A bo czesto nasza ulomna natura nie pozwala kochac tak jak nalezy innych

Ubiór codzienny może być i wygodny i ładny. To znaczy,że jak ciuch się zużyje należy go wyrzucić,albo przeznaczyć na czyściwo do garażu.
My kobiety dbamy o estetykę, jak sam powiedziałeś. Więc jeżeli nasz mężczyzna codzienne spodnie dotąd, aż się rozpadną, pozostaje nam czekać na niedzielę, lub wielkie wyjście, żeby zobaczyć, że nasz facet potrafi jednak dobrze wyglądać.

Mój znajomy Brytyjczyk kupuje 4 -5 par identycznych spodni, tyle samo koszul i swetrów. W ten sposób przez całe lata niczego nie zmienia.

O.. to to to.. Ideał

Moja koleżanka często kupuje po parę egzemplarzy ubrań, które są wyjątkowo udane. Mnie też się podoba takie podejście — wiadomo, że ciuszek pasuje i nie trzeba marnować czasu na szukanie czegoś nowego, co może się nie sprawdzić.

Ubior tez swiadczy o czlowieku. Zona chyba powinna tez starac sie byc atrakcyjna dla meza a nie nosic tylko swetry. Ladnie ubranych kobiet cala masa wiec powinna sie starac aby oczy mu za innymi nie wodzily.
Tak samo maz. Dobrze ubrany mezczyzna jest atrakcyjny i pociagajacy. Tacy juz jesyesmy wiec warto tego nie zaniedbywac wg mnie.

Ludzie są różni. Niektórzy mężowie są niezadowoleni, kiedy ich żony starają się być atrakcyjne, malują się itp., bo uważają że przyciąga to innych panów. Podobne zjawisko czasem występuje u żon- wolą, żeby ich mężowie byli zapuszczeni i z brzuszkiem piwnym, bo mają wtedy większą pewność, że nie będą atrakcyjni dla innych kobiet.

To wtedy taka relacja raczej nie jest dobra. Milosc to nie instynkt posiadania kogos

Piszę, co widzę u niektórych znajomych. Wydaje mi się, że miłość często wiąże się z poczuciem może nie posiadania kogoś, ale przynależności do kogoś.

Milosc jest tylko w wolnosci. To tak naprawde dar z siebie dla drugiego i ta osoba moze ja przyjac lub odrzucic.

To stwierdzenie nie wyklucza dobrowolnego poczucia przynależności.

Nie do końca. Jesli chce kogos przywiazac przy sobie brzydkim ubiorem wiec nikt sie nim nie zainteresuje nie jest wolnoscia ale jakas ukryta manipulacja i własnie "posiadaniem".

W takim ujęciu to i deklarowanie komuś miłości jest "ukrytą manipulacją".

Myślę że mało osób nie dba o chociaż w miarę dobry wygląd gdy wychodzi z domu - niezależnie od tego czy wzbudza to zazdrość czy nie współmałżonka. Natomiast myślę że dość częstym problemem jest wygląd w domu, najczęściej ten kontrast jest widoczny u kobiet - stąd może to podejrzenie i zazdrość u niektórych mężów że żona stara się dla innych. Sporo ludzi nie kupuje specjalnie stroju do chodzenia po domu ale strój domowy robi to co nie nadaje się by założyć gdy wychodzi się z domu. Oczywiście można to tłumaczyć względami finansowymi ale raczej to wymówka. Dbałość o estetyczny wygląd w domu wymaga raczej pomysłu - żeby było wygodnie i ładnie.

Ostatnio przez Arianę Grande same swetry i buty są dość modne

Kapcie zabiją tą stylizację. No ale w koncu i po domu mozna śmigac w kozaczkach...