Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 12:45 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Zdrowie - geny czy zdrowy tryb życia? 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Wt gru 18, 2012 3:33 pm
Posty: 1682
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zdrowie - geny czy zdrowy tryb życia?
Tu wątek o zdrowiu, to może mi coś poradzicie, może jest tu jakiś lekarz. Mam anemię i nie mogę się jej pozbyć. Nie chcieli mi dać pozwolenia na pracę, ale póki co dali na rok. Muszę przez ten rok wyniki poprawić, ale nie wiem jak, bo nic na mnie nie działa. Tak sprawa dziwnie wygląda, że anemię miałam też przed urodzeniem dzieci. W ciąży wyniki były w normie zawsze! Dziwne, nie? Teraz znowu się dzieją cyrki. Więc tak: brałam żelazo, ale mój organizm go nie wchłania. Witaminy to jem ciągle - kwas foliowy cały rok, teraz większa dawka na receptę, wit C, B komplex, Calcium Vitrum. I nic! Poziom żelaza mam 30 przy normach od 50<. Jakoś nie widać, żeby dieta pomagała, bo natkę pietruszki jadłam codziennie, do tego wątróbka, wołowina fuj, więc raczej lepszej diety nie mogę wymyślić. Tarczyca OK. A może da się jakoś podrasować wyniki przed następnymi badaniami? Najedzenie się wątróbki późnym wieczorem przed badaniami ;) nie podwyższa wyników lab. :( Gdyby ktoś mi coś doradził, bo skończyły mi się pomysły. Dzięki.

_________________
Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra.


Pn kwi 28, 2014 8:47 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Wt paź 08, 2013 11:30 pm
Posty: 2012
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zdrowie - geny czy zdrowy tryb życia?
Ja nie jestem lekarzem moja mama tez ma anemie matwie sie bo sie nie leczy wujek ktory jest lekarzem dosc dobrym stwierdzil, ze to chyba przez jakas bakterie nazwe podawal ale nie pamietam tez nie wiem czy dobrze zapamietalam z ta bakteria .Lekarz oczywiscie jak ci oostawi sam wiagnoze to swojej wlasnej tzn twojej sugesti i tak nie przyjmie tacy sa lekarze,

_________________
Zabiegaj o sprawiedliwość, wiarę, miłość, pokój - wraz z tymi, którzy wzywają Pana czystym sercem..."


Pn kwi 28, 2014 9:51 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pt paź 12, 2012 11:52 am
Posty: 680
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zdrowie - geny czy zdrowy tryb życia?
Metanoja. Anemia anemii nierówna i może być wiele bardzo różnych rodzajów i przyczyn anemii:)
Ja tylko napiszę co obejmowałaby taka podstawowa diagnostyka, jakbyś chciała bardziej szczegółowo to zapraszam na priw:)
Po pierwsze trzeba zobaczyć np jaka jest objętość krwinki (MCV) to dosyć istotny parametr różnicujący.
Poza morfologią z rozmazem- poziom żelaza, ferrytyna (ocena zapasów żelaza w organiźmie) TIBC (zdolność wiązania żelaza we krwi), poziom witaminy B12 (częsta przyczyna przewlekłych anemii, zwłaszcza jeśli MCV jest wyższe, w niedoborze żelaza jest niskie), kał na krew utajoną (przesiewowy test na obecność zmian powodujących przewlekłe krwawienia w przewodzie pokarmowym), u kobiety badanie ginekologiczne, dalej ocena wchłaniania żelaza (tzw krzywa żelazowa)- to dla mnie na start: ) nie chcę się rozpisywać, żeby nie zaśmiecać tematu, ale napisz jeśli chcesz bardziej szczegółowo.

_________________
Ania


Śr kwi 30, 2014 1:17 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 30, 2010 10:26 am
Posty: 2778
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zdrowie - geny czy zdrowy tryb życia?
Cytuj:
Ale- i tu obiecane zaskoczenie- czytałam fajne badania amerykańskie - wiecie co im wyszło jako najsilniejszy czynnik warunkujący długie życie w dobrym zdrowiu? Regularna, dosyć intensywna aktywność!!!!!! Ma 2 razy większe znaczenie niż dieta, większe niż geny, większe nawet niż... palenie.

Świeta prawda i takie sa obecne zalecenia. Oto aktualna wersia "piramidki" USDA:
Obrazek
Cytuj:
Moim zdaniem bardziej szkodliwy niż tłuszcz, zwałszcza spożywany z rozsądnych ilościach, jest cukier. Cukier prosty można całkowicie wyeliminować, organizm go nie potrzebuje (uwolni sobie z cukrów złożonych).

Zwracam też uwagę że zalecane jest wyłącznie pieczywo pełnoziarniste! Biały chlebek jest gorszy od cukru bo to czysta glukoza która szybciutko sie trawi (amylaza rozkłada skrobie błyskawicznie, już w ślinie) i daje gwałtowny skok glikemii. Cukier to glukoza z fruktozę pół na pół. Czarny chlebek z powodu dodatku błonnika trawi sie o wiele wolniej.
Cytuj:
A wracając do hipercholesterolemii, czasem trzeba wziąć lek. Ale ja zawsze uwzględniam wiele rzeczy, nie tylko cholesterol- np nie leczy się raczej młodych kobiet, bo ich ryzyko jest małe.

Ryzyko chorób sercowo-naczyniowych ocenia sie na podstawie tabeli SCORE.
Obrazek
Oczywiście nie uwzględnia ona wielu czynników ale lepszej na razie nie ma.

Co do BMI: Jest to dość gruby wskaźnik i nie uwzględnia różnic w budowie ciała i umięśnienia. Gdyby zmierzyć BMI kulturystom to by sie okazało że to grubasy :wink:
Polecam tak zwany "test skoku" Trzeba podskoczyć przed lustrem i zobaczyć czy się słoninka trzęsie. Jak się nic nie trzęsie to jest OK.
Ważna jest też proporca brzuch /biodra.

Cytuj:
Byle nie statyny.
Mam nadzieję, że tej "pomyłki medycyny" nie masz na myśli. :roll:
Co zatem za lek?

Innego nie ma... Swego czasu była moda na fibraty ale się skończyła. Oczywiście że statyny mają działąnia uboczne ale nie przypisuje sie ich bez powodu.
Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne:
Cytuj:
Poprzez redukcję stężenia LDL-C statyny zmniejszają
chorobowość i umieralność z przyczyn sercowo-naczyniowych,
a także potrzebę wykonywania interwencji
wieńcowych [166, 436]. Wydaje się, że statyny stosowane
w dawkach, które zmniejszają stężenie LDL-C o 50%,
hamują również progresję miażdżycy tętnic wieńcowych
lub nawet przyczyniają się do jej regresji [495]. Leki z tej
grupy powinno się zatem stosować jako preparaty pierwszego
wyboru u pacjentów z hipercholesterolemią lub
hiperlipidemią mieszaną.
Niekiedy podczas leczenia dochodzi do wzrostu aktywności
enzymów wątrobowych we krwi, który w większości
przypadków jest odwracalny. U 5–10% pacjentów otrzymujących
statyny rozwija się miopatia, natomiast rabdomioliza jest
niezwykle rzadka. Ryzyko miopatii można zminimalizować
poprzez identyfikację pacjentów szczególnie narażonych
na to powikłanie i/lub poprzez unikanie interakcji statyn
z określonymi lekami (tab. 17). Ponieważ statyny stosuje się
długoterminowo, należy zwracać szczególną i ciągłą uwagę
na możliwe interakcje z innymi lekami, ponieważ u wielu
pacjentów farmakoterapię prowadzi się z powodu chorób
współistniejących [496].
Uogólniając, profil bezpieczeństwa statyn jest możliwy
do zaakceptowania, a wcześniejsze obserwacje, że leczenie
hipolipemizujące może przyczyniać się do wzrostu umieralności
z przyczyn innych niż sercowo-naczyniowe (np.
nowotwory, samobójstwa, depresja) lub występowania zaburzeń
psychicznych, nie zostały potwierdzone. Donoszono
o zwiększaniu się stężenia glukozy we krwi i stężenia HbA1c,
tj. wzroście ryzyka cukrzycy typu 2, jako możliwych niepożądanych
następstwach długoterminowego leczenia statyną,
ale u ogromnej większości pacjentów korzyści ze stosowania
statyn zdecydowanie przeważają zagrożenie związane z tą
terapią [497, 498].

Tu całość wytycznych z roku 2012 (Kardiologia Polska):
http://www.ptkardio.pl/Europejskie_wyty ... 2_rok-1820
Trzeba pójść za linkiem i pobrać PDF.
Kto zainteresowany może przeczytać całość, jest to niezłe podsumowanie obecnego stanu wiedzy.

Cytuj:
Biorę tylko leki na nadciśnienie ale z miernym skutkiem. Bywają dni, że dochodzi do 200/110. 150/95 w pakiecie standardowym i po lekach rzecz jasna.
Gdybym skorzystał z zaleceń kropeczki_ns to praktycznie musiałbym się przestać ruszać.

Wiesz Tomciu, jakoś nie chce mi się w to wierzyć... Chyba że po prostu masz do bani leczenie. USG tętnic nerkowych Ci zrobili? Lek moczopędny masz? A w ogóle to ci Ci dają?
Widziałem już wielu ludzi z podobnymi problemami i zawsze okazywało się że albo dostawali złe leki albo po prostu zapominali brać. No chyba że to jest nadciśnienie wtórne...
Napis mi na priwa, spróbuję cos poradzić.

PS. nie zauważyłem że Kropeczka napisała to samo. W pełni się z Nią zgadzam.

Cytuj:
Tu wątek o zdrowiu, to może mi coś poradzicie, może jest tu jakiś lekarz. Mam anemię i nie mogę się jej pozbyć. Nie chcieli mi dać pozwolenia na pracę, ale póki co dali na rok. Muszę przez ten rok wyniki poprawić, ale nie wiem jak, bo nic na mnie nie działa. Tak sprawa dziwnie wygląda, że anemię miałam też przed urodzeniem dzieci. W ciąży wyniki były w normie zawsze! Dziwne, nie? Teraz znowu się dzieją cyrki. Więc tak: brałam żelazo, ale mój organizm go nie wchłania. Witaminy to jem ciągle - kwas foliowy cały rok, teraz większa dawka na receptę, wit C, B komplex, Calcium Vitrum. I nic! Poziom żelaza mam 30 przy normach od 50<. Jakoś nie widać, żeby dieta pomagała, bo natkę pietruszki jadłam codziennie, do tego wątróbka, wołowina fuj, więc raczej lepszej diety nie mogę wymyślić. Tarczyca OK. A może da się jakoś podrasować wyniki przed następnymi badaniami? Najedzenie się wątróbki późnym wieczorem przed badaniami ;) nie podwyższa wyników lab. :( Gdyby ktoś mi coś doradził, bo skończyły mi się pomysły. Dzięki.


1. Anemia mikro czy makrocytarna? MCV małe czy duże?

2. Test wchłaniania żelaza zrobiony? Jesli nie, zrobić koniecznie, może się po prostu nie wchłania i trzeba dawać żelazo dożylne.

3. Nie ma przewlekłych krwawień? Obfite miesiączki, wrzody żołądka, hemoroidy?

4. Dieta: Natka pietruszki nie pomoże, szpinak tez nie. Żelazo z roślin bardzo słabo sie wchłania (bo jest w postaci szczawianów) i wylatuje drugim końcom. Polecam kaszankę i czerninę :wink:

5. Leczenie: branie tabletek przez tydzień czy miesiąc to nie leczenie. Żeby był efekt na trwałe trzeba brać większą dawkę przez około pół roku bo muszą się odbudować zapasy w wątrobie.


Cz maja 01, 2014 3:57 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 06, 2006 8:59 pm
Posty: 10490
Lokalizacja: Kraków
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zdrowie - geny czy zdrowy tryb życia?
kropeczka_ns napisał(a):
thorwald podrzuć linki do badań naukowych, oczywiście wyłącznie EBM i publikacji na medline negujących skuteczność statyn w leczeniu hiperlipidemii i zapobieganiu incydentom sercowo naczyniowym. Jeżeli podważasz wytyczne międzynarodowe leczenia, mam nadzieję że masz podstawy.


A czy ja negowałem skuteczność statyn w leczeniu hiperlipidemii?
Nic podobnego.
Ja negowałem jedynie skuteczność statyn w leczeniu ...pacjentów.
Statyny ewidentnie powodują obniżenie poziomu cholesterolu.
Jednak ilość i ciężar jakościowy skutków ubocznych jest tak porażająca, że dobrze się trzeba zastanowić czy ich stosowanie mieści się jeszcze w zasadzie po pierwsze nie szkodzić.
Statyny to wspaniały przykład, jak współczesna medycyna potrafi wspaniale leczyć choroby.
Choroby, ale nie chorych.


Cz maja 01, 2014 5:27 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 30, 2010 10:26 am
Posty: 2778
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zdrowie - geny czy zdrowy tryb życia?
Ze znanych mi badań klinicznych wynika że statyny nie tylko zwiększają poziom cholesterolu ale również zmieszają liczbę incydentów sercowo-naczyniowych (zawałów, udarów) a także przedłużają życie Nie stwierdzono przy tym by zwiększały ryzyko zgonu z przyczyn pozanaczyniowych.
Tych badań robiono wiele i wyniki były zbieżne.
Dla przykładu:
http://www.mp.pl/artykuly/189
http://www.nefroedu.pl/dla_lekarzy/bada ... niczne/4d2
http://www.mp.pl/artykuly/378
I dlatego wytyczne karzą ich używać choc oczywiście nie u wszystkich, tylko u osób ze zwiększonym ryzykiem sercowo-naczyniowym.

Jeśli masz lepsze badania to je pokaż, jeśli nie... wierz sobie w co chcesz ale nie mąć ludziom w głowach że masz jakieś dowody swojej wiary.


Cz maja 01, 2014 7:04 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 06, 2006 8:59 pm
Posty: 10490
Lokalizacja: Kraków
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zdrowie - geny czy zdrowy tryb życia?
Eryk Bloodeaxe napisał(a):
Ze znanych mi badań klinicznych wynika że statyny nie tylko zwiększają poziom cholesterolu ale również zmieszają liczbę incydentów sercowo-naczyniowych


No, proszę.
A dopiero Eryk pisał, że ...zmniejszają. 8O


I kto tu mąci ludziom w głowach? ;)


Po II.
Z żadnego z zacytowanych badań nie wynikło, aby przedłużały one życie. :no:


Cz maja 01, 2014 9:24 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 30, 2010 10:26 am
Posty: 2778
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zdrowie - geny czy zdrowy tryb życia?
Cytuj:
A dopiero Eryk pisał, że ...zmniejszają. 8O

Sorry, przejęzyczenie.

Cytuj:
Po II.
Z żadnego z zacytowanych badań nie wynikło, aby przedłużały one życie. :no:

A czytałeś je w ogóle?
Cytuj:
Równocześnie wykazano znamienne zmniejszenie ryzyka zgonu (RR – 0,78; 95% CI – 0,69–0,88), który związany był przede wszystkim z redukcją o 28% ryzyka zgonu z przyczyn sercowo–naczyniowych (95% CI – 16–37%). Nie stwierdzono zwiększonego ryzyka zgonu z przyczyn pozasercowych (RR – 0,93; 95% CI – 0,75–1,14).

Cytuj:
Na szczególną uwagę zasługuje wykazanie zmniejszenia ogólnej częstości zgonów w badaniach z zastosowaniem statyn. Oznacza to, że miejsca zgonów na chorobę wieńcową i udar mózgu nie zajęły zgony z innych przyczyn. I rzeczywiście, z omawianego przeglądu badań “statynowych" wynika, że nie było wzrostu ryzyka zgonu z przyczyn innych niż sercowo–naczyniowe, w tym też z powodu nowotworów. Nie stwierdzono także częstszego występowania nowotworów złośliwych. Podsumowując: jak wynika z dotychczasowych badań, leczenie statynami znamiennie zmniejsza częstość występowania epizodów wieńcowych ze zgonem i bez zgonu, udaru mózgowego oraz śmiertelność ogólną, czyli przedłuża życie.

Czyli nie czytałeś...


Pt maja 02, 2014 10:27 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pt paź 12, 2012 11:52 am
Posty: 680
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zdrowie - geny czy zdrowy tryb życia?
Eryk, dzięki!!! Poszalałeś chłopie, bo mnie się nie chciało :wink:
Z praktyki internistycznej- jeszcze o statynach:)
-najważniejsze jest to co zacytował wam pięknie ERyk, że statyny stosujemy zawsze po uwzględnieniu całkowitych korzyści i całkowitego ryzyka (to jest drogi thornwaldzie dokładnie to co chcesz, czyli leczenie pacjenta a nie wyniku!)
Podałam przykład młodej kobiety z podwyższonym cholesterolem. To jest dobry przykład bo ryzyko z tej grupie jest realtywnie najmniejsze, nawet jeśli nasza pani ma trochę nadwagi i np łagodne nadciśnienie. Ponieważ statyny są teratogenne (dla niewtajemniczonych- mogą uszkodzić zarodek na wczesnym etapie) staram się wogóle ich nie stosować u kobiet przed menopauzą. Taka pani jest idealną kandydatką na dietę plus fitness, i duża szansa że się uda w ten sposób poprawić jej profil ryzyka.
Na drugim biegunie będzie starszy mężczyzna z licznymi czynnikami ryzyka i z zaczynającą się już jawnie wieńcówką. Tu nie ma na co czekać.
W praktyce: stosuję statyny od wielu lat i u wielu pacjentów. Oczywiście zgodnie ze wskazaniami. U zdecydowanej większości z nich nic się nie dzieje. Obserwowałam bóle mięśniowe (niegroźne, miopatię w praktyce nie wiem czy raz widziałam i to przejściową), jeśli były uciążliwe i ewidentnie związane z lekiem, czasem trzeba było odstawić. Jeśli chodzi o próby wątrobowe, to większość zwłaszcza mężczyzn z nadwagą i wysokimi lipidami ma je podwyższone wyjściowo i to nie jest przeciwskazanie (!!) stłuszczenie wątroby leczy się statynami! Jeżeli etiologia choroby wątroby jest inna (wirusy, alkohol) to zmienia postać rzeczy. Statyny jako takie rzadko powodują pogorszenie prób wątrobowych, czasem się zdarza, zdarzało się że się odstawiało z tego powodu , nowsza rosuwastatyna wydaje się pod tym względem bezpieczniejsza.
Sceptycznym powiem, że o ile tak- zdrowy tryb życia jest wspaniały i zwykle zapobiegnie stosowaniu leków lub znacznie je opóźni, to w pratyce wielu ludzi ma to gdzieś. I nie znaczy że możemy ich wyrzucić z gabinetu i nie leczyć. Drugą kwestią jest że nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, jaki gigantyczny postęp zrobiło leczenie kardiologiczne w ciągu ostatnich powiedzmy... 30 lat. 30 lat temu zawału się w praktyce nie leczyło- leżenie, relanium i samo się musiało ustabilizować a śmiertelność była bardzo duża. W tej chwili część pacjentów po szybkim leczeniu inwazyjnym wychodzi po paru dniach z nieuszkodzonym sercem. Ale coś za coś, masz stenty, musisz brać leki bo jak zakrzepnie stent to masz następny zawał, sory coś za coś...

_________________
Ania


Pt maja 02, 2014 10:57 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 30, 2010 10:26 am
Posty: 2778
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zdrowie - geny czy zdrowy tryb życia?
W tej dziedzinie faktycznie postęp jest kolosalny. kiedy kończyłem studia, nowością była tromboliza a angioplastyce słyszeliśmy tylko że ktoś tam, gdzieś tam na zachodzie to robi...
Dziś leczenie inwazyjne jest dostępne na zawołanie i przeżywalność pacjentów z ACS poprawiła się dramatycznie.
Trochę szkoda że w innych dziedzinach postęp nie jest tak szybki np. leczenie udarów niewiele się zmieniło, to znaczy wprowadzono Alteplazę ale tylko w wybranych przypadkach co w praktyce niewiele zmienia.


Pt maja 02, 2014 4:13 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pt paź 12, 2012 11:52 am
Posty: 680
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zdrowie - geny czy zdrowy tryb życia?
.... a bardzo wiele szkody robi taka wiedza "googlopochodna" na zasadzie "gdzieś tam napisali" a "w reklamie było" a "pani Jadzia uważa że" :roll: :roll: Typu- rzuci ktoś że statyny to samo zło. Nic o tym leku nie wie, pewnie nie zna nawet mechanizmu działania, w praktyce nigdy nie czytał streszczeń żadnych badań nad statynami- nie musi jeśli to nie jego działka- ale jak wiadomo w Polsce wszyscy są lekarzami! Skutkiem tego jest nie branie koniecznych leków, zażeranie się suplemetnami diety, co chwilę inne "diety cud", chodzenie do znachorów ... pól biedy jeśli to tylko kupiona za ciężkie pieniądze mieszanka ... np błonnika z wyciągiem z cytrusa ( :P autetyczne, owsianka z cytryną po 100 zł za opakowanie nie ma jak biznes) bo to zaszkodzi tylko na kieszeń i na rozsądek, ale gorzej jeśli...... kończy się to tragedią.
A tak bywa.
I tak było w tym tragicznym przypadku
http://www.sadeczanin.info/wiadomosci,5 ... 2XwLFdXuIZ
może to zasługuje na nowy temat?

_________________
Ania


N maja 04, 2014 9:47 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Wt gru 18, 2012 3:33 pm
Posty: 1682
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zdrowie - geny czy zdrowy tryb życia?
Kropeczko, Eryku, dziękuję. Dostałam zastrzyki Ferrum lek, one są domięśniowe, nie dożylne. Z tabletek żelazo mi się nie wchłaniało. Mam nadzieję, że one pomogą. MCV mam poniżej normy, tzn. 71 przy normach 80-96. Dzięki za pomoc, gdyby się nie poprawiło po tych zastrzykach, to odezwę się do Was w kwestii anemii w czerwcu. A nie orientujecie się jak długo te zastrzyki powinno się brać? Na razie dostałam na próbę 10.

_________________
Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra.


Wt maja 06, 2014 11:03 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 30, 2010 10:26 am
Posty: 2778
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zdrowie - geny czy zdrowy tryb życia?
Jesli masz trwałe zaburzenia wchłaniania żelaza to niestety zastrzyki będą musiały być okresowo powtarzane do końca życia, chyba że powodem zaburzeń wchłaniania była jakieś przemijająca choroba (np zapalenie jelit). W innym wypadku będzie trzeba co jakiś czas kontrolować poziom żelaza i morfologią i w zależności od potrzeby powtarzać zastrzyki. Dawkę wyliczmy ze wzoru: masa ciała (kg) x 2,4 x (docelowe stężenie hemoglobiny – aktualne stężenie hemoglobiny pacjenta, g/dl) + 500 mg
Preferowane są zastrzyki dożylne bo domięśniowe sa bolesne i powodują przebarwienia skóry.


Wt maja 06, 2014 2:20 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Wt gru 18, 2012 3:33 pm
Posty: 1682
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zdrowie - geny czy zdrowy tryb życia?
Eryku, dzięki za radę. Będę się pilnować i kontrolować. A czy możesz mi powiedzieć nazwę tych dożylnych zastrzyków? Moja Pani doktor tylko takie domięśniowe znalazła, w dodatku okropnie drogie.

_________________
Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra.


Wt maja 06, 2014 2:57 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 30, 2010 10:26 am
Posty: 2778
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zdrowie - geny czy zdrowy tryb życia?
Dexferrum (kompleks żelaza z dekstranem).
Venofer (kompleks żelaza z cukrozą).
Ferrlecit (glukonian żelaza).

W Polsce najczęściej używany jest Venofer 100mg w 5ml. Podaje się po rozcieńczeniu w kroplówce, pod nadzorem pielęgniarki.


Wt maja 06, 2014 6:19 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL