Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn maja 13, 2024 6:46 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Czy można przymuszać żonę do współżycia? 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy można przymuszać żonę do współżycia?
Tek de Cart napisał(a):
aż dałem ten wątek przeczytać żonie... i prawie wybuchła wojna w domu... ;) normalnie ona połowę Waszych wypowiedzi zrozumiała inaczej niż ja 8O na szczęście mojej nie oprotestowała :D
także bez komunikacji małżeńskiej to daleko nie zajadą...

Az dziw że jesteś w małzeństwie i jescze tego nie wiesz że kobieta i mężczyzna to dwa różne światy :)


Pt paź 06, 2017 9:23 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 04, 2008 1:11 am
Posty: 1747
Lokalizacja: Warszawa, Przyjaciele Oblubieńca
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy można przymuszać żonę do współżycia?
wiem. Tylko nie spodziewałem się że aż tak emocjonalnie zareaguje. Bardzo się wczuła w rolę 'żony obgadywanej publicznie i posądzanej o aseksualność'...
przekazując w skrócie jej zdanie:
1) NIE WIEMY jak to jest, znamy bardzo mało faktów a jeszcze mniej jej (żony) myśli
2) bez szczerej rozmowy między sobą to nie ma sensu rozmawianie z psychologiem czy seksuologiem
3) obie strony powinni szczerze powiedzieć co czują np. ze strony męża "chcę budować z Tobą małżeństwo, jest mi bardzo trudno bez współżycia, boję się że popadnę w pornografię czy inny romans, czy możesz mi jakoś pomóc?"
4) bo może właśnie jest coś co blokuje żonę. Może wcale nie jest aseksualna, może została zraniona, może mąż czymś ją zraził, ale bez jej szczerej wypowiedzi co czuje, wszystkie rozważania są strzelaniem z armaty do komara... cały dom można zniszczyć, a komara nie upolować
5) i MODLIĆ SIĘ!!! samemu, wspólnie, prosić o modlitwę przyjaciół, zakony klauzurowe itd

_________________
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!


Pt paź 06, 2017 9:46 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lis 18, 2015 10:14 pm
Posty: 1326
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy można przymuszać żonę do współżycia?
Natalia22 napisał(a):
Mąż powinien się zając lękami żony ,tym co się dzieje w środku ,w jej głowie w sercu , jeśli żona jest uparta ,nawet samemu powinien iść do jakoś specjalisty po poradę ,zaprosić nawet do domu kogoś kompetentnego może uda się porozmawiać (ja bym tak zrobiła ) .Bo na pewne ma jakieś problemy ,coś jest grubo nie tak.Szukałabym pomocy wszędzie i jak się da a nie cytowała teksty Św .Pawła czy mówiła że jestem bezradna wobec własnej fizjologii-jakby to wole miało cokolwiek dać. .ja jakoś nie za specjalnie wierzę że po zarecytowaniu praw i obowiązków małżeńskich żona Autora zapłonie do niego wielką miłość i skończy się to w sypialni ,to chyba tylko bardziej pokaleczy ich relacje .


Jak dla mnie, sytuacja Muzyka89 jest bardzo podobna do mojej. Mógłbym powiedzieć "witaj w klubie". Moja żona też jest raczej aseksualna i nie znalazłem rozwiązania problemu pewnej niezgodności charakteru. Po latach mogę jedynie stwierdzić, że niedobranie się temperamentami pod tym względem jest przyczyną wielu cierpień, bo pożądanie seksualne u mężczyzn ma charakter podstawowej potrzeby biologicznej, takiej jak jedzenie czy sen i trudno to w sobie na stałe zmienić, tak jak nie da się na stałe najeść czy wyspać.

U mnie jest tak, że próbuję swój popęd sublimować religijnie, gasić w zarodku, itp. ale jest to ciągła walka z wiatrakiem. Tym bardziej, że jak zauważył Tek, człowiek w małżeństwie jest poddawany ciągle bodźcom seksualnym. Łatwiej jest chyba rzeczywiście walczyć zakonnikowi z nieczystością niż mężowi z potrzebą seksu z fajną żoną.

Potem dochodzą jeszcze wątki religijne i etyczne i problemy się rozrastają. Na przykład u nas nie można już stosować NPR ze względu na okres około menopauzy, więc już w ogóle.

Ale Natalio22, miłość małżeńska musi być mądra. Nie chodzi o to, żeby było to cały czas romantyczne rozpalenie miłości. Nieraz miłość jest prozaiczna, tak jak jedzenie po okresie głodu. Gdy ktoś głoduje wiele dni, to potem nie patrzy czy stół jest ładnie nakryty i czy je z porcelany, lecz chce po prostu zaspokoić głód. Niestety, to jest banalne, prymitywne, wręcz żałosne, ale z pokorą trzeba przyznać, że tacy jesteśmy, my ludzie.

I może prawdziwa miłość musi nieraz zaspokajać w prosty, banalny sposób podstawową potrzebę seksualną współmałżonka nawet gdy akurat nie za bardzo czuję się romantycznie nastrojona. Może miłość polega na rozumieniu tej cielesnej strony człowieka, akceptowaniu jej, zaspokajaniu jej na ile to nie przeszkadza zbytnio w innych sprawach.

I teraz, czy żona lub mąż nie może na chwilę przerwać swojej romantycznej podróży w obłokach i zejść od czasu do czasu na ziemię do partnera trawionego biologiczną potrzebą ciała? Czy to zrani jej dumę, jej poczucie wartości? Czy ona jest wykuta ze szlachetnego diamentu, którego nie powinno się brukać? Nie, ona też jest człowiekiem, też składa się z nerek, płuc, śledziony, kości, krwi, śliny, potu, spożywa, trawi, wydala.

Musimy szukać pokornej mądrości i wyrozumiałości względem bliźniego, bo jesteśmy tylko ludźmi.


Pt paź 06, 2017 9:51 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn gru 22, 2014 11:04 pm
Posty: 515
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy można przymuszać żonę do współżycia?
pogoda napisał(a):
robi się nieco groźnie. Autor wątku może odczytać go jako odpowiedź na postawione pytanie, czyli że można przymuszać żonę do seksu.

Jakbyś przeczytała posty autora tematu zamiast sam (nieszczęśliwie wybrany) tytuł, zobaczyłabyś że za "przymuszanie" uważa np. robienie romantycznej atmosfery, nakłanianie, proszenie. Gdzie tu przemoc?

A poniższy komentarz:
Natalia22 napisał(a):
Nie mam pojęcia - ja bym się gwałcić nie pozwoliła ale jak kto woli.

...to policzek w twarz prawdziwych ofiar gwałtu. Jak można porównywać żonę która z wielką łaską przerywa plotkowanie z koleżankami i daje się własnemu mężowi zaciągnąć do łóżka z przemocą fizyczną?


Pt paź 06, 2017 10:09 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy można przymuszać żonę do współżycia?
Tek de Cart napisał(a):
wiem. Tylko nie spodziewałem się że aż tak emocjonalnie zareaguje. Bardzo się wczuła w rolę 'żony obgadywanej publicznie i posądzanej o aseksualność'...
przekazując w skrócie jej zdanie:
1) NIE WIEMY jak to jest, znamy bardzo mało faktów a jeszcze mniej jej (żony) myśli
2) bez szczerej rozmowy między sobą to nie ma sensu rozmawianie z psychologiem czy seksuologiem
3) obie strony powinni szczerze powiedzieć co czują np. ze strony męża "chcę budować z Tobą małżeństwo, jest mi bardzo trudno bez współżycia, boję się że popadnę w pornografię czy inny romans, czy możesz mi jakoś pomóc?"
4) bo może właśnie jest coś co blokuje żonę. Może wcale nie jest aseksualna, może została zraniona, może mąż czymś ją zraził, ale bez jej szczerej wypowiedzi co czuje, wszystkie rozważania są strzelaniem z armaty do komara... cały dom można zniszczyć, a komara nie upolować
5) i MODLIĆ SIĘ!!! samemu, wspólnie, prosić o modlitwę przyjaciół, zakony klauzurowe itd

