Muszę się z tym przespać.

Ja nie śledzę tak bardzo tego tematu. Może niech pomysłodawca wątku wyda werdykt.

Yarpen może się nadać - on lubi grzebać po internecie i sprawdzać każde źródło czy jest zgodne z prawdą.

Wespecjan również wydaje się być ogarnięty i lubi grzebać po internecie więc także się nada.

Może być 3 sędziów - ja, Yarpen oraz Wespecjan i tylko my w porozumieniu decydujemy czy dane słowo spełnia warunki zgodności ze słownikiem polskim.

Pytanie do Yarpena i Wespecjana: które z tych słów możemy uznać za najdłuższe polskie słowo bez łącznika oraz bez powtarzających się liter:

a) antywspółbrzmiącego - 19 różnych liter (bergamotka)
b) antywspółfrędzlującego - 22 różne litery (Brandeisbluesky)
c) kantywspółfrędzlującego - 23 różne litery (bergamotka)

Odpada. Powinno być: "współfrędzlującego kanty".

W mojej ocenie wygrywa Brandeisbluesky za "antywspółfrędzlującego"

Ja waham się między odpowiedziami a) i b). Spróbuję je przetłumaczyć czy mają sens:

a) antywspółbrzmiącego - nie razem brzmiącego
b) antywspółfrędzlującego - nie razem ozdabiającego frędzlami

Które z tych tłumaczeń wydaje się być logiczniejsze?


Odpowiedź c) również w mojej ocenie odpada.

Żadne. Przedrostek "atny" w tych słowach ma znaczenie "przeciwdziałający, występujący przeciw, przeciwny", więc oba znaczenia podałeś błędnie. Nie zmienia to faktu, że obydwa wyrazy, mimo pewnej dziwaczności, są zbudowane prawidłowo, przez co wygrywa Brandeisbluesky za "antywspółfrędzlującego".

To jak Ty byś przetłumaczył obydwa te słowa żeby miały logiczny sens?

Ja to rozumiem tak:

antywspółfrędzlujący - przeciwny (stawiający opór) wspólnemu frędzlowaniu

współantyfrędzlujący - biorący udział w przeciwstawianiu się frędzlowaniu

Nie muszę "tłumaczyć", bo to język polski. Mogę za to podać znaczenie:

antywspółbrzmiącego - od "współrzbmiący";
1. W odniesieniu do dźwięków "przeciwdziałający jednoczesnemu, harmonijnemu brzmieniu";
2. Przeciwny pasowaniu do siebie, uzupełnianiu się.

antywspółfrędzlującego - od "frędzlować" - występujący przeciwko wspólnemu ozdabianiu frędzlami".

Nadal wygrywa Brandeisbluesky za "antywspółbrzmiącego".

antywspółbrzmiącego - wymyśliła bergamotka

Szczerze mówiąc po zastanowieniu uważam że słowo zawierające jednocześnie przedrostek "anty" i "współ " jest wewnętrznie sprzeczne a przez to pozbawione sensu. "współ- «pierwszy człon wyrazów złożonych, wskazujący na wspólną z kimś cechę, na wspólne działanie itp.» Definicje :anty" już podawałam https://sjp.pwn.pl/slowniki/wsp%C3%B3%C5%82-.html
Moim zdaniem to jest analogiczne go przykładu o który sama podaję w proponowanych zasadach dalszej gry jako niedopuszczalny - np. mikroultracośtam. Dlatego wycofuję antywspółbrzmiacego z tej konkurencji.

Mój błąd. Za "współantyfrędzlujący".

Chyba ulegasz antywspółpracy. Gdzie się podziała Twoja językotwórcza kreatywność?

Brandeisbluesky argumenty podałam, jeśli masz ochotę możesz się do nich odnieść. Jeśli nie to nie, ale nie wprowadzają rozmowy na moją osobę, to nie jest specjalnie miłe. "Antywspołpraca", dobre. Można wszystko tylko po co ?

Yarpen - czy uważasz, że argument bergamotki jest zasadny czy robi to tylko dlatego, że nie uzyskała I miejsca?