Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 30, 2024 5:18 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 jak kochać oraz wspierać dzieci 
Autor Wiadomość
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: jak kochać oraz wspierać dzieci
szary napisał(a):
W praktyce może być presja wyniku i "pragmatyczności", a bardziej skuteczna może być selekcja, zamiast wychowania. Wychodziłoby na to że normą jest pewna "nienormalność" :D i to też trzeba zaakceptować.

Nie tylko w sporcie. Wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z rywalizacją. U tej dziewczynki, która nie chciała grać na instrumencie wydobyto jej waleczność i skłonność do rywalizacji. Były ukryte: rodzice pomagali jej w zajęciach plastycznych wykonując za nią prace, bo płakała, że wszystkie dzieci potrafią rysować, tylko nie ona (nie chodziła do przedszkola). To, że nauczyła się w ciągu kilku dni na pamięć utworów muzycznych było szokiem dla nauczycieli, sprawa stała się głośna w szkole. Okazało się, że ma nie tylko doskonałą pamięć muzyczną, ale odtąd rozpoczęła walkę. Była w wieku Twojego syna. Olimpiady przedmiotowe, konkursy, występy artystyczne uczą radzenia sobie ze stresem, rywalizacji i wiary we własne możliwości.
Cytuj:
Ja widzę pozytywy tej sytuacji, dżiecko móże uczyć się przezwyciężać trudności, określać problem i podejmować działania dó jego przezwyciężenia w sytuacji konfrontacji z trudną rzeczywistością ale w miarę kontrolowanym i przejrzystym/zdefiniowanym jej wycinku.

Oczywiście. Nie musi być najlepszym zawodnikiem, ale będzie lepszy od siebie wczoraj, nabędzie kolejnych umiejętności. W szkole będzie lepszy od tych, którzy nie trenują.


Pn cze 10, 2013 2:31 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm
Posty: 2541
Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: jak kochać oraz wspierać dzieci
merss napisał(a):

Ten chłopiec, który jest dziś chirurgiem miał bardzo trudne pierwsze lata szkoły podstawowej. Był młodszy i słabszy niż jego koledzy, odszedł od dzieci, które znał już z przedszkola, wychowawczyni wciąż go strofowała, że za wolno pisze i jak się nie pospieszy wróci do klasy drugiej. Mówiła to przy wszystkich dzieciach. Dawała pośrednio przyzwolenie tym silniejszym osiłkom, by pokazali słabeuszowi, gdzie jest miejsce kujonów. Mama wiedziała, że musi sobie sam z tym poradzić. Zareagowała ostro dopiero wówczas jak wezwano ją do szkoły. Nie skarżyła na tamtych chłopaków ich rodzicom. Sami mieli problemy z dziećmi, nie radzili sobie.
Wskazała jednak broń, by potrafił sobie radzić z nimi. Broń okazała się skuteczna, ośmieszał ich publicznie. Za rok należało wyhamować te ciągątki, bo szybko nauczył się, że to działa.


tak sobie myślę..., ze to nie jest dobry przykład, powinniśmy jednak wymagać więcej...od siebie i podsuwać dzieciom jak znaleźć siłę wewnątrz siebie a nie siłę wywierania wpływu na innych

jak ten chłopiec ośmieszał publicznie kolegów którzy mu dokuczali, chodził po klasie i rzucał ty ośle, ty baranie, ty tępaku :?:

jak by wyglądał świat jeżeli wszyscy dążyli by do umiejętności operowania zewnętrznymi i powierzchownymi atrybutami "mocy" i "siły" i wykorzystywali swoje mocne strony tylko po to aby dokopać innym w obronie swoich interesów, jakaś spirala by się z tego zrobiła i wkrótce nikt by nie wiedział i nie chciał wiedzieć kto się broni, kto atakuje

co ten chłopiec zyskał w dłuższym horyzoncie czasu, jak ocenić tą sytuację z punktu widzenia wychowania, na brak szacunku odpowiadał brakiem szacunku, na przemoc fizyczną przemocą psychiczną (w końcu upokarzał, ośmieszał na tyle boleśnie, że dali mu ze strachu spokój)

to takie luźne myśli, aaa doczytałem, że po roku była kolejna korekta zachowania :roll: ale dalej coś mi nie pasuje, to tak należy wychowywać dzieci - w tym roku uczą się jak bronić się przed kolegami poprzez zdobywanie umiejętności ich ośmieszania a w przyszłym np. tego jak z tymi kolegami współpracować w grupie. To nie da się od razu uczyć jak zachowywać względną niezależność od dyskomfortu, lęku, złości, stresu, niesprzyjających okoliczności, przypadków losowych, niepowodzeń, sukcesów (niebezpieczeństwo sodówki) etc. i zdobywać szacunek innych nie przez to co się zrobiło (lub przez to co groźnego można zrobić) tylko przez to jakim się JEST :?:

przy okazji jak się jakimś JEST to jest też gwarancja, że pewne zachowania będą powtarzalne, stąd zaryzykowałbym stwierdzenie, że w wychowaniu należałoby położyć nacisk bardziej na to kim dziecko JEST i kim chce/chcemy żeby BYŁO niż na to co robi w danym momencie (ponieważ to co ROBI jest wtórne do tego kim JEST). chętnie bym poznał opinie rozwijające to zagadnienie :)


Pn cze 17, 2013 12:30 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2012 12:28 pm
Posty: 753
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: jak kochać oraz wspierać dzieci
szary napisał(a):
[co ten chłopiec zyskał w dłuższym horyzoncie czasu, jak ocenić tą sytuację z punktu widzenia wychowania, na brak szacunku odpowiadał brakiem szacunku, na przemoc fizyczną przemocą psychiczną (w końcu upokarzał, ośmieszał na tyle boleśnie, że dali mu ze strachu spokój)


Mnie się ta opisana sytuacja kojarzy między innymi z przekazaniem dziecku przez rodziców informacji, że są sytuacje, w których "cel uświęca środki" - oni cię gnoją, ty ich zgnój skuteczniej i będziesz miał spokój.


Pn cze 17, 2013 9:49 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL