Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 18, 2024 7:37 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Pytanie o związek sakramentalny 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pytanie o związek zakramentalny
Natalia22 napisał(a):
bergamotka napisał(a):
Tak, ale jeśli ktoś nie robi tego co powinien to nadal de facto nie karze się go małżeństwem. Ani małżeństwo nie jest sposobem na niejako konwalidację błędnych wcześniejszych decyzji - tu o pożyciu pozamałżeńskim. A niestety taka wizja się wyjawia z twoich wypowiedzi. Nikt cię nie namawia byś wiązała się z kimś kto ma dziecko z inną kobietą, to raczej ty dość kategorycznie chcesz układać życie innym.


To nie jest forma kary według mnie tylko naturalna kolei rzeczy.Uważam po prostu że mężczyzna który był gotowy współżyć z daną kobietą ,począł dziecko to powinien być również gotowy na małżeństwo z nią .Innej opcji nie widzę ,oczywiście mężczyzna może powołać się na prawo kanoniczne ale nie musi.

Ale jeśli nie jest gotowy to nie można go zmuszac do małżenstwa. Wynika to z samej teologi Sakramentu Małżreństwa że o żadnym przymusie nie może być mowy. To co Ci się w tym temacie wydaje akurat nie ma znaczenia.


N sie 30, 2020 8:23 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 02, 2015 7:51 pm
Posty: 600
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pytanie o związek zakramentalny
sachol napisał(a):
Natalia22 napisał(a):
bergamotka napisał(a):
Tak, ale jeśli ktoś nie robi tego co powinien to nadal de facto nie karze się go małżeństwem. Ani małżeństwo nie jest sposobem na niejako konwalidację błędnych wcześniejszych decyzji - tu o pożyciu pozamałżeńskim. A niestety taka wizja się wyjawia z twoich wypowiedzi. Nikt cię nie namawia byś wiązała się z kimś kto ma dziecko z inną kobietą, to raczej ty dość kategorycznie chcesz układać życie innym.


To nie jest forma kary według mnie tylko naturalna kolei rzeczy.Uważam po prostu że mężczyzna który był gotowy współżyć z daną kobietą ,począł dziecko to powinien być również gotowy na małżeństwo z nią .Innej opcji nie widzę ,oczywiście mężczyzna może powołać się na prawo kanoniczne ale nie musi.

Ale jeśli nie jest gotowy to nie można go zmuszac do małżenstwa. Wynika to z samej teologi Sakramentu Małżreństwa że o żadnym przymusie nie może być mowy. To co Ci się w tym temacie wydaje akurat nie ma znaczenia.


Nie wiem ,dla mnie w takiej sytuacji najważniejsze jest dobro dziecka i przyszłej matki a nie wątpliwość /rozterki mężczyzny.To czy mężczyzna jest gotowy czy nie jest dla mnie najmniej istotne.


N sie 30, 2020 8:32 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm
Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pytanie o związek sakramentalny
A godność sakramentu Małżeństwa? - tym wiąże się to by zgoda na zawarcie małżeństwa była wyrażona w sposób wolny = na którym miejscu się plasuje? Zabrzmi to strasznie. wiem, ale dziecko nie jest najważniejsze. Przyszła matka też nie.


N sie 30, 2020 8:53 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pytanie o związek zakramentalny
Natalia22, pod rozwagę:

Kodeks prawa kanonicznego

Kan. 1095 - Niezdolni do zawarcia małżeństwa są ci, którzy:
1 są pozbawieni wystarczającego używania rozumu;
2 mają poważny brak rozeznania oceniającego co do istotnych praw i obowiązków małżeńskich wzajemnie przekazywanych i przyjmowanych;
3 z przyczyn natury psychicznej nie są zdolni podjąć istotnych obowiązków
małżeńskich.

Kan. 1103 - Nieważne jest małżeństwo zawarte pod przymusem lub pod wpływem ciężkiej bojaźni z zewnątrz, choćby nieumyślnie wywołanej, od której, ażeby się uwolnić, zmuszony jest ktoś wybrać małżeństwo.


To, co proponujesz, może być zerwaniem ważności małżeństwa z kanonu 1095, a jeżeli występuje przymus, to z kanonu 1103. Tego chcesz: Nieważnych małżeństw?


N sie 30, 2020 8:59 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 02, 2015 7:51 pm
Posty: 600
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pytanie o związek sakramentalny
bergamotka napisał(a):
A godność sakramentu Małżeństwa? - tym wiąże się to by zgoda na zawarcie małżeństwa była wyrażona w sposób wolny = na którym miejscu się plasuje? Zabrzmi to strasznie. wiem, ale dziecko nie jest najważniejsze. Przyszła matka też nie.



Ja rozumiem co chcesz mi przekazać na temat Godność Sakramentu Małżeństwa ale dla mnie to jest `niewyobrażalne żeby iść z kimś do łóżkach zrobić kobiecie dziecko i stwierdzić ze ślubu nie będzie ,rodziny nie będzie bo on nie chce /nie jest gotowy /ma wątpliwość czy cholera wie co jeszcze.

No nie -po prostu nie ,przekracza to moją wyobraźnie.


N sie 30, 2020 9:08 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 02, 2015 7:51 pm
Posty: 600
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pytanie o związek sakramentalny
[----


N sie 30, 2020 9:15 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 02, 2015 7:51 pm
Posty: 600
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pytanie o związek sakramentalny
Natalia22 napisał(a):
sachol napisał(a):
Cytuj:

Winni w takiej sytuacji są oboje ale jeśli już coś takiego się wydarzyło to należy zrobić wszystko żeby z tej sytuacji wyjść obronną ręką. Młodzi którzy idą ze sobą do łóżka zwykle tłumaczą się tym że `to była wielka miłość więc coś tych ludzi łączyć musi a konflikty i kryzys występują nawet w długoletnich małżeństwach a mimo to ludzie trwają przy swoim boku .

A płacenie alimentów to nie jest żadne wychowanie ani życie w kochającej się rodzinie.

Winna jest bardziej kobietaz gdyż powinna byc świadoma że w w razie poczecia dziecka, to ona poniesie bardsiej trudy macierzyństwa i wychiwania a facet moze pojsć w siną dal.
Ponadto dziwi mnie że tak uparcie twierdziwz ze ze wzgledu na dziecko nalezy za wszelką cene tworzyć rodzinę. Gdy na swoim przykladzie widzisz ze jednak to nie jest takie proste.
W takim przypadku lepiej nie brać slubi na siłe, jesli mlodzi nie sa na to gotowi.


Dzisiaj to już nie funkcjonuje w taki sposób jak Ty twierdzisz. Dlatego między innymi kobiety masowo dopuszczają się aborcji ,pozbywając się w ten sposób problemu i trudów macierzyństwa .Duża część tej zbrodni istnieje właśnie z powodu męskiej nieodpowiedzialność bo żaden z ojców tych dzieci nie stanął w ich obronie. Strach młodej kobiet przed samotnych macierzyństwem ,brak wsparcia ze strony partnera/rodziny .Nie każda kobieta w takiej sytuacji zdecyduje się kontynuować taką ciąże.

.


Chciałabym żeby ktoś jeszcze odniósł się do tego co tutaj napisałam.


N sie 30, 2020 9:19 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm
Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pytanie o związek sakramentalny
Natalia22 napisał(a):
No nie -po prostu nie ,przekracza to moją wyobraźnie.

No i? Czego to dowodzi poza tym że masz ograniczoną wyobraźnię? Dla mnie za to niewyobrażalne jest to by po czymś takim jak piszesz - czyli braku woli zawarcia małżeństwa, niedojrzałości i egoizmowi u mężczyzny z twego przykładu - kobieta chciała zawrzeć z nim jeszcze małżeństwo. Ba wręcz do tego parła. Bo co jego niechęć do małżeństwa, ojcostwa, niedojrzałość, nieodpowiedzialność i egoizm znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki po wyrecytowaniu słów przysięgi małżeńskiej i będą żyli długo i szczęśliwie?


N sie 30, 2020 9:42 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 02, 2015 7:51 pm
Posty: 600
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pytanie o związek sakramentalny
bergamotka napisał(a):
Natalia22 napisał(a):
No nie -po prostu nie ,przekracza to moją wyobraźnie.

No i? Czego to dowodzi poza tym że masz ograniczoną wyobraźnię? Dla mnie za to niewyobrażalne jest to by po czymś takim jak piszesz - czyli braku woli zawarcia małżeństwa, niedojrzałości i egoizmowi u mężczyzny z twego przykładu - kobieta chciała zawrzeć z nim jeszcze małżeństwo. Bo co jego niechęć do małżeństwa, niedojrzałość, nieodpowiedzialność i egoizm znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki i będą żyli długo i szczęśliwie?

.
Nieplanowana ciąża może się również pojawić w zdrowym związku u ludzi którzy wyznali sobie wielką miłość i mieli nadzieje na wspólną przyszłość..W takiej sytuacji zwykle ludzie którzy się kochają i chcą być razem myślą co zrobić aby zapewnić dziecku jak najlepsze warunki życia i decydują się na sformalizowanie związku poprzez wejście w małżeństwo.

Zwykle nieplanowane ciąża nie jest wynikiem krótkiego romansu czy zabawy z bad boyem na tylnym siedzeniu auta (chociaż i to się zdarza) .Ale występują w trwałych związkach ,poprzedzających wielkie obietnice zapewnienia i wyznania miłość ze strony mężczyzny.

A mimo to samotnych matek ,porzuconych kobiet jest od groma.Wykorzystanych kobiet też jest od groma bo ona mu oddała wszystko a on tylko wziął jej ciało ,a żenić się z nią nie miał zamiaru. Wczoraj mnie kochał ,dzisiaj mnie nie chce a kobieta nie wie co się wokół niej dzieje. Chyba nie mam ograniczonej wyobraźni skoro to dostrzegam?


N sie 30, 2020 10:02 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm
Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pytanie o związek sakramentalny
Natalia22 napisał(a):
Nieplanowana ciąża może się również pojawić w zdrowym związku u ludzi którzy wyznali sobie wielką miłość i mieli nadzieje na wspólną przyszłość..W takiej sytuacji zwykle ludzie którzy się kochają i chcą być razem myślą co zrobić aby zapewnić dziecku jak najlepsze warunki życia i decydują się na sformalizowanie związku poprzez wejście w małżeństwo.

Nie, dla katolika związek w którym jest pozamałżeńskie współżycie nie jest "zdrowy". A małżeństwo to nie jego "formalizowanie". Podobnie nie jest normalną kolejnością rzeczy że po poczęciu dziecka zawiera się małżeństwo.
Natalia22 napisał(a):
Zwykle nieplanowane ciąża nie jest wynikiem krótkiego romansu czy zabawy z bad boyem na tylnym siedzeniu auta (chociaż i to się zdarza) .Ale występują w trwałych związkach ,poprzedzających wielkie obietnice zapewnienia i wyznania miłość ze strony mężczyzny.

Więc w zasadzie trzeba się cieszyć że zanim podjęło się nieodwracalne decyzje - wstąpienie w związek małżeński - poznało się ile są warte te deklaracje. I na ile związek stawiany na pisaku niespecjalnie jest trwały co do zasady.
Natalia22 napisał(a):
A mimo to samotnych matek ,porzuconych kobiet jest od groma.Wykorzystanych kobiet też jest od groma bo ona mu oddała wszystko a on tylko wziął jej ciało ,a żenić się z nią nie miał zamiaru. Wczoraj mnie kochał ,dzisiaj mnie nie chce a kobieta nie wie co się wokół niej dzieje.

Nie, myślę że wczoraj mógł mówić ze kocha. Słowa nie kosztują zbyt wiele i dlatego nie warto skupiać się na słownych zapewnieniach. Prawdę o człowieku wyraża jego postępowanie. Ja nie wierzę że ktoś się zmienił o 180 stopni. Tak jak ta kobieta teraz "nie wie co się wokół niej dzieje" tak wcześniej nie wiedziała z kim jest. Albo nie chciała zobaczyć - bo konfrontacja z rzeczywistością bywa trudna i bolesna.


N sie 30, 2020 10:33 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 02, 2015 7:51 pm
Posty: 600
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pytanie o związek sakramentalny
bergamotka napisał(a):
Natalia22 napisał(a):
Nieplanowana ciąża może się również pojawić w zdrowym związku u ludzi którzy wyznali sobie wielką miłość i mieli nadzieje na wspólną przyszłość..W takiej sytuacji zwykle ludzie którzy się kochają i chcą być razem myślą co zrobić aby zapewnić dziecku jak najlepsze warunki życia i decydują się na sformalizowanie związku poprzez wejście w małżeństwo.

Nie, dla katolika związek w którym jest pozamałżeńskie współżycie nie jest "zdrowy". A małżeństwo to nie jego "formalizowanie". Podobnie nie jest normalną kolejnością rzeczy że po poczęciu dziecka zawiera się małżeństwo.
Natalia22 napisał(a):
Zwykle nieplanowane ciąża nie jest wynikiem krótkiego romansu czy zabawy z bad boyem na tylnym siedzeniu auta (chociaż i to się zdarza) .Ale występują w trwałych związkach ,poprzedzających wielkie obietnice zapewnienia i wyznania miłość ze strony mężczyzny.

Więc w zasadzie trzeba się cieszyć że zanim podjęło się nieodwracalne decyzje - wstąpienie w związek małżeński - poznało się ile są warte te deklaracje. I na ile związek stawiany na pisaku niespecjalnie jest trwały co do zasady.
Natalia22 napisał(a):
A mimo to samotnych matek ,porzuconych kobiet jest od groma.Wykorzystanych kobiet też jest od groma bo ona mu oddała wszystko a on tylko wziął jej ciało ,a żenić się z nią nie miał zamiaru. Wczoraj mnie kochał ,dzisiaj mnie nie chce a kobieta nie wie co się wokół niej dzieje.

Nie, myślę że wczoraj mógł mówić ze kocha. Słowa nie kosztują zbyt wiele i dlatego nie warto skupiać się na słownych zapewnieniach. Prawdę o człowieku wyraża jego postępowanie. Ja nie wierzę że ktoś się zmienił o 180 stopni. Tak jak ta kobieta teraz "nie wie co się wokół niej dzieje" tak wcześniej nie wiedziała z kim jest. Albo nie chciała zobaczyć - bo konfrontacja z rzeczywistością bywa trudna i bolesna.



Ludzie niezależnie od swojej wiary i przynależność do Kościoła Katolickiego grzeszą w sferze seksualnej i nie żyją w czystość przedmałżeńskiej . Większość osób ma już doświadczenia seksualne i żyło w wolnych związkach (nawet będąc aktualnie w jakiejś wspólnocie ) wiec te sytuacje o których mówię są częstym zjawiskiem nawet wśród katolików.Jeśli nie jest normalną kolejnością wejście w Małżeństwo w sytuacji poczęcia się nieplanowanego dziecka -to co nią niby jest?Zwykle takie sytuacje kończą się albo ślubem albo domem samotnej matki albo aborcją niechcianego dziecka.

Na jednej z pielgrzymek poznałam fajną ,sympatyczną dziewczynę ,dużo starszą ode mnie (37 lat),która opowiadała mi o swoim związku z przykładnym katolikiem który co prawda nie namawiał ją do współżycia ale do innych spraw intymnych owszem i chyba nie do końca poważnie traktował nauki kościoła w tej kwestii. Najgorsze że wcale nie miał zamiaru się z nią żenić i zostawił ja sama z ranami na ciele i duszy. Opowiadała mi o swoim cierpieniu z którym nie mogła sobie przez lata poradzić.


N sie 30, 2020 11:12 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm
Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pytanie o związek sakramentalny
Nie wiem już za bardzo o czym ma być ta rozmowa. Czystość przedmałżeńska dla wielu ludzi to przeżytek Bywa że tak ją traktują osoby deklarujące katolicyzm, Czy członkowie wspólnot - nie wiem, może tak być. W tych ostatnich przypadkach rozziew między deklarowanymi wartościami, czy nauczaniem Kościoła a praktykowanym życiem jest szczególnie gorszący. Bo sugerować może można być katolikiem niejako na pół gwizdka, a wiara - podobnie jak miłość - się wyczerpuje na słownych deklaracjach i kwiecistych zapewnieniach.
Natalia22 napisał(a):
Na jednej z pielgrzymek poznałam fajną ,sympatyczną dziewczynę ,dużo starszą ode mnie (37 lat),która opowiadała mi o swoim związku z przykładnym katolikiem który co prawda nie namawiał ją do współżycia ale do innych spraw intymnych owszem i chyba nie do końca poważnie traktował nauki kościoła w tej kwestii. Najgorsze że wcale nie miał zamiaru się z nią żenić i zostawił ja sama z ranami na ciele i duszy. Opowiadała mi o swoim cierpieniu z którym nie mogła sobie przez lata poradzić.

Nie czarujmy się że ktoś taki był w istocie przykładnym katolikiem. Czy ta kobieta oczu nie miała? Moim zdaniem obłuda w jednej kwestii - tu deklarowaniu się katolikiem (i to przykładnym jeśli ten mężczyzna tak siebie określał) przy niepoważnym traktowaniu części nauczania Kościoła katolickiego, uskutecznianie jakichś surogatów współżycia - niespecjalnie gwarantuje szczerość w innych - choćby deklaracjach małżeństwa. I znowu wracamy też do tego naprawdę są gorsze rzeczy niż brak ślubu z kimś kto niespecjalnie nadawał się na małżonka. Ja naprawdę nie rozumiem, jak po takim rozczarowaniu i rozgoryczeniu można żałować że się ten drań nie ożenił.


N sie 30, 2020 11:33 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pytanie o związek sakramentalny
https://youtu.be/fqvVsYsYz04

O. Szustak w temacie


Pn sie 31, 2020 6:11 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pytanie o związek sakramentalny
bergamotka napisał(a):
Kościoła katolickiego, uskutecznianie jakichś surogatów współżycia - niespecjalnie gwarantuje szczerość w innych - choćby deklaracjach małżeństwa. I znowu wracamy też do tego naprawdę są gorsze rzeczy niż brak ślubu z kimś kto niespecjalnie nadawał się na małżonka. Ja naprawdę nie rozumiem, jak po takim rozczarowaniu i rozgoryczeniu można żałować że się ten drań nie ożenił.

To w istocie pokazuje, że dla tej dziewczyny wiara też nie była nadzwyczaj ważna skoro szybko porzuciła jej zasady bo jakoś chłopak ją namawiał, r kobiety nie są biedaczekami co nie wiedzą co robią i zawsze skrzywdzone ofiart bo do tanga trzeba dwojga. Ponadto to że ona chciała ślub z brać z człowiekiem który jedno deklaruje drugie robi świadczy o dużej naiwnosci i niesojrzałość woęc tym bardziej do ślubu się kobieta nie nadaje.
Natalia ma dziwny obraz kobiet jako zawsze tych skrzywdzonych i biedych, w dzisiejsych czasach tendencje się wyrównały kobiety bywają wyrachowane, bawią się uczuciami, wykorzystują niestety tak jest.


Pn sie 31, 2020 6:21 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 02, 2015 7:51 pm
Posty: 600
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pytanie o związek sakramentalny
sachol napisał(a):
bergamotka napisał(a):
Kościoła katolickiego, uskutecznianie jakichś surogatów współżycia - niespecjalnie gwarantuje szczerość w innych - choćby deklaracjach małżeństwa. I znowu wracamy też do tego naprawdę są gorsze rzeczy niż brak ślubu z kimś kto niespecjalnie nadawał się na małżonka. Ja naprawdę nie rozumiem, jak po takim rozczarowaniu i rozgoryczeniu można żałować że się ten drań nie ożenił.

To w istocie pokazuje, że dla tej dziewczyny wiara też nie była nadzwyczaj ważna skoro szybko porzuciła jej zasady bo jakoś chłopak ją namawiał, r kobiety nie są biedaczekami co nie wiedzą co robią i zawsze skrzywdzone ofiart bo do tanga trzeba dwojga. Ponadto to że ona chciała ślub z brać z człowiekiem który jedno deklaruje drugie robi świadczy o dużej naiwnosci i niesojrzałość woęc tym bardziej do ślubu się kobieta nie nadaje.
Natalia ma dziwny obraz kobiet jako zawsze tych skrzywdzonych i biedych, w dzisiejsych czasach tendencje się wyrównały kobiety bywają wyrachowane, bawią się uczuciami, wykorzystują niestety tak jest.


Łatwo Ci przychodzi ocenienie innych ludzi.Dobrze żę ta dziewczyna trafiła na mnie a nie na Ciebie.


Pn sie 31, 2020 9:04 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL