Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 7:59 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
 I stanie się koniec? Czyli czy warto zostać preppersem? 

Jaki koniec naszej cywilizacji?
ludzkość wyniszczy się sama (np. w wojnie atomowej) 50%  50%  [ 2 ]
wielka zmiana klimatu (np. zlodowacenie) itp. 0%  0%  [ 0 ]
katastrofa ekologiczna spowodowana przez człowieka 0%  0%  [ 0 ]
katastrofa ekologiczna spowodowana przez naturę (wybuch wulkanu, trzęsienia ziemi itp.) 50%  50%  [ 2 ]
epidemia 0%  0%  [ 0 ]
zagłada z Kosmosu (meteoryt, kometa itp.) 0%  0%  [ 0 ]
żadna, ludzkość przeżyje aż do naturalnej śmierci Ziemi / ucieknie na inne planety 0%  0%  [ 0 ]
Liczba głosów : 4

 I stanie się koniec? Czyli czy warto zostać preppersem? 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 11, 2007 11:20 pm
Posty: 2880
Lokalizacja:
Płeć: kobieta
Odpowiedz z cytatem
Post I stanie się koniec? Czyli czy warto zostać preppersem?
Pamiętam, że już był podobny temat, ale chyba poleciał do Archiwum albo rozpadł się na offtopy.

Jakie scenariusze końca ludzkiej cywilizacji uważacie za prawdopodobne? Od razu proponuję wprowadzić rozróżnienie pomiędzy końcem ludzkości a końcem Ziemi, bo to nie są zdarzenia tożsame. Ludzkość może przeżyć Ziemię lub na odwrót.

Ankieta przewiduje jedną odpowiedź, ale wiele z nich jest ze sobą powiązanych, np. globalna wojna może spowodować katastrofy ekologiczne lub epidemie. Podobnie rzecz się ma z katastrofą kosmiczną lub wulkanizmem - zmiany klimatyczne, głód czy wojna o surowce może być kwestią czasu.

A może jesteście zdania, że ludzkość dopasuje się do wszelkich warunków? Motyw przetrwania zagłady przez wielkie Z jest w kulturze obecny od dawna. Ale nawet pomijając fikcję, istnieją grupy pasjonatów zabezpieczających się na globalne katastrofy (preppersów), podręczniki przetrwania itd. Na ile jest to realna zapobiegliwość, a na ile paranoja? I czy gromadzenie jedzenia w puszkach naprawdę będzie miało znaczenie w obliczu wojny atomowej? Czy wy zabezpieczacie się jakoś?

Kilka linków na miły początek dyskusji:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Skala_Torino - skala oceny zagrożenia katastrofą kosmiczną

http://waitbutwhy.com/2014/05/fermi-paradox.html - Rozważana o paradoksie Fermiego (po angielsku), czyli dlaczego nie odwiedzają nas wycieczki rozwiniętych cywilizacji i czy może to oznaczać, że nas (także) czeka zagłada

http://losyziemi.pl/category/super-wulkan-2 - zbiór informacji o superwulkanach, ich erupcjach w historii Ziemi oraz o obecnym zagrożeniu

http://apokalipsazombie.pl/przygotowani ... l-miejski/ - krótkie wprowadzenie do tematu preppersów

UWAGA: proszę nie mieszać wątku zagłady ludzkości / Ziemi z wątkami o Sądzie Ostatecznym, końcu czasów etc. Moderatorów proszę o wydzielanie offtopów na ten temat.

_________________
Tak, to znowu ja. Wiem, że nie tęskniliście.


N wrz 13, 2015 3:24 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 25, 2015 3:18 am
Posty: 1277
Płeć: mężczyzna
wyznanie: religia niechrześcijańska
Odpowiedz z cytatem
Post Re: I stanie się koniec? Czyli czy warto zostać preppersem?
Mnie się to wydaje przesadą, ale nie dlatego tego nie robię. Powód jest dość banalny: mieszkam w bloku i nie mam gdzie wybudować sobie schronu i gromadzić zapasów żarcia na lata...

_________________
Jestem z powrotem. Cieszycie się? Znów zadam parę trudnych pytań i znów odpowiedzią będzie "ad personam" :(


N wrz 13, 2015 3:45 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 11, 2007 11:20 pm
Posty: 2880
Lokalizacja:
Płeć: kobieta
Odpowiedz z cytatem
Post Re: I stanie się koniec? Czyli czy warto zostać preppersem?
Z jednej strony tak - wszyscy nie zbudujemy sobie schronów, nie zakupimy sobie wysp oddalonych od cywilizacji i nie zgromadzimy w piwnicy arsenału. Także koncepcja utworzenia sobie grupy kryzysowej, w której każdy trenuje jakieś umiejętności przetrwania na wszelki amen, jest utopią.

Dobrą stroną tych ruchów jest to, że przechowują umiejętności zanikające w naszym świecie, np. przeżycie bez prądu, rozpalenie ognia, orientację w terenie bez GPS itd. Można się z tego śmiać, ale dzisiaj większość nastolatków nie ukroi sobie chleba bez krajalnicy, a obóz harcerski musi mieć toi toie, bo rodzice nie zgodzą się, by ich dziecko wykopało latrynę własnoręcznie. Przez to zanikają takie właśnie umiejętności, jakie mieli nasi dziadkowie. Nie twierdzę oczywiście, że każdy z nas ma w domu sam sobie piec chleb i oprawiać własnoręcznie upolowanego królika, ale jakiekolwiek pojęcie o tym, sąd bierze się woda, ciepło i żywność są jednak konieczne.

Problem z prepperingiem jest taki, że nie wiadomo, na co się przygotować. Oczywiście dobrze mieć zapas świec i zapałek na wypadek braku prądu (przyda się także bez apokalipsy), a rada, by w razie kryzysów napełnić wannę wodą w pierwszej kolejności, jest bardzo sensowna - takie kryzysy przeżyć można także w bloku, jeśli zima jest sroga albo lato upalne. Czy też poznanie podstaw pierwszej pomocy. Jednak imho trzeba mieć pokorę i nie dać się zwariować - żaden zapas konserw i leków nam nie pomoże, jeśli uderzy atomówka.

_________________
Tak, to znowu ja. Wiem, że nie tęskniliście.


N wrz 13, 2015 3:59 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: I stanie się koniec? Czyli czy warto zostać preppersem?
Nie wierzę, że tego nie ma w opcjach...


Pn wrz 14, 2015 10:33 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 11, 2007 11:20 pm
Posty: 2880
Lokalizacja:
Płeć: kobieta
Odpowiedz z cytatem
Post Re: I stanie się koniec? Czyli czy warto zostać preppersem?
Podciągnij sobie pod "epidemie" lub "katastrofy naturalne" ;)

_________________
Tak, to znowu ja. Wiem, że nie tęskniliście.


Wt wrz 15, 2015 10:28 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: I stanie się koniec? Czyli czy warto zostać preppersem?
Veto, zombie jest zombie! :>


Wt wrz 15, 2015 10:34 pm
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 20, 2014 2:17 pm
Posty: 634
Lokalizacja: Czerwonak
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Odpowiedz z cytatem
Post Re: I stanie się koniec? Czyli czy warto zostać preppersem?
To szalenie ciekawy i.... ważny temat. Prepping wydaje się być aktualnie bardzo rozreklamowany, stał się modny, co nie oznacza, że zabezpieczanie się na zdarzenia nagłe jest przesadą.

Cóż, temat szeroki więc muszę przyczepić się do jakiegoś kierunku rozważań.
Rozważyć należy to, jak się zabezpieczyć, na jaki długi czas się zabezpieczyć i czy to ma w ogóle sens?
Piszę, na wstępie, o modzie, gdyż industrializacja społeczeństw głównie w obszarach wielkomiejskich daje, moim zdaniem słusznie, poczucie bezradności wobec zagrożeń: brak energii elektrycznej paraliżuje całą sferę życia społecznego. Wystarczy krótka analiza znaczenia energii elektrycznej w dużych skupiskach miejskich, aby dojść do przekonania, że brak już samego prądu paraliżuje „mrowisko” zwane miastem. Nie będę nawet wymieniał, co przestaje działać, bo to każdy jest w stanie sobie wyobrazić. Natomiast nie każdy potrafi sobie wyobrazić skalę problemu. Dołóżmy do tego brak wody, a wyjdzie nam humanitarna katastrofa – i to w krótkim czasie. A mówimy o ograniczeniach w dostępie do, wprawdzie ważnych, ale tylko dwóch mediów.
Już samo zjawisko, preppingu, to sygnał, że człowiek czuje się „nagi” wobec zagrożeń. Oczywiście nie we wszystkich społecznościach poczucie bezradności występuje; pomińmy zatem te wszystkie społeczności, które poradzą sobie zawsze, bo nie korzystają z „dobrodziejstw” cywilizacyjnych. Inuici, Jakuci, Aborygeni, etc., to, śmiałbym zaryzykować stwierdzenie, wzory do naśladowania w umiejętnościach przetrwania.

Mamy zatem człowieka, żyjącego w dużej aglomeracji miejskiej, miasteczku, wiosce i cóż on powinien zrobić, aby zabezpieczyć się przed zagrożeniami społecznymi spowodowanymi wszelkimi możliwymi katastrofami?
No i już mamy pierwszy dylemat: nie zabezpieczymy się przed wszystkim. Trzeba zatem uprawdopodobnić zdarzenia, na które jesteśmy w stanie się przygotować oraz czas na jaki się przygotowujemy? To ważne, acz nieprzyjemne myśli, zawsze bowiem krążą wokół śmierci, być może dlatego ludzie bagatelizują owe rozważania. Tradycyjnie media roztrząsają problem robiąc z nas głupków, że „sami z siebie” jesteśmy nieudolni, ale tak nie jest; każdy z nas zabezpiecza przecież swoją egzystencję na bieżąco: gromadzi zapasy żywności (pewnie, że w niedużych ilościach, bo ma pod domem Biedronkę), napojów, środków wymiany towarowej (pieniądze), lekarstw, inwestuje w swoją wiedzę i umiejętności społeczne, które z kolei pozwalają mu przetrwać w środowisku wielkomiejskim – ach, robi się z tego kwadratura koła. Zatem istnieją w nas mechanizmy zachowawcze. Problem w tym, że one z kolei podporządkowane są rytmowi życia wykształconego w sposób sztuczny tzn. taki, który samorzutnie w przyrodzie nie powstaje, jest wytworem społeczności, która sama zmieniła rytmikę naturalnych procesów zachodzących w przyrodzie.

Weźmy jednakże pod uwagę, że wystawienie się na ryzyko bezradności jest kosztem wygodnego życia przecież.

Proponuję jakoś zawęzić temat. Rozważania o globalnej katastrofie kosmicznej zasadniczo nie mają sensu; globalna wojna atomowa? - można się zastanowić, choć ważne było by określenie skali konfliktu; finansowy armagedon? - to mnie bardzo podnieca, generuje on skutki z pozoru niewidoczne; regionalny konflikt zbrojny, np. w Polsce; skażenie promieniotwórcze w wyniku wybuchu „brudnej bomby” lub wybuchu w elektrowni atomowej etc.
W końcu, czy zastanawiamy się nad przetrwaniem do czasu znormalizowania sytuacji kryzysowej, czy też, co najwyżej przedłużamy sobie życie o... rok, dwa?

pozdrawiam
.
.
.

_________________
"Po Darwinie nie jesteśmy już upadłymi aniołami, a co najwyżej robiącymi karierę szympansami" -D.Morris


So wrz 26, 2015 6:30 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 11, 2007 11:20 pm
Posty: 2880
Lokalizacja:
Płeć: kobieta
Odpowiedz z cytatem
Post Re: I stanie się koniec? Czyli czy warto zostać preppersem?
Wracając do tematu, to polecam serial "Jericho" (ma tylko dwa sezony). Jest w zasadzie o wojnie atomowej, ale ona rozgrywa się gdzieś hen, daleko, a mieszkańcy małego miasteczka w Kansas odczuwają raczej jej pośrednie skutki. Głód, brak prądu, napływ uchodźców, erozja skomplikowanych urządzeń, brak dostępu do części zamiennych, kończenie się paliwa, brak leków, uzbrojone bandy, brak łączności, anarchia etc. Niby życie się toczy, ale tu ktoś umrze na zwykłą grypę, tam kogoś napadną i porzucą pośrodku pustkowia na pewną śmierć, tam w szpitalu pada generator i pojawiają się dramatyczne wybory: ratować poparzonego promieniowaniem nieznajomego przybysza (który może jednak mieć ważne informacje) czy niemowlę w inkubatorze? Skąd wziąć lód nie mając lodówek? Czy towary zdobyte na wykolejonym pociągu należą do wszystkich? Czy jeść zapasy z humanitarnych zrzutów od Chińczyków (bohaterowie nie wiedzą nawet, kto zaatakował USA). W zasadzie możemy sobie wyobrazić siebie w tych samych trudnych sytuacjach.

Serial pięknie pokazuje także, jak szybko zatraca się kodeks wartości, gdy przychodzi do przetrwania. Nagle można kraść, bo przecież kto sprawdzi? Nikt cię nie będzie ścigał, jeśli zabijesz na pustkowiu. Społeczność sama organizuje sobie patrole i więzienie, ale kto ma decydować, jaki wydać wyrok? Ten, kto trzyma broń? I czy nie należy myśleć tylko o sobie, skoro zaraz wszyscy mogą zginąć lub umrzeć z głodu, zimna albo od chorób?

Myślę, że właśnie anarchia może być równie wielkim zagrożeniem jak głód czy zaraza. Inna sprawa, że właśnie w takich prymitywnych warunkach okazuje się, ile prac traci sens, kiedy znikają rządy, banki, pieniądz w zasadzie traci na znaczeniu, bo lepiej gromadzić zapasy i ekwipunek. Ruch preppersów o tyle jest pozytywny, że rehabilituje pracę własnych rąk, praktycznie umiejętności, które obecnie są wyśmiewane, bo wszystko za nas robią inni.

_________________
Tak, to znowu ja. Wiem, że nie tęskniliście.


Pn wrz 28, 2015 8:43 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL