.

Forum jest po prostu specyficzne. Ludzie wchodzą tu raczej w sprawach wiary niż polityki, religii niż ekonomii itd. Stąd nie ma się co spodziewać rozbudowanego wątku o silnikach parowych w XIX wieku, czy historii odkrywania Antarktydy

Myślałem, że taki jest paradygmat na forum dla katolików

Adam M. brawo za kreatywne wykorzystanie tytułu mojego wątku, jako ilustracji innego forumowego zjawiska!

Nie widzę problemu, zrobiłes to życzliwie a nie złosliwie.

O niebezpieczeństwach kontraktów gazowych i ropowych w tym i puszczeniu rury z ominięciem Polski alarmowały swego czasu te ohydne prawicowe pisemka, jak niestety już zlikwidowana Nasza Polska, którą na tym forum czytywałem tylko ja.

Oj, problem uchodźców może stać się problemem Polski, choć zgoda że w owej burzliwej dyskusji bardziej chodzi co poniektórym o ukazanie siebie jako zbawców ludzkosci i ludzi lepszego sortu

Lewackie odbijanie piłeczki w tej kwestii na zasadzie 'Polacy też bywają przestępcami' to jak owa radziecka maszyna z dowcipu która na zadane trudne pytanie delegacji USA zazgrzytała, zaharczała, i wypluła kartke 'a u was biją Murzynów!'

Rządzący dostosowują się do wymagań i debaty społecznej. Patrząc na nastroje społeczne, sami nie są w stanie zrobić zbyt wiele

Adam M. napisał



Dokładnie. Niemniej na forum jest jedno miejsce gdzie podniecają się bzdurami, co kto na kogo co powiedział i ile razy, jakby to miało jakieś znaczenie. Nie postrzegaj forum tylko przez drobna jego część.

Zwiększanie długu jest niekorzystna sprawa. Z drugiej strony nie ma w Polsce kapitału do rozkręcenia gospodarki, dlatego państwo próbuje go zastąpić z różnym skutkiem.

Mam wprost przeciwne wrazenie, ze panstwo rozdaje nawet te srodki ktorych nie ma, zeby zapewnic sobie wieksza baze wyborcza dla rzadzacej partii.
Mam nadzieje ze ogladales filmik Konrada na temat wydatkow publicznych i w zwiazku z tym zdajesz sobie sprawe ze program 500+ jest nastepnym powodem dla ktorego zadluzenie bedzie wzrastac jeszcze szybciej.
Ten abstrakcyjny dla wiekszosci obywateli wzrost zadluzenia rabuje cale spoleczenstwo z konkretnej kwoty pieniedzy kazdego roku na oplacenie koniecznych kosztow jego obslugi.

Rowniez niepopularna decyzja o podwyzszeniu wieku emerytalnego poprzedniego rzadu byla wlasciwa decyzja z perspektywy zmniejszania zadluzenia i ograniczania wydatkow publicznych.
Ciekawe, dlaczego super bogata Kanada zdecydowala sie na nia, a biedna Polske stac na wyplacanie emerytur od 60 / 65r zycia ?

W celu rozweselenia, humorystycznie, bo tego gościa w najlepszym razie tak można traktowac, zapodaję wywody Maleńczuka

http://pikio.pl/list-malenczuka-do-pola ... elen-list/

W sumie bełkot i brakuje jeszcze oznajmienia że KOD to naprawdę wymysł PiSu aby zantagonizowac społeczeństwo.

A co takiego Waszym zdaniem PiS chce ukryc przed owym społeczeństwem że odwraca jego uwagę?

Jak dla mnie KOD niedługo albo sam się będzie turbował albo zejdzie do kanałów aby wywołac jakieś zainteresowanie.

Pieniądze są.
Tylko są kumulowane nie tam gdzie trzeba. Zabieranie pieniędzy z rąk dużych korporacjii, sieci i rozdawanie w formie wlasnie typu 500+ to jest minimum. Wiec problem widzę w ściągalności pieniędzy od lobby. Lobby broni swoich interesów, często opartych o działalność przestępczą i pasożytniczą.

Należy opodatkować zgromadzone aktywa, pożyczkę (lichwe) należy opodatkować duze firmy dodatkową opłata infrastrukturalną, należy zwiększyć opłaty dla supermarketów, należy zlikwidować zwolnienia podatkowe i specjalne strefy ekonomiczne.

Znieść podatek dochodowy dla najbiedniejszych i ustalić niską stawkę np 25% dla bogatych, tak by byla niższa niż w krajach ościennych. Zwiększyć podatek Vat.

Ustalić cło na towary z UE i do UE. I zgromadzone pieniądze rozdać : D haha

Adam M. napisał




Zwiększanie zadłużenia jest niekorzystne, jeśli będzie w rosło w 2018, to już niedobrze. Program 500+ nie jest winien zadłużania jako taki. Mamy szeroki front inwestycji w gospodarke celem jej pobudzenia. Działanie 500+ jest widoczne na ulicach, bez statystyk i jest to ostatni dzwonek dla społeczeństwa bez względu na koszty. Jest to absolutny priorytet ze względu na sytuacje demograficzną i imigracje. Jak zwiekszać obroty rynku, zyski przy zmiejszającym sie rynku? Tego się nie da.
Po za tym patrząc z innej strony jest grupa krajów (między innymi Kanada), która nie musi dbać specjalnie o demografię, uzupełnia ja bowiem imigrantami. Zwiększony przyrost demograficzny w Polsce i opłacenie wykształcenia tych ludzi przez państwo pozwoli też na większą imigracje. Ostatecznie nikogo w krajach docelowych nie obchodzą jej skutki dla krajów macierzystych imigrantów.

Na chwilę obecną taki jest świat. Zwiekszanie zadłużenia jest korzystne... jeżeli za walutą stoi jakaś wartość i jeżeli per saldo dane państwo wychodzi na +. USD jest drukowany na potęgę ale to waluta rozliczeń w handlu międzynarodowym i waluta rezerw państwowych. Drukowany jest po to aby się system nie zawalił przy okazji korzystają z tego USA i indywidualni ludzie rozumiejący system. EUR jest drukowany na potęgę ale to numer 2. Można podać przykłady małych państw gdzie z naszego punktu panuje horendalna drożyzna, a żyje się całkiem nieźle. Np Norwegia ( pomysły typu wypłacanie co miesiąc każdemu obywatelowi przez państwo równowartości 1 000 EUR), Szwajcaria (niedawna debata nad pensją minimalną w wysomości równowartości 12 000 zł), czy "egzotyczny" Izrael. W każdym z tych małych krajów za walutą stoi jakaś wartość, odpowiednio złoża surowców naturalnych, miano bezpiecznej przystani dla środków.pieniężnych i noweczesne technologie. W razie potrzeby można wrzucać kasę w rynek, waluty i tak zachowają relatywną wartość a wzrost płac jest szybszy niż wzrost pensji. Z drugiej strony weźmy przykład brexitu, funt słabnie... więc atrakcyjność eksportu z terenu GB rośnie + odzyskanie kontroli nad granicami w niepewnych czasach. To jest gra. Indeksy giełdowe po ogłoszeniu wyników referendum (indeksy giełd całego świata) zanurkowały w dół, by w następnym tygodniu odrobić straty z nawiązką. Ci którzy rozumieli system zarobili, fantaści i nadmierni realiści stracili, w napompowanej dodrukiem USD gospodarce USA indeksy właśnie kręcą się wokół rekordu wszechczasów. No więc może to dobrze że Polska podejmuje własną grę