Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 5:03 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 97 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Zagadka zmienności kodu genetycznego 
Autor Wiadomość
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): So sie 05, 2017 1:23 pm
Posty: 396
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
Kravia

Cytuj:
Czy ja źle rozumiem, że ta cząsteczka RNA stworzona na bazie laboratoryjnej ewolucji jest w stanie kopiować inne cząsteczki RNA?

Jest w stanie ten rybozym kopiować cząsteczki RNA, ale nie jest w stanie sam się kopiować, czyli nie jest w stanie samodzielnie wytworzyć swojej kopii. Posiada tylko zdolność polimerazy, zresztą dość ograniczoną, bo substratem nie mogą być dowolne cząsteczki ( polimery) RNA. To w praktyce oznacza, że gdy zabraknie tego rybozymu - polimerazy, nawet nie będzie w stanie tej reakcji przeprowadzać, a rozpad polimerów jest szybki w warunkach normalnych (hydroliza). Co z tego, że ten rybozym polimeryzuje z dość dużą dokładnością, skoro jego nikt nie skopiuje.
Cytuj:
Proszę, nie bij, ja naprawdę chcę się douczyć w tym temacie, jeśli czegoś nie rozumiem.

Nie mam takich intencji. :) Szanuję, że gotowa jesteś do dyskusji na tak trudny temat. :brawo:

Cytuj:
Ja to widzę tak: w początkach życia pewna bakteria po prostu została wchłonięta przez pra-komórkę. Zwiększyło to przystosowanie tej komórki, a w trakcie podziału komórki pra-mitochondrium także się podzieliło i przeszło do kopii. Oba genomy są oddzielne, nie ma żadnych problemów z błędnym odczytywaniem czegoś.

Zauważ, że; genom mitochondrialny zawiera bardzo mało genów ( u zwierząt ok 37). Jednak w mitochondriach zawartych jest ok różnych 1000 białek. Oznacza to, iż znakomitą większość musi importować z cytoplazmy. Gdzie jest informacja potrzebna do ich syntezy: w genomie jądrowym. Oznacza to, iż w toku ewolucji geny z mitochondrium ( a ściślej - z jego przodka jakiejś bakterii) przechodziły do jądra. Wiemy, że kod mitochondrium różni się od jądrowego oraz posiada inne sygnały w transkrypcji itd Sklonowanie genow z mitochondrium ( pra-bakterii) do jądra nic nie da, jeśli te geny nie są dostrojone do jądrowego odczytu informacji genetycznej. Nawet nie zajdzie ich transkrypcja, bo są różne promotory. https://wz.izoo.krakow.pl/files/WZ_2015_2_art13.pdf
Geny z odmiennym kodem mitochondrialnym przechodząc do jadra napotykały na problem z jego odczytem np. kodowały odmienne aminokwasy. Jak to rozwiązać? Zresztą, nawet, jak powstawały funkcjonalne białka w cytoplazmie, to musiał (wcześniej!) powstać system transportu ich do mitochondrium. Potrafisz wyjasnić transport białek do mitochondrium?

Orfeusz
Cytuj:
Mieszany kod - jak to sobie w praktyce wyobrażasz?

Kravia

Różnice w kodzie znam, tylko jak rozwiązać w praktyce problem odczytu zmienionego kodu, skoro powstają zmutowane białka.


Śr wrz 25, 2019 11:37 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 07, 2019 2:09 pm
Posty: 110
Płeć: kobieta
wyznanie: religia niechrześcijańska
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
Dobra, Orfeuszu, poddaję się.Ten temat jest dużo bardziej złożony, niż się spodziewałam. Dziękuję za zwrócenie mojej uwagi na ten problem, ale wyraźnie wiesz na ten temat więcej niż ja, więc chyba jednak nie pomogę ci rozwiązać tej zagadki ;)


Cz wrz 26, 2019 3:53 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
Ten problem powstaje jedynie wtedy gdy nienaturalne warunki w jakich znajduje sie dana komorka i reakcje czy skutki tym powodowane przypisuje se czemus co nie istnieje, ewolucji.
W normalnych i w zaden sposob nie toksycznych warunkach w zdrowej komorce w zdrowym organizmie nie dojdzie do zadnych mutacji.
Dlaczego ludzie tak sie uczepili tej ewolucji i na sile chca nia wszystko wyjasniac. Dochodzi do tego ze choroby i zatrucia organizmu traktuje sie jak cos dobrego i pozytecznego.
Czy nalogowy palacz u ktorego dochodzi do mutacji DNA i zaczynaja sie u niego rozwijac inne komorki (nowotwor) ulegl ewolucji i stanie sie lepiej zaadoptowanym do srodowiska palaczy organizmem?


Cz wrz 26, 2019 4:04 pm
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): So sie 05, 2017 1:23 pm
Posty: 396
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
Kravia napisał(a):
Dobra, Orfeuszu, poddaję się.Ten temat jest dużo bardziej złożony, niż się spodziewałam. Dziękuję za zwrócenie mojej uwagi na ten problem, ale wyraźnie wiesz na ten temat więcej niż ja, więc chyba jednak nie pomogę ci rozwiązać tej zagadki ;)

Dzięki za owocną dyskusje. :) Pomogłaś mi lepiej poznać swój i Twój punkt wiedzenia, choć niekoniecznie rozwiązać zagadkę, bo nie wiem, czy ktokolwiek to potrafi.


Cz wrz 26, 2019 6:22 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): So sie 05, 2017 1:23 pm
Posty: 396
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
sam2
Cytuj:
Ten problem powstaje jedynie wtedy gdy nienaturalne warunki w jakich znajduje sie dana komorka i reakcje czy skutki tym powodowane przypisuje se czemus co nie istnieje, ewolucji.

Ewolucja jest faktem. Proponuję się douczyć.
Cytuj:
W normalnych i w zaden sposob nie toksycznych warunkach w zdrowej komorce w zdrowym organizmie nie dojdzie do zadnych mutacji.

Co to są normalne warunki? Mutacje są czymś normalnym/naturalnym. https://en.wikipedia.org/wiki/Mutation To tylko dlatego, że komórki mają niezwykłe enzymy ( polimerazy DNA, które popełniają błąd zaledwie raz na milion-100 milionów par zasad) oraz system naprawy źle sparowanych zasad (ang. Mismatch Repair System MMR) rozpoznający i usuwający źle sparowane zasady pozostawione przez polimerazę w nowosyntetyzowanej nici podnosi wierność replikacji jeszcze o 2-3 rzędy! http://www.postepybiochemii.pl/pdf/1_2008/06_1_2008.pdf Bez tego komórka by utonęła w mutacjach.



Cytuj:
Dlaczego ludzie tak sie uczepili tej ewolucji i na sile chca nia wszystko wyjasniac. Dochodzi do tego ze choroby i zatrucia organizmu traktuje sie jak cos dobrego i pozytecznego.
Czy nalogowy palacz u ktorego dochodzi do mutacji DNA i zaczynaja sie u niego rozwijac inne komorki (nowotwor) ulegl ewolucji i stanie sie lepiej zaadoptowanym do srodowiska palaczy organizmem?

Fajnie, gdybyś odniósł się do tematu. :)


Cz wrz 26, 2019 6:35 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
Wlasnie odnioslem sie do tematu.
Problem w tym ze moje wnioski ci nie pasuja, a twoje mi.
Debatowanie nad chenia komorki nic nie da, bo nie wiesz ktore reakcje, zwiazki co tak naprawde robia i dlaczego, oraz ktore sa naturalnym efektem dzialania DNA, a ktore skutkiem negatywnych czy toksycznych wplywow otoczenia.
Nawet same te eksperymenty na bakteriach ktore twoja rozmowczyni podawala, swiadcza o mutacjach chorobowych pod wplywem toksycznych warunkow jakie stworzono w eksperymencie.
Zwroc uwage na to ze niemalze 100% badan polega na wprowadzaniu szkodliwych warunkow otoczenia, wiec z tego nigdy nie beda wynikaly skutki naturalnego dzialania DNA, a niby o to chodzi by zbadac-sprawdzic jak dziala DNA.
Innaczej mowiac to takie badania to istny obled.


Cz wrz 26, 2019 9:18 pm
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): So sie 05, 2017 1:23 pm
Posty: 396
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
sam2
Cytuj:
Wlasnie odnioslem sie do tematu.

Temat: Zagadka zmienności kodu genetycznego
Potrafisz się konkretnie do niego odnieść? nie odpowiedzialeś mi na pytanie: Co to są normalne warunki?
Cytuj:
Problem w tym ze moje wnioski ci nie pasuja, a twoje mi.

Jakie wnioski? Dane muszą opierać się na badaniach naukowych, a nie na spekulacjach, czy fantazjach.
Cytuj:
Debatowanie nad chenia komorki nic nie da, bo nie wiesz ktore reakcje, zwiazki co tak naprawde robia i dlaczego, oraz ktore sa naturalnym efektem dzialania DNA, a ktore skutkiem negatywnych czy toksycznych wplywow otoczenia.

Odsyłam do podręczników, które to omawiają.
Cytuj:
Nawet same te eksperymenty na bakteriach ktore twoja rozmowczyni podawala, swiadcza o mutacjach chorobowych pod wplywem toksycznych warunkow jakie stworzono w eksperymencie.

Mutacje zachodzą przede wszystkim spontanicznie, bo taka jest chemia kwasów nukleinowych.
Cytuj:
Zwroc uwage na to ze niemalze 100% badan polega na wprowadzaniu szkodliwych warunkow otoczenia, wiec z tego nigdy nie beda wynikaly skutki naturalnego dzialania DNA, a niby o to chodzi by zbadac-sprawdzic jak dziala DNA.

Co to jest naturalne działanie DNA?
Jeśli nie odpowiesz merytorycznie na pytanie - kończę z Tobą dyskusję.


Cz wrz 26, 2019 9:35 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
Orfeusz napisał(a):
sam2
Cytuj:
Wlasnie odnioslem sie do tematu.

Temat: Zagadka zmienności kodu genetycznego
Potrafisz się konkretnie do niego odnieść? nie odpowiedzialeś mi na pytanie: Co to są normalne warunki?
Cytuj:
Problem w tym ze moje wnioski ci nie pasuja, a twoje mi.

Jakie wnioski? Dane muszą opierać się na badaniach naukowych, a nie na spekulacjach, czy fantazjach.
Cytuj:
Debatowanie nad chenia komorki nic nie da, bo nie wiesz ktore reakcje, zwiazki co tak naprawde robia i dlaczego, oraz ktore sa naturalnym efektem dzialania DNA, a ktore skutkiem negatywnych czy toksycznych wplywow otoczenia.

Odsyłam do podręczników, które to omawiają.
Cytuj:
Nawet same te eksperymenty na bakteriach ktore twoja rozmowczyni podawala, swiadcza o mutacjach chorobowych pod wplywem toksycznych warunkow jakie stworzono w eksperymencie.

Mutacje zachodzą przede wszystkim spontanicznie, bo taka jest chemia kwasów nukleinowych.
Cytuj:
Zwroc uwage na to ze niemalze 100% badan polega na wprowadzaniu szkodliwych warunkow otoczenia, wiec z tego nigdy nie beda wynikaly skutki naturalnego dzialania DNA, a niby o to chodzi by zbadac-sprawdzic jak dziala DNA.

Co to jest naturalne działanie DNA?
Jeśli nie odpowiesz merytorycznie na pytanie - kończę z Tobą dyskusję.


Jesli zajmujesz sie badaniami zywych organizmow to powinienes wiedziec jako podstawe do tego co tu przedstawiasz ze normalne warunki to po prostu nietoksyczne i nieszkodliwe warunki dla danego organizmu, czyli jego naturalne srodowisko do ktorego jest dostosowany dany organizm.
Moje wnioski pochodza dokladnie z takich samych badan naukowych na ktorych ty sie opierasz, a roznica jest w tym ze nie mam glowy zasmieconej nieistniejaca ewolucja, wiec wnioski sa inne niz twoje, niestety nie odniosles sie takze do moich argumentow, wiec nie miej do mnie pretensji i nie zadaj ponawiania wypowiedzi ktore juz byly.
Oczywiscie jesli zasmiecisz sobie te pojecia ewolucja, to nie dziwie sie ze wiele rzeczy rozumiesz na opak, tak jak twoja wspoldyskutantka.
Do jakich podrecznikow chcesz mnie odsylac, skoro sam ich nie czytales.
To ze nie uzywam fachowych terminow nie oznacza ze nie mam wiedzy na dany temat. a nie uzywam takich terminow po pierwsze dlatego aby inni nie znajacy sie na temacie rozumieli o czym mowa, a po drugie dlatego ze forum katolickie nie jest forum na debaty naukowe, bo to bylo by ograniczeniem dostepnosci dla wszystkich. to samo dotyczy znajomosci jezykow obcych i podawania artykulow obcojezycznych w argumentach na forum.
Zadalem ci na poczatku proste pytania ktore kazdy moze zrozumiec i odpowiedz powinna byc zrozumiala dla innych, ale zignorowales te pytania.

Chemi jest taka ze w takich samych warunkach nic sie nie zmienia i zadne mutacje nie wystapia, jedynie wtedy gdy zmienisz te warunki na szkodliwe-toksyczne wtedy chemia zostaje zaklocona i powstaje cos co nie powinno.
To nie jest mutacja ewolucyjna tylko zwyczajnie chorobowe objawy organizmu. To samo z roznymi badaniami osob z roznymi chorobami ktore nauka klasyfikuje jako dziedziczne. Jesli u rodzicow z powodu jakichs zlych warunkow srodowiska czy stylu zycia lub zywienia doszlo do mutacji i jest to przenoszone na kolejne pokolenia to wcale nie swiadczy o jakijkolwiek ewolucji, tylko po prostu deformacja zostala utrwalona w DNA i jest przekazywana dalej.

Naturalne dzialanie DNA to takie ktore nie jest niczym zaklocane, ani szkodliwymi warunkami, ani zadnymi innymi czynnikami powodujacymi mutacje.
Jesli z gory zakladasz ewolucje i mutacje, to wtedy masz totalnie powypaczane wszystkie inne dane wynikajace z doswiadczen.
Jedyne zmiany organizmow ktore mozna zaobserwowac i ktore teoria ewolucji uznaje za ewolucyjne to zwykle i proste adaptacje ktore nawet nie wplywaja na jakies zmiany w DNA.
Np. jesli bedziesz dawal malym dzieciakom cos twardego i mocnego do jedzenia ze beda musialy zebami odrywac kawalki pozywienia, to to wplynie na naruszanie nasady zebow a to wplynie na intensywniejszy ich wzrost, szczegolnie tych ktore najczesciej i najbardziej sa uzywane. Skutkiem moze byc np. wydluzenie siekaczy, czy klow, zaleznie od rodzaju pozywienia. takie zmiany nie maja nic wspolnego z jakakolwiek zmiana w DNA, niemniej znaczaco wplywaja na wygla osobnikow u ktorych takie zmiany wystapia.
To samo z konczynami, palcami i wiekszoscia czesci ciala.
Organizm np. czlowieka ma olbrzymie mozliwosci zmian wygladu i proporcji bez zadnej najmniejszej zmiany w DNA. Jedyne roznice to rozniece aw aktywnosci roznych jego fragmentow.
Kiedys juz pisalem ze nawet Chihuahua ma taki sam zestaw genow jak wilk, czy kazdy inny pies. Roznica polega jedynie na aktywnosci roznych fragmentow DNA.
Gdybys znal genetyke dokladnie to wiedzial bys tak pospolite informacje ze u kazdej rasy zwierzat wyselekcjonowanych jako czysta odrebna rasa, trafiaja sie odstepstwa od cech kazdej rasy bez jakiejkolwiek ingerencji mieszania z innymi rasami. To swiadczy o tym ze te wszystkie inne cechy psow i wilka tez tam sa tylko nieaktywne i od czasu do czasu cos je aktywuje czego skutkiem sa osobniki nie podobne do danej rasy, i majace cechy innych ras psow.
W ogole juz same znane od wiekow metody hodowli nowych ras zaprzeczaja ewolucji.
Jesli w jakims srodowisku wiekszosc ludzi bedzie uprawialo np. biegi, to z pokolenia na pokolenie nogi tych ludzi beda coraz dluzsze, ale gdy zaprzestana biegania i zasiada na stale na kanapie to nogi sie nieco skroca a rozrosna tylki na szerokosc. Nie jest to zadna ewolucja, tylko srodowisko, sty zycia pozywienia itd. ale ciagle i dokladnie w obrebie tego samego zestawu DNA.
Szkielety np. dawnego gornika pracujacego cale zycie kilofem na kolanach pod ziemia, niewiele bedzie sie roznil od jakiegos jaskiniowca, ktorego szkielet uksztaltowaly warunki w jakich zyl. jesli naukowcy chcac udowodnic ewolucje porownuja szkielet jaskiniowca, ze szkieletem dzisiejszego obijboka ktory praca sie nie zhanbil, to roznice beda kolosalne, bo chocby zaczepy sciegien beda w nieco zmienionych pozycjach i ich rozmiar bedzie znaczny. Nawet wielkosc masy miesni ma duzy wplyw na ksztalt wiekszosci kosci szkieletowych. Rozpietosc roznic wsrod dzis zyjacych ludzi jest wieksza niz miedzy ktorymkolwiek dzisiejszym czlowiekiem, a jaskiniowcem.

Odpowiedz na tytulowe zagadnienie jest prosta, wszystko jest w DNA, nie ma zadnych nowych zmian tylko rozne fragmenty aktywne, a mutacje to zmiany chorobowe.


Cz wrz 26, 2019 11:19 pm
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
Dodam jeszcze do poprzedniego wpisu, ze nieaktywna czesc DNA nie ma zwyklego prostego zapisu, jak to genetyka sugeruje tylko jest to cos zblizone do kompresji zapisu plikow na kompie, dlatego odczyt bezposredni calego lancucha DNA gatunku bedzie rozny miedzy poszczegolnymi osobnikami, mimo ze stanowia dokladnie to samo. Aktywna czesc DNA to jak zdekompresowana niewielka czesc zapisu w calym zkompresowanym pliku.


Cz wrz 26, 2019 11:39 pm
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): So sie 05, 2017 1:23 pm
Posty: 396
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
sam2


Cytuj:
Jesli zajmujesz sie badaniami zywych organizmow to powinienes wiedziec jako podstawe do tego co tu przedstawiasz ze normalne warunki to po prostu nietoksyczne i nieszkodliwe warunki dla danego organizmu, czyli jego naturalne srodowisko do ktorego jest dostosowany dany organizm.

To w takich występują mutacje - warto się douczyć.
Cytuj:
Moje wnioski pochodza dokladnie z takich samych badan naukowych na ktorych ty sie opierasz, a roznica jest w tym ze nie mam glowy zasmieconej nieistniejaca ewolucja,

Kwestionowanie ewolucji w XXI wieku to :roll:
Cytuj:
niestety nie odniosles sie takze do moich argumentow, wiec nie miej do mnie pretensji i nie zadaj ponawiania wypowiedzi ktore juz byly.

Mnie interesują argumenty naukowe - chyba wiesz, co to znaczy?

Cytuj:
Do jakich podrecznikow chcesz mnie odsylac, skoro sam ich nie czytales.

W ten sposób nie będziemy dyskutować. Nie mam zamiaru zasmiecać wątku takimi epitetami.
Cytuj:
To ze nie uzywam fachowych terminow nie oznacza ze nie mam wiedzy na dany temat. a nie uzywam takich terminow po pierwsze dlatego aby inni nie znajacy sie na temacie rozumieli o czym mowa, a po drugie dlatego ze forum katolickie nie jest forum na debaty naukowe, bo to bylo by ograniczeniem dostepnosci dla wszystkich. to samo dotyczy znajomosci jezykow obcych i podawania artykulow obcojezycznych w argumentach na forum.

Temat dot. problematyki naukowej. Nie potrafisz naukowo uzasadnić swoich argumentów, to sobie odpuść dyskusję.
Cytuj:
Zadalem ci na poczatku proste pytania ktore kazdy moze zrozumiec i odpowiedz powinna byc zrozumiala dla innych, ale zignorowales te pytania.

To chyba te pytania nie były adresowane do mnie, bo ich nie widzę.

Cytuj:
Chemi jest taka ze w takich samych warunkach nic sie nie zmienia i zadne mutacje nie wystapia, jedynie wtedy gdy zmienisz te warunki na szkodliwe-toksyczne wtedy chemia zostaje zaklocona i powstaje cos co nie powinno.

Jesteś w gimnazjum?


Cytuj:
Naturalne dzialanie DNA to takie ktore nie jest niczym zaklocane, ani szkodliwymi warunkami, ani zadnymi innymi czynnikami powodujacymi mutacje.

To w przyrodzie w praktyce nie występuje.
Cytuj:
Jesli z gory zakladasz ewolucje i mutacje,

To nie są założenia! To fakty.
Cytuj:
Jedyne zmiany organizmow ktore mozna zaobserwowac i ktore teoria ewolucji uznaje za ewolucyjne to zwykle i proste adaptacje ktore nawet nie wplywaja na jakies zmiany w DNA.

Skąd to wiesz?


Cytuj:
Gdybys znal genetyke dokladnie to wiedzial bys tak pospolite informacje ze u kazdej rasy zwierzat wyselekcjonowanych jako czysta odrebna rasa, trafiaja sie odstepstwa od cech kazdej rasy bez jakiejkolwiek ingerencji mieszania z innymi rasami. To swiadczy o tym ze te wszystkie inne cechy psow i wilka tez tam sa tylko nieaktywne i od czasu do czasu cos je aktywuje czego skutkiem sa osobniki nie podobne do danej rasy, i majace cechy innych ras psow.

Zmienność genetyczna, to nie tylko mutacje. https://pl.wikipedia.org/wiki/Rekombinacja_genetyczna
Cytuj:
W ogole juz same znane od wiekow metody hodowli nowych ras zaprzeczaja ewolucji.

W czym?

Cytuj:
Rozpietosc roznic wsrod dzis zyjacych ludzi jest wieksza niz miedzy ktorymkolwiek dzisiejszym czlowiekiem, a jaskiniowcem.

Skąd to wiesz?
Cytuj:
Odpowiedz na tytulowe zagadnienie jest prosta, wszystko jest w DNA,

Proszę o dowody naukowe.


Pt wrz 27, 2019 11:18 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): So sie 05, 2017 1:23 pm
Posty: 396
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
sam2 napisał(a):
Dodam jeszcze do poprzedniego wpisu, ze nieaktywna czesc DNA nie ma zwyklego prostego zapisu, jak to genetyka sugeruje tylko jest to cos zblizone do kompresji zapisu plikow na kompie, dlatego odczyt bezposredni calego lancucha DNA gatunku bedzie rozny miedzy poszczegolnymi osobnikami, mimo ze stanowia dokladnie to samo. Aktywna czesc DNA to jak zdekompresowana niewielka czesc zapisu w calym zkompresowanym pliku.

Co to wnosi do dyskusji?


Pt wrz 27, 2019 11:25 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
widze ze rozciagasz temat rozbijajac moje wypowiedzi na pojedyncze zdania, wiec by bylo prosciej zapytam wprost, czy mozesz wskazac jakies wiarygorne doswiadczenie ktore bedzie tylko i wylacznie swiadczylo o ewolucji, i nie bedzie nijak pasowalo do tego co napisalem?
Na poczatku pisalem o tym z twoja wspoldyskutantka i nawet nic w tym wzgledzie nie napisales. Jaki byl powod tego ze nie zabrales glosu wtedy?
Czyzbys rozumial o czym pisalem, ze jesli sa mozliwe 2 przeciwstawne odpowiedzi to albo jedna jest prawdziwa a druga falszywa, albo obydwie falszywe?
Staram sie byc obiektywny i nie usiluje nikomu wmawiac ze mam racje, ale widze to tak jak opisalem i dla mnie wszystko sie zgadza z wszelkimi dotychczasowymi i najnowszymi doswiadczeniami do ktorych mam dostep, a podparte takze doswiadczeniem w hodowli nowych ras, odmian, bo mialem praktyki-staz w panstwowym zakladzie doswiadczalnym w latach 80-tych.

____________________________________________________
Orfeusz napisał(a):
sam2 napisał(a):
Dodam jeszcze do poprzedniego wpisu, ze nieaktywna czesc DNA nie ma zwyklego prostego zapisu, jak to genetyka sugeruje tylko jest to cos zblizone do kompresji zapisu plikow na kompie, dlatego odczyt bezposredni calego lancucha DNA gatunku bedzie rozny miedzy poszczegolnymi osobnikami, mimo ze stanowia dokladnie to samo. Aktywna czesc DNA to jak zdekompresowana niewielka czesc zapisu w calym zkompresowanym pliku.

Co to wnosi do dyskusji?

Dopisalem to by moj poglad i zdanie zwynikajace z mojego doswiadczenia bylo pelne i przejzyste.
Teraz moze pzaczac podawac argumenty przeciwko moim tezom, jak to niektozy zwykli nazywac tu na forum.
Teraz mozemy podjac dyskusje, ale mam nadzieje ze postarasz sie pisac jezykiem zrozumialm dla innych, by nie wykluczac nikogo z dyskusji.


Ostatnio edytowano So wrz 28, 2019 12:42 am przez merss, łącznie edytowano 1 raz

scalenie dwóch postów



Pt wrz 27, 2019 11:33 pm
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16877
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
To dział naukowy a każda nauka posługuje się swoją bazą pojęciową. Nie ma też możliwości, by w takim temacie mogła sie wypowiadać osoba, która nie zna zagadnienia. I co? Zapyta o to czym jest replikacja, transkrypcja, rodzaje zmienności, polimerazy, organizmy transgeniczne? To ją eliminuje z dyskusji.
Wszystko w komórce pasuje, systemy naprawcze działają lub zawodzą z wiekiem. Zamiast natomiast rozwiązywanias się zagadek dotyczących DNA, pojawiają się kolejne zagadki, bo struktura komórki wydaje się być coraz bardziej skomplikowana.
Brak umiejętności posługiwania się językiem naukowym w temacie stricte teoretycznym eliminuje z rozmowy, bo dana osoba nic nie wniesie oprócz zdenerwowania oponenta.

Sama też nie znam odpowiedzi na pytanie wydawałoby się proste: skąd ewolucja wie, że ma ukierunkowywać się na wzrost złożoności struktur?


So wrz 28, 2019 12:41 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): So sie 05, 2017 1:23 pm
Posty: 396
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
sam2
Cytuj:
widze ze rozciagasz temat rozbijajac moje wypowiedzi na pojedyncze zdania, wiec by bylo prosciej zapytam wprost, czy mozesz wskazac jakies wiarygorne doswiadczenie ktore bedzie tylko i wylacznie swiadczylo o ewolucji, i nie bedzie nijak pasowalo do tego co napisalem?

To, co napisałeś ma wartość, gdy potrafisz to naukowo udokumentować. Inaczej to są tylko Twoje wierzenia.
Cytuj:
Na poczatku pisalem o tym z twoja wspoldyskutantka i nawet nic w tym wzgledzie nie napisales. Jaki byl powod tego ze nie zabrales glosu wtedy?

To była wasza dyskusja, a nie moja- staram się z zasady w coś takiego nie wcinać.
Cytuj:
Czyzbys rozumial o czym pisalem, ze jesli sa mozliwe 2 przeciwstawne odpowiedzi to albo jedna jest prawdziwa a druga falszywa, albo obydwie falszywe?

Słyszałeś o oporności białek na antybiotyki? Gyraza DNA i topoizomeraza IV, enzymy biorące udział w procesie replikacji są celem chinolonów oraz ich nowszych pochodnych – fluorochinolonów. Punktowe mutacje w genach kodujących te enzymy (gyrA, gyrB, parC, nalA, grlA) powodują powstawanie białek o zmniejszonym powinowactwie do antybiotyku. Oporność na antybiotyki można również uzyskać w wyniku mutacji genetycznej lub poziomego transferu genów . Chociaż mutacje są rzadkie, ze spontanicznymi mutacjami w genomie patogenu występującymi z szybkością około 1 na 10 do 1 na 10 8 na replikację chromosomalną , fakt, że bakterie rozmnażają się z dużą szybkością, pozwala na ten efekt być znaczącym. Biorąc pod uwagę, że długość życia i produkcja nowych pokoleń mogą być w skali zaledwie kilku godzin, nowa (de novo) mutacja w komórce macierzystej może szybko stać się odziedziczoną mutacją powszechnego występowania, co skutkuje mikroewolucją w pełni odpornej kolonii. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK459274/


____________________________________________________


Cytuj:
Teraz moze pzaczac podawac argumenty przeciwko moim tezom, jak to niektozy zwykli nazywac tu na forum.

W dyskusji naukowej, choć nie tylko, ciężar dowodu spoczywa na tym, który wysuwa jakieś tezy.
Cytuj:
Chemi jest taka ze w takich samych warunkach nic sie nie zmienia i zadne mutacje nie wystapia, jedynie wtedy gdy zmienisz te warunki na szkodliwe-toksyczne wtedy chemia zostaje zaklocona i powstaje cos co nie powinno.

Mutacje mogą zachodzić spontanicznie, jako skutek pomyłek zachodzących podczas replikacji. Przyczyną takich zmian bywają błędy polimerazy, która ze względu na obniżoną skuteczność selekcji nukleotydów oraz ograniczone zdolności naprawcze wbudowuje w nowozsyntetyzowaną nić niekomplementarne cząstki. Innym powodem jest tzw. tautomeria zasad azotowych, czyli występowanie form iminowych (z grupą iminową =NH zamiast aminowej –NH2) oraz enolowych (z grupą enolową =C-OH zamiast ketonowej –CO), które choć nie zaburzają struktury podwójnej helisy, tworzą wiązania z innymi niż normalnie zasadami (tymina łączy się w parę z guaniną, adenina zaś z cytozyną) i przyczyniają się do powstawania drobnych mutacji punktowych.
http://www.e-biotechnologia.pl/Artykuly/mutacje
Nie potrzeba czynników zewnętrznych, ani niekorzystnych warunków, aby zachodziły mutacje. Klasycznym przykładem jest też rekombinacja.
Cytuj:
Odpowiedz na tytulowe zagadnienie jest prosta, wszystko jest w DNA,

Sama informacja w DNA nie wystarcza, aby przeprowadzić zmiany epigenetyczne. https://pl.wikipedia.org/wiki/Epigenetyka Gdzie masz zapisane w DNA jak zmodyfikować histony w specyficzny i zintegrowany w czasie i przestrzeni proces? Gdzie masz zapisane w DNA, jak zbudować por jądrowy?
Zaczniesz zwracać uwagę na ortografię i interpunkcję?


So wrz 28, 2019 10:55 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): So sie 05, 2017 1:23 pm
Posty: 396
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zagadka zmienności kodu genetycznego
merss napisał(a):


Sama też nie znam odpowiedzi na pytanie wydawałoby się proste: skąd ewolucja wie, że ma ukierunkowywać się na wzrost złożoności struktur?


Ewolucja niczego nie wie. Wzrost złożoności może zwiększać przystosowanie organizmu np. nowe szlaki metaboliczne. Oczywiście nie zawsze jest to takie proste. Czy posiadanie j.komórkowego zwiększa przystosowanie? Zadawałem to pytanie na różnych forach: brak odpowiedzi lub bardzo mętne. Podobnie z rozmnażaniem płciowym.


So wrz 28, 2019 11:01 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 97 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL