Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 2:01 pm



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 To już nie teoria. 
Autor Wiadomość
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz lis 17, 2016 7:13 am
Posty: 2
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post To już nie teoria.
Mam 14 lat i nie chcę umierać, ani do piekła trafić.

Wstydzę się, nie chcę podawać szczegółów. Chyba od zawsze źle dogadywałam się z rówieśnikami, rodzeństwem i rodzicami, za to dobrze z dziećmi lub osobami dorosłymi. Naturalne zapoznalam się z grupką ludzi 17-21 lat. Zaproszono mnie na orgię, a chyba jako jedyna dziewczyna w klasie nie miałam okresu, więc wzięłam w niej udział.

O tym, że jestem w ciąży dowiedziałam z trzech testów ciążowych, bo nie mogłam uwierzyć w jeden wynik. Moja matka umarła podczas mojego porodu tak samo jak jedna z jej sióstr. "Wychowała" mnie macocha i ojciec, ale oprócz chodzenia do kościoła i inkwizycyjnych poglądów, nie są chrześcijanami. Nie ufam im. Nie chcę też robić problemu grupie, by trafili do więzienia. To moja wina, że dałam ponieść się atmosferze i pewności, że nie wpadnę. Umrę przy porodzie, jak moja prawdziwa mama lub trafię do piekła, jak żyjąca ciotka, która pozbyła się ciąży i adoptowała chłopca. Nie chcę wybierać, jestem przerażona i nie wiem, co mam zrobić.


Cz lis 17, 2016 8:18 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 16, 2015 4:02 pm
Posty: 2655
Lokalizacja: Północ
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: To już nie teoria.
Przepraszam, ale jakoś nie jestem w stanie w to wszystko uwierzyć. Żarty jakieś?


Cz lis 17, 2016 9:42 am
Zobacz profil
Post Re: To już nie teoria.
Jaki tam żart?
Ktoś pierwszym wpisem na forum od oszukaństwa by zaczynał?
Toć tylko diabeł jest w stanie od tego zacząć, a i to przewrotnie nie czyni, bo by się od razu zdemaskował.

Notma
Pozwól na to by cokolwiek się wydarzyło dalej, miało swe logiczne konsekwencje.
Twoja wina jest inna, od tej którą zaciągnęli inni wobec ciebie także.

Przerwanie tego przez twoją ingerencję będzie próżną twoją ofiarą, bo nie okaże się lekcją dla nas wszystkich.
Tak już jest na tym świecie, że jeden cierpi po to by inni mieli szansę już nie cierpieć.
Inaczej to nawet to że cierpi nie ma sensu, nauczka dla siebie, tak i nic więcej.

Tak uczynił Chrystus że cierpiał nie tylko dla siebie, lecz dla nas wszystkich.
Na lepszą wskazówkę nie licz.


Cz lis 17, 2016 10:20 am
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 04, 2008 1:11 am
Posty: 1747
Lokalizacja: Warszawa, Przyjaciele Oblubieńca
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: To już nie teoria.
jeśli to prawda to:
1) idź do lekarza żeby Cię zbadał, może jednak się mylisz co do testu, a jeśli nie to koniecznie trzeba sprawdzić czy wszystko jest poprawnie. Skoro nie miałaś miesiączki to może nie tyle zaszłaś w ciążę co po prostu masz dziwne zaburzenia hormonalne? A jeśli zaszłaś w ciążę bez miesiączki to też warto się zbadać czy wszystko w organizmie poprawnie działa.

2) czy masz kogoś komu ufasz? rodzice (nie wygląda z wypowiedzi, ale może jednak)? rodzeństwo? przyjaciel? nauczyciel? ksiądz? - jeśli tak to koniecznie porozmawiaj. Osobista rozmowa jest zdecydowanie lepsza niż internetowa. Jeśli podasz skąd jesteś to pewnie da się znaleźć jakiegoś sensownego doradcę rodzinnego / psychologa, z którym będziesz mogła porozmawiać. Tak abyś dostała konkretną informację o możliwościach i zagrożeniach, abyś miała kogoś kto Cię będzie wspierał.

3) to że mama zmarła przy porodzie czy jej siostra to historia. Dziś opieka nad kobieta jest duuuużo lepsza, i śmierć przy porodzie to zdecydowanie rzadkość - więc tego nie masz się co bać. A gdyby się okazało, że zagrożenie Twojego życia jest realne - to prawo i moralność zezwala na ochronę Twojego życia nawet jeśli spowodowałoby to jako skutek uboczny śmierć dziecka.

4) i przede wszystkim uspokój się :) nerwy nie sprzyjają ani Twojemu zdrowiu ani zdrowiu dziecka (jeśli tam pod sercem już jest). Każda sytuacja jest możliwością - głębszego zaufania Bogu, spotkania dobrych ludzi którzy pomogą itd. Módl się i szukaj pomocy - u Boga i u ludzi. Pomysł zaczęcia od forum jest co najmniej niestandardowy ;) ale też dobry. Są tu ludzie którzy będą chcieli Ci pomóc - choćby modlitwą.

_________________
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!


Cz lis 17, 2016 10:59 am
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8081
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: To już nie teoria.
Może poproś o pomoc tutaj http://www.pro-life.pl/potrzebujesz-pomocy. Myślę, że mogą być kompetentni. Tutaj telefony: http://www.pro-life.pl/potrzebujesz-pomocy/telefony-zaufania

Sytuacja, którą przedstawiłaś jest bardzo złożona od strony moralnej i prawnej. Właściwie dobrze byłoby, gdybyś miała wsparcie od kogoś dorosłego z rodziny, do kogo masz zaufanie, i kto mógłby reprezentować dobro Twoje i dziecka. W tym momencie powinnaś myśleć o Was (Ty i Twoje dziecko) a nie martwić się o dorosłych, którzy dokonali na Tobie przestępstwa.


Cz lis 17, 2016 7:14 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz lis 17, 2016 7:13 am
Posty: 2
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: To już nie teoria.
Taki syf, taki chaos, nie ogarniam wszystkiego. Najlepiej byłoby schować się pod łóżko i poczekać, aż samo minie. Tylko ciąża to nie katar, tylko bomba, która za dziewięć miesiecy rozerwie mi wieczności. Co powiedzą starzy, co powiedzą inni, co jak zrobi się o mnie głośno, co będzie z dzieckiem kiedy ją umrę, jak będę żyła to jak to będzie dalej. Jestem obesrana. Czuję na sobie spojrzenia innych i oddech śmierci. Udaje wszystkim OK, kiedy chcem ryczeć.

Próbuje wbić się na weekend do ciotki, ale nie wiem czy to się uda i co będzie dalej.


Cz lis 17, 2016 9:33 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8081
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: To już nie teoria.
Tutaj (klik) jest przedstawiony problem, ktory w pewnym stopniu zahacza o Twoj. Najlepiej byloby, gdybys miala wspracie rodziny w tej sytuacji. Jesli faktycznie nosisz pod sercem dziecko, to ono nie jest niczemu winne i to miej na uwadze, ze jako jego mama powinnas sie troszczyc o siebie, by w ten sposob toszczyc sie o nie. Teraz trzeba podjac dojrzale decyzje dla siebie i dla dziecka. Jesli spodziewasz sie problemow zdrowotnych, to dobrze byloby starac sie o dobra opieke lekarska (nie piszesz, co bylo bezposrednia przyczyna smierci mamy i cioci) i moze starac sie o planowana cesrke ze wzgledu na historie smierci w rodzinie przy porodach. Dobrze jest miec na uwadze ustalenie ojcostwa. To co sie stalo, juz sie nie zmieni, ale mozesz starac sie dobrze ksztaltowac Wasza przyszlosc i podejmowac madre decyzje dla Was, nawet gdyby bylo to tylko do porodu dziecka (gdybys ew. zdecydowala sie na oddanie dziecka do adopcji).


Pt lis 18, 2016 12:46 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8081
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: To już nie teoria.
Nie zauwazylam, ze tylko Twoja mama umarla przy porodzie. W kazdym razie staraj sie o opieke leakrska.


Pt lis 18, 2016 1:15 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn gru 22, 2014 11:04 pm
Posty: 515
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: To już nie teoria.
Przecież to jest dowcip, no halo.

Kto w dzisiejszych czasach umiera przy porodzie?


Pt lis 18, 2016 2:30 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8081
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: To już nie teoria.
Nie wiem, czy wpis to dowcip, czy nie, ale wszystkie poszczególne elementy powyżeszj historii na pewno naprawdę się zdarzają. Niedawno znajoma z pracy mojego męża miała poważne komplikacje przy porodzie (właściwie wróciła z tamtego świata), jednak dziennikarze w doniesieniach prasowych chyba nie kłamią, gdy podają przypadki śmiertelne. (klik). Uważam, że o ile kobieta ma podstawy, by spodziewać się komplikacji przy porodzie, powinna stanowczo domagać się cięcia cesarskiego. Sama przez to przeszłam, i nie żałuję, chociaż lekarz mówił mi, że porody naturalne są bardziej bezpieczne niż cięcia cesarskie.


Pt lis 18, 2016 4:19 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6808
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: To już nie teoria.
Jeśli to nie podpucha..

Notma napisał(a):
Mam 14 lat i nie chcę umierać, ani do piekła trafić.

Wstydzę się, nie chcę podawać szczegółów. Chyba od zawsze źle dogadywałam się z rówieśnikami, rodzeństwem i rodzicami, za to dobrze z dziećmi lub osobami dorosłymi. Naturalne zapoznalam się z grupką ludzi 17-21 lat. Zaproszono mnie na orgię, a chyba jako jedyna dziewczyna w klasie nie miałam okresu, więc wzięłam w niej udział.

O tym, że jestem w ciąży dowiedziałam z trzech testów ciążowych, bo nie mogłam uwierzyć w jeden wynik. Moja matka umarła podczas mojego porodu tak samo jak jedna z jej sióstr. "Wychowała" mnie macocha i ojciec, ale oprócz chodzenia do kościoła i inkwizycyjnych poglądów, nie są chrześcijanami. Nie ufam im. Nie chcę też robić problemu grupie, by trafili do więzienia. To moja wina, że dałam ponieść się atmosferze i pewności, że nie wpadnę.


Ależ oczywiście że musisz "robić kłopot" grupie - to była i Twoja głupota jak i tej "grupy". Ktoś z tej wesołej bandy jest tatusiem, do tego (teoretycznie) prawie dorosłym. Jak się chciało mu zabawiać, to niech teraz płaci za swoje "rozrywki" - nie ma że lekko! Tak jak byłaś głupia to teraz zmądrzej.. W "tych sprawach" zawsze jest dwoje winowajców i ten tatuś niech dzieli konsekwencje - nie mówię tu o żeniaczce, ale wsparcie i alimenty jak najbardziej. Jak się będzie wypierał, od czego są testy DNA.

Cytuj:
Umrę przy porodzie, jak moja prawdziwa mama lub trafię do piekła, jak żyjąca ciotka, która pozbyła się ciąży i adoptowała chłopca. Nie chcę wybierać, jestem przerażona i nie wiem, co mam zrobić.


Głupstwa opowiadasz. Ciąża to nie choroba, tylko należy dbać o siebie (pod względem zdrowotnym).

PS. W zasadzie ta moja ostra gadka jest wymierzona w tego kretyna który "Cię urządził" - wiek i noszenie spodni do czegoś zobowiązuje

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Pt lis 18, 2016 4:29 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 16, 2015 4:02 pm
Posty: 2655
Lokalizacja: Północ
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: To już nie teoria.
A gdzie odpowiedzialność karna? Z tego co wiem w tym wieku seks z małoletnia do 15 r.ż jest karalny. Autorka watku ma tylko 14 lat i już uczestniczyła orgii! To jest zatrważające.

P.S jeżeli to wszystko prawda.


Ostatnio edytowano Pt lis 18, 2016 5:04 pm przez Jaśminowa, łącznie edytowano 2 razy



Pt lis 18, 2016 5:01 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8081
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: To już nie teoria.
O ile tego jeszcze nie zrobiłaś, to dobrze iść do spowiedzi i wyspowiadać się z grzechu.


Pt lis 18, 2016 5:02 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Cz sie 20, 2015 2:02 pm
Posty: 181
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: To już nie teoria.
Iść i się wyspowiadać, ale najpierw do lekarza rodzinnego, żeby jakoś do ginekologa się dostać, a potem na posterunek do dzielnicowego. Młoda jesteś to myślisz innymi kategoriami, że strach, że wstyd. Wstyd i strach już były, teraz czas na odpowiedzialność. Alimenty na dziecko przydadzą się (może nawet i na Ciebie?), a będzie jeszcze 500+ i rodzinne, tak więc z głodu nie umrzecie. Dziecko to nie koniec świata, tylko jego początek. Nie wierzę, że ojciec nie pomoże-jak się dowie to sam odpowiednio poprowadzi i nie ma co mieć skrupułów. Chciałaś być dorosła, to wstań i bądź.


Pt lis 18, 2016 10:47 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So wrz 17, 2016 2:23 pm
Posty: 1284
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: To już nie teoria.
Wizyta u ginekologa nie wymaga wcześniejszej wizyty u lekarza rodzinnego.


Pt lis 18, 2016 11:00 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL