A meritum sprawy jest jakie?
Ze jeden i drugi bandzior chciał rzadzic swiatem i w tym celu przechytrzyc jeden drugiego.

To jest jeden z wielu przykładów, na które wskazuje, i wcale nie stwierdza, że to dowodzi* faktu, iż atak miał mieć miejsce akurat na początku lipca 1941 r. O wiele ważniejsze są w tym przypadku poruszane przez niego kwestie rozmieszczenia wojsk, gromadzenia materiałów strategicznych itp.





*Suworow wskazuje historię TB-7 jako dowód na to, że Stalina nie interesowało lotnictwo strategiczne, które nie ma znaczenia w tym, co się dzieje na froncie w czasie natarcia. Pokazuje równocześnie, że Stalin postawił na rozwój samolotów, które miały... wywalczyć panowanie w powietrzy i wspierać nacierające dywizje .

Tak ale historyk szanujący swój warsztat uwzględniłby np pdoobne zawirowania techniczne w innych krajach i dopiero formułował wniosek.
W szacowaniu terminu ataku wziąłby pod uwagę inne czynniki np planowanie centralne i narzucane terminy gospodarcze.

Przecież Suworow uwzględnił planowanie centralne, terminy gospodarcze itd. Uwzględnił też to, co uparcie usiłujesz zignorować: Rozmieszczenie Armii Czerwonej w dniu 22 czerwca 1941 roku.
Jak czytałeś jego książki, że to przegapiłeś?

Nie ignoruję - dopuszczam inny mechanizm decyzyjny niż bezpośrednie przygotowanie do ataku - na już i teraz.
Suworow nie uwzględnił akurat terminu ukończenia i celów 5-latki - czego sowiety akurat tępo trzymały.Podobnie jak niektórych aspektów logistyki.

Są różne scenariusze.W tym teza "strategicznej obrony " - nie mylić oczywiście z "krajem miłującym pokój"
W postępowaniu sowietów pojawiał się czasami "absurd prosty" na co trzeba też brać poprawkę - choćby osławione korpusy powdes , których istnienie tak podkreśla Suworow.

Obronę strategiczną montuje się w bunkrach, za zasiekami i polami minowymi daleko od granicy*, a nie nad granicą w lesie w namiotach i ze składami pod chmurką. Do obrony strategicznej szykuje się mapy własnego terenu, a nie przeciwnika, i szykuje sieć łączności i współpracy między sąsiednimi oddziałami. I szkoli odpowiednio wojska, aby potrafiły się bronić.


Korpusy powietrznodesantowe to armia przygotowywana do ataku, a nie obrony. Kilkukrotnie potwierdziły swoją skuteczność w czasie II Wojny Światowej (chociażby w czasie lądowania w Normandii). Gdzie w nich "absurd prosty"?




*Poza brzegiem morza, gdzie przeciwnik podchodzi w sposób odkryty i musi wylądować na silnie bronionych plażach.

Nie ma już czasu na dziś więc reszta polemiki jutro.

Sygnalnie : absurd jest w ich organizacji. RKKA stworzyła 5 korpusów i jakieś nieznane bliżej jednostki mniejszego rozmiaru w nieznanej ilości ( o ile pamiętam). Tyle ,że całe sowiety mogły zgromadzić w jednym miejscu samoloty najwyżej do przetransportowania jednego niepełnego korpusu a i to w większości bez sprzętu ciężkiego i w samolotach niespecjalnie się do tego nadających.Absurd sowiecki.Co innego było w roku 1943 , poza kończeniu trzeciej 5-latki.

Skupiasz się na tych wojskach powietrznodesantowych jak gdyby miała to być główna siła uderzeniowa Armii Czerwonej, a kolejny raz ignorujesz rozstawienie jej wojsk w czerwcu 1941 roku. Tak trudno ci uwierzyć, że uderzenie III Rzeszy na ZSRR miało charakter prewencyjny?

Staram się uszczegółowić twierdzenia Suworowa ,żeby pokazać ,że nie ma zbyt twardych dowodów na jego tezę. Zwykle w tego typu rozważaniach należy powiedzieć autorowi "sprawdzam".
Bo jeśli wśród pakietu swoich dowodów umieszcza i historię bombowca i korpusów powdes - no to właśnie szczegóły pokazują wartość tych przesłanek.
W gruncie rzeczy tak jest z większością twierdzeń Suworowa.
Postaram się w wolnej chwili znaleźć dane o gotowości technicznej sowieckich jednostek na czerwiec 1941 - też to nie bardzo się z tezami Suworowa zgadza.
Zresztą twierdzenia Suworowa nie zgadzają się z tempem faktycznej relokacji RKKA na zachód.Zgoda co do tego ,że Stalin by uderzył.Raczej brak zgody na kwestię terminu.

Czyli meritum bez zmian, a jeszcze Hitler atakując pierwszy przysłużył się propagandzie jak to dzielny ZSRR bronił siebie i świata przed złym faszyzmem.

Znajdź lepiej dane na temat liczebności wojsk i ich rozmieszczenia w czerwcu 1931 roku, bo najwyraźniej nie potrafisz uwierzyć w to, że w tym czasie gro Armii Czerwonej tkwiło poza koszarami pod granicą z III Rzeszą z zakazem reagowania na ogień ze strony hitlerowskiej, co przeczy wszelkim tezom, że szykowali się do obrony.


Aha... Historia TB-7 i to, na jakie samoloty postawił Stalin, jasno wskazuje na przygotowania do ataku, bo obrońcom samoloty szturmowe są niepotrzebne. Z kolei wojska powietrznodesantowe, o czym wyraźnie pisał Suworow, miały zaś być używane wyłącznie w warunkach panowania powietrzu.
Kolejny raz zapytam: Jak czytałeś książki Suworowa, że przegapiłeś te informacje?



Propagandzie się przysłużył, ale ZSRR i tak upadło.

Ale rozumiesz ,że nie neguję celu ogólnego tylko termin?


Historia TB 7 ma dokumentować co i kiedy chciał zrobić Stalin
Lotnictwo strategiczne to broń obronna??
Zobacz ile punktów Ty ignorujesz.
Nie ma co kontynuować w sumie.Mógłbym zadać pytanie co czytałeś oprócz Suworowa ale myślę ,że polemikę można zakończyć.

Zacznijmy od I krucjaty.

Wspomniany jest al-Hakim , nie ulega wątpliwości że przez okres około 10 lat za tego władcy chrześcijanie byli prześladowani ale było to wyjątkiem nie regułą. Ale zapomina się że w końcowym okresie rządów ustały a nawet o dziwo zwrócono majątki wspólnotom religijnym co było czymś bez precedensu. Sama Jerozolima i jej zdobycie było o tyle zaskoczeniem że ze strony Fatymidów którzy ją zdobyli rok wcześniej były gwarancje dla pielgrzymów i ci jakoś nie bardzo spodziewali się ataku bez przyczyny.

Rzeź Jerozolimy przeszła do legendy bo nawet w tamtych deko brutalnych czasach zaszokowała wszystkich i ani wcześniej ani później do czasu najazdów Mongołów nic podobnego na tą skalę nie miało miejsca.