1. Musi prorokami jakmi są skoro antycypowali późniejszą wielkośc Wałęsy

2. Skoro Matkem Boskom potem w klapem wetknon to jak inaczej?

3. A musi co by je w ramki oprawic i na scianie ku pamięci przyszłych pokoleń powiesic

Przyszłem do domu, a tam obiad na stole nie ma go. To ja siem pytam która godzina, bo już po piątej było. Rano gazety nie czytałem, bo wiadomo, sobota to i do roboty nie szłem. Więc mówiem mu: niech pan nie robi zgorszenia. A poza tym, jeżeli prezydent, zgodnie z faktami, tak to właśnie wygląda.

Gdzie byliście "prześmiewcy" 20 lat temu, gdy Urban kpił w swoim NIE z "etosu" Wałęsy? Śmialiście się wówczas razem z nim, czy wtedy nowela z cyklu "Pan Prezydent powiedział" Was jeszcze nie śmieszyła?
Czy to przypadkiem nie J. Kaczyński ze swoim PC oficjalnie zgłosili Dyzmę-Bolka, jako kandydata na prezydenta?
Czy to nie kato-konserwy wybrały właściciela długopisu z JP2 i klapy z MB na urząd prezydenta RP?
Czy to nieprawda, że od początku lat 80-tych, aż do prezydentury Wałęsę bezwarunkowo wspierali Kaczyńscy i Kościół?

Wylewając na niego "łajno" nie zapominajmy Bracia w Wierze, że siedzimy w tym samym "szambie". W każdym razie niektórzy z nas...


Mnie w sprawie TW Bolka najbardziej bawi, że idzie 27 rok odzyskania niepodległości i 24 rok od przyznania się Wałęsy, a gawiedź dalej tańczy tak, jak im. śp. Kiszczak zagra.

Martysiu aleć widzisz, po czynach a bywa i po ujawionych swiadectwach i dokumentach ich poznacie.

Urbanisko jak kipiało tak i kipi nienawiscią do polskosci, patriotyzmu i uczciwosci i stąd jego tfurczosć, atakował Solidarnosć.

A Bolek pokazał potem nie raz co potrafi i ludzie sie odeń odwrócili, w kolejnych wyborach poniósł klęskę.

A poza tym, na kogo było głosować, na tego semitę Mazowieckiego czy szemranego agenciaka Tymińskiego?.....

Martyś ma trochę racji (acz jest ślepa na jedno oko - bo druga strona robi i robiła dokładnie odwrotnie - wystarczy zerknąć do GW z czasów wyborów Wałęsa-Mazowiecki - co oni tam wygadywali!).

Jednak strona żądająca ujawnienia Prawdy postępuje racjonalnie - ponieważ coś się stało od roku 1997 - mianowicie wiemy, że Wałęsa był agentem.

Ten sam fakt jednak nie uracjonalnia niekonsekwentej postawy obozu magdalenkowego.

Inna rzecz, że ja powiem tak - nawet gdybym wiedział wówczas to co wiemy dziś, i tak głosowałbym na Wałęsę. Bowiem gdyby wybrano Mazowieckiego byłoby jeszcze gorzej. A Tymiński też był prawdopodobnie agentem.

Ani me ani be ani kukuryku to było dopiero coś.

Z Lechem Wałęsą zawsze coś było "nie tak". Jako dzieciak interesowałem się polityką, więc wiedziałem kim jest lew z"polskiego ZOO". Nie przypadł mi do gustu i nawet nie czułem wielkiego smutku jak przegrał z Kwaśniewskim wybory, choć co ja tam wiedziałem... Wszak miałem 8 lat xd

Już wiele lat temu Andrzej Gwiazda czy śp. Anna Walentynowicz dawali do zrozumienia czy wprost sugerowali, że Wałęsa był TW Bolkiem. Wtedy nikt nie brał tego na poważnie. Podobno nawet śp. Jacek Kuroń coś napomykał, Kornel Morawiecki, ale ich słowa nie mogły się przebić.

Potem mamy projekt ustawy ujawniającej agentów - złożonej przez JKM. Macierewicz zaczyna, wspiera go śp. Jan Olszewski i... rach ciach, "nocna zmiana", teczki nieujawnione. Wtedy a tych listach byli liderzy KPN, ZChN, Muczulski, Chrzanowski, więc nie mogło się udać.

Wałęsa mógł się przyznać - powiedzieć, że tak się działo, żałuje tego i jest mu wstyd. No, ale po co? Lepiej było brnąć w te bzdury i niedorzeczności, gadać o wygrywaniu w Lotto, a fakty są smutne. Naród pewnie by zrozumiał, wybaczył, ale lepiej iść w zaparte.

Dziś Lech Wałęsa to jakaś groteska... chodzi w tym podkoszulku z napisem "Konstytucja", ośmiesza się, błaznuje, gada coś o jakichś kosmitach, nawołuje wręcz do przemocy. Oto co się stało z legendą, bohaterem, autorytetem milionów Polek i Polaków. Smutne to, ale prawdziwe.

Centkiewicz o Chrzanowskim:

Nie wiem jak jest, trochę mi się nie chce wierzyć że w wyniku samej rozmowy zarejestrowali go jako TW... ale się cieszę, że podczas przesłuchania nie przystałem na następne spotkanie w kawiarni, tylko powiedziałem, ze jak chca sie spotykać to poproszę o wezwanie. Może i ja byłbym wówczas TW?