Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 30, 2024 11:39 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 SAMOTNOŚĆ 
Autor Wiadomość
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
Labarum napisał(a):
Postawa jurydycznego pojmowania grzechu? Cerkiew Prawosławna zupełnie inaczej tłumaczy tę kwestię.


Postawa jurydycznego pojmowania grzechu, to zadośćuczynienie po odpuszczeniu w ramach sprawiedliwości.

A to jest postawa człowieczeństwa. Gniew może prowadzić do zemsty, a może również prowadzić do pragnienia sprawiedliwości.

"Tak więc gniew i dumę, i wszystko co pisarz tradycji ewagriańskiej uważałby za demony, abba Izajasz postrzega jako naturalną część naszej stworzonej przez Boga osobowości. Pożądanie czy gniew nie są grzeszne same w sobie. Decyduje o tym sposób ich wykorzystywania. Nasza ascetyczna strategia to nie umartwianie, lecz ponowne ukierunkowanie, nie wykorzenianie, lecz kształcenie, to nie wyzbycie się, lecz przemienienie" - bp Kallistos, "Misteria Uzdrowienia".


N gru 16, 2012 11:47 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So sty 08, 2011 11:15 pm
Posty: 2533
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
wittwelsh napisał(a):
Labarum napisał(a):
Postawa jurydycznego pojmowania grzechu? Cerkiew Prawosławna zupełnie inaczej tłumaczy tę kwestię.


Postawa jurydycznego pojmowania grzechu, to zadośćuczynienie po odpuszczeniu w ramach sprawiedliwości.

A to jest postawa człowieczeństwa. Gniew może prowadzić do zemsty, a może również prowadzić do pragnienia sprawiedliwości.

"Tak więc gniew i dumę, i wszystko co pisarz tradycji ewagriańskiej uważałby za demony, abba Izajasz postrzega jako naturalną część naszej stworzonej przez Boga osobowości. Pożądanie czy gniew nie są grzeszne same w sobie. Decyduje o tym sposób ich wykorzystywania. Nasza ascetyczna strategia to nie umartwianie, lecz ponowne ukierunkowanie, nie wykorzenianie, lecz kształcenie, to nie wyzbycie się, lecz przemienienie" - bp Kallistos, "Misteria Uzdrowienia".

No fajnie, tyle że merss pisze, że emocje są neutralne, więc nic z nimi nie trzeba robić oprócz zdobycia się na pojedynczy akt rozumu. Nic nie pisała o tym, że trzeba je przemienić, kształcić.


Pn gru 17, 2012 12:14 am
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
Labarum napisał(a):
No fajnie, tyle że merss pisze, że emocje są neutralne, więc nic z nimi nie trzeba robić oprócz zdobycia się na pojedynczy akt rozumu. Nic nie pisała o tym, że trzeba je przemienić, kształcić.


Zależy, co rozumiemy poprzez "przemianę". Jeżeli przemianę gniewu w miłość, to nie o to chodzi. Chodzi o to:

Ach, jak ja go nienawidzę, że tak o mnie powiedział. Hm... Zastanówmy się, a jeśli miał rację?
|
v
Ach, jak ja nienawidzę, że ktoś o mnie wygłasza sądy, nawet jeśli miał rację. Hm... Zastanówmy się, a czy mi, albo komukolwiek innemu wolno robić takie rzeczy?
|
v
Ach, jak ja nienawidzę wygłaszania sądów.

To nadal nienawiść, ale poprowadziła do dobrych rzeczy.


Pn gru 17, 2012 12:38 am
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
Czy nawet jeszcze prościej:

Pragniesz kogoś, kto nic do ciebie nie czuje. Możesz albo wziąć siłą, albo przelać swoje emocje na papier w formie wiersza. W pierwszym wypadku pożądanie pokierowało tobą, w drugim ty pożądaniem. Your call.


Pn gru 17, 2012 1:01 am
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
Labarum napisał(a):
No fajnie, tyle że merss pisze, że emocje są neutralne, więc nic z nimi nie trzeba robić oprócz zdobycia się na pojedynczy akt rozumu. Nic nie pisała o tym, że trzeba je przemienić, kształcić.

No to kiepsko zrozumialeś, ponieważ posłużyłam się przykładem, by łatwiej zobrazować różnicę między emocjami (nie mogą mieć wagi moralnej, ponieważ pochodzą z nieświadomości, na którą nie mamy wpływu) a postawami wynikającymi z emocji. Rozpoznanie emocji pozwala woli na poznanie siebie i pracę nad emocjami i ukierunkowanie ich na dobro, nie grzech. Dopiero decyzja na poziomie świadomości ma wagę moralną, emocje pochodzą z układu limbicznego...przychodzą kiedy chcą i jakie chcą.
Zauroczenie pociąga za sobą wyłączenie lub osłabienie osądu osoby (tylko tej, której pożądamy), tam, gdzie pojawia się silna więż emocjonalna rygory etyczne zostają rozluźnione, tu działa biologia. Ta pozorna dezaktywacja tych części mózgu, które uczestniczą w dokonywaniu osądów jest logiczna z biologicznego punktu widzenia. Służy ona łączeniu się w celach biologicznych nawet najdziwniejszych par, a tym samym zwiększanie zmienności.
Dopiero po dłuższym czasie włączy się wola i rozwinie się miłość jako pragnienie jedności, uzupełnienie siebie do całości i pragnienie dobra drugiej osoby.
Kościół w swojej mądrości wskazuje na czas (narzeczeństwo) i czystość, ponieważ, wbrew obiegowym opiniom, pozwala ona lepiej poznać drugiego człowieka. Mamy więc pracę nad emocjami. Nie należy uznawać pożądania za coś grzesznego, działanie ukierunkowujemy inaczej.


Pn gru 17, 2012 11:19 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
maryla20 napisał(a):
CZY JEST GRZECHEM UTRZYMYWANIE Z TYM PANEM TEL RELACJI.

Rada w takim przypadku to niebezpieczny dar, jeżeli dotyczy czegoś więcej niż zwykłe odesłanie do spowiednika i męża. Nie będę więc zastanawiał się czy to grzech, czy nie, bo po prostu nie wiem. Sugeruję natomiast wybranie się do spowiedzi, albo po prostu z wizytą do księdza, i dokładne omówienie z nim tej sytuacji.


Cz gru 20, 2012 10:58 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 28, 2007 12:00 pm
Posty: 4288
Lokalizacja: Pomorskie
Płeć: kobieta
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
Oby na Wigilię i Boże Narodzenie nikt nie pozostał samotny.
Telewizor, radio, ani nawet kartka świąteczna nie zastąpi człowieka, ale może komuś tylko to pozostanie?
http://kartki4u.eu//3162_ekartka_wesolych_swiat.html

_________________
"Dopóki macie czas, dobro czyńcie"
Święty Paweł z Tarsu


Cz gru 20, 2012 5:25 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt paź 16, 2009 6:12 pm
Posty: 2377
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
maryla20 napisał(a):
Jestem mężatką 28 lat,piękny sierpniowy dzień,pełen słońca ,ciocia mówiła ,będziesz szczęśliwa,bo piękny, słoneczny i bezwietrzny twój dzień.Byłam szczęśliwa jak nikt wtedy pod słońcem.Ślub ,rodzina ,przyjaciele i ja z nim najważniejsi ludzie ,zakochani i tak trwało by do dzisiaj,ale mąż musiał wyjechać do pracy po za granice Polski.Zostałam sama z trójką dorastających dzieci,spotkania na święta i wakacje,niby jest wszystko dobrze ,a jednak czegoś brak.Uśmiech sztuczny radość powierzchowna w sercu żal,ale nie może być inaczej,w kraju pracy brak,dzieci się kształcą,pieniądze potrzebne.Z każdymi odwiedzinami czuję większy chłód, zimno ,nawet lodowato ,nie mamy o czym rozmawiać,do łóżka kładziemy się jak dwoje obcych sobie ludzi,seks owszem,bo jesteśmy małżonkami,poza tym pustka.Latem poznaję na,imprezie u koleżanki,też jej mąż za granicą ,przystojnego pana,przypadliśmy sobie do gustu ,zakochałam się z wzajemnością,wymieniliśmy się tel.Do niczego nie doszło,nawet nie było pocałunku.Nie spotkaliśmy się więcej ,chociaż dzwonimy do siebie.CZY JEST GRZECHEM UTRZYMYWANIE Z TYM PANEM TEL RELACJI.


Pewnie jest grzechem, bo nie angażujesz się w rzeczy ważniejsze np. na inne obowiązki.
Proponuję ci nie katować się tym, ponieważ działałaś w nieświadomości (nazywa się to błogosławioną świadomością popełnienia grzechu, zapewne lekkiego w tym przypadku, ale warto unikać i takich, ponieważ pozwala to nam wzrastać w świętości, do której są powołani wszyscy - patrz św. Joanna Beretta Molla) bo masz dobrze uformowane sumienie i to jest ogromny plus, sam fakt tego, że piszesz świadczy o tym, że rozumiesz w sercu i duszy, że jest coś nie tak. Przy okazji spowiedzi możesz oczywiście o tym księdzu powiedzieć, wydaje mi się że potraktuje to zagadnienie delikatnie, tak powinien.
Nie jest dobrze, że jest odległość z mężem, nie jest też dobrze, że sobie z kimś tak telefonujesz. To już wiadomo.
Pewnie szukasz odpowiedzi co z tym zrobić, bo kochasz i męża, i dzieci.
I bardzo dobrze, bo Jezus błogosławi sakramentalnym małżeństwom.
Odpowiedź jest prosta - znaleźć wspólnotę, w której będziesz mogła spotykać się z osobami, które mają podobne problemy i życie jak i ty. Przy Kościele na pewno na takie możesz trafić. Polecałbym też wspólnotę dla rodzin
Pięknie, że w przededniu tak wspaniałych rodzinnych Świąt twój problem ujrzał światło dzienne, bo w sercu na pewno sobie to poukładasz.
Z mojej strony jeszcze jakbym mógł zaproponować to porozmawiać z mężem o wzajemnych relacjach, dużo małżonków zamiast rozmawiać ze sobą o sytuacji w związku rozmawia z kimś na boku i szuka rady, podczas gdy powinni rozmawiać z Bogiem o tym i ze sobą :)
życzę wszystkiego błogosławionego dla twojej wspaniałej rodziny, głęboko wierzę że Dobry Pan scali na nowo i umocni twoje małżeństwo :)

_________________
"Bóg jest miłością" :) | Polecam dla katolickich małżeństw -> www.mamre.pl | Bądźmy Miłosierni


Pt gru 21, 2012 9:22 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Śr sty 23, 2013 10:11 pm
Posty: 4
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
Samotność...w niedzielę najmniej ją odczuwam. Może dlatego, że to dzień święty.


N sty 27, 2013 1:56 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Pn paź 18, 2010 2:05 pm
Posty: 291
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
Odpowiem cytatem z Małego Księcia Na ostatniej planecie Mały Książe spotyka pilota i żmiję która mówi mu że wśród ludzi też można być samotnym jak na bezludnej wyspie . Mały Książe nie chciał być sam . Wrócił do swojej Róży. Zrozumiał że lepiej zaryzykować cierpienie i odrzucenie jeśli można wygrać w tej stawce prawdziwą bliskość i miłość.


Wt sty 29, 2013 8:04 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Cz gru 13, 2012 6:30 pm
Posty: 190
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
Yarpen Zirgin napisał(a):
maryla20 napisał(a):
CZY JEST GRZECHEM UTRZYMYWANIE Z TYM PANEM TEL RELACJI.

Rada w takim przypadku to niebezpieczny dar, jeżeli dotyczy czegoś więcej niż zwykłe odesłanie do spowiednika i męża. Nie będę więc zastanawiał się czy to grzech, czy nie, bo po prostu nie wiem. Sugeruję natomiast wybranie się do spowiedzi, albo po prostu z wizytą do księdza, i dokładne omówienie z nim tej sytuacji.

Nie rozmawiałam z księdzem,natomiast rozmawiałam z panią ,która będąc wdową zapoznała pana z którym zamieszkała.Po pewnym czasie zaprzestali współżycia(ona wdową,on rozwodnik) i ona po rozmowie z księdzem przystępuje do komunii.Ksiądz powiedział,kiedy nie współżyją, nie ma grzechu ,bo zdrada wiąże się tylko ze współżyciem, co wy na to?


Śr sty 30, 2013 4:03 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 28, 2005 11:53 pm
Posty: 2411
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
maryla20 napisał(a):
Nie rozmawiałam z księdzem

Maryla bron sie i nie pisz ze "sie zakochalas" tak jak w pierwszym poscie.
Potrafisz sama. Co trudnego powiedziec, ze po prostu sie boisz o swoja i swojej rodziny przyszlosc i skonczyc z telefonami. Kiedys bylem dluzszy czas na zachodzie i wieczorem przyszla do mnie kolezanka w takiej samej sytuacji. Po kolejnym kieliszku wina ktos puka do drzwi. Akurat moj Aniol Stroz przyslal innych znajomych i dalszego ciagu nie bylo. Postaram sie powiedziec mojemu Aniolowi Strozowi aby porozmawial z Twoim Aniolem Strozem zeby Ci zepsul telefon.


Śr sty 30, 2013 6:19 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So sty 08, 2011 11:15 pm
Posty: 2533
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
maryla20 napisał(a):
Ksiądz powiedział,kiedy nie współżyją, nie ma grzechu ,bo zdrada wiąże się tylko ze współżyciem, co wy na to?

Bzdura. Zamiast słuchać "księży" lepiej poczytać Świętych Ojców albo chociaż użyć swojego rozumu. To najlepsze lekarstwo na "mądrości" wygłaszane przez tak zwanych "pasterzy".


Śr sty 30, 2013 9:34 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2011 10:38 pm
Posty: 17577
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
maryla20 napisał(a):
Nie rozmawiałam z księdzem,natomiast rozmawiałam z panią ,która będąc wdową zapoznała pana z którym zamieszkała.Po pewnym czasie zaprzestali współżycia(ona wdową,on rozwodnik) i ona po rozmowie z księdzem przystępuje do komunii.Ksiądz powiedział,kiedy nie współżyją, nie ma grzechu ,bo zdrada wiąże się tylko ze współżyciem, co wy na to?

Nie uważasz, że to trochę inna sytuacja od Twojej?

_________________
"Tylko miłość jest twórcza. Nienawiść prowadzi donikąd". /Maksymilian Kolbe/


Śr sty 30, 2013 9:38 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So sty 08, 2011 11:15 pm
Posty: 2533
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
Małgosia napisał(a):
maryla20 napisał(a):
Nie rozmawiałam z księdzem,natomiast rozmawiałam z panią ,która będąc wdową zapoznała pana z którym zamieszkała.Po pewnym czasie zaprzestali współżycia(ona wdową,on rozwodnik) i ona po rozmowie z księdzem przystępuje do komunii.Ksiądz powiedział,kiedy nie współżyją, nie ma grzechu ,bo zdrada wiąże się tylko ze współżyciem, co wy na to?

Nie uważasz, że to trochę inna sytuacja od Twojej?

Maryli pewnie chodzi o to, że nie współżyjąc z tym zapoznanym panem, nie zdradza swojego męża.


Śr sty 30, 2013 9:42 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL