Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 9:07 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 Lęk o osobe bliska 
Autor Wiadomość
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Lęk o osobe bliska
@jotajota
Kiedy widzisz sytuację i sprawy jak stoją pozostaje jeszcze forma przekazu: czy masz do czynienia z sympozjum, konsylium lekarskim czy człowiekiem emocjonalnie zaangażowanym w sprawę. Pomyśl: nawet, jeśli komuś powiesz że jego wiara słaba (teoretycznie to mówię), osiągniesz jedynie to, że go zdenerwujesz. On prosi o pomoc.
Kiedy widzisz nawet jako lekarz, że stan pacjenta jest bardzo poważny, nie każdemu możesz powiedzieć, że ma trzy miesiące na uporządkowanie swych spraw. Jednemu z tych trzech miesięcy przedłuży się do trzech lat, bo zaangażuje wszystkie siły w ratowanie zdrowia, inny umrze tego samego dnia a jeszcze inny zmieści się w terminie. Lekarze czasem nie mówią prawdy swym pacjentom, bo tracąc nadzieję nic nie zrobią, by sobie pomóc. Nie przeprogramujesz pacjenta, ale sam dostosujesz formę przekazu do stanu psychicznego, który czytasz po dotychczasowych rozmowach.

Troska o innych jest zawsze odczuwana jako nasza strata a zmartwienie jest realne a nie wyimaginowane. Będzie tego człowieka brakowało, pozostanie po nim wyrwa, bo być może był dla nas bardzo ważny. Rozum wie, że ta osoba zostanie prawdopodobnie zbawiona, ale emocje wiedzą swoje i potrzebują czasu.

Kiedy piszę komentarz widzę sprawy rozmowo, chłodno. Kiedy jednak ktoś zwraca się o pomoc, należy zrezygnować z z owego chłodu przekazu teorii. Nie zawsze się udaje...


So lis 30, 2019 7:11 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Lęk o osobe bliska
merss napisał(a):
@jotajota
Kiedy widzisz sytuację i sprawy jak stoją pozostaje jeszcze forma przekazu: czy masz do czynienia z sympozjum, konsylium lekarskim czy człowiekiem emocjonalnie zaangażowanym w sprawę. Pomyśl: nawet, jeśli komuś powiesz że jego wiara słaba (teoretycznie to mówię), osiągniesz jedynie to, że go zdenerwujesz. On prosi o pomoc.
Kiedy widzisz nawet jako lekarz, że stan pacjenta jest bardzo poważny, nie każdemu możesz powiedzieć, że ma trzy miesiące na uporządkowanie swych spraw. Jednemu z tych trzech miesięcy przedłuży się do trzech lat, bo zaangażuje wszystkie siły w ratowanie zdrowia, inny umrze tego samego dnia a jeszcze inny zmieści się w terminie. Lekarze czasem nie mówią prawdy swym pacjentom, bo tracąc nadzieję nic nie zrobią, by sobie pomóc. Nie przeprogramujesz pacjenta, ale sam dostosujesz formę przekazu do stanu psychicznego, który czytasz po dotychczasowych rozmowach.

Troska o innych jest zawsze odczuwana jako nasza strata a zmartwienie jest realne a nie wyimaginowane. Będzie tego człowieka brakowało, pozostanie po nim wyrwa, bo być może był dla nas bardzo ważny. Rozum wie, że ta osoba zostanie prawdopodobnie zbawiona, ale emocje wiedzą swoje i potrzebują czasu.

Kiedy piszę komentarz widzę sprawy rozmowo, chłodno. Kiedy jednak ktoś zwraca się o pomoc, należy zrezygnować z z owego chłodu przekazu teorii. Nie zawsze się udaje...

Dziekuje za udzial w dyskusji. Obecnie moje emocje sie uspokoily gdyz jest duzo modlotwy w imtencji zdrowia oraz jiz czlowiek sie pogodzil z wiadomoscia o chorobie. Narazie chemia jest znoszona dobrze, o przezutach nic nie wiadomo (nie wykryto) zadnych zatem jestesmy dobrej mysli.
Tak nie chce aby ta osoba umarla bo ja zwyczajnie kocham, kazdy chyba kocha swoich bloskiach ale to noe znaczy ze jesli Pan Bog zabierze ta osobe to tego moe przyjme. Przyjme Jego wolę a nie swoja.
Czy Pan Jezus proszac Boga w Ogrójcu aby zabrał ten kielich chcial czegoś dla siebie? Czy chciał czegoś zlego?


So lis 30, 2019 7:25 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): N lis 27, 2011 9:19 pm
Posty: 1549
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Lęk o osobe bliska
"merss"
Jutro przyjrzę się dokładniej Twojej myśli.
Operacje bolą, lekarstwa gorzkie. Jak pacjent ucieka przed bólem, goryczą, nie uleczy się.


So lis 30, 2019 7:25 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Lęk o osobe bliska
jotajota napisał(a):
"merss"
Jutro przyjrzę się dokładniej Twojej myśli.
Operacje bolą, lekarstwa gorzkie. Jak pacjent ucieka przed bólem, goryczą, nie uleczy się.

Eee?


So lis 30, 2019 7:28 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Lęk o osobe bliska
@jotajota
W psychologii i duchowości czeka się aż pacjent/penitent pokona opór. Nie należy go łamać, bo nic nie da. Widzisz opór, odskakujesz. Może innym razem się da, należy mu dać czas lub zostawić w spokoju, niech się dalej oszukuje skoro reaguje obronnie. Jeśli złamiesz opór zareaguje agresywnie/wycofa się i okopie się jeszcze głębiej. Terapie trwają czasem latami, bo pacjent wciąż nie jest gotów. Sa tacy ludzie, którym zwalisz na głowę dużo i powiesz, że gównem się żywią i przyjmuja to. Był taki prorok, któremu Bóg polecił upiec chleb na ludzkim nawozie, więc tego nie wymyśliłam; też mu powiedział dosadnie. To był jednak wybrany człowiek.

Skalpel to ostateczność. Używasz go po pełnym rozpoznaniu, że człowiek to przyjmie. Kusi jednak, by ciąć. Bezpieczniej napisać komentarz, bo kierujesz go bezosobowo skupiając się na problemie. :-D

Edit
sachol napisał(a):
Obecnie moje emocje sie uspokoily gdyz jest duzo modlotwy w imtencji zdrowia oraz jiz czlowiek sie pogodzil z wiadomoscia o chorobie. Narazie chemia jest znoszona dobrze, o przezutach nic nie wiadomo (nie wykryto) zadnych zatem jestesmy dobrej mysli.
Tak nie chce aby ta osoba umarla bo ja zwyczajnie kocham, kazdy chyba kocha swoich bloskiach ale to noe znaczy ze jesli Pan Bog zabierze ta osobe to tego moe przyjme. Przyjme Jego wolę a nie swoja.

viewtopic.php?p=1097914#p1097914
Opisywałam tę sprawę na forum. Dziecko, wcześniak, urodziło się z chorobą nowotworową. Nowotwór miał charakter złośliwy. Nie ukrywałam tego faktu przed rodziną i znajomymi. Do dziś moja koleżanka się modli, by nowotwór nie wrócił. Sama jest przewlekle chora a myśli o innych. Rodzice uczynili wszystko od strony medycznej, lekarze uczynili wszystko, by oszczędzić narządy wewnętrzne i się udało (dziecko ważyło w czasie operacji 2,5kg, miało dwa tygodnie i za sobą leczenie, które powinno je zabić). Inni mogli tylko się modlić i zamawiać msze. Nawet ksiądz z własnej inicjatywy zebrał grupę modlitewną i odmawiano wspólnie nowenny. Zażyczył sobie, by rodzice pozwolili mu ochrzcić malca (dopełnienie chrztu z wody).
Co ma być to będzie. Niektórzy zyją chwilę, inni dożywają sędziwego wieku. Kochamy, więc się martwimy. Jedni przeżywają to w wyciszeniu, inni mają inną emocjonalność.


So lis 30, 2019 7:39 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Lęk o osobe bliska
merss napisał(a):
Co ma być to będzie. Niektórzy zyją chwilę, inni dożywają sędziwego wieku. Kochamy, więc się martwimy. Jedni przeżywają to w wyciszeniu, inni mają inną emocjonalność.

Determinizm jest sprzeczny z katolicyzmem. Katolik nie może machnąć ręka i powiedzieć nie bede sie modlić bo co ma być to bedzie


So lis 30, 2019 11:15 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Lęk o osobe bliska
Może źle to zrozumiałaś co napisałam? Nie widzisz opcji, że to może oznaczać aktywną zgodę na Boży plan?


So lis 30, 2019 11:34 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): N lis 27, 2011 9:19 pm
Posty: 1549
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Lęk o osobe bliska
Rzeczywiście, "sachol" pomyliłem osoby. Musze poćwiczyć czytanie, lub nie czytać i nie pisać w pośpiechu. Przepraszam. To był mój błąd.

Natomiast do Ciebie "merss", to nieporozumienie. Nie mówiłem o leczeniu ciała. Ciało wolno przytępić, okiwać, by uśmierzyć ból.
Czyściec jest pełen dusz cierpiących bez znieczulenia. Ze znieczuleniem, nigdy by nie wyszły z czyśćca.
Tu, na tym świecie ścigają nas wyrzuty sumienia i miewamy do nich złe nastawienie. Blokujemy je, jak należy blokować pokusy. A potem ciężko znieść, jeśli wytyka nam to inna osoba. Pan Bóg posługuje się czasem nawet gburami w swoim miłosierdziu.

Pisałem wcześniej w biegu i nie wiem, czy ktoś skasował mój jeden post w tym wątku, czy po prostu nie wysłałem go i przepadł? Nie mogę się odnaleźć. :( Coś Ci wiadomo, "merss"?


N gru 01, 2019 5:20 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6813
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Lęk o osobe bliska
jotajota napisał(a):
Pisałem wcześniej w biegu i nie wiem, czy ktoś skasował mój jeden post w tym wątku, czy po prostu nie wysłałem go i przepadł? Nie mogę się odnaleźć. :( Coś Ci wiadomo, "merss"?

Nikt Ci żadnego postu nie wykasował (przynajmniej ostatnio) - nie ma śladu w logach. Pewnie wysyłałeś, ale nie wysłałeś :)

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


N gru 01, 2019 8:42 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Lęk o osobe bliska
merss napisał(a):
Może źle to zrozumiałaś co napisałam? Nie widzisz opcji, że to może oznaczać aktywną zgodę na Boży plan?

Zgoda na Boży plan nie eyklucza modlitwy o zdrowie czy tez przedłuzenie życia.
Zajrzyj so Ewangeli w ktorej Pan Jezus zachecał do modlitwy bo być może zapomniałaś.


N gru 01, 2019 10:06 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Lęk o osobe bliska
jotajota napisał(a):
Natomiast do Ciebie "merss", to nieporozumienie. Nie mówiłem o leczeniu ciała. Ciało wolno przytępić, okiwać, by uśmierzyć ból.

Psychika nalezy jednak do ciała, jeśli zakładamy antropologiczny podzial człowieka na ciało, psychikikę i duszę. Zlewa się nam ta psychika z wladzami duchowymi.. To w psychice lokuja sie mechanizmy obronne, czasem patologiczne. Są nieczytelne czasem dla chorego, ale dobrze widoczne dla lekarza. Brutalna prawda więc, tak jak napisałam, stawia czasem człowieka do pionu, czasem zamyka na nią a czasem zabija, bo człowiek odbiera ją w chory sposób. Ona dotyczy więc i ciala, czasem chorej też psychiki. Toczy ją też nowotwór, którego wyleczenie zależy od pacjenta.
Cytuj:
Czyściec jest pełen dusz cierpiących bez znieczulenia. Ze znieczuleniem, nigdy by nie wyszły z czyśćca.

W czyścu mamy człowieka, któremu powiedziano prawdę o nim bez tego brudnego szkła; tak ją podano, że przyjął (stanął w prawdzie o sobie). Na ziemi trwają czasem lata zanim ją dojrzy. Istnieje powiedzienie, że na wewnętrzne 'nie chcę' nie ma lekarstwa.
Poza tym różnicujemy lęk od strachu. Zasadniczo lęk odnosi się do reakcji fizjologicznej organizmu na bodźce wyimaginowane. Strach dotyczy reakcji na bodźce rzeczywiste. Przewlekły lęk jest zaburzeniem psychicznym.
Cytuj:
Tu, na tym świecie ścigają nas wyrzuty sumienia i miewamy do nich złe nastawienie. Blokujemy je, jak należy blokować pokusy. A potem ciężko znieść, jeśli wytyka nam to inna osoba.

Chodzi jednak o uzyskanie celu, więc ważniejsze jest to, by komuś pomóc. Jednemu pomożesz podając brutalną prawdę, inny ma defekty i jej nie przyjmie, do tego życzliwą jej osobę potraktuje nagle jak wroga i jeszcze bardziej się zamknie lub reagować zacznie agresją. Czasem błyskawicznie zmieniasz swą lokalizację: z bliskiej na wrogą.
Na ziemi jesteśmy, by dojrzewać i pomagać w tym innym. Niektórym się po ludzku nie da. I nie chodzi o polipoprawność.
Osobiście jestem wdzięczna owym gburom za słowa podane mi w postaci brutalnej prawdy. Trzeba jednak umieć czytać prawdę o sobie, nieprawdaż? Wówczas zaniepokojenie przynosi zbawienne owoce.
Popełniłam błąd, wchodząc do tego watku. Czas więc kończyć, poza tym to taki temat trochę poboczny w tym wątku. :)

@sachol
Wysłuchaj i odnieś do siebie. Czy nie łamiesz czasem ósmego przykaznia? Męczy odpowiadanie na twoje skojarzenia i wyobrażenia oraz brak chęci zrozumienia o czym kto pisze, uchwycenie jego intencji. Nie każdy ma ochotę wchodzenia w błędne koło insynuacji, które przygotowujesz. Rozmawiasz ze starym forumowiczem, wysil się na łączenie go w całość a nie szatkowanie na sprzeczne zdania, które ci wychodzą ze stereotypów i skojarzeń.
Sama zamieniasz się w urząd nauczycielski, ale odpowiadasz na chochoły, które sobie tworzysz.

Dialog - najpierw wysłuchaj


N gru 01, 2019 10:24 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Lęk o osobe bliska
Cytuj:
Wysłuchaj i odnieś do siebie. Czy nie łamiesz czasem ósmego przykaznia? Męczy odpowiadanie na twoje skojarzenia i wyobrażenia oraz brak chęci zrozumienia o czym kto pisze, uchwycenie jego intencji. Nie każdy ma ochotę wchodzenia w błędne koło insynuacji, które przygotowujesz. Rozmawiasz ze starym forumowiczem, wysil się na łączenie go w całość a nie szatkowanie na sprzeczne zdania, które ci wychodzą ze stereotypów i skojarzeń.
Sama zamieniasz się w urząd nauczycielski, ale odpowiadasz na chochoły, które sobie tworzysz.

Dialog - najpierw wysłuchaj

Wybacz Merres ale ja w wiekszosci nie w zab nie rozumiem o co Ci chodzi w twoich wypowiedziach na forum. Piszesz wiele analizujac psychololocznie i wykazujac sie niby jakas wiedza o psychologi ludzkiej piszac w tonie jak byś miala z 30 lat doswiadczenia w psychologo klinicznek albo czyms takim. Ale to jest forum katolickie i mnie nie i teresuje psychologoa tylko ujecie w kontekscie wiary danego problemu.
A jak piszesz ze co ma być to będzie to wybacz ale ni w zab nie jest zgodne z katolocyzmem. Tyle w temacie. Pisz jasniej i konkretniej to i glupi Cie zrozumie bez specjalnych wysilkow.


N gru 01, 2019 6:41 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL