Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 10:54 am



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1748 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115 ... 117  Następna strona
 Spory o kształt Ziemi - wydzielony 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 4:22 pm
Posty: 2913
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Post Re: Spory o kształt Ziemi - wydzielony
MJ napisał(a):
Rejon "wyszczerbien" (piasek plazy "wzgryza sie w las") lezy juz po stronie rosyjskiej.
Jest oddalony o ok. 16 km.

Już ci liczyłem z proporcji (niekorzystnych dla mnie), że oddalenie wynosi niecałe 1.5 km na 1055 pikseli w poziomie. Dla "wyszczerbień będzie to ok. 6.5 km.
Stwierdzenie, iż jest to po stronie rosyjskiej, jest czysto życzeniowe - przypomnij sobie, co niedawno twierdziłeś o kącie zdjęcia.

Cytuj:
Cytuj:
Cały czas ignorujesz prosty fakt, który obala twoją teorię soczewki - że obraz Słońca się NIE ROZMYWA w miarę zbliżania/oddalania od F czy Z wzdłuż osi soczewki.


1.Nie ma najmniejszego powodu aby obraz tworzony w ten sposob mial sie "rozmywac".

Jest - i sam go narysowałeś. Obraz tworzony przez soczewkę jest ostry tylko w jednym punkcie. Skoro w punkcie oddalonym o X jest już tak rozproszony, że niewidoczny, to dla X/4 powinien być wyraźnie rozmyty.

Cytuj:
2. W kazdej chwili (az do zachodu slonca) pilot widzi obraz slonca poniewaz w kazdej chwili (az do zachodu slonca) jakies promienie ogniskuja sie w punkcie, gdzie on jest. Sa to jednak inne promienie, niz te ktore ogniskuja sie w punkcie F.

To by oznaczało, że:
- soczewek jest nieskończenie wiele, bo w każdym punkcie coś się ogniskuje
- efektów rozmywania z pozostałych soczewek nie widać, mimo że powinny być widoczne
Sam się potykasz o własne nogi.

Cytuj:
Cytuj:
Tymczasem - przy poruszaniu się wzdłuż osi soczewki - obraz Słońca pozostaje niezmienny.


Nieprawda.
Pilot lecacy w strone slonca musi korygowac kierunek.
Slonce mu "ucieka".

Plączesz się totalnie.
Po pierwsze, żadnego kierunku korygować nie musi, bo leci na tyle szybko, że zbliży się te kilkadziesiąt km bez korekty.
Po drugie - mowa o tym, że w miarę zbliżania się do Słońca o kolejne dziesiątki kilometrów (może lecieć na wschód w stronę wschodzącego Słońca, które wg ciebie porusza się w poziomie i to bardzo szybko), obraz Słońca jest cały czas TAKI SAM.

Cytuj:
Cytuj:
Zachowanie Słońca pasuje do kulistej Ziemi.


Nie.
Poniewaz slonce zachodzi wszedzie w poziomie.
Takze na wysokosci 10 km.
Sprawdzalem poziomica.

Nie obraź się, ale twoje sprawdzania są g...uzik warte.
Kłamałeś w kwestii kąta w Krynicy, dopóki ci nie udowodniłem, że zrobiłeś zdjęcie z zoomem.
Kłamiesz w kwestii oświetlenia Księżyca, twierdząc że rzeczywiste zdjęcie jest geometrycznie niemożliwe:
Obrazek
Cokolwiek stwierdzisz, a ktoś to zweryfikuje - zawsze okazuje się że kłamiesz.
Cytuj:
A obliczenia i obserwacja NIE zgadzaja sie z kulista ziemia.

Uparcie przypominam: jeden tylko kontrprzyklad obala model.

Na razie na ten kontrprzykład mamy tylko twoje słowo.
Wielokrotnie już tu skompromitowane.

Cytuj:
Byc moze ogladales falszywe modele?

Ale oczywiscie "dzien polarny nad biegunem poludniowym" jest niemozliwy.

Na stacjach arktyczny ten dzień się stwierdza. Są organizowane wycieczki w grudniu - cały czas jest tam dzień.

Cytuj:
Cytuj:
Zgadza się. Ale jeżeli zrobisz zdjęcie horyzontu kuli pod pewnym kątem, to zakrzywienie jednej strony będzie widoczne jako większe.


Ale ja nie mialem mozliwosci "robic pod katem".

Widać, że zrobiłeś pod kątem - nie idealnie w poziomie. Podobne efekty są na pozostałych zdjęciach, gdzie widać asymetryczną krzywiznę - większa jest po tej stronie, gdzie horyzont jest niżej na zdjęciu.

@watchman
watchman napisał(a):
Maszt widoczny na zdjęciu zlokalizowany jest w odległości ok 4 km od miejsca na plaży w Krynicy (przy latarni morskiej). Odległości podawane przez MJ są prawidłowe.

Ta być może tak - ale zataił, że robił z zoomem. Kąty uwzględniał już bez zooma.

watchman napisał(a):
Tutaj jest sfilmowana wieża straży granicznej na Mierzei niedaleko miejscowości Piaski. Jest ona sfilmowana gdzieś z okolic Fromborku.

Przypatrz się na powiększeniu - ta wieża inaczej wygląda. Poza tym na filmie widać też inne maszty - a tymczasem ten ze środka zdjęcia jest sam.
Poza tym - wg ciebie przy 3-krotnie większej odległości las byłby tylko o 1/4 niższy?

_________________
Procentowy udział ateistów wśród wybitnych naukowców:
https://www.nature.com/articles/28478.pdf


So wrz 24, 2016 10:50 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt sie 17, 2012 11:13 pm
Posty: 3007
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Spory o kształt Ziemi - wydzielony
Irbisol napisał(a):
Przypatrz się na powiększeniu - ta wieża inaczej wygląda. Poza tym na filmie widać też inne maszty - a tymczasem ten ze środka zdjęcia jest sam.

Zdjęcie MJ było robione z ponad 14 km, tak więc wieża nie będzie na takim zdjęciu idealnie odwzorowana. Znalazłem zdjęcie tej wieży od strony morza, a nie od strony zalewu. Tutaj przyznasz sam, że podobieństwo jest bardziej rzucające się w oczy.
Obrazek
Inne maszty z tego filmiku są w innym miejscu, już po stronie rosyjskiej.
Filmik był kręcony z okolic Nowej Pasłęki i filmujący widział to co nie jest widoczne z okolic Krynicy Morskiej.
Irbisol napisał(a):
Poza tym - wg ciebie przy 3-krotnie większej odległości las byłby tylko o 1/4 niższy?

Nie wiem jak to mierzyłeś. Ja liczyłem odległość od szczytu lasu do poziomu morza. Ta odległość w przypadku wieży granicznej jest prawie 2 krotnie mniejsza niż w przypadku masztu.
Wg google odległość od miejsca na plaży na wysokości latarni morskiej do masztu to 4,34 km. Do wieży granicznej jest to 14,15 km. Plaża na tej linii jest umiejscowiona na 11 km, zatem ok 2,5 krotnie dalej niż maszt.
Wiadomo, że to nie będzie idealnie taka sama "krotność", bo czubek lasu nie jest wszędzie tyle samo metrów n.p.m..


N wrz 25, 2016 11:28 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt sie 17, 2012 11:13 pm
Posty: 3007
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Spory o kształt Ziemi - wydzielony
I jeszcze jedno. Ta metoda mierzenia od czubku lasu do poziomu morza jest niedokładna. Tak właśnie mierzył Yarpen, Katedrę we Fromborku..


N wrz 25, 2016 11:43 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt sie 17, 2012 11:13 pm
Posty: 3007
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Spory o kształt Ziemi - wydzielony
Obrazek
Na tym zdjęciu, sylwetka wieży granicznej majaczy w oddali na tle wód Zalewu Wiślanego. Widać poza tym doskonale ukształtowanie morskiego brzegu mierzei po stronie rosyjskiej. Też widoczne na zdjęciu MJ.


N wrz 25, 2016 2:37 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Spory o kształt Ziemi - wydzielony
Tak na boku, to jesteś już w stanie podać te przyczyny, które uniemożliwiają wprowadzenie i utrzymanie satelity na orbicie geostacjonarnej?


N wrz 25, 2016 5:14 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 4:22 pm
Posty: 2913
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Post Re: Spory o kształt Ziemi - wydzielony
Załóżmy, że ten maszt pośrodku to faktycznie radar. Linia lasu jest wówczas w odległości ok. 11 km od obiektywu (sam radar - ok. 14). Dla 1060 pikseli w poziomie mamy więc odległość 7 km.
Widać też znaczne obniżenie w miejscu, gdzie człowiek zasłania głową horyzont (na lewo od radaru). To by się zgadzało z grubsza z mapą wysokości - po stronie rosyjskiej po kilku km jest takie obniżenie - o ok. 6-7m. Wg mnie strzałka jest niecałe 16 km od obiektywu (wg MJ'a - 16-18 km, więc właściwie się zgadza).
Zapadnięcie obiektu dla obserwatora 2m wynosi dla 15.5 niecałe 8m. Teren tam obniżeniu ma ok. 13 m n.p.m., + wysokość drzew, więc w sumie ok. 25m. Obniżenie ok. 10m nie robi więc wrażenia - ląd powinien być widoczny - i jest.
Jak już MJ pokazał - widać tam łachy piachu sięgające praktycznie czubków drzew.
Cóż więc dziwnego w tym, że ten piach widać też w innych miejscach? Tym bardziej, że jest on właśnie poszczerbiony, więc nie jest to niska plaża, tylko wydmy.

Dopiero przy odległości ok. 23 km zapadnięcie wynosi 25m. Ląd i tak powinien być wtedy widoczny, bo jest tam wzniesienie właśnie 25m, więc powinny wystawać drzewa.
Wg moich obliczeń ląd na zdjęciu sięga ok. 1100 pikseli od strzałki, co daje ok. 7 km dalej, czyli 22-23 km.
Wszystko się więc zgadza z modelem globusowym.

_________________
Procentowy udział ateistów wśród wybitnych naukowców:
https://www.nature.com/articles/28478.pdf


N wrz 25, 2016 10:59 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn kwi 07, 2003 6:53 pm
Posty: 2637
Lokalizacja: USA
Post Re: Spory o kształt Ziemi - wydzielony
Irbisol napisał(a):
To by się zgadzało z grubsza z mapą wysokości - po stronie rosyjskiej po kilku km jest takie obniżenie - o ok. 6-7m. Wg mnie strzałka jest niecałe 16 km od obiektywu (wg MJ'a - 16-18 km, więc właściwie się zgadza).


Jezeli zgadzasz sie co do rejonu "wyszczerbien", to Twoje tezy sa calkowicie przegrane.

Musisz raczej starac sie obalic moje twierdzenie, ze jest to rejon "wyszczerbien".

Po pierwsze:

Rejon "wyszczerbien" to minimum ok. 16 km od obiektywu.
Obnizenie "globusowe" (urojone) to 9.4 metra.
Ale Ty przyjales sobie 15 km.
Dobrze, niech i tak bedzie.
Obnizenie dla 15 km (urojenie) ma wielkosc 7.7 metra.
Niech bedzie, ze 7 metrow.

Z mapy Wyroczni Wielkiego Babilonu mozna jednak wyczytac, ze teren piaszczysty w miejscu tych wrebow, "wyszczerbien" ma wysokosc 4-5 metrow. Maksymalnie do 7 metrow npm (teren piaszczysty!, nie las).

Obrazek

Robisz powiekszenie takie jak powyzsze lub wieksze.
I jezdzisz kursorem odczytujac wysokosci dla terenu piaszczystego (nie dla lasu).
Maksymalnie 7 metrow.

Zatem piaszczysty rejon "wyszczerbien" w ogole nie powinien byc widoczny.
Piasek lezy zbyt nisko
.

Na moich zdjeciach, na tych bez zblizenia (lub na malym zblizeniu) widac, ze jest widoczny.

A tak jest widoczny na zblizeniu:

Obrazek

Po drugie:

Na lewo od rejonu "wyszczerbien" znajduje sie Twoja "piana".
Czyli specyficzne trojkatne "wyszczerbienie".
Jeszcze dalej od tegoz rejonu "wyszczerbien" !

Z mapy Wyroczni mozna odczytac, ze sa dwa takie rejony, ktore moga odpowiadac tejze "pianie".
Kazde z nich w odleglosci co najmniej ok. 20 km.
I kazde nie jest wyzsze, niz 7-8 metrow. (wysokosc piaszczystego terenu, bo widac zolty piasek).
Dla dwudziestu km urojenie ("obnizenie globusowe") ma wielkosc 17.5 metra.

A wiec Twoja "piana" w ogole nie powinna byc widoczna.
A JEST.
Pokazalem Ci na poprzednich zdjeciach.
Nie bede przeklejal.

Po trzecie wreszcie:

Odleglosc katowa od masztu do "rejonu wyszczerbien" wynosi ok. 9.5 stopnia.
O tyle w lewo trzeba obrocic spojrzenie, by przeniesc wzrok z masztu na tenze rejon ("wyszczerbien" po stronie rosyjskiej)

Mozna to odczytac z mapy Wyroczni.

Obrazek

Na powyzszym zdjeciu zaznaczono co nastepuje, liczac od lewej strony zdjecia:
1. Pierwsza strzalka- rejon gdzie na pewno jeszcze widac lad.
[Widac jeszcze bardziej na lewo, ale nie bede sie przekomarzal, wiec zaznaczylem to co niewatpliwe].
2. Czerwona strzalka - "piana" wedlug Irbisola.
3. Nastepna strzalka- czarna- rejon "wyszczerbien".
4. Wiadomy maszt, punkt orientacyjny.

Otoz wiedzac (z mapy Wyroczni), ze odleglosc katowa od masztu do rejonu "wyszczerbionego" to ok. 10 stopni moge teraz juz smialo twierdzic, ze odleglosc katowa miedzy dwiema skrajnymi strzalkami to co najmniej 15 stopni obrotu.
Patrz.

To zas odpowiada odleglosci co najmniej 25 km.

Obrazek

Srodkowa linia czerwona na powyzszej mapce Wyroczni odpowiada obrotowi spojrzenia 15 stopni w lewo od masztu.
Patrz.

Odleglosc dla tegoz obrotu-przynajmniej 25 km.

Wielkosc urojenia ("obnizenia" bozkowego) okreslona w LICZBACH wynosi 31.2 metra.

Nic nie powinno byc widoczne.

Ale JEST.


Widok jest zatem calkowicie niezgodny z cielcem globusem, z jego naukami i objawieniami na temat ziemi.

Ja tutaj pokazuje Ci tylko zdjecia bez powiekszenia lub na malym powiekszeniu.

Pokazywanie zblizen- nie ma zadnego sensu.
Wedlug Ciebie jestem bowiem "tylko klamca", wiec przeciez nie uwierzysz w zblizenia. Zreszta juz pokazywalem. Bo powiesz "nie wiadomo ktory to rejon Mierzei".

Pomylilem sie co do oszacowania kata ze zdjecia (tam gdzie pisalem o 30 stopniach).
Ale na moje szczescie 15 stopni- juz wystarcza.

Ponadto nie mylilem sie wykonujac obroty na plazy, bo mierzylem kompasem (obroty od masztu).
Tak, jak od poczatku pisalem.

Wykonywalem obroty nawet i o 25-30 stopni (w lewo od ww masztu).
I nastepnie celowalem teleobiektywem (zblizenie ok. 40 razy i wiecej).
I po wykonaniu takiego obrotu (o conajmniej 25 stopni) natrafialem na lad !

Oczywiscie juz przy obrocie 15 stopni zadnego ladu nie powinno byc widac.
Jezeli objawienia globusowe maja byc prawdziwe.



Cytuj:
Wszystko się więc zgadza z modelem globusowym.


Zdumiewajaca jest zdolnosc czlowieka do samooklamywania sie.


Pn wrz 26, 2016 2:33 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn kwi 07, 2003 6:53 pm
Posty: 2637
Lokalizacja: USA
Post Re: Spory o kształt Ziemi - wydzielony
Yarpen Zirgin napisał(a):
Tak na boku, to jesteś już w stanie podać te przyczyny, które uniemożliwiają wprowadzenie i utrzymanie satelity na orbicie geostacjonarnej?


Podstawowa jest taka, ze zadna taka "orbita geostacjonarna" nie istnieje.

Bo ziemia jest plaska.

A nie mozna "wprowadzic na orbite", ktora nie istnieje.
"Orbita" (taka jak ja maluja) istnieje tylko wtedy jezeli ziemia jest "globusem".
Ale ziemia nie jest globusem.
Jakze wiec "wprowadzac" na to czego nie ma ?

I nie mozna rowniez takiego wczesniej "wprowadzonego" potem "utrzymywac" na tym, co nie istnieje.

Tym bardziej "satelity", ktory takze nie istnieje.

[Istnieje tylko jako "fakt medialny" (podobnie jak caly "podboj kosmosu". Czy mozna "podbijac to czego nie ma" ***?). Wedle slownictwa znanego masona, brata Geremka]

*** Kosmos rozumiany jako "wielka pusta przestrzen, zlozona glownie z tzw. 'prozni' "- rowniez nie istnieje.

To znaczy istnieje tylko JAKO UROJENIE Wielkiego Babilonu. Tak, jak istnieja urojenia.
Czyli w glowach oblakancow.


Zyjemy w czasie Wielkiego Zwodzenia, Kosmicznego Klamstwa.

Bestia otworzyla swe Wielkie Usta.
I pluje jadem.
Trucizna rozumu.
(Zwana dzisiaj "wiedza, nauka i postepem")


Pn wrz 26, 2016 2:48 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn kwi 07, 2003 6:53 pm
Posty: 2637
Lokalizacja: USA
Post Re: Spory o kształt Ziemi - wydzielony
Irbisol napisał(a):


1.Nie ma najmniejszego powodu aby obraz tworzony w ten sposob mial sie "rozmywac".


Jest - i sam go narysowałeś.



Nie ma.
Nie rozumiesz zasady widzenia takich obrazow.

Cytuj:
Obraz tworzony przez soczewkę jest ostry tylko w jednym punkcie. Skoro w punkcie oddalonym o X jest już tak rozproszony, że niewidoczny, to dla X/4 powinien być wyraźnie rozmyty.


Mylisz obraz rzutowany na ekran (plaszczyzne, czyli tu: ziemie) np. przez soczewke, z obrazem widzianym przez oko.


Cytuj:
To by oznaczało, że:
- soczewek jest nieskończenie wiele, bo w każdym punkcie coś się ogniskuje


Moze nie byc (i najpewniej tak JEST!) ani jednej soczewki.
Soczewki sa potrzebne tylko do ukazania ZASADY takiego powstawania obrazow.

Jesli Bog potrafi wysylac promienie, ktore pobiegna TAK JAKBY skupialy sie dzieki soczewce, to efekt jest wlasnie taki JAKBY soczewka istniala.

Ale soczewka wcale istniec nie musi !
Wystarczy, ze "cos" (Ktos !) w ten sposob wysle promienie Bozego Swiatla !


Cytuj:
- efektów rozmywania z pozostałych soczewek nie widać, mimo że powinny być widoczne


Oczywiscie, ze widac.
Niebo (bleki) swieci swiatlem ROZPROSZONYM.
Strefa zmierzchu (tam gdzie wedlug Ciebie "obraz powinien biec po prostej")- rowniez swiatlem ROZPROSZONYM.

Efekt widac w ostaci "ogolnej jasnosci" (mniejszej lub wiekszej, w zaleznosci np. od "liczby slonc". W srodku dnia- wiekszej, w czasie zmierzchu- mniejszej)

Efekt nie moze natomiast byc widoczny w postaci "rozmazywaia sie obrazu".
Poniewaz obraz tworzony w ten sposob nie rozmazuje sie, ale znika lub gasnie stopniowo (gasniecie- dotyczy punktu centralnego).

Cytuj:
Sam się potykasz o własne nogi.


To Ty nie rozumiesz zasady.

[Jesli patrzysz na soczewke 2.9 cm srednicy z odleglosci 100 m, to widzisz te soczewke tylko jako punkt. Jesli oddalisz sie od niej- ona Ci sie nie "rozmaze" ! Jakze punkt moze Ci sie rozmazac ? A w miare oddalania sie ten punkt "staje sie jeszcze mniejszy" (wiadomo dlaczego jest cudzyslow).Jesli padna na taka soczewke promienie rownolegle i jezeli ona ma ogniskowa sto metrow, to Ty z odleglosci 100 metrow zobaczysz jasny, blyszczacy PUNKT. A jesli zaczniesz sie oddalac- ten punkt Ci sie NIE ROZMAZE. Ale zacznie ciemniec. I-jezeli padaly na niego promienie odpowiednio uporzadkowane (jak np. na moim schemacie)- to zacznie zmieniac barwe. Bedzie wiec zmienial barwe i stopniowo gasl (jezeli poruszasz sie w osi optycznej), az zgasnie zupelnie. Ale nie bedzie sie rozmazywal. To dla punktu osiowego, centralnego. Dla punktow bocznych obrazu (np. niecentralne punkty tarczy slonca widzianej przez ww pilota) tworzonego wedlug "mojej zasady" jest inaczej. One znikna niemal natychmiast w miare oddalania sie !]



Cytuj:
Plączesz się totalnie.
Po pierwsze, żadnego kierunku korygować nie musi, bo leci na tyle szybko, że zbliży się te kilkadziesiąt km bez korekty.


Alez oczywiscie, ze musi.
Poniewaz slonce zmienia polozenia na niebie wraz ze zmiana polozenia obserwatora w przestrzeni (i w czasie).

[Tu zakladajac, ze odbywa sie to "natychmiastowo" nie ma zmiany polozenia w czasie, ale JEST zmiana polozenia obserwatora w przestrzeni. Jedynym wyjatkiem (ze nie musi korygowac polozenia chcac "leciec na slonce") jest KROTKA CHWILA gdy slonce swieci w zenicie, a pilot leci pionowo, jak rakieta, w kierunku "na slonce"]


Cytuj:
Po drugie - mowa o tym, że w miarę zbliżania się do Słońca o kolejne dziesiątki kilometrów (może lecieć na wschód w stronę wschodzącego Słońca, które wg ciebie porusza się w poziomie i to bardzo szybko), obraz Słońca jest cały czas TAKI SAM.


Obraz slonca nigdy nie jest "taki sam".
Dla kazdego obserwatora jest inny (minimalnie, ale inny).

Jezeli POD PEWNYMI ASPEKTAMI (np. wielkosc katowa) jest (praktycznie) "taki sam"- to tylko dlatego, ze zawsze jest tworzony przez inne promienie.


Cytuj:
Cytuj:

Poniewaz slonce zachodzi wszedzie w poziomie.
Takze na wysokosci 10 km.
Sprawdzalem poziomica.

Nie obraź się, ale twoje sprawdzania są g...uzik warte.


To sprawdz sobie sam.
Oraz: nie tylko ja jeden na swiecie pisze o tym, ze horyzont (zatem i zachodzace slonce) jest zawsze w poziomie.



Cytuj:
Kłamałeś w kwestii kąta w Krynicy, dopóki ci nie udowodniłem, że zrobiłeś zdjęcie z zoomem.


Nigdy nie klamalem na tym forum.
Czym innym jest pomylic sie (w szacunkach ze zdjecia).
Czym innym klamac.

Robilem rozne zdjecia, na roznych zblizeniach.
I bez zblizenia tez.
A nie opisywalem swych zdjec.

To jednak sprawdzalem: kat obrotu od masztu.
Kompasem sprawdzalem.

I zaswiadczam, ze nawet po obrocie o 25-30 stopni trafialem na lad (na duzym zblizeniu).


Cytuj:
Na razie na ten kontrprzykład mamy tylko twoje słowo.
Wielokrotnie już tu skompromitowane.


Ktore z moich zdjec pokazujacych jak widac poza "krzywizne globusowa" udalo Ci sie "skompromitowac" ?




Cytuj:
Ale ja nie mialem mozliwosci "robic pod katem".

Widać, że zrobiłeś pod kątem - nie idealnie w poziomie. Podobne efekty są na pozostałych zdjęciach, gdzie widać asymetryczną krzywiznę - większa jest po tej stronie, gdzie horyzont jest niżej na zdjęciu.


Nie "robilem pod katem".
Jak moglbym ?
Sam sie oklamujesz.
Bo nie mozesz wytlumaczyc asymetrii krzywizny zgodnie ze swoim modelem (globusa).


Pn wrz 26, 2016 4:07 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 4:22 pm
Posty: 2913
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Post Re: Spory o kształt Ziemi - wydzielony
MJ napisał(a):
Cytuj:
Obraz tworzony przez soczewkę jest ostry tylko w jednym punkcie. Skoro w punkcie oddalonym o X jest już tak rozproszony, że niewidoczny, to dla X/4 powinien być wyraźnie rozmyty.


Mylisz obraz rzutowany na ekran (plaszczyzne, czyli tu: ziemie) np. przez soczewke, z obrazem widzianym przez oko.

Wg ciebie obraz, który na ekranie będzie rozmyty, będzie widziany jako ostry przez oko?
Dodatkowe pytanie - w miarę oddalania się od ogniskowej - kiedy obserwator zauważy, że obraz się zmienia?

MJ napisał(a):
Jesli patrzysz na soczewke 2.9 cm srednicy z odleglosci 100 m, to widzisz te soczewke tylko jako punkt. Jesli oddalisz sie od niej- ona Ci sie nie "rozmaze" ! Jakze punkt moze Ci sie rozmazac ?

Przecież mówimy o obrazach złożonych z wielu promieni światła i wielu punktów.

Cytuj:
Poniewaz slonce zmienia polozenia na niebie wraz ze zmiana polozenia obserwatora w przestrzeni (i w czasie).

Nie zmienia - jeżeli obserwator z ziemi patrzy na Słońce, które jest np. 30 stopni nad horyzontem, na tle Słońca 10 km dalej jest samolot, w linii prostej 10 km dalej kolejny itd., to wszyscy obserwatorzy widzą TAKIE SAMO Słońce.
Różnica polega tylko na tym, że im wyżej, tym obserwator widzi, że Słońce ma dalej do horyzontu, bo ów horyzont jest obniżony - sprawdzone przez pilotów wojskowych.

Cytuj:
Sam sie oklamujesz.

Bo nie mozesz wytlumaczyc asymetrii krzywizny zgodnie ze swoim modelem (globusa).

Oczywiście - bo model globusa nie ma tu nic do rzeczy.
Wystarczy lekko obrócić aparat zdłuż osi Z. De facto wszystkie zdjęcia są lekko obrócone.
Takie asymetrie widać również na pozostałych twoich zdjęciach z samolotu. Wiele razy ci pisałem przecież, że po bokach widać krzywiznę, ale z jednej strony większą.

MJ napisał(a):
Obnizenie dla 15 km (urojenie) ma wielkosc 7.7 metra.

Niech bedzie, ze 7 metrow.

Z mapy Wyroczni Wielkiego Babilonu mozna jednak wyczytac, ze teren piaszczysty w miejscu tych wrebow, "wyszczerbien" ma wysokosc 4-5 metrow. Maksymalnie do 7 metrow npm (teren piaszczysty!, nie las).

Ja tam widzę, że piach jest i na 11-12 metrach.

MJ napisał(a):
A wiec Twoja "piana" w ogole nie powinna byc widoczna.
A JEST.

Jest, bo sięga wierzchołków drzew - jest to wyjątkowo wysoka wydma.
Jeżeli drzewa rosną np. na 8m, to ona jest na wysokości 8m + wysokość drzew. To widać na zdjęciu.
Że nie możesz znaleźć miejsca o takiej wysokości, to już nie moja wina.

Cytuj:
To zas odpowiada odleglosci co najmniej 25 km.
(...)

Wielkosc urojenia ("obnizenia" bozkowego) okreslona w LICZBACH wynosi 31.2 metra.
Nic nie powinno byc widoczne.[/qutoe]
Popatrz sobie na mapie wysokości, ile tam jest. Pisałem przecież wyraźnie, że drzewa mogą być jak najbardziej widoczne.

Cytuj:
Zdumiewajaca jest zdolnosc czlowieka do samooklamywania sie.

Powiedział MJ, twierdząc że oświetlenie na dolnym obrazku jest prawidłowe:
Obrazek

▶ Pokaż cytowany tekst

_________________
Procentowy udział ateistów wśród wybitnych naukowców:
https://www.nature.com/articles/28478.pdf


Wt wrz 27, 2016 12:11 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn kwi 07, 2003 6:53 pm
Posty: 2637
Lokalizacja: USA
Post Re: Spory o kształt Ziemi - wydzielony
Irbisol napisał(a):

Wg ciebie obraz, który na ekranie będzie rozmyty, będzie widziany jako ostry przez oko?


Przeciez to oczywistosc.
Nie patrzysz bowiem "na ekran" (nie na ziemie) tylko w "soczewke" (mikrosoczewke).
Nie na ziemie TYLKO W NIEBO.

Jesli jestes w ognisku "mikrosoczewki", a patrzysz na te "soczewke" => widzisz punkt blyszczacy, rozblysk jasnosci. Punkt- bo to jest "mikrosoczewka".
Jesli sie oddalisz od tejze "mikrosoczewki" wzdluz osi optycznej , tak ze bedziesz poza ogniskiem, to:

1. Ona Ci nie "urosnie", nie "rozmyje sie". Wrecz przeciwnie: "zmniejszy sie" (wymiar katowy sie zmniejszy). Jesli wiec juz z blizsza jest widziana jak punkt, to tym bardziej z dalsza.

2. Punkt, ktory byl jasniejacy gdy byles w ognisku zacznie ciemniec. I- jezeli promienie byly uporzadkowane (jak na moich schematach)- zacznie zmieniac kolor. W koncu zas (w miare oddalania sie wzdluz osi optycznej)- po prostu zgasnie (Gdy wiazka promieni wychwytywana przez Twe oko stanie sie juz tak mala, ze przekroczy pewien prog oka, prog widzialnosci. W ognisku Twe oko chwyta cala wiazke. Poza ogniskiem tylko maly jej wycinek. Twoje oko musialoby "rosnac" aby poza ogniskiem wychwytywac cala pierwotna wiazke. Juz Ci liczylem na przykladzie jak duza musialaby byc zrenica czlowieka oddalonego o 180 km od pilota aby zebrala cala wiazke, ktora zbiera oko pilota).

Ten sposob rysowania i ogladania obrazu (gdy wpatrujemy sie JAKBY w "soczewke" daje zdumiewajace mozliwosci.
Analogicznie, punkt po puncie ("mikrosoczewka po mikrosoczewce"-"piksel po pikselu") mozesz wyrysowac dowolny obraz na niebie, np. tarcze slonca (zdaje sie, ze 33 minuty katowe, "1000 pikseli" czyli "minut katowych kwadratowych", tysiac "mikrosoczewek")
Wyobraz sobie, ze ktos na niebie umiescil "tysiac takich mikrosoczewek", ktore wszystkie (kazda z osobna) ogniskuja sie w punkcie F.
A Ty patrzysz w ich rejon.
Nie na ziemie !
Ale w te "soczewki".

Jezeli jestes w ich ognisku, to widzisz jakby "tarcze slonca" !
Kazda "mikrosoczewka", kazdy Twoj "piksel" tarczy slonca ROZBLYSKA, bo jestes w ognisku kazdego z nich.

A jesli sie oddalisz, wzdluz osi optycznej, to punkty NIEcentralne ZGASNA OD RAZU !
A punkt centralny (srodek ww tarczy slonca) wygasi sie stopniowo i byc moze zmieni kolor (jesli promienie uporzadkowane, jak na moich schamatach).

Nie ma natomiast zadnego, nawet najmniejszego powodu aby obraz wyrysowany na niebie w taki sposob (przez promienie z "mikrosoczewek" i przez wpatrywanie sie w takie "mikrosoczewki") dla oka mial sie "rozmazywac".

Oczywistosc.


Cytuj:
Przecież mówimy o obrazach złożonych z wielu promieni światła i wielu punktów.


Ale przeciez ja Ci pokazuje ZASADE.
Przeciez zaznaczam na schematach tylko pojedyncze punkty.
Przeciez nie sposob zaznaczyc wszystkie na schemacie.


Obrazek



Cytuj:
Nie zmienia - jeżeli obserwator z ziemi patrzy na Słońce, które jest np. 30 stopni nad horyzontem, na tle Słońca 10 km dalej jest samolot, w linii prostej 10 km dalej kolejny itd., to wszyscy obserwatorzy widzą TAKIE SAMO Słońce.


Nieprawda.
Ani nie widza DOKLADNIE "takiego samego".
Ani nie widza dokladnie w tym samym miejscu nieba.

Cytuj:
Różnica polega tylko na tym, że im wyżej, tym obserwator widzi, że Słońce ma dalej do horyzontu, bo ów horyzont jest obniżony - sprawdzone przez pilotów wojskowych.


Wlasnie NIE !
Horyzont jest nieobnizony.
Slonce zmienia polozenie (obraz slonca).

Tak dziala sklepienie niebieskie.


Nawiasem mowiac to mozna sprawdzic.
Wystarczy, ze w poblizu zachodu slonca (czasowo, slonce np. 2 stopnie nad poziomem) pilot zmierzy polozenie wzgledem poziomu (poziomica) slonca i horyzontu (pomiar polozenie horyzontu- trudniejszy, bo granica horyzontu czesto rozmyta. Co widac na moich zdjeciach).
Wedle doktryny lucyferycznej (globusa) powinno byc tak, ze na przedluzeniu linii "obraz slonca widziany przez pilota na niebie-polozenie oka pilota" na ziemi slonce (wiele km dalej) "powinno wciaz swiecic".
Pilot obroci jednak glowe w te strone, w przedluzenie tej linii, spojrzy na ziemie i (jezeli dostrzeze, bo daleko, ale moze miec przeciez "informatora na ziemi", tam w tym miejscu) stwierdzi, ze tam slonce juz nie swieci.
Jesli wierzy w globus, to stwierdzi to ze zdumieniem.
A jesli ma rozum i poznal, ze globus jest falszem, to byc nie bedzie to dla niego tak wielkie zdumienie.


Cytuj:
Oczywiście - bo model globusa nie ma tu nic do rzeczy.
Wystarczy lekko obrócić aparat zdłuż osi Z. De facto wszystkie zdjęcia są lekko obrócone.


Co to jest os Z ?
Czy kula przypadkiem nie ma nieskonczenie wiele rownowaznych osi ?

Cytuj:
Takie asymetrie widać również na pozostałych twoich zdjęciach z samolotu. Wiele razy ci pisałem przecież, że po bokach widać krzywiznę, ale z jednej strony większą.


I to, ze krzywizna jest ewidentnie asymetryczna przeczy temu, ze jest to "krzywizna powierzchni ziemi-kuli".

Zechciej na schemacie narysowac jakiez to niby jest to moje "krzywe ustawienie" aparatu, ktore dawaloby az tak wielka asymetrie


Cytuj:
Ja tam widzę, że piach jest i na 11-12 metrach.


Zechciej zatem zalaczyc mapke Wyroczni i pokazac owe miejsca !

Ja bowiem (dzisiaj) w rejonie "wyszczerbien" maksymalnie znalazlem 8 metrow W JEDNYM PUNKCIE. Tylko w jednym punkcie.

Cytuj:
Cytuj:
A wiec Twoja "piana" w ogole nie powinna byc widoczna.
A JEST.

Jest, bo sięga wierzchołków drzew - jest to wyjątkowo wysoka wydma.
Jeżeli drzewa rosną np. na 8m, to ona jest na wysokości 8m + wysokość drzew. To widać na zdjęciu.


Zechciej pokazac na mapie Wyroczni !

Obrazek

Oto mapa rejonow, ktore moga byc owa "piana" z mojego zdjecia.
(Stawiam na to, ze ten pierwszy, blizszy).
Kazdy z nich oddalony przynajmniej o ok. 20 km.
Urojenie ("obnizenie") globusowe ma wartosc LICZBOWA = 17.5 m.

Znajdz na mapie Wyroczni punkt, w ktorym PIASEK lezy na takiej wysokosci. Chocby jeden punkt.

Ale wlasciwie dlaczego tylko jeden ?!
Czy tylko "jeden punkt piany" widac na moich zdjeciach ?



Cytuj:
Że nie możesz znaleźć miejsca o takiej wysokości, to już nie moja wina.


A to znajdz Ty !

I zaznacz na mapce Wyroczni, jak i ja zaznaczam i pokazuje.
Abym mogl sobie sprawdzic.

Oklamujesz samego siebie.

[Zdjecia z Jersey City i znad jeziora Ontario rowniez zignorowales, jakby ich nie pokazano]

Cytuj:
Cytuj:
Zdumiewajaca jest zdolnosc czlowieka do samooklamywania sie.

Powiedział MJ, twierdząc że oświetlenie na dolnym obrazku jest prawidłowe:



Uprzejmie i pokornie przypominam, ze nawet jezeli ja oklamuje samego siebie (w jakiejs kwestii), to z tego jeszcze nie wynika, ze Ty na pewno nie oklamujesz samego siebie.

Jesli zlodziej krzyczy "nie kradnij", to z tego wcale nie wynika, ze "nie kradnij nie obowiazuje, bo zlodziej wykrzyczal".

Jesli klamca mowi "nie jest dobrze klamac", to z tego wcale jeszcze nie wynika, ze "to nie obowiazuje i wolno klamac, bo przeciez klamca to powiedzial".

Byc moze zatem obydwaj oklamujemy sie, kazdy samego siebie, a kazdy w jakiejs kwestii ?

Na pewno zas: LATWIEJ JEST ZAUWAZYC ZDZBLO W OKU INNEGO CZLOWIEKA, NIZ BELKE WE WLASNYM.

Ale z powyzszego wcale nie wynika, ze taki (ktory widzi zdzblo w oku blizniego , a nie widzi belki we wlasnym) zle widzi.

[A tylko tyle, ze powinien tez i wpierw zajac sie swoja belka]

Byc moze zatem belka w moim oku jest wieksza?

Z cala jednak pewnoscia Ty w tej kwestii oklamujesz i ludzisz samego siebie.


Wt wrz 27, 2016 4:05 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 4:22 pm
Posty: 2913
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Post Re: Spory o kształt Ziemi - wydzielony
MJ napisał(a):
Irbisol napisał(a):

Wg ciebie obraz, który na ekranie będzie rozmyty, będzie widziany jako ostry przez oko?


Przeciez to oczywistosc.

Jak oko ma zobaczyć ostry obraz, którego światło padając na oko jest już rozmazane?
Zapomniałeś o ważnej kwestii - gdy się oddalam od ogniska soczewki, kiedy zauważę, że obraz się zmienia?

Cytuj:
Cytuj:
Różnica polega tylko na tym, że im wyżej, tym obserwator widzi, że Słońce ma dalej do horyzontu, bo ów horyzont jest obniżony - sprawdzone przez pilotów wojskowych.


Wlasnie NIE !
Horyzont jest nieobnizony.
Slonce zmienia polozenie (obraz slonca).

Nie zmienia położenia - jest dokładnie na tle samolotu, który jest wyżej. Pilot samolotu wyżej widzi Słońce dokładnie po drugiej stronie niż obserwatora niżej.
Tylko że ten wyżej widzi że od Słońca do horyzontu jest większa odległość niż dla tego niżej. A skoro widzi Słońce dokładnie w tym samym kierunku, to znaczy że horyzont się obniża.
To zostało sprawdzone. Twoje rozpaczliwe zaprzeczenia nie mają wpływu na rzeczywistość.

Cytuj:
I to, ze krzywizna jest ewidentnie asymetryczna przeczy temu, ze jest to "krzywizna powierzchni ziemi-kuli".

Krzywizna jest symetryczna, tylko dla przechylonego aparatu zdjęcie wychodzi jakby była niesymetryczna. Dolny schemat to górny, tylko obrócony w lewo.
Obrazek
Podobnie, gdy zrobisz zdjęcie aparatem obróconym do góry nogami, to patrząc na zdjęcie myślisz, że było ono robione po drugiej stronie naleśnika?

Cytuj:
Cytuj:
Ja tam widzę, że piach jest i na 11-12 metrach.


Zechciej zatem zalaczyc mapke Wyroczni i pokazac owe miejsca !

Obrazek
http://www.wysokosc.mapa.info.pl/

Cytuj:
Cytuj:
Jest, bo sięga wierzchołków drzew - jest to wyjątkowo wysoka wydma.
Jeżeli drzewa rosną np. na 8m, to ona jest na wysokości 8m + wysokość drzew. To widać na zdjęciu.


Zechciej pokazac na mapie Wyroczni !

Zechciej spojrzeć na własne zdjęcie.
Jakoś o drzewa nie masz pretensji, że są widoczne, ale o tak samo wysoką wydmę - już masz.
Ta wydma JEST aż tak wysoka - zrobiłeś jej zdjęcie i na nim właśnie taka jest.
Rozumiesz powyższe zdanie?

Cytuj:
Uprzejmie i pokornie przypominam, ze nawet jezeli ja oklamuje samego siebie (w jakiejs kwestii), to z tego jeszcze nie wynika, ze Ty na pewno nie oklamujesz samego siebie.

Ale ty okłamujesz siebie w kwestii ewidentnej - gdzie każdy może sobie w domu sprawdzić, że nie masz racji.
Świadczy to o tym, że jesteś odporny na rzeczywistość. Mam tego niezbity DOWÓD.
Nawet własne zdjęcia zaczynasz kwestionować. Sfotografowałeś coś wysokiego, o czym twierdzisz że nie ma prawa być tak wysokie, jak wygląda na twoim zdjęciu.
Pogrążaj się dalej.

_________________
Procentowy udział ateistów wśród wybitnych naukowców:
https://www.nature.com/articles/28478.pdf


Wt wrz 27, 2016 8:18 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt sie 17, 2012 11:13 pm
Posty: 3007
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Spory o kształt Ziemi - wydzielony
Być może ta poniżej to jest ta "wydma-piana":
Obrazek
Gość robiący zdjęcie z polskiej strony musiałby być w odległości ok 5 km od niej.
Poniżej adres do innych jego fotek znad granicy na mierzei:
http://www.fluidi.pl/o,1219/Plaza_w_Nowej_Karczmie_Piaskach_na_Mierzei_Wislanej


Wt wrz 27, 2016 10:13 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn kwi 07, 2003 6:53 pm
Posty: 2637
Lokalizacja: USA
Post Re: Spory o kształt Ziemi - wydzielony
Irbisol napisał(a):

Jak oko ma zobaczyć ostry obraz, którego światło padając na oko jest już rozmazane?


Oko NIE oglada obrazu "na ekranie" (tu: obrazu na ziemi).
Tylko oko oglada (jakby) "mikrosoczewke" na niebie.
Mowa o tym co widzi oko, gdy patrzy W NIEBO.
Tyle tlumacze, a jeszcze nie zrozumiales ?

Obrazek

Oko pilota w punkcie F patrzy w niebo, w strone S i T.
Mowimy bowiem o obrazach NA NIEBIE.
Jezeli te obrazy powstaja wedle zasady, o ktorej pisze, to wlasnie tak sie dzieje jak opisuje.
Oko pilota bedace w punkcie F widzi srodek tarczy slonca (S) jako jasniejacy, blyszczacy, bo zogniskowaly sie promienie "niebieskie" (na schemacie).
Caly "element optyczny", ktory widzi oko jest widziany jako punkt S, bo mowimy o "mikrosoczewce". Czyli o soczewce tak malej, ze oko (oddalone od niej) widzi ja jako punkt. Tak malej, ale jednak NIE PUNKTOWEJ ! (W Niebie moze miec nawet wielkie rozmiary). Dzieki temu, ze nie jest punktowa, ale ma realne wymiary=> moze ogniskowac. Ale dla oka jest punktem. Choc wiec punktem NIE JEST (w Niebie moze miec wielkie rozmiary), to zachowuje sie (dla oka) JAKBY byla punktem.

Zreszta wcale zadnej "mikrosoczewki" byc nie musi !
Wystarczy, ze Bog z rejonu S wysle promienie, ktore pobiegna tak jak zaznaczono i ze obszar, ktory zajmuja wychodzac z nieba (przekroj poprzeczny przez wiazke) jest przez oko widziany JAKBY byl punktem.

Analogicznie dla punktu T, obwodu tarczy slonca.
Na schemacie wiazka promieni blado-zoltych.

(pozostalych punktow tarczy slonca nie zaznaczono, bo po co? Chodzi o uchwycenie zasady)

Oko pilota bedacego w punkcie F wpatruje sie w niebo, w rejon pomiedzy S i T i widzi tam tarcze slonca -jasniejaca (odcinek ST odpowiada polowie tarczy slonca).
Widzi jasniejaca tarcze, bo zogniskowaly sie wszystkie poszczegolne wiazki promieni, kazda wiazka z osobna- w punkcie F.
Zrenica jest w punkcie F.
Wpatrujac sie w niebo, w kierunek FS (w punkt S) widzi jasniejacy punkt S, srodek tarczy slonca- zogniskowaly sie promienie "mikrosoczewki" (ktorej w ogole moze nie byc, patrz wyzej !) tworzace punkt S.
Wpatrujac sie w niebo, w kierunku FT (w punkt T)- widzi jasniejacy punkt obwodu tarczy slonca- zogniskowala sie wiazka bladozolta (tak zaznaczona na schemacie) przechodzaca przez "mikrosoczewke" (ktorej w ogole moze nie byc!) tworzaca obraz punktu T.
I tak dalej: dla pozostalych punktow tarczy slonca.

Pisze "mikrosoczewki moze nie byc" poniewaz taki sam efekt optyczny ujrzy oko (taki sam obraz) zawsze wtedy, gdy promienie wychodza i biegna, jak zaznaczono: w kierunku FS (w punkcie S)- jasniejacy punkt srodka tarczy slonca; w kierunku FT (punkcie T) jasniejacy punkt obwodu tarczy slonca.

Rzecz istotna: promienie biegna tak jak zaznaczono: wiazka niebieska- jak zaznaczono i tylko tak; wiazka zoltawa- jak zaznaczono i tylko tak.

Coz z tego wynika, ze promienie biegna jak biegna, czyli tak jak narysowano (sa ukierunkowane, nie "rozchodza sie na boki", jedynie poza ogniskiem rozbiegaja sie) ?

A wynka z tego to, ze oko bedace w punkcie A nie widzi zadnego z promieni wiazki bladozoltej. Zaden z tych promieni do niego nie dociera.
Gdy wiec oko bedace w punkcie A patrzy w punkt T (w kierunku AT- zaznaczono na schemacie prosta czerwona), to NIC TAM NIE WIDZI !
Coz mialo by widziec ?
Przeciez zaden z promieni stamtad wychodzacych (z "mikrosoczewki" rejonu T) nie dociera do oka !
Promienie te (z rejonu T) rozmijaja sie z okiem.

Zatem:

Oko w punkcie F wpatrujac sie w punkt T (w kierunku FT) widzi blyszczacy punkt obwodu tarczy slonca.
A oko z punktu A wpatrujac sie W TEN SAM PUNKT T (kierunek AT) NIC NIE WIDZI.

[Tak byloby gdyby tylko te jedne promienie zaznaczone przeze mnie "wychodzily z nieba". Czyli gdyby "z nieba wychodzil" jedynie obraz tarczy slonca dla pilota w punkcie F. W rzeczywistosci bowiem oko z punktu A moze widziec w punkcie T (kierunek AT) cos innego- jezeli INNE PROMIENIE Swiatla Bozego wychodza dla niego (dla oka w punkcie A) z kierunku AT. Tych jednak promieni, ktore widzi oko pilota w puncie F, a ktore tworza dla pilota obraz jasniejacego punktu T- tych oko NIE WIDZI. Chodzi o pokazanie falszywosci zasady, ze "obraz musi biec w nieskonczonosc po prostej", jak Ty pisales. Bo kazdy moze miec swoj wlasny obraz na niebie !]

A co widzi oko bedace w punkcie A w kierunku FS ?
To juz rozwazalem na samym poczatku.

Na pewno, wpatrujac sie w punkt S (w kierunku FS) nie widzi tak samo jasniejacego punktu S, jak widzi pilot w punkcie F.
Poniewaz NIE CHWYTA calej wiazki "niebieskiej" (zaznaczonej na schemacie na niebiesko).

Jesli punkt A lezy odpowiednio daleko=> rowniez nic nie widzi.
Bo chwyta zbyt maly wycinek tejze wiazki ("niebieskiej" ze schematu).

Na przyklad dla odleglosci ok. 180 km, jak liczylem chwyta tylko mniej niz jedna dwudziestomilionowa wiazki, ktora lapie oko pilota na wysokosci 10 km (patrz poprzednie posty i zalozenie szczegolowe tam opisane) => zatem nic nie widzi.

Nie ma wiec mowy o zadnym "rozmywaniu sie obrazow", bo BYC NIE MOZE.

Obrazy tworzone i ogladane wedlug takiej zasady (jak opisuje) nie moga sie "rozmazywac".
Moga natomiast znikac lub stopniowo wygasac (to drugie dotyczy punktu osiowego, w osi optycznej)

Zasada jest prosta:
1. jesli jestes w ognisku "piksela" ("mikrosoczewki", ktorej w ogole moze nie byc realnie , patrz wyzej !) i patrzysz w odpowiednim kierunku (w "piksel"/"mikrosoczewke")- to widzisz rozblysk jasnosci.
"Piksel" zaswieci sie dla Ciebie jasnym blaskiem.

2. Jesli jestes poza ogniskiem, ale w osi optycznej "piksela" i patrzysz w "piksel"- piksel MOZE (lub nie- w zaleznosci od odleglosci) zaswiecic sie dla Ciebie, ale ZAWSZE MNIEJSZYM swiatlem (mniejsza jasnosc) oraz (ewentualnie-jesli promienie sa uporzadkowane, jak tlumaczylem i zaznaczalem wczesniej) w innym kolorze.

3. Jesli jestes poza obszarem w ktorym biegna promienie przechodzace przez "mikrosoczewke" ("piksel") i nawet patrzysz sie w te "mikrosoczewke/piksel" (sytuacja oka w punkcie A, patrzacego w punkt T, w kierunku AT)- piksel nie zaswieci sie dla Ciebie. Nic tam (gdzie sie patrzysz) nie widzisz.

Wytlumaczylem Ci rzecz bardzo dokladnie.

Nadal nie rozumiesz ?


Cytuj:
Zapomniałeś o ważnej kwestii - gdy się oddalam od ogniska soczewki, kiedy zauważę, że obraz się zmienia?


Teoretycznie (gdybysmy rozwazali z matematyczna, nieskonczona dokladnoscia)- od razu.
W praktyce- jak to w praktyce.


Cytuj:
Nie zmienia położenia - jest dokładnie na tle samolotu, który jest wyżej. Pilot samolotu wyżej widzi Słońce dokładnie po drugiej stronie niż obserwatora niżej.
Tylko że ten wyżej widzi że od Słońca do horyzontu jest większa odległość niż dla tego niżej.


Oczywiscie tak nie jest.

[Lecz efekty (ze tak nie jest, jak opisujesz) w praktyce mozna zauwazyc dopiero przy duzych odleglosciach, czyli gdy slonce jest nisko nad horyzontem. Jesli odleglosci pomiedzy pilotami sa rzedu 10 km- najpewniej nie zauwaza efektu (bez "metod naukowych") .A wznosic do gory nie moga sie zbyt wysoko, bo... sklepienie niebieskie jest relatywnie nisko (Prawdopodobnie na wysokosci kilkudziesieciu, moze stu kilometrow)]

Cytuj:
A skoro widzi Słońce dokładnie w tym samym kierunku, to znaczy że horyzont się obniża.


Horyzont sie nie obniza.
Sprawdzalem poziomica: slonce zachodzi w poziomie na wysokosci przelotowej samolotu.

Cytuj:
To zostało sprawdzone.


Dokladnie tak.
Sprawdzalem zachod slonca poziomica, na pokladzie samolotu.
Tobie radze uczynic to samo lub podobnie.

Cytuj:
Twoje rozpaczliwe zaprzeczenia nie mają wpływu na rzeczywistość.


A Twoje ?


Cytuj:
Krzywizna jest symetryczna, tylko dla przechylonego aparatu zdjęcie wychodzi jakby była niesymetryczna.


Po pierwsze: jest niesymetryczna.

Po drugie: nawet gdyby byla symetryczna, to co z tego ?
Krzywizna oswietlenia rowniez moze byc widziana symetrycznie.



Rejon, ktory pokazujesz lezy nizej.
"Zakatek wydmy" ma 8 metrow npm.
Sprawdzalem w Wyroczni.



Cytuj:
Ta wydma JEST aż tak wysoka - zrobiłeś jej zdjęcie i na nim właśnie taka jest.
Rozumiesz powyższe zdanie?


Jaka wydma ?
Ktora?
Bo na moim zdjeciu jest WIELE WYDM (w rejonie "wyszczerbien" czy tez wydma "piana")
WSZYSTKIE widoczne od stop do glow.

I co Ty na to ?

Zechciej teraz przejsc do wydmy- "piany".

Przypominam: lezy co najmniej 20 km od obiektywu.
Obnizenie globusowe (urojenie)= 17.5 metra.

Uprzejmie prosze, bys na mapie Wyroczni znalazl mi piasek wydmy oddalony od miejsca robienia zdjec o 20 km a lezacy na wysokosci 17 metrow nad poziomem morza.
Malo tego!
Nie "tylko na wysokosci 17 m" ale sporo wiecej.
Bo solidnie widac "wydme-piane".

[Od stop do glow.]

Cytuj:
Ale ty okłamujesz siebie w kwestii ewidentnej - gdzie każdy może sobie w domu sprawdzić, że nie masz racji.


Czyli "Twoja belka" (w oku) jest mniejsza, a moja jest wieksza ?

Jezeli nawet tak jest- to wciaz z tego nie wynika, ze Ty nie oklamujesz samego siebie w tej kwestii (o ktorej teraz mowimy).

Cytuj:
Nawet własne zdjęcia zaczynasz kwestionować. Sfotografowałeś coś wysokiego, o czym twierdzisz że nie ma prawa być tak wysokie, jak wygląda na twoim zdjęciu.


Ja tak nie twierdze.
Lecz tak: nie ma prawa byc widoczne jezeli globus i jego objawienie na temat ziemi sa prawdziwe.

Krotkie i proste pytanie:

Czy kwestionujesz to co objawia mapa Wyroczni Wiekiego Babilonu na temat Mierzei Wislanej ?

Bo jezeli nie, to z Wyroczni jasno wynika ze zadne wydmy (poczawszy od rejonu "wyszczerbien" i dalej na lewo) nie maja prawa byc widoczne na moich zdjeciach tak jak sa widoczne.


Przeciez chyba to rozumiesz, nieprawdaz ?


Śr wrz 28, 2016 12:11 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 4:22 pm
Posty: 2913
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Post Re: Spory o kształt Ziemi - wydzielony
MJ napisał(a):
Obrazy tworzone i ogladane wedlug takiej zasady (jak opisuje) nie moga sie "rozmazywac".
Moga natomiast znikac lub stopniowo wygasac (to drugie dotyczy punktu osiowego, w osi optycznej)
(...)
Teoretycznie (gdybysmy rozwazali z matematyczna, nieskonczona dokladnoscia)- od razu.
W praktyce- jak to w praktyce.

Właśnie - ta twoja teoria coś mocno odbiega od praktyki.
Nie obserwuje się rozjaśnienia/pociemnienia Słońca w miarę oddalania się / zbliżania do/od niego. Nie obserwuje się zmiany położenia Słońca j.w.
Piloci to potwierdzają.
Natomiast twierdzą też, że Słońce ma dalej do horyzontu. Skoro więc to nie Słońce zmienia położenie na niebie (w sensie widocznego obrazu) i jest to UDOWODNIONE, to horyzontu musi być niżej.

Poza tym -
Dla niskiego Słońca na naleśniku na przestrzeni wielu kilometrów oświetlenie powinno być takie samo.
A tymczasem widać nagłą granicę dnia i nocy.

Cytuj:
Cytuj:
Krzywizna jest symetryczna, tylko dla przechylonego aparatu zdjęcie wychodzi jakby była niesymetryczna.


Po pierwsze: jest niesymetryczna.

Bo tak ci wyszło na zdjęciu?

Cytuj:
Po drugie: nawet gdyby byla symetryczna, to co z tego ?
Krzywizna oswietlenia rowniez moze byc widziana symetrycznie.

Odróżnij kiedyś granicę oświetlenia od granicy nieba/ziemi. Wg ciebie widzimy horyzont dlatego, bo jest tam granica oświetlenia?

Cytuj:


Rejon, ktory pokazujesz lezy nizej.
"Zakatek wydmy" ma 8 metrow npm.
Sprawdzalem w Wyroczni.

Chciałeś, żeby ci pokazać że rejony wyszczerbień są wysoko.

Cytuj:
Uprzejmie prosze, bys na mapie Wyroczni znalazl mi piasek wydmy oddalony od miejsca robienia zdjec o 20 km a lezacy na wysokosci 17 metrow nad poziomem morza.

Nie wystarczy, że widać na twoim zdjęciu? Las jest tam na prawidłowej wysokości, czy też ci nie odpowiada? A może drzewa mają po 5 metrów? Poczytaj sobie, ile przeciętnie wysokości ma sosna.
Jeżeli widać, że wydma sięga czubków drzew, to ona TAM JEST. Niezależnie od tego, co sobie będziesz klikał na mapie.

Cytuj:
Czyli "Twoja belka" (w oku) jest mniejsza, a moja jest wieksza ?

Nie ma mojej belki. Udowodniłem, że jesteś ewidnentnie odporny na rzeczywistość.
Wg ciebie takie oświetlenie piłki jest niemożliwe:
Obrazek


Cytuj:
Czy kwestionujesz to co objawia mapa Wyroczni Wiekiego Babilonu na temat Mierzei Wislanej ?

Czy kwestionujesz, że wydma na twoim zdjęciu sięga szczytów drzew?

BTW. Wiesz, że są filmy z lotu Sydney - Johannesburg i lot jest nad Antarktydą?
Trochę naokoło latają - nie wydaje ci się?

_________________
Procentowy udział ateistów wśród wybitnych naukowców:
https://www.nature.com/articles/28478.pdf


Śr wrz 28, 2016 6:26 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1748 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115 ... 117  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL