Ga.1.6 Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. 7 Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. 8 Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! 9 Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!

@locki - coraz wyraźniej widać że albo w ogóle nie czytałeś tego co pisaliśmy Barney i ja, albo tego nie zrozumiałeś (nie chciałeś zrozumieć?)

@locki - teza że "Istotny jest efekt końcowy" jest oczywiście heretycka => bo to by oznaczało dozwolenie na stosowanie zasady 'cel uświęca środki' - a w chrześcijaństwie mamy przeciwną zasadę - 'środki mogą uświnić cel'.

co oznacza, że aby uzyskać DOBRY efekt końcowy można korzystać tylko z DOBRYCH środków. Bo skorzystanie ze ZŁEGO środka prowadzi automatycznie do ZŁEGO celu.

Łk.16.1 Powiedział też do uczniów: «Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. 2 Przywołał go do siebie i rzekł mu: "Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą". 3 Na to rządca rzekł sam do siebie: Co ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mię zarządu? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. 4 Wiem, co uczynię, żeby mię ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę usunięty z zarządu. 5 Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: "Ile jesteś winien mojemu panu?" 6 Ten odpowiedział: "Sto beczek oliwy". On mu rzekł: "Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt". 7 Następnie pytał drugiego: "A ty ile jesteś winien?" Ten odrzekł: "Sto korcy pszenicy". Mówi mu: "Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt". 8 Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światłości.

Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę.

oczywiście że źle zrozumiałeś... a jednocześnie świetnie zilustrowałeś wypowiedź Apostoła:

Tutaj jest fragment który dobitnie pokazuje jak ważne jest oparcie nauczania na Piśmie Świętym. Nawet Apostołowie i Aniołowie nie mogą wprowadzać żadnych zmian.

@locki
https://books.google.pl/books?id=30EzZPp1ypYC&pg=PA396 (prawy łam)

Podczas gdy islam daje, w wyraźnie określonych warunkach, przyzwolenie na azl czy też coitus interruiptus (łac. stosunek przerywany),
kościół chrześcijański coraz obsesyjniej dążył do potępienia tej metody. Jeśli wierzyć teologom i autorom średniowiecznych penitencjałów,
coitus interrutus wydaje się być dobrze znaną i dość szeroko rozpowszechnioną na przestrzeni wieków średnich metodą antykoncepcji.
W VIII wieku święty Hubert potępił "rozlewanie nasienia w trakcie stosunku". Biskup Lyonu pisał: "dochodzi do grzechu przeciwko naturze,
gdy spiskuje się w celu bądź przyzwala się na rozlanie nasienia w miejscu innym niż to wyznaczone przez naturę" (jednakże
niektórzy teolodzy jak się zdaje próbowali celowo zaciemnić anatomiczna granicę pomiędzy coitus interraptus a sodomią). Chaucer
w swojej "Opowieści udzielającego odpustów" czyni podobne nawiązania. Być może pierwsze spośród studiów dotyczących wiedzy na temat,
ustosunkowania się do niej i praktykowania [tej metody] to te przeprowadzone przez świętą Bernardynę w XVI wieku w Siennie,
która pisała" "Spośród tysiąca małżeństw, wierzę że 999 jest diabelskich" (tj. stosujących coitus interruptus). Niestety
święta Bernardyna nie odnotowuje, jaką metodologię zastosowała dla przeprowadzenia swojej ankiety.

"Stosunek przerywany był w czasach Mahometa jednym z najpowszechniejszych sposobów zapobiegania zajściu w ciążę. Jak podają hadisy, prorok sam go stosował i zalecał tę metodę innym. Na podstawie popularnej w prawodawstwie islamskim zasady analogii wielu uczonych zalegalizowało stosowanie także innych środków antykoncepcyjnych.
Obowiązek posiadania dzieci jest dzielony równo pomiędzy męża i żonę, więc w przypadku antykoncepcji, obie strony muszą wyrazić na nią zgodę. Jedynym wyjątkiem od reguły jest przypadek, gdy ciąża może stanowić zagrożenie dla życia kobiety, wtedy nie potrzebuje zgody męża. W żadnym wypadku islam nie popiera antykoncepcji stosowanej z pobudek czysto hedonistycznych.
Za obopólną zgodą antykoncepcja jest dopuszczalna, gdy małżonkowi obarczeni są obowiązkiem dbania o rodziców w podeszłym wieku. Również jeśli korzystają z niej tylko w ograniczonym czasie (np. pierwszy rok lub dwa lata), aby móc poznać siebie, a tym samym lepiej przygotować się do roli odpowiedzialnego rodzica."

A gdzie tu jest o Piśmie Świętym ?

No dobrze złapałeś mnie chodzi o Ewangelię. To sprawi, że dyskusja stanie się prostsza Ty wskażesz mi fragmenty Ewangelii, które potwierdzają że unikanie poczęcia i sex dla przyjemności małżonków jest złe (grzechem), ja Cię przeproszę za swoje tezy i rozejdziemy się w pokoju.

z łatwością znajdziemy fragmenty Pisma, które mówią, że Bóg powierzył decyzję w takich sprawach Kościołowi i że masz obowiązek Go słuchac. Wskazać czy sam znasz?

Ewangelia to nie tylko księgi spisane w Piśmie, kecz cały Przekaz Dobrej Nowiny.

Zapewne wielu ludzi tak jak ja jest tym bardzo zaskoczona.