W pelni się z nią zgadzam. Mąż nie szuka rozwiazania u zainteresowanej tlyko pyta obcych ludzi... o czym już pisalam wczesniej


Pt paź 06, 2017 10:11 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lis 18, 2015 10:14 pm
Posty: 1326
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy można przymuszać żonę do współżycia?
Nazwałbym to właśnie szukaniem rozwiązania i rady. Skoro na razie nie może się z żoną dogadać to może szuka rady jak to zrobić, a że z obcymi? Tak jest często łatwiej.


Pt paź 06, 2017 10:15 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy można przymuszać żonę do współżycia?
lekarstwo napisał(a):
Nazwałbym to właśnie szukaniem rozwiązania i rady. Skoro na razie nie może się z żoną dogadać to może szuka rady jak to zrobić, a że z obcymi? Tak jest często łatwiej.

tylko tym sposobem sie do niczego nie dojdzie, bo nikt w głowie żony nie siedzi ani nikt za autora nie popracuje nad komunikacją z zona której slubowal przed Bogiem.


Pt paź 06, 2017 10:23 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lis 18, 2015 10:14 pm
Posty: 1326
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy można przymuszać żonę do współżycia?
No ale przy okazji można mu ukazać wiele aspektów sprawy, które mogą mu pomóc potem w rozmowach z żoną. Nie ma co dalej drążyć czy ta rozmowa na forum jest potrzebna czy nie. Według mnie ma sens i może pomóc, bo rozszerza wiedzę.


Pt paź 06, 2017 10:27 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 02, 2015 7:51 pm
Posty: 600
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy można przymuszać żonę do współżycia?
pachura napisał(a):
pogoda napisał(a):
robi się nieco groźnie. Autor wątku może odczytać go jako odpowiedź na postawione pytanie, czyli że można przymuszać żonę do seksu.

Jakbyś przeczytała posty autora tematu zamiast sam (nieszczęśliwie wybrany) tytuł, zobaczyłabyś że za "przymuszanie" uważa np. robienie romantycznej atmosfery, nakłanianie, proszenie. Gdzie tu przemoc?

A poniższy komentarz:
Natalia22 napisał(a):
Nie mam pojęcia - ja bym się gwałcić nie pozwoliła ale jak kto woli.

...to policzek w twarz prawdziwych ofiar gwałtu. Jak można porównywać żonę która z wielką łaską przerywa plotkowanie z koleżankami i daje się własnemu mężowi zaciągnąć do łóżka z przemocą fizyczną?


A jak inaczej nazwać akt seksualny w którym mąż przymusza żonę do pewnych czynność intymnych zdając sobie sprawę z jej sprzeciwu ?jJeśli tnie jest to gwałt to przynajmniej przemoc seksualna ,molestowanie Niestety w małżeństwach takie rzeczy się dzieją ,myślisz że jak mąż nie łapie za włosy żony a ona nie krzyczy w niebogłosy to już jest wszystko ok? poczytaj sobie trochę o tym .

I nie wiem co do tego mają plotki z koleżanką.


Pt paź 06, 2017 10:28 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy można przymuszać żonę do współżycia?
Natalia22 napisał(a):
pachura napisał(a):
pogoda napisał(a):
robi się nieco groźnie. Autor wątku może odczytać go jako odpowiedź na postawione pytanie, czyli że można przymuszać żonę do seksu.

Jakbyś przeczytała posty autora tematu zamiast sam (nieszczęśliwie wybrany) tytuł, zobaczyłabyś że za "przymuszanie" uważa np. robienie romantycznej atmosfery, nakłanianie, proszenie. Gdzie tu przemoc?

A poniższy komentarz:
Natalia22 napisał(a):
Nie mam pojęcia - ja bym się gwałcić nie pozwoliła ale jak kto woli.

...to policzek w twarz prawdziwych ofiar gwałtu. Jak można porównywać żonę która z wielką łaską przerywa plotkowanie z koleżankami i daje się własnemu mężowi zaciągnąć do łóżka z przemocą fizyczną?


A jak inaczej nazwać akt seksualny w którym mąż przymusza żonę do pewnych czynność intymnych zdając sobie sprawę z jej sprzeciwu ?jJeśli tnie jest to gwałt to przynajmniej przemoc seksualna ,molestowanie Niestety w małżeństwach takie rzeczy się dzieją ,myślisz że jak mąż nie łapie za włosy żony a ona nie krzyczy w niebogłosy to już jest wszystko ok? poczytaj sobie trochę o tym .

I nie wiem co do tego mają plotki z koleżanką.

o czym wy wogule piszecie, jak sie kogoś kocha to nie robi się tego z łaski, ale z miłości nawet jak w danym czasie do końca sie nie ma ochoty.


Pt paź 06, 2017 10:30 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 02, 2015 7:51 pm
Posty: 600
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy można przymuszać żonę do współżycia?
Cytuj:
o czym wy wogule piszecie, jak sie kogoś kocha to nie robi się tego z łaski, ale z miłości nawet jak w danym czasie do końca sie nie ma ochoty.



Jeśli mąż naprawdę kocha żonę to uszanuje jej odmowę i nie pozwoli na to aby decydowała się na akt małżeński w niekomfortowych dla Siebie warunkach , zatroszczy się o jej samopoczucie mając na uwadze jej uczucia i wszelkie leki które ją blokują przed tym spotkaniem . Będzie dążył do wspólnego dobra a nie tylko do swojego ,aktu godnego a nie takiego byle by było. ..który ich zbliży i połączy a nie odedrze żonę z godność.

Oczywiście to tylko moja wizja,nikt nie musi się z nią zgadzać.


Ostatnio edytowano So paź 07, 2017 9:38 am przez PeterW, łącznie edytowano 1 raz

cytowanie



Pt paź 06, 2017 10:48 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lis 18, 2015 10:14 pm
Posty: 1326
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy można przymuszać żonę do współżycia?
Jeśli mąż naprawdę kocha żonę to uszanuje jej odmowę i nie pozwoli na to aby decydowała się na akt małżeński w niekomfortowych dla Siebie warunkach , zatroszczy się o jej samopoczucie mając na uwadze jej uczucia i wszelkie leki które ją blokują przed tym spotkaniem . Będzie dążył do wspólnego dobra a nie tylko do swojego ,aktu godnego a nie takiego byle by było. ..który ich zbliży i połączy a nie odedrze żonę z godność.

Oczywiście to tylko moja wizja,nikt nie musi się z nią zgadzać.[/quote]

Tylko skąd to założenie o niekomfortowych warunkach? Dlaczego żonę blokuje spotkanie z mężem? Dlaczego to obedrze ją z godności?

Podejrzewam, że gdyby ona tylko tego zachciała, to posłałby jej łóżko świeżymi płatkami róż czy czymś tam, lub dałby się trochę posmagać pejczem, w zależności co kto woli. Problem Muzyka89 jest taki, że żona nie chce tego "wspólnego dobra".


Pt paź 06, 2017 11:13 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 04, 2008 1:11 am
Posty: 1747
Lokalizacja: Warszawa, Przyjaciele Oblubieńca
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy można przymuszać żonę do współżycia?
Natalia22 napisał(a):
Jeśli mąż naprawdę kocha żonę to uszanuje jej odmowę i nie pozwoli na to aby decydowała się na akt małżeński w niekomfortowych dla Siebie warunkach , zatroszczy się o jej samopoczucie mając na uwadze jej uczucia i wszelkie leki które ją blokują przed tym spotkaniem . Będzie dążył do wspólnego dobra a nie tylko do swojego ,aktu godnego a nie takiego byle by było. ..który ich zbliży i połączy a nie odedrze żonę z godność.

Oczywiście to tylko moja wizja,nikt nie musi się z nią zgadzać.
ależ piszesz bardzo słusznie!!! i w pełni się z tym zgadzam.
Natomiast Ty zdaje się nie zgadzasz się ze samą sobą... ;) bo przeczytaj ten tekst:
Cytuj:
Jeśli żona naprawdę kocha męża to uszanuje jego pragnienie intymności i nie pozwoli na to aby pozostał bez aktów małżeński przez długi czas w niekomfortowych dla Siebie warunkach , zatroszczy się o jego samopoczucie mając na uwadze jego uczucia i wszelkie pokusy które jemu grożą . Będzie dążyła do wspólnego dobra a nie tylko do swojego, aktu godnego a nie 'wyżebranego' ..który ich zbliży i połączy a nie odedrze męża z godności.
czy Twoja własna argumentacja działa tylko w jedną stronę?
OBIE STRONY MAJĄ CO ROBIĆ! i w pełni popieram stanowisko swojej żony w tym temacie :)

_________________
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!


Pt paź 06, 2017 11:49 pm
Zobacz profil WWW
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn gru 22, 2014 11:04 pm
Posty: 515
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy można przymuszać żonę do współżycia?
Natalia22 napisał(a):
Niestety w małżeństwach takie rzeczy się dzieją, myślisz że jak mąż nie łapie za włosy żony a ona nie krzyczy w niebogłosy to już jest wszystko ok?

Jeszcze raz: uczepiłaś się niefortunnie użytego przez autora wątku słówka "przymuszanie". Oczywiście, prawdziwe przymuszanie kogokolwiek do seksu to gwałt. Ale autor nie miał na myśli obezwładniania żony i brania jej na siłę, a po prostu to że on ją prosi i prosi a ona ciągle odmawia "nie bo nie" i jest to dla niego sytuacja niekomfortowa.

I oczywiście, są sytuacje że kogoś naprawdę boli głowa, jest wykończony(-na) po ciężkim tygodniu, chory. I okres. Natomiast według autora wątku jego żona notorycznie odmawia pożycia, nie interesuje jej dialog na ten temat, nie interesuje jej budowanie więzi małżeńskiej, woli sobie klikać w internecie.

Natalia22 napisał(a):
Jeśli mąż naprawdę kocha żonę to uszanuje jej odmowę

A jeśli żona naprawdę kocha męża to uszanuje jego prośbę, czyż nie?


So paź 07, 2017 8:36 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy można przymuszać żonę do współżycia?
pachura napisał(a):
Natalia22 napisał(a):
Niestety w małżeństwach takie rzeczy się dzieją, myślisz że jak mąż nie łapie za włosy żony a ona nie krzyczy w niebogłosy to już jest wszystko ok?

Jeszcze raz: uczepiłaś się niefortunnie użytego przez autora wątku słówka "przymuszanie". Oczywiście, prawdziwe przymuszanie kogokolwiek do seksu to gwałt. Ale autor nie miał na myśli obezwładniania żony i brania jej na siłę, a po prostu to że on ją prosi i prosi a ona ciągle odmawia "nie bo nie" i jest to dla niego sytuacja niekomfortowa.

I oczywiście, są sytuacje że kogoś naprawdę boli głowa, jest wykończony(-na) po ciężkim tygodniu, chory. I okres. Natomiast według autora wątku jego żona notorycznie odmawia pożycia, nie interesuje jej dialog na ten temat, nie interesuje jej budowanie więzi małżeńskiej, woli sobie klikać w internecie.

Natalia22 napisał(a):
Jeśli mąż naprawdę kocha żonę to uszanuje jej odmowę

A jeśli żona naprawdę kocha męża to uszanuje jego prośbę, czyż nie?

Ja tam watpie ze przyczyna odmowy jest "nie bo nie".
Powodow moze być wiele a autor sie tego nie dowie poki ze soba szczerze nie porozmawiaja.


So paź 07, 2017 9:34 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL