Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 11:32 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 97 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 Zagadka zmienności kodu genetycznego 
Autor Wiadomość
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
Nie ma czegos takiego jak ewolucyjne zmiany.
To ze pokolenia sie zmieniaja to jedynie wplyw srodowiska na aktywna czesc DNA ktore uaktywnia odpowiednia czesc nieaktywnego DNA.
Caly czas wszystkie mozliwe zmiany DNA tam sa od zawsze ale tylko jedna z milionow kombinacji jest aktywna.
Szkodliwy tryb zycia czy toksyczne srodowisko moze jedynie zdeformowac DNA co dzis nazywa sie mutacjami, ale one nie prowadza do zadnych zmian ewolucyjnych tylko zwyczajnie chorobowych. Nazwal bym to choroba zakazna ograniczona do kolejnych pokolen osoby chorej.
To ze jakas niewlasciwa sekwencja u osob chorych powtarza sie w kilku pokoleniach oznacza jedynie ze powtarza sie choroba.
Leczenie nie powinno skupiac sie na skutkach choroby tu znieksztalceniach DNA tylko na srodowiskowych przyczynach tego znieksztalcenia.


Wt wrz 17, 2019 1:10 pm
Zagadywacz
Zagadywacz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 07, 2019 2:09 pm
Posty: 110
Płeć: kobieta
wyznanie: religia niechrześcijańska
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
sam2 napisał(a):
Nie ma czegos takiego jak ewolucyjne zmiany.
To ze pokolenia sie zmieniaja to jedynie wplyw srodowiska na aktywna czesc DNA ktore uaktywnia odpowiednia czesc nieaktywnego DNA.

To ciekawe, co mówisz. Możesz podać jakieś naukowe opracowanie na ten temat?
sam2 napisał(a):
Szkodliwy tryb zycia czy toksyczne srodowisko moze jedynie zdeformowac DNA co dzis nazywa sie mutacjami, ale one nie prowadza do zadnych zmian ewolucyjnych tylko zwyczajnie chorobowych.

Ludzie, żyjąc w Afryce, mieli czarną skórę, odporną na promieniowanie UV. Jeśli u kogoś trafiła się mutacja zmniejszająca ilość barwnika w skórze, miał mniejsze szanse na przeżycie i przekazanie zmiany potomkom. Ale gdy ludzkość wywędrowała do Europy, okazało się, że ciemna skóra utrudnia produkowanie witaminy D w warunkach mniejszego promieniowania UV. I wtedy to ludzie z "normalnym" genomem zaczęli sobie radzić gorzej w porównaniu z mutantami o jasnej skórze. Czy według ciebie oznacza to, że biała skóra jest chorobą?


Wt wrz 17, 2019 1:45 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
Cytuj:
Leczenie nie powinno skupiac sie na skutkach choroby tu znieksztalceniach DNA tylko na srodowiskowych przyczynach tego znieksztalcenia.

Nie. Mutacje są przenoszone z pokolenia na pokolenie, więc zmiana środowiska (o ile była czynnikiem sprawczym co nie jest tak proste do wykazania) nie naprawi uszkodzonego genomu. Terapie genowe celują w naprawienie wad, tu medycyna zaczyna stawiać coraz pewniejsze kroki i kreśli tego rodzaju wyzwania. Nie da się też naprawić zdewastowanego środowiska w szybkim tempie, to jednak tylko sygnalizacja na zupełnie inny temat.
Temat w zamierzeniu autora wątku odbiegł jednak od zasadniczego toru. :)


Wt wrz 17, 2019 2:39 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
Biala skora nie jest choroba, ani czarna.
To sa jedynie opcje w samym DNA ktore uaktywniaja sie zaleznie od srodowiska, a nie jakies mutacje.
To ze trwa to wiele pokolen nie oznacza to ani mutacji, ani ewolucji, tylko stopniowe uaktywnianie sie jednej z milonow opcji zawartych od poczatku w DNA.
Np. hodowla nowych ras to nic innego jak przyspieszony proces uaktywniania pozadanych cech wspomagany selekcja osobnikow o zblizonych cechach do pozadanych i tez nie ma w tym zadnego elementu ewolucji, czy mutacji.
Tzw. Chow wsobny jest jednym z glownych elementow wykozystywanych do szybszego znalezienia pozadanych cech bo powoduje totalne zamieszanie w aktywnosci roznych fragmentow DNA.
Pozniej te wybrane i wyselekcjonowane cechy hodowca musi utrwalic-ustabilizowac.
W tym koncowym etapie uzywane okreslenia to elita, super elita, pierwsze pokolenie i drugie pokolenie itp. Jak ktos chce zrozumiec to niech sprawdzi co te wyrazenia oznaczaja w hodowli to zauwazy ze DNA nie ma nic wspolnego z ewolucja, a szczegolnie z darwinowska.


Wt wrz 17, 2019 2:45 pm
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
merss napisał(a):
Cytuj:
Leczenie nie powinno skupiac sie na skutkach choroby tu znieksztalceniach DNA tylko na srodowiskowych przyczynach tego znieksztalcenia.

Nie. Mutacje są przenoszone z pokolenia na pokolenie, więc zmiana środowiska (o ile była czynnikiem sprawczym co nie jest tak proste do wykazania) nie naprawi uszkodzonego genomu. Terapie genowe celują w naprawienie wad, tu medycyna zaczyna stawiać coraz pewniejsze kroki i kreśli tego rodzaju wyzwania. Nie da się też naprawić zdewastowanego środowiska w szybkim tempie, to jednak tylko sygnalizacja na zupełnie inny temat.
Temat w zamierzeniu autora wątku odbiegł jednak od zasadniczego toru. :)

Jak sama widzisz nie jest to takie proste by naprawic ludzkie bledy i srodowisko.
Teoria ewolucji to jedynie sztuczny srodek usmierzajacy bol powodowany bledami czlowieka.


Wt wrz 17, 2019 2:51 pm
Zagadywacz
Zagadywacz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 07, 2019 2:09 pm
Posty: 110
Płeć: kobieta
wyznanie: religia niechrześcijańska
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
sam2 napisał(a):
Biala skora nie jest choroba, ani czarna.
To sa jedynie opcje w samym DNA ktore uaktywniaja sie zaleznie od srodowiska, a nie jakies mutacje.

Czym różni się "aktywowanie opcji" od mutacji?


Wt wrz 17, 2019 4:25 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
Kravia napisał(a):
sam2 napisał(a):
Biala skora nie jest choroba, ani czarna.
To sa jedynie opcje w samym DNA ktore uaktywniaja sie zaleznie od srodowiska, a nie jakies mutacje.

Czym różni się "aktywowanie opcji" od mutacji?


Dobre pytanie bo dla mnie mutacja wiaze sie z teoria ewolucji darwinowskiej dlatego uzywam prostych slow ktore latwiej zrozumiec osobom nie znajacym terminologii genetycznej ktora i tak ciagle sie zmienia jak i sama genetyka.
Mutacja to raczej forma choroby, a nie dzialanie samego DNA.

Czarny barwnik melamina jest wytwarzanu przez praktycznie kazdego pod wplywem promieni slonecznych, a roznica miedzy czarnoskorymi a bialymi to utrwalona w DNA wieksza produkcja melaminy niezaleznie od sily naslonecznienia.
Niektore cechy latwiej szybciej sie uwidaczniaja a niektore trudniej ale wszystkie sa caly czas w DNA, w tej wlasnie nieaktywnej czesci.
To co np. Mendel opisal w swoim prawie to nie ewolucja tylko hodowla, polegajaca na wyselekcjonowaniu osobnikow u ktorych dane cechy sa aktywne a inne niepozadane nieaktywne.
To jest po prostu najprostrzy sposob by wykozystac pozadane cechy wykozystujac sam mechanizm funkcjonowania DNA.
Problemem w genetyce stala sie inzynieria genetyczna ktora rozni sie od hodowli tym ze manipuluje sie samym DNA nie znajac wewnetrznych jego mechanizmow, bo praktycznie zaden genetyk ich nie zna. Znaja tylko rozne teorie wedlug ktorych to samo co wykozystuje sie w hodowli jest tlumaczone czym innym.
By to zrozumiec wystarczy zalozyc ze wszystko jest od zawsze w DNA i wszystko co wie genetyka bedzie zgodne z takim zalozeniem. Poza tym nie trzeba wtedy stosowac jakichs wygibusow tlumaczen naukowych.


Wt wrz 17, 2019 5:04 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): N sty 20, 2019 1:59 pm
Posty: 1441
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
Sam2, mam do Ciebie dwa pytania.

1) Jaki jest najmocniejszy argument jaki jesteś w stanie podać na poparcie tego co piszesz?

2) Jaki hipotetyczny fakt mógłby Cię przekonać, że nie masz racji?

_________________
Self care is also not arguing with people who are committed to misunderstanding you.


Wt wrz 17, 2019 5:08 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
ŚmiałyHarpunnik napisał(a):
Sam2, mam do Ciebie dwa pytania.

1) Jaki jest najmocniejszy argument jaki jesteś w stanie podać na poparcie tego co piszesz?

2) Jaki hipotetyczny fakt mógłby Cię przekonać, że nie masz racji?

1) argument jest taki ze wszelkie wyniki badan genetycznych temu nie zaprzeczaja i wszystkie da sie w ten sposob wyjasnic, oczywiscie w znanym zakresie.
Dodam ze nie uwazam tego za ostateczna prawde, tylko pisze o tym by pokazac ze jesli mozna genetyke wyjasnic w inny sposob, to znaczy ze to co jest podawane za prawde wcale nia nie musi byc.
Dokladnie tak samo z kazdym badaniem naukowym jest robione i jesli ten sam wynik mozna uzyskac na dwa przeciwne sposoby, to znaczy ze nie da sie ustalic faktow ktore probujemy udowodnic-potwierdzic naukowo.
2) takim faktem byl by wynik badania-porownywania wszystkich znanych faktow z genetyki z roznymi mozliwymi zalozeniami i ze tylko w jeden sposob daja sie wyjasnic i wszystkie sa zgodne z tym sposobem.
Wtedy po prostu bedzie pewnosc ze to wlasciwy sposob tlumaczenia-wyjasniania genetyki. Jesli sa choc dwa rozne ktore wyjasniaja tylko niektore fragmenty to znaczy ze zaden z nich nie jest wlasciwy.
Badania poszly w niewlasciwym kierunku wlasnie przez teorie darwinowska i ciezko sie od niej uwolnic nauce. To tak jak np. z motoryzacja, gdyby np silnik Wankla zostal wymyslony duzo wczesniej od silnika tlokowego to cala motoryzacja poszla by kompletnie innaczej i same pojazdy wygladaly by innaczej. Inwestowano w to co wydawalo sie poznane i w tym kierunku szla nauka, a w przypadkach blednych teorii, ktore wydawaly sie dobre , szla w slepy zaulek. to samo dzieje sie z genetyka.
Mendel zrobil dobra robote, a Darwin ja pomieszal w najgorszy mozliwy sposob.


Wt wrz 17, 2019 6:28 pm
Zagadywacz
Zagadywacz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 07, 2019 2:09 pm
Posty: 110
Płeć: kobieta
wyznanie: religia niechrześcijańska
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
sam2 napisał(a):
Dobre pytanie bo dla mnie mutacja wiaze sie z teoria ewolucji darwinowskiej dlatego uzywam prostych slow ktore latwiej zrozumiec osobom nie znajacym terminologii genetycznej ktora i tak ciagle sie zmienia jak i sama genetyka.
Mutacja to raczej forma choroby, a nie dzialanie samego DNA.

No raczej nie. Teoria ewolucji nie wymyśliła mutacji, ona tylko wyjaśnia, w jaki sposób prowadzą one do powstawania nowych gatunków. Znamy takie typy mutacji:

Substytucja albo mutacja punktowa
- Zastępowanie jednej zasady azotowej inną zasadą.
Delecja - Wypadnięcie jednej lub kilku par nukleotydów.
Insercja - Wstawienie jednej lub kilku par nukleotydów.
Deficjencja - Utrata fragmentu chromosomu.
Duplikacja - Podwojenie fragmentu chromosomu.
Inwersja - Obrócenie fragmentu chromosomu o 180 stopni.
Translokacja - Fragment chromosomu zostaje przeniesiony na inny, niehomologiczny chromosom.
Chromosomy pierścieniowe - Złączenie się końców chromosomów w pętlę.
Izochromosomy - Jedno ramię chromosomu podwojone (zduplikowane), drugiego brak.
Aneuploidia - Zmiana pojedynczych liczb chromosomów.
Nullisomia - Brak którejś pary chromosomów; skutki na ogół letalne.
Monosomia - Wypad jednego chromosomu (2n-1) – np. zespół Turnera.
Trisomia - Dodanie o jeden chromosom za dużo (2n+1) – np. zespół Downa.
Polieuploidia, w tym autopoliploidia - Zwielokrotnienie garnituru chromosomowego np. 3n, 4n, 5n
Fuzja - Połączenie się dwóch chromosomów w jeden, skutki na ogół letalne.
Alloploidalność - Połączenie się genomów różnych gatunków, krzyżówki międzygatunkowe.

Naukowcy sobie tego nie wymyślili, tylko zaobserwowali i nazwali. Nazywanie tego wszystkiego "aktywowaniem nieaktywnej części DNA" jest mylące. Gen, który nie został zdublowany, nie jest "nieaktywny".


Wt wrz 17, 2019 6:32 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): N sty 20, 2019 1:59 pm
Posty: 1441
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
sam2 napisał(a):
argument jest taki ze wszelkie wyniki badan genetycznych temu nie zaprzeczaja i wszystkie da sie w ten sposob wyjasnic, oczywiscie w znanym zakresie.

Czyli najmocniejszym argumentem jaki jesteś w stanie podać jest brak argumentów za tezą przeciwną. Dobrze zrozumiałem?
sam2 napisał(a):
takim faktem byl by wynik badania-porownywania wszystkich znanych faktow z genetyki z roznymi mozliwymi zalozeniami i ze tylko w jeden sposob daja sie wyjasnic i wszystkie sa zgodne z tym sposobem.

Nie jestem pewien co masz tutaj na myśli, ale czy np. badania, które dowodzą powstania genu, który wcześniej nie istniał, przekonałyby Cię do zmiany zdania?

_________________
Self care is also not arguing with people who are committed to misunderstanding you.


Wt wrz 17, 2019 6:41 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
ŚmiałyHarpunnik napisał(a):
sam2 napisał(a):
argument jest taki ze wszelkie wyniki badan genetycznych temu nie zaprzeczaja i wszystkie da sie w ten sposob wyjasnic, oczywiscie w znanym zakresie.

Czyli najmocniejszym argumentem jaki jesteś w stanie podać jest brak argumentów za tezą przeciwną. Dobrze zrozumiałem?
sam2 napisał(a):
takim faktem byl by wynik badania-porownywania wszystkich znanych faktow z genetyki z roznymi mozliwymi zalozeniami i ze tylko w jeden sposob daja sie wyjasnic i wszystkie sa zgodne z tym sposobem.

Nie jestem pewien co masz tutaj na myśli, ale czy np. badania, które dowodzą powstania genu, który wcześniej nie istniał, przekonałyby Cię do zmiany zdania?


Moze nieodpowiednio, ale odpowiem pytaniem na pytanie, Czy znamy wszystkie geny? albo moze podal bys liczbe ile ich istnieje, nie ile ich znamy czy poznalismy?
Jesli nie znamy wszystkich to nie ma nawet mowy o jakims pseudo nowym.
Moze chciales napisac nowy ktory nauka poznala, a nie nowy ktory dopiero teraz zaistnial.


Wt wrz 17, 2019 6:50 pm
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
Kravia napisał(a):
sam2 napisał(a):
Dobre pytanie bo dla mnie mutacja wiaze sie z teoria ewolucji darwinowskiej dlatego uzywam prostych slow ktore latwiej zrozumiec osobom nie znajacym terminologii genetycznej ktora i tak ciagle sie zmienia jak i sama genetyka.
Mutacja to raczej forma choroby, a nie dzialanie samego DNA.

No raczej nie. Teoria ewolucji nie wymyśliła mutacji, ona tylko wyjaśnia, w jaki sposób prowadzą one do powstawania nowych gatunków. Znamy takie typy mutacji:

Substytucja albo mutacja punktowa
- Zastępowanie jednej zasady azotowej inną zasadą.
Delecja - Wypadnięcie jednej lub kilku par nukleotydów.
Insercja - Wstawienie jednej lub kilku par nukleotydów.
Deficjencja - Utrata fragmentu chromosomu.
Duplikacja - Podwojenie fragmentu chromosomu.
Inwersja - Obrócenie fragmentu chromosomu o 180 stopni.
Translokacja - Fragment chromosomu zostaje przeniesiony na inny, niehomologiczny chromosom.
Chromosomy pierścieniowe - Złączenie się końców chromosomów w pętlę.
Izochromosomy - Jedno ramię chromosomu podwojone (zduplikowane), drugiego brak.
Aneuploidia - Zmiana pojedynczych liczb chromosomów.
Nullisomia - Brak którejś pary chromosomów; skutki na ogół letalne.
Monosomia - Wypad jednego chromosomu (2n-1) – np. zespół Turnera.
Trisomia - Dodanie o jeden chromosom za dużo (2n+1) – np. zespół Downa.
Polieuploidia, w tym autopoliploidia - Zwielokrotnienie garnituru chromosomowego np. 3n, 4n, 5n
Fuzja - Połączenie się dwóch chromosomów w jeden, skutki na ogół letalne.
Alloploidalność - Połączenie się genomów różnych gatunków, krzyżówki międzygatunkowe.

Naukowcy sobie tego nie wymyślili, tylko zaobserwowali i nazwali. Nazywanie tego wszystkiego "aktywowaniem nieaktywnej części DNA" jest mylące. Gen, który nie został zdublowany, nie jest "nieaktywny".

A skad wiadomo ze to nie sa jakies etapy przejsciowe zanim aktywne geny stana sie nieaktywne czy odwrotnie? Albo po prostu procesy chorobowe zwiazane z DNA.
Jedynym faktem w tym co piszesz jest to ze nauka sugeruje sie ewolucja darwinowska, a nie wiedza i doswiadczeniami cokolwiek w tym wzgledzie wyjasniajacymi.


Wt wrz 17, 2019 6:56 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): N sty 20, 2019 1:59 pm
Posty: 1441
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
sam2 napisał(a):
Moze nieodpowiednio, ale odpowiem pytaniem na pytanie, Czy znamy wszystkie geny? albo moze podal bys liczbe ile ich istnieje, nie ile ich znamy czy poznalismy?
Jesli nie znamy wszystkich to nie ma nawet mowy o jakims pseudo nowym.
Moze chciales napisac nowy ktory nauka poznala, a nie nowy ktory dopiero teraz zaistnial.

Twojemu rozumieniu genetyki nie sposób jest zaprzeczyć, bo zawsze można powiedzieć, że dany gen już istniał, tylko go nie odkryto. Jednak w czym jest ono bardziej wiarygodne od teorii, że geny układają małe niewidzialne krasnoludki, których nie widzimy, bo są niewidzialne?
Za obiema teoriami przemawiają dokładnie takie same argumenty, czyli żadne badania nie udowodniły, że jest inaczej.

_________________
Self care is also not arguing with people who are committed to misunderstanding you.


Wt wrz 17, 2019 7:43 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 07, 2019 2:09 pm
Posty: 110
Płeć: kobieta
wyznanie: religia niechrześcijańska
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
sam2 napisał(a):
A skad wiadomo ze to nie sa jakies etapy przejsciowe zanim aktywne geny stana sie nieaktywne czy odwrotnie? Albo po prostu procesy chorobowe zwiazane z DNA.


Tak, to procesy chorobowe związane z DNA. DNA, gdy jest kopiowane, w zamierzeniu ma kopiować się idealnie, 1:1. Ale czasem zdarzają się błędy, i masz je opisane na tej liście. Masz nawet napisane, że w przypadku niektórych skutki są na ogół letalne dla organizmu. Ale nie zawsze, nie wszystkie. Niektóre wprowadzają zmianę, która okazuje się korzystna. To są obserwowalne fakty.
sam2 napisał(a):
Jedynym faktem w tym co piszesz jest to ze nauka sugeruje sie ewolucja darwinowska, a nie wiedza i doswiadczeniami cokolwiek w tym wzgledzie wyjasniajacymi.

Potrafisz udowodnić ten zarzut?

sam2 napisał(a):
Moze nieodpowiednio, ale odpowiem pytaniem na pytanie, Czy znamy wszystkie geny? albo moze podal bys liczbe ile ich istnieje, nie ile ich znamy czy poznalismy?

https://www.wikiwand.com/pl/Projekt_poz ... ego_genomu

Znamy 99% ludzkiego genomu z dokładnością 99,9%.


Wt wrz 17, 2019 7:51 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 97 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL