Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 30, 2024 7:21 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 SAMOTNOŚĆ 
Autor Wiadomość
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Cz gru 13, 2012 6:30 pm
Posty: 190
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post SAMOTNOŚĆ
Jestem mężatką 28 lat,piękny sierpniowy dzień,pełen słońca ,ciocia mówiła ,będziesz szczęśliwa,bo piękny, słoneczny i bezwietrzny twój dzień.Byłam szczęśliwa jak nikt wtedy pod słońcem.Ślub ,rodzina ,przyjaciele i ja z nim najważniejsi ludzie ,zakochani i tak trwało by do dzisiaj,ale mąż musiał wyjechać do pracy po za granice Polski.Zostałam sama z trójką dorastających dzieci,spotkania na święta i wakacje,niby jest wszystko dobrze ,a jednak czegoś brak.Uśmiech sztuczny radość powierzchowna w sercu żal,ale nie może być inaczej,w kraju pracy brak,dzieci się kształcą,pieniądze potrzebne.Z każdymi odwiedzinami czuję większy chłód, zimno ,nawet lodowato ,nie mamy o czym rozmawiać,do łóżka kładziemy się jak dwoje obcych sobie ludzi,seks owszem,bo jesteśmy małżonkami,poza tym pustka.Latem poznaję na,imprezie u koleżanki,też jej mąż za granicą ,przystojnego pana,przypadliśmy sobie do gustu ,zakochałam się z wzajemnością,wymieniliśmy się tel.Do niczego nie doszło,nawet nie było pocałunku.Nie spotkaliśmy się więcej ,chociaż dzwonimy do siebie.CZY JEST GRZECHEM UTRZYMYWANIE Z TYM PANEM TEL RELACJI.


Pt gru 14, 2012 4:23 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 7:25 pm
Posty: 4337
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
Grzechem nie jest, ale wydajesz się na poważną pokusę, jeden fałszywy krok i grzechy mogą się posypać.

_________________
Czemu wymieniasz moje przykazania
i na ustach masz moje przymierze
Ty co nienawidzisz karności
a słowa moje odrzuciłeś


Pt gru 14, 2012 5:08 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So sty 08, 2011 11:15 pm
Posty: 2533
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
Maryla20, powiedziałaś wprost swojemu mężowi, że czujesz się zaniedbana, że chcesz więcej czułości, zainteresowania? Rozmawiałaś z nim o tym? Jedynym rozsądnym krokiem w tej chwili jest szczera rozmowa z mężem.

A odpowiedź na Twoje pytanie:
maryla20 napisał(a):
CZY JEST GRZECHEM UTRZYMYWANIE Z TYM PANEM TEL RELACJI.

brzmi:
Tak, utrzymywanie z tym panem telefonicznej relacji jest grzechem, więc radziłbym to przerwać.

Jesteś zakochana w tym gościu i brniesz dalej w chore relacje pozamałżeńskie. Zdaj sobie po prostu sprawę z tego, że ten przystojny pan poznany na imprezie to prostu Twój kochanek. Jesteście w początkowej fazie znajomości, ale przypuszczam, że wzdychanie do obiektu pożądania nie wystarczy i niedługo przejdziecie do konkretów. Co oczywiście nie zmienia faktu, że już teraz zdradzasz męża. Powinnaś być mu całkowicie wierna, a nie szukać przygód miłosnych z obcymi facetami, nie sądzisz?


Pt gru 14, 2012 7:48 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So sty 08, 2011 11:15 pm
Posty: 2533
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
Dobra, przeczytałem inne Twoje wpisy.
Podtrzymuję moje powyższe zdanie, ale chciałbym coś dodać. Jeśli naprawdę nie widzisz sensu trwania w obecnym małżeństwie, to nie uciekaj do kochanków (bo to większego sensu nie ma, będziesz jeszcze bardziej poraniona a i pamiętaj o tym, że wieści lubią się rozprzestrzeniać) tylko podejmij decyzję, czy chcesz dalej żyć z Twoim mężem, czy nie.


Pt gru 14, 2012 8:02 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
Można zgrzeszyć też myślą, kiedy snuje sie plany rozwiązania małżeństwa i połączenia się z osobą, w której jest się zauroczonym. Nie widzę tu miłości, raczej zauroczenie będące wynikiem samotności.
Uważam też, że Labarum ma rację. Należy uczynić wszystko, by naprawić relacje z mężem. Czasem jest potrzebna i pomoc z zewnątrz.

BTW- ogromnie ciszę się, że wróciłeś Labarum. Mam nadzieję, że nie jest to jedynie okazjonalna wizyta. :)


Pt gru 14, 2012 8:12 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): So mar 22, 2008 11:41 am
Posty: 83
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
Eh te delegacje. Niestety nie jest to przypadek odosobniony. Z racji branży w której pracuję niejednego człowieka już spotkałem, któremu rodzina rozsypała się po takich rozłąkach. Najgorsze jest to, że praktycznie rozpad dokonywał się na ich oczach, na przestrzeni jakiegoś czasu i niewiele mogli w tej kwestii zdziałać. Prawda jest niestety taka, że sporo ludzi jest słabych psychicznie i w takich sytuacjach to zazwyczaj wychodzi na jaw.

Można dojść do wniosku, że mając świadomość iż jedna ze stron źle znosi rozstania to nie ma się co pakować w takie wyjazdy bo przynosi to więcej szkody niż pożytku. Jeśli natomiast wykonywany zawód wymaga od człowieka ciągłego przebywania poza domem to czasami chyba lepiej pomyśleć o celibacie. Nie chciałbym bowiem mieć żony o którą miałbym ciągłe obawy, że może właśnie pod nieobecność męża flirtuje sobie z jakimś panem.


So gru 15, 2012 7:24 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So sty 08, 2011 11:15 pm
Posty: 2533
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
merss napisał(a):
BTW- ogromnie ciszę się, że wróciłeś Labarum. Mam nadzieję, że nie jest to jedynie okazjonalna wizyta. :)

Będę raczej wpadał okazjonalnie. Obecnie nie mam zbyt wiele wolnego czasu, który mógłbym poświęcić na aktywność na forum.
-----------------------------------------------------------------
Dziwi mnie niezmiernie wpis Ewy Agnieszki, która uważa, że utrzymywanie kontaktów z kochankiem jest w porządku. Mogłabyś Ewo Agnieszko to jakoś wytłumaczyć?


So gru 15, 2012 7:45 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 19, 2010 11:26 pm
Posty: 3715
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa. (Mt 5:27-32)

Dobrze wiemy o tym, słyszeliśmy, obserwujemy to, dowiadujemy się z różnych źródeł, że człowiek się może uzależnić od różnych substancji: od alkoholu, narkotyków. Ale istnieją też narkotyki wewnętrzne różnego rodzaju, pewne stany, od których można się uzależnić. Jednym z takich stanów, który dzisiaj tak się wydaje, że jest coraz popularniejszym wewnętrznym narkotykiem, czyli takim przeżyciem strasznie rajcującym, którego ludzie szukają i wywołują w sobie, to takim narkotykiem jest flirt. Flirt, o którym dzisiaj Pan Jezus mówi w słowach następujących: każdy, kto patrzy na kobietę po to, by ją pożądać, już się dopuścił z nią cudzołóstwa. Niby nie doszło do niczego, prawda? Ale intencje tego mężczyzny czy też tej kobiety - bo o obydwu płciach mówi Pan Jezus - są takie, żeby pożądać, żeby wzbudzić w sobie właśnie pewien rodzaj odniesienia, pewien rodzaj stanu, przeżyć, emocji, którego się szuka. Flirt jest czymś strasznie zakłamanym, jest dokładnie takim wewnętrznym narkotyzowaniem się za pomocą drugiego człowieka na odległość. Potrafi niesamowicie uwikłać, potrafi być czymś tak zniewalającym, że niektóre osoby - już dzisiaj o tym wiemy - niektóre osoby spotykają się w specjalnych grupach wsparcia, które mają im pomóc w uwolnieniu się od uruchamiania mechanizmu flirtu. Potraktujmy poważnie bardzo to, co mówi Pan Jezus, ponieważ Jego ostrzeżenia właśnie, że kto pożądliwie patrzy na kobietę już się dopuścił cudzołóstwa, wcale nie są słowami kogoś, kto przesadza, prawda? Kto przesadza, na nic już nie pozwala człowiekowi. Nie tylko na grzech, ale nawet i na takie lekkie, prawda, polizanie cukru przez szybę. To nie o to chodzi, tylko naprawdę można się uzależnić od fikcji, od strasznej fikcji, która niszczy, miażdży życie.

maryla20 napisał(a):
,a jednak czegoś brak.Uśmiech sztuczny radość powierzchowna w sercu żal,ale nie może być inaczej,w kraju pracy brak,dzieci się kształcą,pieniądze potrzebne.Z każdymi odwiedzinami czuję większy chłód, zimno ,nawet lodowato ,nie mamy o czym rozmawiać,do łóżka kładziemy się jak dwoje obcych sobie ludzi,seks owszem,bo jesteśmy małżonkami,poza tym pustka.


Ostatnio moja żona bardzo się zmieniła. Zaczeliśmy nawet odmawiać wieczorem wspolnie różniec. Znaleźliśmy na to czas ,a Sex po dobrej modlitwie ,to coś niesamowitego. Po tylu latach małżeństwa nie sądziłem ,że coś mnie może jeszcze zaskoczyć i wcale nie chodzi mi o techniki z kamasutry. :) Zaczynamy się na nowo poznawać i kochać.To był bardzo dobry owoc tej zmiany w naszym życiu. Chcemy mieć kolejne dziecko.
Pisze o tym ,gdyż samo stwierdzenie - musisz się zacząć modlić za swoją rodzinę ,jest jakieś takie oklepane.Dlatego wolałem zacząc od owoców modlitwy. Ufaj Bogu, On wszystko słyszy ,choć czasem wydaje się że zwleka z odpowiedzią.

_________________
Panie, nie wywyższa się serce moje, oczy moje nie chcą patrzeć z góry. Ps 131


So gru 15, 2012 8:12 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 7:25 pm
Posty: 4337
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
Labarum, z wypowiedzi Maryli wywnioskowałam, że z tym panem nic jej nie łączy, jednakże utrzymywanie dalszych kontaktów może sprzyjać rozluźnieniu atmosfery, stąd też moje stwierdzenie, że ewentualne grzechy przed nimi. Maryla nic tam o fantazjach nie pisała, nie siedzę też w głowie faceta i choć łatwo tu z góry przypisać intencje, jego intencje mogą być inne.

_________________
Czemu wymieniasz moje przykazania
i na ustach masz moje przymierze
Ty co nienawidzisz karności
a słowa moje odrzuciłeś


So gru 15, 2012 9:23 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Cz gru 13, 2012 6:30 pm
Posty: 190
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
merss napisał(a):
Można zgrzeszyć też myślą, kiedy snuje sie plany rozwiązania małżeństwa i połączenia się z osobą, w której jest się zauroczonym. Nie widzę tu miłości, raczej zauroczenie będące wynikiem samotności.
Uważam też, że Labarum ma rację. Należy uczynić wszystko, by naprawić relacje z mężem. Czasem jest potrzebna i pomoc z zewnątrz.



Można zgrzeszyć oczami,więc nie ma człowieka na ziemi ,który by nie zgrzeszył patrząc,a przeważnie mężczyźni,bo to oni są wzrokowcami i rozbierają każdą kobietę.Popatrzysz grzech, pomyślisz grzech,wiec jak żyć,tego właśnie nie rozumiem.Jeżeli człowiek się smuci ,jest nieszczęśliwy,a takie zachowanie na pewno nie podoba się Bogu,nieszczęśliwa żona jest smutna,w tym związku dzieje się źle,więc czy nie lepiej się rozwieść i być szczęśliwą z inną osobą.?


N gru 16, 2012 6:03 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
Nie tak łatwo zgrzeszyć myślą. Nie wystarczy patrzeć i odczywać emocje. Emocje są obojętne moralnie, to, że mężczyzna reaguje na piękno kobiety jest naturalne. Z grzechem mamy do czynienia jak zaczynamy snuć plany, by grzech popełnić. W zdradę wchodzi się jednak niepostrzeżenie, stąd należy odciąć się od tych planów na samym początku i nie kontynuować pewnych znajomości.
Flirt może mieć charakter zabawy i po godzinie o nim nie pamiętamy, może też być preludium do zdrady. Podobnie ryzykowna jest przyjaźń z mężczyzną, który się podoba w przypadku samotności, nawet w małżeństwie.


N gru 16, 2012 6:14 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So sty 08, 2011 11:15 pm
Posty: 2533
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
maryla20 napisał(a):
merss napisał(a):
Można zgrzeszyć też myślą, kiedy snuje sie plany rozwiązania małżeństwa i połączenia się z osobą, w której jest się zauroczonym. Nie widzę tu miłości, raczej zauroczenie będące wynikiem samotności.
Uważam też, że Labarum ma rację. Należy uczynić wszystko, by naprawić relacje z mężem. Czasem jest potrzebna i pomoc z zewnątrz.



Można zgrzeszyć oczami,więc nie ma człowieka na ziemi ,który by nie zgrzeszył patrząc,a przeważnie mężczyźni,bo to oni są wzrokowcami i rozbierają każdą kobietę.Popatrzysz grzech, pomyślisz grzech,wiec jak żyć,tego właśnie nie rozumiem.Jeżeli człowiek się smuci ,jest nieszczęśliwy,a takie zachowanie na pewno nie podoba się Bogu,nieszczęśliwa żona jest smutna,w tym związku dzieje się źle,(...)

Ludzka natura po grzechu Adama i Ewy została skażona. Tę upadłą naturą dziedziczą po Adamie i Ewie wszyscy ludzie aż do teraz. To dlatego ludźmi targają różne namiętności (np.: mężczyźni pożądają kobiet, kobiety pożądają mężczyzn). Na temat grzechu i celu życia człowieka warto przeczytać sobie:
http://www.cerkiew.pl/index.php?id=prawoslawie&a_id=76

Na temat małżeństwa polecam:
http://www.cerkiew.pl/index.php?id=prawoslawie&a_id=109

A jeśli masz czas na lekturę, to szczerze radzę przeczytanie "Prawosławne pojmowanie małżeństwa" autorstwa arcybiskupa Sawy.
maryla20 napisał(a):
więc czy nie lepiej się rozwieść i być szczęśliwą z inną osobą.?

Skąd wiadomo, że ten przystojny pan poznany na imprezie nie okaże się innym człowiekiem po ślubie? Według Twoich słów raz już spudłowałaś...
Odpowiedź na pytanie, czy masz się rozwieść czy nie, musisz udzielić sobie sama. W tej chwili jednak nie podejmuj żadnych kroków. Dowiedz się więcej o chrześcijańskim pojmowaniu małżeństwa. Bez tej wiedzy będziesz się poruszała jak dziecko we mgle i istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie trafisz lepiej.
merss napisał(a):
Nie tak łatwo zgrzeszyć myślą. Nie wystarczy patrzeć i odczywać emocje. Emocje są obojętne moralnie,

Nie do końca. Prezentujesz typowo jurydyczne pojmowania grzechu. Starzec (czyli osoba doświadczona duchowo) Paisjusz Hagioryta tłumaczy to w ten sposób:

"Myśli są ukryte, tak sądzi świecki człowiek i folguje im. Pozwala poruszać się myślom w śmietnikach i nieczystościach, czyli zachowywać się jak mucha – to porównanie Hagioryty. Pozwala źle myśleć o innych. Tymczasem jedna dobra myśl posiada większą siłę, niż jakikolwiek akt ascetyczny – mówi starzec. Podstawą wszystkiego jest dobra myśl. Ona uwzniośla człowieka. Zmienia go w lepszego. Trzeba osiągnąć taki poziom, żeby wszystko widzieć czystym. Ten, kto ma dobre myśli, jest zdrowy duchowo, zło przemienia w dobro.
Najcięższą chorobą naszej epoki są zaprzątnięte troską o sprawy doczesne myśli ludzi świeckich. Ci ludzie mogą mieć wszystko co zechcesz, oprócz dobrych myśli. Dręczą się, ponieważ nie odnoszą się do okoliczności zewnętrznych duchowo – naucza starzec. I radzi być podobnym do pszczół. I mucha i pszczoła latają wszak w tym samym środowisku. Ale mucha zawsze usiądzie na śmietniku a pszczoła na pachnących kwiatach. Jedni ludzi są podobni ze swoimi myślami do pszczół, inni do much.
Trzeba zawsze starać się włączyć do pracy dobrą myśl, nie gorszyć się łatwo cudzymi wadami, ale patrzeć na postępki innych z wyrozumiałością i miłością. Kiedy mnożą się dobre myśli, dusza człowieka oczyszcza się, postępuje pobożnie i osiąga uspokojenie. Życie takiego człowieka staje się Rajem. Jeśli nie przyjmujesz złych myśli, to umysł i serce oczyszczają się.
Sama modlitwa nie wystarcza – stwierdza starzec. Może ktoś zużywać podczas modlitwy kilogramy kadzidła, jednak jeśli jego umysł jest pełen złych myśli o innych, to żadnego pożytku to nie przyniesie. Z umysłu spada do serca zły „telegram” i czyni człowieka bestią.
Czy można ufać swoim myślom?
– Ufanie im wskazuje na wiele egoizmu – odpowiada starzec Paisjusz. I wyjaśnia: Najpierw diabeł bombarduje człowieka myślami, a potem rusza do ataku na niego. Diabeł nie napada na człowieka, jeśli nie popsuje najpierw jego myśli.
Jak się ustrzec przed złymi myślami? „Odmawiaj modlitwę Jezusową i bądź wewnętrznie skupiona – radzi starzec mniszce z greckiego monasteru Suroti, położonego niedaleko Salonik, gdzie Paisjusz był duchownikiem sióstr. Wszystkie bowiem „Słowa” Paisjusza są zapisem rozmów starca z siostrami z tego monasteru.
Najkorzystniejsze przedsięwzięcie dla człowieka, to otwarcie fabryki „dobrych myśli”. I mówi starzec o swoim doświadczeniu: – Najpierw miałem złe myśli, ale one odeszły, ustępując miejsca dobrym. No a teraz nie mam w ogóle żadnych myśli – ani dobrych, ani złych. Zaś po tej pustce umysł napełnia się Łaską Bożą i przychodzi Boskie oświecenie.
Na pytanie, jakie jest to napełnienie Łaską Bożą, starzec odpowiada, że człowiekowi, który nie widział nawet gwiazd, nie można wyjaśnić słowami, jak wygląda słońce."
http://webcache.googleusercontent.com/s ... clnk&gl=pl
merss napisał(a):
Flirt może mieć charakter zabawy i po godzinie o nim nie pamiętamy, może też być preludium do zdrady.

Ja chyba w takim razie nie rozumiem, co to znaczy flirt. :|
merss napisał(a):
Podobnie ryzykowna jest przyjaźń z mężczyzną, który się podoba w przypadku samotności, nawet w małżeństwie.

Pełna zgoda.


N gru 16, 2012 10:00 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
@Labarum- w sprawie emocji prezentuję wiedzę biologiczną. Jest ona w pełni akceptowana przez Kościół Katolicki. Grzechem nie są emocje, ponieważ one nie dotyczą świadomości, ich przyczyna leży w nieświadomości. Grzechem jest postawa, a więc decyzja woli. Nie zgrzeszysz, jeśli się porządnie na mnie zdenerwujesz. Gniew nie jest grzechem, jest emocją. Zgrzeszysz, jeśli mi świadomie oddasz i będziesz chciał, by mnie zabolało. Zgrzeszysz jak mnie znienawidzisz i z tego powodu nie będziesz chciał utrzymwywać ze mną kontaktu. Zgrzeszysz, jeśli nie przyjmiesz moich przeprosin (nie oznacza, że chcesz mieć ze mną kontakt, bo jak Ciebie systematycznie wkurzam, lepiej się oddalić).
Do popełnienia grzechu potrzebna jest zgoda woli, należy mieć więc wiedzę o emocjach. Grzechem jest więc decyzja woli co uczynisz z tym gniewem: nienawiść, zemsta, plotka, pomówienie. Wola może podpowiedzieć też inne rozwiązanie-puścić w niepamięć, bo to drobiazg, przebaczyć.
Nie walczy się z emocjami, by je wyeliminować, to nieskuteczne i szkodliwe. Możesz jedynie zmniejszyć ich natężenie po wcześniejszym rozpoznaniu.


N gru 16, 2012 10:44 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
maryla20 napisał(a):
Jestem mężatką 28 lat,piękny sierpniowy dzień,pełen słońca ,ciocia mówiła ,będziesz szczęśliwa,bo piękny, słoneczny i bezwietrzny twój dzień.Byłam szczęśliwa jak nikt wtedy pod słońcem.Ślub ,rodzina ,przyjaciele i ja z nim najważniejsi ludzie ,zakochani i tak trwało by do dzisiaj,ale mąż musiał wyjechać do pracy po za granice Polski.Zostałam sama z trójką dorastających dzieci,spotkania na święta i wakacje,niby jest wszystko dobrze ,a jednak czegoś brak.Uśmiech sztuczny radość powierzchowna w sercu żal,ale nie może być inaczej,w kraju pracy brak,dzieci się kształcą,pieniądze potrzebne.Z każdymi odwiedzinami czuję większy chłód, zimno ,nawet lodowato ,nie mamy o czym rozmawiać,do łóżka kładziemy się jak dwoje obcych sobie ludzi,seks owszem,bo jesteśmy małżonkami,poza tym pustka.Latem poznaję na,imprezie u koleżanki,też jej mąż za granicą ,przystojnego pana,przypadliśmy sobie do gustu ,zakochałam się z wzajemnością,wymieniliśmy się tel.Do niczego nie doszło,nawet nie było pocałunku.Nie spotkaliśmy się więcej ,chociaż dzwonimy do siebie.CZY JEST GRZECHEM UTRZYMYWANIE Z TYM PANEM TEL RELACJI.


Maryla20, Kareninę taka miłość dosłownie zabiła, choć jak pamiętasz na początku była szczęśliwa, tylko potem wkradła się psychoza i pociąg do innego człowieka zamienił się w pociąg szerokotorowy. Nie wiem, czy dostaniesz tu jakąkolwiek satysfakcjonującą Cię odpowiedź, lepiej umówić się na rozmowę z księdzem, na dłużej, po godzinach.

merss napisał(a):
w sprawie emocji prezentuję wiedzę biologiczną. Jest ona w pełni akceptowana przez Kościół Katolicki.


Jest to postawa w pełni akceptowana również przez Cerkiew Prawosławną (vide bp Kallistos i jego rozmyślania na temat pokajania). :)

Jazda 160 km/h po autostradzie nie prowadzi do śmierci. Jazda 160 km/h po autostradzie bez trzymanki prowadzi do śmierci.


N gru 16, 2012 11:14 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So sty 08, 2011 11:15 pm
Posty: 2533
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: SAMOTNOŚĆ
merss napisał(a):
Grzechem nie są emocje, ponieważ one nie dotyczą świadomości, ich przyczyna leży w nieświadomości.

Sztucznie rozdzielasz serce od rozumu. Grzech to choroba. Grzeszne czyny biorą się z chorego, zepsutego serca. To jest prawdziwie źródło grzechu. Jeśli się na kogoś zdenerwuję, to znaczy, że mam problem duchowy, którym powinienem się zająć.
merss napisał(a):
Nie walczy się z emocjami, by je wyeliminować, to nieskuteczne i szkodliwe.

Walczy się ze złymi emocjami. Pielęgnuje się te dobre. Tego uczy chrześcijaństwo.
wittwelsh napisał(a):
Jest to postawa w pełni akceptowana również przez Cerkiew Prawosławną (vide bp Kallistos i jego rozmyślania na temat pokajania). :)

Postawa jurydycznego pojmowania grzechu? Cerkiew Prawosławna zupełnie inaczej tłumaczy tę kwestię.


N gru 16, 2012 11:31 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL