Mój chłopak uprawiał seks z prostytutką.
Autor |
Wiadomość |
Terremoto
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So wrz 17, 2016 2:23 pm Posty: 1284
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Mój chłopak uprawiał seks z prostytutką.
Brandeisbluesky, o właśnie o coś takiego mi chodziło. Jednorazowa obrzydliwa przygoda z prostytutką jest złem, ale nie wiąże tak mocno, jak iks zaangażowanych przygód w związkach przedślubnych. Żadna z tych dróg nie jest dla katolika akceptowalna. Skoro Karolina tę drugą łatwiej byłaby skłonna przełknąć - błądzi i krzywdzi siebie, i nie tylko siebie.
|
Pn maja 28, 2018 3:55 pm |
|
|
Natalia22
Gaduła
Dołączył(a): Pn lut 02, 2015 7:51 pm Posty: 600
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Mój chłopak uprawiał seks z prostytutką.
Karolina96 napisał(a): Hej. Specjalnie założyłam konto tutaj (do tej pory tylko czasem przeglądałam to forum), aby napisać o mojej sytuacji z chłopakiem. Poznaliśmy się miesiąc temu. On ma 26 lat, a ja 22. On jest moim pierwszym chłopakiem, nadal jestem dziewicą i chciałabym żyć w czystości jak najdłużej, może nawet do ślubu. Ostatnio właśnie poruszyliśmy temat naszej przeszłości związkowej. On powiedział, że co prawda nigdy nie miał dziewczyny przede mną, ale nie jest już prawiczkiem. Szczerze mówiąc już samo to mnie zasmuciło. Jeszcze gdyby uprawiał ten seks w związku to nie miałabym z tym problemu. On powiedział, że miał jeden głupi wybryk z koleżanką, ale nigdy nic więcej. Tydzień później powiedział mi, że mnie okłamał i strasznie źle się z tym czuje. Wyznał mi wtedy, że rok temu w 25. urodziny poszedł do prostytutki. I to była jego pierwsza i jak dotąd jedyna seksualna przygoda. Rozpłakałam się, bo to było dla mnie za dużo. Mnie to po prostu brzydzi, że chłopak z którym się całuję, przytulam uprawiał seks z jakąś kobietą, która pewnie ma tysiące klientów na koncie. Nawet nie chcę sobie wyobrażać jak ten seks wyglądał. Bronił się tym, że wszyscy jego koledzy mieli już dziewczyny, a niektórzy żony, a on nigdy nic i czuł się z tego powodu gorsz Nie wiem czy powinnam mu wybaczyć i żyć jakby nic się nie stało. To dobry chłopak, w dodatku raczej cichy i spokojny, nigdy nie podejrzewałabym go o takie rzeczy Nie wiem, ja bym chyba nie dała rady czegoś takiego zaakceptować .. Znam po prostu poziom swojej wrażliwość, a Ty Autorko masz tylko 22 lata i jeszcze nie jednego takiego chłopaka poznasz w swoim życiu ,który być może będzie miał trochę lżejszą przeszłość erotyczną albo i w ogóle nie będzie jej posiadał. Nie wiem ile trwa wasz związek i jak bardzo zależy Ci na tym chłopaku . Ale przemyśl to proszę i nie zmuszaj się jeśli czujesz wewnętrznie że tego nie udźwigniesz. No i zastanów się nad własną postawą ,grzech nieczystość w związku między ludźmi bez ślubu sakramentalnego nie jest mniejszym złem niż korzystanie z usług Pani do towarzystwa.
|
Pn maja 28, 2018 10:51 pm |
|
|
sachol
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Mój chłopak uprawiał seks z prostytutką.
Karolina96 napisał(a): Hej. Specjalnie założyłam konto tutaj (do tej pory tylko czasem przeglądałam to forum), aby napisać o mojej sytuacji z chłopakiem. Poznaliśmy się miesiąc temu. On ma 26 lat, a ja 22. On jest moim pierwszym chłopakiem, nadal jestem dziewicą i chciałabym żyć w czystości jak najdłużej, może nawet do ślubu. Ostatnio właśnie poruszyliśmy temat naszej przeszłości związkowej. On powiedział, że co prawda nigdy nie miał dziewczyny przede mną, ale nie jest już prawiczkiem. Szczerze mówiąc już samo to mnie zasmuciło. Jeszcze gdyby uprawiał ten seks w związku to nie miałabym z tym problemu. On powiedział, że miał jeden głupi wybryk z koleżanką, ale nigdy nic więcej. Tydzień później powiedział mi, że mnie okłamał i strasznie źle się z tym czuje. Wyznał mi wtedy, że rok temu w 25. urodziny poszedł do prostytutki. I to była jego pierwsza i jak dotąd jedyna seksualna przygoda. Rozpłakałam się, bo to było dla mnie za dużo. Mnie to po prostu brzydzi, że chłopak z którym się całuję, przytulam uprawiał seks z jakąś kobietą, która pewnie ma tysiące klientów na koncie. Nawet nie chcę sobie wyobrażać jak ten seks wyglądał. Bronił się tym, że wszyscy jego koledzy mieli już dziewczyny, a niektórzy żony, a on nigdy nic i czuł się z tego powodu gorszy. Nie wiem czy powinnam mu wybaczyć i żyć jakby nic się nie stało. To dobry chłopak, w dodatku raczej cichy i spokojny, nigdy nie podejrzewałabym go o takie rzeczy A czy to 1 chlopak na swiecie? Poszukaj sobje innego zamiast przez reszte zycia bedac z nim zastanawiac sie czy przypadkiem nje byl u prostytutki
|
Wt maja 29, 2018 10:26 am |
|
|
Natalia22
Gaduła
Dołączył(a): Pn lut 02, 2015 7:51 pm Posty: 600
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Mój chłopak uprawiał seks z prostytutką.
Chciałabym jeszcze przytoczyć pewne istotne fragmenty książki Dr .Wandy Półtawskiej ''Eros et iuventus ''myślę że Autorka powinna się tą publikacją zainteresować zanim podejmie jakąkolwiek decyzje.
Czystość przedmałżeńska.
Wzgląd na przyszłość małżonka. Przyszłość moja należy do osoby kochanej choć może dzisiaj jej jeszcze nie znam ,jeśli mąż dowiaduje się że kobieta którą on pokochał sypiała już z innymi mężczyznami to wiadomość ta sprawia mu ból ,cierpienie .Nawet jeżeli ona sama wyzna mu całą prawdą w dowód głębokiego zaufania to i tak jest to ból. Miłość zdradzona cierpi ,można zdradzić męża mając 16-17 lat a wyjść za mąż mając 20-25 lat i to też jest zdrada ,dlatego iż miłość ze swej pierwotnej natury domaga się integralność ,chce posiadać całego człowieka i ma prawo do całej osoby ,do całego kochanego człowieka i jego przeszłość. Dlatego też jeśli mężczyzna ma prawo do pełnego posiadania kobiety to z kolei ma on też obowiązek obdarowywania ją tym samym. Żeby nie skrzywdzić kobiety która kiedyś będzie jego prawowitą małżonką dzisiaj nie może żyć z tą czy z tamtą która mu się tylko spodoba .
Jest jeszcze trzecia osoba która może być tutaj pokrzywdzona -jest to przyszła żona /czy przyszły mąż partnera z którym dzisiaj decydujesz się na współżyć seksualnie, jeśli nie on sam to partnerka jego prawdziwej miłość też będzie kiedyś cierpiała jeśli się o tym dowie ,ktoś może powiedzieć A może się nie dowie ?Może się nie dowie ale kłamstwo czy brak zaufania nie zwiększa potencjału miłość ,można nie powiedzieć prawdy kochanej osobie ale nie będzie to wtedy dowodem miłość a jedynie jej rzeczywistym brakiem .Dlatego pełnią miłość będzie to że potrafisz tak zabezpieczyć i zachować Siebie abyś naprawdę miał co dać-ofiarować Siebie samego . Im więcej Siebie posiadasz tym więcej możesz z Siebie dać, ponieważ sam posiadanie jest pełne tylko przy integralność ,po prostu przy zachowaniu czystość. Dlatego nie jest prawdą iż akt seksualny obyty przed wejściem w sakrament małżeństwa jest tylko naszą osobistą sprawą.
|
Wt maja 29, 2018 1:32 pm |
|
|
pachura
Gaduła
Dołączył(a): Pn gru 22, 2014 11:04 pm Posty: 515
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Mój chłopak uprawiał seks z prostytutką.
Natalia22 napisał(a): grzech nieczystość w związku między ludźmi bez ślubu sakramentalnego nie jest mniejszym złem niż korzystanie z usług Pani do towarzystwa. Ależ jest. Nieczystość, tak jak i inne grzechy, podlega stopniowaniu. Masturbujący się dojrzewający nastolatek grzeszy mniej niż mąż zdradzający żonę, ten z kolei - mniej niż gwałciciel czy pedofil. Współżycie z wieloletnim partnerem, nawet bez ślubu, jest mniejszym grzechem niż zamawianie panny na telefon, bo nie utrwala schematu seks = łatwo zaspokajalna płatna usługa, odcięta od przywiązania, odpowiedzialności, uczuć. Oczywiście, lepiej byłoby mieć na to papierek, ale twierdzenie że każdy kto żyje w związku niesakramentalnym tak naprawdę nie kocha swojego partnera i tylko czeka żeby go wymienić jest bzdurą.
|
Wt maja 29, 2018 9:55 pm |
|
|
west
Dyskutant
Dołączył(a): Cz sie 20, 2015 2:02 pm Posty: 181
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Mój chłopak uprawiał seks z prostytutką.
Karolina96 napisał(a): Hej. Specjalnie założyłam konto tutaj (do tej pory tylko czasem przeglądałam to forum), aby napisać o mojej sytuacji z chłopakiem. Poznaliśmy się miesiąc temu. On ma 26 lat, a ja 22. On jest moim pierwszym chłopakiem, nadal jestem dziewicą i chciałabym żyć w czystości jak najdłużej, może nawet do ślubu. Ostatnio właśnie poruszyliśmy temat naszej przeszłości związkowej. On powiedział, że co prawda nigdy nie miał dziewczyny przede mną, ale nie jest już prawiczkiem. Szczerze mówiąc już samo to mnie zasmuciło. Jeszcze gdyby uprawiał ten seks w związku to nie miałabym z tym problemu. On powiedział, że miał jeden głupi wybryk z koleżanką, ale nigdy nic więcej. Tydzień później powiedział mi, że mnie okłamał i strasznie źle się z tym czuje. Wyznał mi wtedy, że rok temu w 25. urodziny poszedł do prostytutki. I to była jego pierwsza i jak dotąd jedyna seksualna przygoda. Rozpłakałam się, bo to było dla mnie za dużo. Mnie to po prostu brzydzi, że chłopak z którym się całuję, przytulam uprawiał seks z jakąś kobietą, która pewnie ma tysiące klientów na koncie. Nawet nie chcę sobie wyobrażać jak ten seks wyglądał. Bronił się tym, że wszyscy jego koledzy mieli już dziewczyny, a niektórzy żony, a on nigdy nic i czuł się z tego powodu gorszy. Nie wiem czy powinnam mu wybaczyć i żyć jakby nic się nie stało. To dobry chłopak, w dodatku raczej cichy i spokojny, nigdy nie podejrzewałabym go o takie rzeczy Widzisz, niby katolicy, a doradzają jakby nie mieli własnego sumienia. Jakże łatwo im szafować cudzym życiem. Jakże łatwo przyszła rada-rzuć go. Nikt za Ciebie Twojego życia nie przeżyje, a jego występek to nic w porównaniu z tym co Was może w życiu czekać. Nie oceniaj po jednym błędzie, do którego naiwnie i nie potrzebnie się przyznał. Patrz, czy jest dobrym człowiekiem, czy Ciebie szanuje i czy ma współczucie. Jest to czyn naganny, ale nawet nie wiesz jak powszechny. Niestety żyjemy w świecie obłudy, w którym o wielu rzeczach się nie dyskutuje mimo że istnieją i są powszechne, albo się udaje, że nie istnieją. Twój chłopak z uczucia do Ciebie na chwilę zrzucił maskę obłudy. Jak teraz Ciebie straci i dowie się że szczerość i prawda się nie opłacają, to uważasz, że przez to stanie się lepszym człowiekiem?
|
Śr maja 30, 2018 7:24 am |
|
|
Terremoto
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So wrz 17, 2016 2:23 pm Posty: 1284
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Mój chłopak uprawiał seks z prostytutką.
west napisał(a): Twój chłopak z uczucia do Ciebie na chwilę zrzucił maskę obłudy. Jak teraz Ciebie straci i dowie się że szczerość i prawda się nie opłacają, to uważasz, że przez to stanie się lepszym człowiekiem? Oj, ślizgamy się po krawędzi szantażu emocjonalnego. Podtekst może zostać odczytany tak: jeżeli dziewczyna się z nim teraz rozstanie (z dowolnego zresztą powodu, ale znając historię z panią lekkich obyczajów), to on może uznać, że prawda się nie opłaca, czyli ona staje się zakładniczką dla jego wiary w sens szczerości. Niedopuszczalna droga. To, czy on jest lub będzie dobrym człowiekiem, nie może tak zależeć od tego, czy ona z nim będzie. Tym bardziej, że znają się chwilę.
|
Śr maja 30, 2018 10:09 am |
|
|
Natalia22
Gaduła
Dołączył(a): Pn lut 02, 2015 7:51 pm Posty: 600
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Mój chłopak uprawiał seks z prostytutką.
pachura napisał(a): Natalia22 napisał(a): grzech nieczystość w związku między ludźmi bez ślubu sakramentalnego nie jest mniejszym złem niż korzystanie z usług Pani do towarzystwa. Ależ jest. Nieczystość, tak jak i inne grzechy, podlega stopniowaniu. Masturbujący się dojrzewający nastolatek grzeszy mniej niż mąż zdradzający żonę, ten z kolei - mniej niż gwałciciel czy pedofil. Współżycie z wieloletnim partnerem, nawet bez ślubu, jest mniejszym grzechem niż zamawianie panny na telefon, bo nie utrwala schematu seks = łatwo zaspokajalna płatna usługa, odcięta od przywiązania, odpowiedzialności, uczuć. Oczywiście, lepiej byłoby mieć na to papierek, ale twierdzenie że każdy kto żyje w związku niesakramentalnym tak naprawdę nie kocha swojego partnera i tylko czeka żeby go wymienić jest bzdurą.Czasami jak czytam Twoje wypowiedź to zastanawiam się po co jesteś na forum katolickim i wypowiadasz się w dziale dla chrześcijan . Skoro dla Ciebie sakrament małżeństwa to tylko papierek a wolny związek to szczyt odpowiedzialność ,przywiązanie i miłość. Ale nie będę w to wnikać .
|
Śr maja 30, 2018 10:11 am |
|
|
Krysia
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt sty 06, 2009 12:25 pm Posty: 1704
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Mój chłopak uprawiał seks z prostytutką.
Karolina96 napisał(a): Mnie to po prostu brzydzi, że chłopak z którym się całuję, przytulam uprawiał seks z jakąś kobietą, która pewnie ma tysiące klientów na koncie. Całujesz się z chłopakiem, który Ciebie brzydzi? To po co to robisz? To nieuczciwe przytulać się, całować, kiedy w środku obrzydzenie. Taka właśnie niespójność wewnętrzna cechuje bywalców burdelu. Gesty wiele znaczą... I powinny być prawdziwe. west napisał(a): Jak teraz Ciebie straci i dowie się że szczerość i prawda się nie opłacają, to uważasz, że przez to stanie się lepszym człowiekiem? Ależ oni znają się m-c czasu i zamiast altruizmu potrzebny tu rozsądek. Na czym rozsądek w tej sytuacji ma polegać, Karolina musi dojść sama. Dla jednej osoby - bardziej odpornej, może być nim pozostanie z chłopakiem, dla innej, która czuje, że nie udźwignie tego faktu - odejście. Warunkiem podjęcia właściwej decyzji jest jednak trzeźwy, niezmącony "przytulaniem" umysł.
_________________ " Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią." Mt 5, 7
|
Śr maja 30, 2018 10:53 am |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Mój chłopak uprawiał seks z prostytutką.
Krysia napisał(a): Karolina96 napisał(a): Mnie to po prostu brzydzi, że chłopak z którym się całuję, przytulam uprawiał seks z jakąś kobietą, która pewnie ma tysiące klientów na koncie. Całujesz się z chłopakiem, który Ciebie brzydzi? To po co to robisz? To nieuczciwe przytulać się, całować, kiedy w środku obrzydzenie. Taka właśnie niespójność wewnętrzna cechuje bywalców burdelu. Gesty wiele znaczą... I powinny być prawdziwe. Obawiam sie Krysiu, że łapiesz Karolinę za słówka. Słowa te zostaly - jak rozumiem - napisane w sensie stanu chłopaka, a nie czynności (czyli "...że chłopak z którym jestem"). Krysia napisał(a): west napisał(a): Jak teraz Ciebie straci i dowie się że szczerość i prawda się nie opłacają, to uważasz, że przez to stanie się lepszym człowiekiem? Ależ oni znają się m-c czasu i zamiast altruizmu potrzebny tu rozsądek. Na czym rozsądek w tej sytuacji ma polegać, Karolina musi dojść sama. Dla jednej osoby - bardziej odpornej, może być nim pozostanie z chłopakiem, dla innej, która czuje, że nie udźwignie tego faktu - odejście. Warunkiem podjęcia właściwej decyzji jest jednak trzeźwy, niezmącony "przytulaniem" umysł. Zgadzam się z Tobą, dokładnie tak. Choć trudno wyłączyć emocje - zarówno te związane z "przytulaniem" jak i te ze świadomością przeszłości chłopaka. @west, Karolina nie ma zdecydować mysląc "czy od tego jej chłopak będzie >>lepszym człowiekiem<<" tylko o tym, czy będzie w stanie to zaakceptować (czyli, koniec końców, czy ich związek ma szansę być szczęśliwy dla obojga, ale powinna to robić pamiętając przede wszystkim o sobie). To nie terapia, tylko (być może) życiowa decyzja. Czy będzie w stanie, w chwili słabości tego nie wypomnieć? Nie wracać myślami w chwilach kryzysu? Z tym że to, że chłopak wyznał prawdę, zrobiło na mnie pozytywne wrażenie.
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Śr maja 30, 2018 11:20 am |
|
|
Krysia
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt sty 06, 2009 12:25 pm Posty: 1704
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Mój chłopak uprawiał seks z prostytutką.
Barney napisał(a): Z tym że to, że chłopak wyznał prawdę, zrobiło na mnie pozytywne wrażenie. Samo wyznanie prawdy, choć budzi zwykle pozytywne wrażenie, to jeszcze zbyt mało. Ważne, jakie refleksje poczynił wyznający ją: jak ocenia zdarzenie z perspektywy czasu. Można wyznać prawdę z czystego egoizmu, nawet bez próby refleksji nad błędem, a wcześniej oczywiście - uznania danego czynu za błąd. Cytuj: Bronił się tym, że wszyscy jego koledzy mieli już dziewczyny, a niektórzy żony, a on nigdy nic i czuł się z tego powodu gorszy. Oby za chwilę nie poczuł się gorszy z powodu, że wszyscy koledzy ze swoimi dziewczynami "uprawiają seks", a on "nic". Moim zdaniem jest problem, a mianowicie: traktowanie seksu jako sposobu na dowartościowanie się. A język "upraw" i "potrzeb", jak najbardziej w taki stan wpisuje się, a jakże. Barney napisał(a): Obawiam sie Krysiu, że łapiesz Karolinę za słówka. Słowa te zostaly - jak rozumiem - napisane w sensie stanu chłopaka, a nie czynności (czyli "...że chłopak z którym jestem").
Bardzo trudno to rozdzielić.. Jeśli obrzydza mnie to, co robił mój chłopak w burdelu i przytulając się do niego, właśnie o tym myślę, to znaczy, że (na ten moment) obrzydza mnie mój chłopak.
_________________ " Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią." Mt 5, 7
|
Śr maja 30, 2018 12:54 pm |
|
|
mareta
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm Posty: 3444 Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Mój chłopak uprawiał seks z prostytutką.
pachura napisał(a): Współżycie z wieloletnim partnerem, nawet bez ślubu, jest mniejszym grzechem niż zamawianie panny na telefon, bo nie utrwala schematu seks = łatwo zaspokajalna płatna usługa, odcięta od przywiązania, odpowiedzialności, uczuć. Oczywiście, lepiej byłoby mieć na to papierek, Skąd takie, a nie inne kategoryzowanie grzechu?pożycie bez ślubu, mniejszy/ większy grzech, seks-panna na telefon ( lub ) mniejszy.... Czy ktokolwiek inny, prócz naszego Pana ma do tego prawo?
_________________ Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą
|
Śr maja 30, 2018 4:55 pm |
|
|
Terremoto
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So wrz 17, 2016 2:23 pm Posty: 1284
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Mój chłopak uprawiał seks z prostytutką.
Krysia napisał(a): Bardzo trudno to rozdzielić.. Jeśli obrzydza mnie to, co robił mój chłopak w burdelu i przytulając się do niego, właśnie o tym myślę, to znaczy, że (na ten moment) obrzydza mnie mój chłopak. Oszem, Krysiu, trudno, niekiedy bardzo trudno to rozdzielić, ale można. Ty piszesz jak o sobie (obrzydza mnie), ale to Twoja interpretacja i Twój subiektywizm. Nie byłoby dobrze generalizować. Obiektywnie nie ma "to znaczy, że"; to tylko Ty tak czujesz. Już mniejsza o to, że to nieładny manewr na granicy manipulacji (rozciąganie zakresu pojęć). Ważniejsze jest to, że w takim myśleniu jak zaprezentowane przez Ciebie nie oddziela się grzechu (czynu) od człowieka. I ocenę złego czynu przerzuca się na człowieka. A to nie jest ani chrześcijańskie, ani Jezusowe. Jezus karci grzech, ale ocala człowieka. Płaci za człowieka, za jego dobro swoim zyciem.
|
Śr maja 30, 2018 8:38 pm |
|
|
Krysia
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt sty 06, 2009 12:25 pm Posty: 1704
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Mój chłopak uprawiał seks z prostytutką.
Terremoto napisał(a): Ważniejsze jest to, że w takim myśleniu jak zaprezentowane przez Ciebie nie oddziela się grzechu (czynu) od człowieka. I ocenę złego czynu przerzuca się na człowieka. Rzecz dotyczy intymności i wydaje się, nie należy nikomu narzucać, nakazywać cokolwiek w tej materii. Owszem, byłoby piękne przebaczyć i przyjąć na powrót np. męża, który obcował z prostytutką, ale jeśli ktoś tego nie potrafi, czyli nie potrafi oddzielić grzechu od człowieka, a może nawet czuje obrzydzenie, nie oceniajmy, że to niechrześcijańskie. Tutaj nie chodzi o męża, ale o chłopaka i nie widzę powodu dla którego należałoby zadawać sobie tortury psychiczne, żeby okazać się chrześcijaninem i zaakceptować ten stan. Grzechy przeciwko czystości, jak seks z prostytutką, niosą ogromne konsekwencje i jak nie potępiamy, tych którzy ich dopuścili się, nie potępiajmy tych, którzy próbując stworzyć związek z taką osobą, dochodzą do wniosku, że niestety - bariera to nie do pokonania.
_________________ " Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią." Mt 5, 7
|
Śr maja 30, 2018 9:51 pm |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Mój chłopak uprawiał seks z prostytutką.
Krysia napisał(a): Rzecz dotyczy intymności i wydaje się, nie należy nikomu narzucać, nakazywać cokolwiek w tej materii. W tym sęk, że referując swoje odczucia (obrzydzenie itd) właśnie w pewnym sensie sugerujesz interpretację Autorce wątku (przez indukcję). Powiedziałaś pięknie, że to Ona powinna zdecydować, zbadawszy swoje odczucia - i wystarczy.
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Śr maja 30, 2018 10:12 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|