Dyskusje na 'Katoliku'
https://www.dyskusje.radiokatolik.pl/

Dylemat moralny w małżeństwie
https://www.dyskusje.radiokatolik.pl/viewtopic.php?f=17&t=30856
Strona 1 z 1

Autor:  Ufająca [ Pn cze 07, 2021 9:46 pm ]
Tytuł:  Dylemat moralny w małżeństwie

Witajcie,
jestem młodą mężatka. Wzięliśmy z mężem ślub pół roku temu. Chcemy rozpocząć Naturalne Planowanie Rodziny metoda LMM. Dotąd używaliśmy prezerwatyw. Nasza a konkretnie moja sytuacja jest jednak skomplikowana ponieważ lecze się psychiatrycznie i przyjmuje leki które rozregulowują cykl i przede wszystkim są toksyczne dla dziecka. Chce być odpowiedzialna żona i matka , wierzę że Pan Bóg dał nam również rozum żebyśmy się nim kierowali ale nie ukrywam że ta sytuacja mnie przerasta gdyż boje się że nie mając doświadczenia w npr na samym początku popełnimy błędy i stanie się tragedia. Rzecz jasna że nie odkładam decyzji o dziecku na nigdy ale po pierwsze muszę odstawić leki po drugie być sama w remisji. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tej delikatnej materii ? Czy kurczowe trzymanie się zakazu prezerwatyw nie będzie trochę jakby postawa faryzeuszy dla których liczyly się przepisy a nie człowiek ? Proszę o radę.
Pozdrawiam

Autor:  Iustus [ Wt cze 08, 2021 9:22 am ]
Tytuł:  Re: Dylemat moralny w małżeństwie

Problem został chyba troszkę niepoprawnie sformułowany. To nie kurczowe trzymanie się zakazu prezerw jest problemem, tylko kurczowe trzymanie się grzechu - w tym wypadku stosowanie prezerwatyw. Faryzejstwem tutaj jest właśnie wymawianie się tym, że tak "muszę, bo mam taką sytuację". Przecież jesteśmy świadomi problemu, mamy wolną wolę i rozum, a więc możemy zadziałać po Bożemu. Celem małżeństwa nie jest zabawa. Ten sakrament ma nas uświęcać, a nie pogrążać. W życiu potrzebne są ofiary i zapieranie się siebie. To normalne, że w małżeństwie istnieje potrzeba abstynencji seksualnej. Jednak wcale nie trzeba się jej przeciwstawiać, tylko po to aby dogodzić miłość wobec własnego ciała. Po Bożemu należy abstynencję oddać Bogu, jako swoją ofiarę, bo alternatywą często jest uszczerbek na swoim i cudzym sumieniu.
Sprawa nie jest łatwa, ale mimo wszystko wydaje się jasna. Trzeba wybrać miłość Boga i poświęcenie, albo miłość własną i swoją zmysłowość.
W tym wszystkim nie chodzi przede wszystkim o człowieka, tylko o Boga. Jeśli Bóg nie jest na pierwszym miejscu, to nic nie jest na swoim miejscu.

Autor:  Anawim [ Wt cze 08, 2021 12:11 pm ]
Tytuł:  Re: Dylemat moralny w małżeństwie

Szukanie odpowiedzi na takie dylematy na jakimś forum raczej pogłębi problem. Ogólne zasady są znane, ale ich zastosowanie do konkretnej sytuacji to już rola Twojego sumienia. Sądu Twojego sumienia nie zastąpi sąd internetowego awatara ani innego autorytetu (choć w sumieniu przecież bierzesz je pod uwagę). Dlatego skoro dalej masz wątpliwości, to je lepiej rozważać ze spowiednikiem.

Autor:  Terremoto [ Wt cze 08, 2021 2:28 pm ]
Tytuł:  Re: Dylemat moralny w małżeństwie

Możesz szukac porady tutaj:
https://www.poradniabioetyczna.pl/
Pracują w zgodzie z nauczaniem Kościoła.
Raz skorzystałam z konsultacji księdza. Sytuacja była skomplikowana, odpowiedź jasna i z argumentacją.

Autor:  Iustus [ Wt cze 08, 2021 3:09 pm ]
Tytuł:  Re: Dylemat moralny w małżeństwie

Konsultacja z duchownym, czy przewodnikiem duchowym jest zawsze wskazana.
Druga rzecz, to coś, co nie padło wprost, ale opacznie można by wyciągnąć błędne wnioski, że jakoby nasze sumienie pozwalało nam samodzielnie oceniać siebie. To jest niebezpieczne, bo w rezultacie moglibyśmy siebie rozgrzeszać na podstawie naszego sumienia, a bywają sumienia bardzo "szerokie", które grzechy ciężkie traktują jako lekkie, a lekkich nie postrzegają jak grzech. Nie będziemy sądzeni według swojego sumienia, tylko według Prawa Bożego. Dlatego tym bardziej trzeba myśleć o spowiedzi i konsultacji z duchownym.

Autor:  Barney [ Wt cze 08, 2021 8:55 pm ]
Tytuł:  Re: Dylemat moralny w małżeństwie

Tyle, co mogę Ci radzić:
  • upewnij się, czy to prawda, że Twoje leki rozregulowują rytm płodności. Nie twierdzę, że jest inaczej, ale chyba niewiele jest leków psychiatrycznych, które to czynią
  • Jeśli faktycznie cykl jest nieregularny, nie będzie problemów, jesli będziecie stosować NPR wyłącznie w drugiej fazie cyklu (po owulacji). Wiąże się to z nieco większą wstrzemięźliwością, ale kilkunastokrotnie (!) zwiększa skuteczność (przy okazji - nie wiem czy wiesz, że NPR tak stosowana jest kilkukrotnie bardziej skuteczna niż prezerwatywy!)
  • Nie stosujcie przypadkiem metod przestarzałych (np. "kalendarzyka") - nowoczesny NPR jest wielokrotnie skuteczniejszy.
  • jeśli idzie o dylematy moralne, nie "medyczne" chyba więcej dowiesz sie w konfesjonale niż na forum. Tu każdy powie Ci co innego.
Powodzenia!

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 2
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/