Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 18, 2024 2:59 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 74 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Problem bezdomności a ludzkie sumienie 
Autor Wiadomość
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Cz sie 04, 2016 8:47 pm
Posty: 173
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem bezdomności a ludzkie sumienie
Adam M. napisał(a):
Caly problem polegal na tym ze to oni okreslali wysokosc tych potrzeb i ustalili ja na dosc niskim poziomie.
Tak niskim ze przezyc bylo trudno.


Lecz w warunkach gospodarki rynkowej ludzie są w stanie przetrwać, żyjąc na znacznie, znacznie niższym poziomie, nie popełniając przy tym samobójstwa. Jestem tego przykładem.
A temat dotyczy właśnie takich ludzi.


Pn sie 08, 2016 8:29 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt lip 26, 2013 4:24 pm
Posty: 4214
Lokalizacja: Szwecja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem bezdomności a ludzkie sumienie
Stacho napisał(a):

Lecz w warunkach gospodarki rynkowej ludzie są w stanie przetrwać, żyjąc na znacznie, znacznie niższym poziomie, nie popełniając przy tym samobójstwa. Jestem tego przykładem.
A temat dotyczy właśnie takich ludzi.


Znaczy komuno wróc? ;)
Za PRLU nie było tematu bezdomnych, nie było też tematu prostytutek, narkomanów, samobójstw w armii. Bo nie. Wiesz ilu wyrzucano z pracy z wilczym biletem? Jesteś z jakiejś partyjniackiej rodziny ze tak bronisz?

A, no i obecna tzw. 'wolna' Polska to niestety republika kolesi, poczytaj chocby o przekrętach Komorowskiego.

Stacho napisał(a):
Ta idea nie głosiła równości żołądków, komuniści chcieli rozdawać dobra jednostkom według ich potrzeb. "Od każdego według możliwości, każdemu według potrzeb" - tak wedle Karola Marksa funkcjonować miało wytwarzanie i podział dóbr w społeczeństwie komunistycznym, bezklasowym.
Gwoli przypomnienia - "Żoładki mamy jednakowe" to było hasło Solidarności.


34 lata to i kichę pamiętasz, więc może doczytaj.
Potrzeby to komuchy miały niezgorsze, tyle że skoro miała byc równośc to się i z zaspokajaniem takowych kryc wypadało, co też i było jedną z przyczyn zakończenia farsy pt. komunizm.
Co tam bredził Karolek a co wyszło w praktyce wiemy, może Ty nie wiesz.

_________________
'Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać
Ale miłość moja nigdy nie odstąpi od Ciebie
Mówi Pan'


Pn sie 08, 2016 10:44 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 5:06 pm
Posty: 4686
Lokalizacja: Poznań
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem bezdomności a ludzkie sumienie
Stacho napisał(a):
Adam M. napisał(a):
Caly problem polegal na tym ze to oni okreslali wysokosc tych potrzeb i ustalili ja na dosc niskim poziomie.
Tak niskim ze przezyc bylo trudno.


Lecz w warunkach gospodarki rynkowej ludzie są w stanie przetrwać, żyjąc na znacznie, znacznie niższym poziomie, nie popełniając przy tym samobójstwa. Jestem tego przykładem.
A temat dotyczy właśnie takich ludzi.


Dobry przykład. Okazuje się to jednak dla sporych grup dość trudne. Za czasów komuny nie było tylu bezdomnych co obecnie. powodowała to egalitarność komuny. Teraz mamy rozwarstwienie, spora ilość ludzi zepchniętych na margines nie jest w stanie się z niego wydostać.


Pn sie 08, 2016 11:33 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr mar 02, 2016 5:53 pm
Posty: 2719
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem bezdomności a ludzkie sumienie
Nie bylo tylu bezdomnych, bo kazdy mogl sie zatrudnic i mieszkac w hotelu robotniczym w wieloosobowych pokojach i nawet miec codziennie na ta setke z kawalkiem chleba ( dieta wysokokaloryczna ).
A jesli chodzi o poziom zycia to bieda byla az piszczalo, tyle ze wszyscy byli na podobnym poziomie wiec nie rzucalo sie to w oczy.


Pn sie 08, 2016 2:15 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lis 18, 2015 10:14 pm
Posty: 1326
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem bezdomności a ludzkie sumienie
klaudia30e napisał(a):
Ostatnio byłam świadkiem jak pewien mężczyzna, bezdomny, brudny, obleśny, około 50-tki, swoim zachowaniem wśród przechodniów na ulicy koło jednego ze sklepów wywoływał strach i terror. Zaczepia ludzi, przeklina, używa niecenzuralnych słów, obraża i grozi im, wrzeszczy, prawdopodobnie pod wpływem alkoholu czy dopalaczy, jednym słowem stanowi zagrożenie, bardzo agresywny. Wielokrotnie już był aresztowany, nie ostoi się we więzieniu, ani w szpitalu psychiatrycznym, ani na izbie wytrzeźwień, ani w schronisku dla bezdomnych, nikt go nie chce, żadna placówka, nie będzie nigdzie pracował, z domu został wyrzucony za okropne zachowanie. Tak się nad tym zastanawiam. Tak bardzo nisko upadł, właściwie gorzej już nie można się stoczyć, do tego jest opanowany przez zło. Nawet taki człowiek jest dzieckiem Bożym, jak każdy, zastanawiam się co można by było zrobić żeby nie wywoływał w nas odruchu pogardy, wzgardy, obrzydzenia itd, a żeby postrzegać takich ludzi jako naszych bliźnich, co należy zmienić w sobie by takich ludzi traktować z miłością jaką ma dla nas Bóg.


Modlić się za danego człowieka i w miarę swoich możliwości działać. Ja niestety, nie wpuściłbym takiego człowieka do swojego mieszkania, takim świętym jeszcze nie jestem i chcę dbać o swoją rodzinę, zapewniać im czystość i spokój. Ale mógłbym mu kupić ubrania na zmianę, z lumpeksu, albo nawet nowe, bo bym przez to nie zbankrutował. Nie wpuściłbym go do swojej łazienki, ale na pewno zapłaciłbym za prysznic w łaźni miejskiej, albo inny publiczny. Co dalej? Dalej są jakieś noclegownie, są domy monaru, i inne możliwości. Są od tego przecież jakieś publiczne służby, policja, szpital, zakład psychiatryczny. Zwykły szary człowiek przecież je nie zastąpi.

I jest jeszcze jeden problem. Taki człowiek musi chcieć wziąć pomoc. A jeśli nie chce? Nikt na siłę, jako prywatna osoba nie ma takich możliwości, by zająć się takim człowiekiem. Możemy jedynie balansować między miłosierdziem a faryzeizmem wpłacając na konta instytucji charytatywnych pomoc pieniężną. I modlić się za taką osobę.

Pozostaje sprawa odruchów. Myślę, że odruch obrzydzenia, gdy widzi się i czuje brudnego, śmierdzącego człowieka jest naturalny. Jest to odruch obronny przed chorobą, zagrożeniem. Ale nie wydaje mi się, że powinien od razu być łączony z pogardą, traktowaniem takiego człowieka jako kogoś gorszej kategorii. Po prostu ludzie boją się zagrożenia brudem i chorobą, którą taki człowiek może przenosić. Ale pogardy nigdy nie czuję wobec takich ludzi.


Pn sie 08, 2016 9:42 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Cz sie 04, 2016 8:47 pm
Posty: 173
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem bezdomności a ludzkie sumienie
Adam M. napisał(a):
Nie bylo tylu bezdomnych, bo kazdy mogl sie zatrudnic i mieszkac w hotelu robotniczym w wieloosobowych pokojach i nawet miec codziennie na ta setke z kawalkiem chleba ( dieta wysokokaloryczna ).


A ilu Polaków, szczególnie poza Warszawą, mieszka w blokach zbudowanych w czasach gospodarki uspołecznionej? Ile osiedli zbudowano w latach 70-tych? :PPPP

Derayes napisał(a):
Jesteś z jakiejś partyjniackiej rodziny ze tak bronisz?


Zostawcie tę komunę. Problem bezdomności jest immanentnie związany z systemami opartymi na własności prywatnej. Takimi jak obecny. Poprzedni system nie rodził takiego problemu.

Ja z jednej strony dziwię się, że bezdomni mają siłę by żyć. Polska to nie Indonezja czy Filipiny, gdzie miliony ludzi mogą przeżyć bez dachu nad głową. Tu zimą się na mrozie zazwyczaj umiera (żeby nie użyć bardziej dosadnego słowa). Społeczeństwo po cichu oczekuje od bezdomnych samobójstwa, najlepiej jeszcze przed tym, jak zostaną bez dachu nad głową.
Z drugiej strony uważam, że niektórzy bezdomni mają sporo odwagi, gdy decydują się na żebranie, szczególnie poprzez pukanie do drzwi. Tacy desperaci narażają się nie tylko na wyzwiska, ale i na przemoc.
W Warszawie na szczęście są zamknięte posesje z budynkami wielorodzinnymi, a nawet całe zamknięte osiedla. :cfaniak:


Pn sie 08, 2016 10:36 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt lip 26, 2013 4:24 pm
Posty: 4214
Lokalizacja: Szwecja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem bezdomności a ludzkie sumienie
A tak w ogóle to o co Ci chodzi?

_________________
'Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać
Ale miłość moja nigdy nie odstąpi od Ciebie
Mówi Pan'


Wt sie 09, 2016 4:52 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lip 09, 2014 11:23 am
Posty: 1528
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem bezdomności a ludzkie sumienie
Stacho napisał(a):
[.Problem bezdomności jest immanentnie związany z systemami opartymi na własności prywatnej. Takimi jak obecny. Poprzedni system nie rodził takiego problemu.
:



Przepraszam , że tak to mocno ujmę - ale inaczej nie można. Napisałeś straszną bzdurę. Bezdomność ma szereg przyczyn ale nie ma wśród nich istnienia własności prywatnej jako takiej.
Druga sprawa - ciekawe ( może ktoś kiedyś coś o tym czytał) - ile osób wyrzuconych poza nawias nie tyle jest ofiarami systemu ile ofiarami wyuczonej bezradności - niestety PRL w generowaniu tego syndromu miał spore sukcesy.


Wt sie 09, 2016 12:51 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Cz sie 04, 2016 8:47 pm
Posty: 173
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem bezdomności a ludzkie sumienie
Verbal napisał(a):
Bezdomność ma szereg przyczyn ale nie ma wśród nich istnienia własności prywatnej jako takiej.


Nie pisałem o samej własności, ale o systemach opartych na własności prywatnej.

lekarstwo napisał(a):
Są od tego przecież jakieś publiczne służby, policja, szpital, zakład psychiatryczny. Zwykły szary człowiek przecież je nie zastąpi.


No tak, zawsze można problem zrzucić na barki państwa. Tak bezdomność, jak i niskie ceny węgla, niską cenę w skupie albo wzrost kursu franka. A przeciez w naukę Kościoła wpisana jest zasada pomocniczości. Bezdomni to są jednostkowe problemy.

Verbal napisał(a):
Druga sprawa - ciekawe ( może ktoś kiedyś coś o tym czytał) - ile osób wyrzuconych poza nawias nie tyle jest ofiarami systemu ile ofiarami wyuczonej bezradności - niestety PRL w generowaniu tego syndromu miał spore sukcesy.


W przedwojennej Warszawie problem brzdomności w Warszawie był znacznie bardziej poważny niż obecnie. Kto ówczesnych nieszczęśników uczył bezradności?:lol:


Wt sie 09, 2016 8:19 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lip 09, 2014 11:23 am
Posty: 1528
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem bezdomności a ludzkie sumienie
Stacho napisał(a):
[
Nie pisałem o samej własności, ale o systemach opartych na własności prywatnej.



Co to znaczy " system oparty na własności prywatnej" ? Właściwie to pojawia się pytanie - a jaki inny powinien być ?



Stacho napisał(a):
[?:lol:


Nie ma co tu robić "lol" bo napisałem wyraźnie ,że bezdomność ma liczne przyczyny i jest zatem oczywiste ,że w różnych epokach kompozycje przyczyn mogą się znamiennie różnić. Faktem jest także ,że każdy system "opiekuńczy" jakąś część populacji uczy bezradności. Takim systemem był PRL i z konsekwencjami tego mamy i dziś do czynienia.


Śr sie 10, 2016 9:15 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm
Posty: 3444
Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem bezdomności a ludzkie sumienie
Adam M. napisał(a):
Nie bylo tylu bezdomnych, bo kazdy mogl sie zatrudnic i mieszkac w hotelu robotniczym w wieloosobowych pokojach i nawet miec codziennie na ta setke z kawalkiem chleba ( dieta wysokokaloryczna ).
A jesli chodzi o poziom zycia to bieda byla az piszczalo, tyle ze wszyscy byli na podobnym poziomie wiec nie rzucalo sie to w oczy.


To znowu ja. Mówiło się - udają,że nam płacą, my udajemy ,że pracujemy. :lol: A przyjemność stania w kolejce? Tydzień za węglem, sześć godzin ( i więcej) za szamponem, butami, mięsem etc etc

_________________
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą


Śr sie 10, 2016 1:49 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr mar 02, 2016 5:53 pm
Posty: 2719
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem bezdomności a ludzkie sumienie
Do dzis pamietam wyraz twarzy pani w sklepie miesnym gdy wpadlem przed 19 po cos do zjedzenia. To byl wyraz twarzy "zwariowales ?"
Zreszta nastepny dowcip z tych czasow:
Czym sie roznil sklep miesny przedwojenny od powojennego ?
Przed wojna sklep mial napis "Rzeznik", a w srodu bylo mieso, po wojnie napis jest "Mieso", a w srodku rzeznik.

Jesli chodzi o kolejki to dla mnie bily wszystko kolejki po meble liczone w tygodniach czekania :).


Śr sie 10, 2016 6:31 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Śr lip 31, 2013 5:58 pm
Posty: 247
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem bezdomności a ludzkie sumienie
Stacho napisał(a):
..kapitalizm w Polsce jest już okrzepły i nikt tego stanu nie chce zmieniać.
Papież Franciszek apeluje, aby to co złe w kapitalizmie zmieniać.Np.w Bangladesz miesięczne wynagrodzenie pracownika w fabryce tekstylnej w warunkach urągających wszelkim normom bezpieczeństwa to.. 30 Euro. Francuski reżyser Patrick Forestier ukrytą kamerą nakręcił film o brudnych interesach z kongijskim koltanem, z którego czerpią zyski wielkie ponadnarodowe korporacje. Koltan, zwany czarnym złotem, stał się przekleństwem dla milionów Afrykanów. Sztolnie kopalniane są tak ciasne, że mogą w nich pracować tylko dzieci. Pod ziemią panują temperatury przekraczające 50 stopni, w każdej chwili może nastąpić zawalenie.

Obrazek

Cytuj:
Podobne zdanie czytałem w "Zielonej książce" Muammara Kaddafiego.
Libia za Kadafiego miała najwyższy dochód narodowy na głowę w całej Afryce i znacznie wyższy niż w ówczesnej Polsce.W 1970 roku Kadafi zlikwidował w swoim kraju amerykańskie i brytyjskie bazy wojskowe, a w 1973 dokonał nacjonalizacji przemysłu naftowego należącego do zachodnich inwestorów i uczynił Libię mega bogatym krajem.Polacy z biedy do dziś emigrują za chlebem i są szczęśliwi, gdy uda się kupić na szrocie starego Opla. Libijczycy już w latach 70 i 80 kupowali co rusz kolejne nowe Volvo czy Nissana .Najniższe wynagrodzenie w tym kraju było wtedy 700 dolarów, Libijczycy nie musieli płacić za mieszkanie, prąd, szkoły były bezpłatne , służba zdrowia zatrudniająca obcokrajowców też była bezpłatna. Litr paliwa kosztował wtedy 40 groszy polskich.Ceny pozostałe były niższe niż w Polsce. Kampania dezinformacji i podżegania do wojny napastniczej, która skończyła się zamordowaniem Kadafiego miała miejsce i wcześniej podczas innych inwazji imperialistycznych. Właścicielem mediów które ją prowadziły było pięć korporacji.

Cytuj:
Papież Franciszek rzeczywiście dopuszcza się krytyki kapitalizmu. To skutkuje coraz częściej krytyką papieża ze strony prawicowych "elit" intelektualnych. Ku mojej nieskrywanej uciesze. :-D
Papież apeluje do bezwstydnych i chciwych wyzyskiwaczy z pozycji głowy Kościoła oraz treści i ducha Ewangelii.Tzw. "intelektualiści" bronią swoich kastowych przywilejów, racjonalizują brak empatii i solidaryzmu ze społeczeństwem, swego darwinizmu społecznego i materialistycznego, niechrześcijańskiego światopoglądu oraz pogardy dla ludzi pracy.


So sie 13, 2016 7:49 am
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 18, 2016 7:37 pm
Posty: 71
Lokalizacja: Polska / Niemcy
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem bezdomności a ludzkie sumienie
Fedorowicz napisał(a):
Papież Franciszek apeluje, aby to co złe w kapitalizmie zmieniać.Np.w Bangladesz miesięczne wynagrodzenie pracownika w fabryce tekstylnej w warunkach urągających wszelkim normom bezpieczeństwa to.. 30 Euro. Francuski reżyser Patrick Forestier ukrytą kamerą nakręcił film o brudnych interesach z kongijskim koltanem, z którego czerpią zyski wielkie ponadnarodowe korporacje. Koltan, zwany czarnym złotem, stał się przekleństwem dla milionów Afrykanów. Sztolnie kopalniane są tak ciasne, że mogą w nich pracować tylko dzieci. Pod ziemią panują temperatury przekraczające 50 stopni, w każdej chwili może nastąpić zawalenie.


Papież kieruje te apele do niewłaściwych osób. Co zwykli ludzie mogą z tym zrobić? Nic. O tym decydują najbogatsi. 1% populacji dysponuje 50% całego majątku na świecie i to do nich trzeba mówić.


So sie 13, 2016 6:24 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Cz sie 04, 2016 8:47 pm
Posty: 173
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem bezdomności a ludzkie sumienie
jakubik napisał(a):
Co zwykli ludzie mogą z tym zrobić? Nic.


Lud czasem bierze sprawy w swoje ręce. Przypomnę tylko bardziej znaczące daty -14 lipca 1789 r., 7 listopada 1917 r., 1 stycznia 1959 r., 4 września 1970 r.
No i 6 września 1944 r. :-D

jakubik napisał(a):
O tym decydują najbogatsi. 1% populacji dysponuje 50% całego majątku na świecie i to do nich trzeba mówić.


Po pierwsze, papież nie jest przywódcą religijjnym tego 1% i mogą oni papieża potraktowac jedynie jako ciekawego interlokutora.
A o czym chciałbyś z tymi najbogatszymi porozmawiać? :-o
Może chciałbyś się nauczyć się od nich jak obracać kapitałem?
Znaczna część tego 1% odziedziczyłavswój majątek po ojcu. :wink:


Pn sie 15, 2016 1:16 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 74 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL