Wyobraźcie sobie następującą sytuację:

W instytucie naukowym, w którym pracujecie, przechowywane są zamrożone ludzkie embriony. Na tym samym piętrze trzyma się także szympansy do celów doświadczalnych. W budynku wybucha pożar, wszystkie drzwi zostają odblokowane (w celu ułatwienia ewakuacji). Trzeba natychmiast uciekać, w przeciwnym razie zginiecie. Macie jednak szansę po drodze zabrać ze sobą małego szympansa lub pojemnik z embrionami. Dla ustalenia uwagi: nie są to Wasze embriony, nie znacie też szympansa - brak osobistych związków uczuciowych. Uratowanie i embrionów i szympansa jest niemożliwe ze względu na szalejący pożar. Zarówno szympans, jak i embriony są równie łatwo dostępne, ale jak weźmiecie jedno, to na drugie nie będzie już czasu. Decyzję trzeba podjąć błyskawicznie. Co robicie? Ratujecie szympansa czy embriony?

A teraz nieco inna sytuacja, a w zasadzie ciąg dalszy powyższej. Na miejsce docierają profesjonalni ratownicy z odpowiednim sprzętem. Mogą więc bezpiecznie wejść do budynku i nie zginąć. Nie mają jednak jednego - czasu. Muszą wybierać czy będą ratować szympansy czy embriony.

Zauważcie jednak, że to nie jest to samo pytanie (co byście zrobili)! Teraz pytam o priorytety jakie powinny obowiązywać ratowników. Z jednej strony oczywiste jest, że ewakuacja i ratowanie osób powinny mieć i mają pierwszeństwo przed ratowaniem mienia i środowiska (zob. np. Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie szczegółowych zasad organizacji krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego, §13 p.5), ale z drugiej....
Kogo, Waszym zdaniem, powinni uratować ratownicy: embriony czy szympansy?

Będę wdzięczny za krótki (lub długi) komentarz oprócz zaznaczenia opcji w ankiecie.

A kto uratuje nas przed Twoją wnikliwością ?

Będę też wdzięczny za nietrollowanie i nieodpowiadanie nie na temat.
Dziękuję, do widzenia.

W temacie rozumiem mogę się wypowiadać?
Czym więc się kierowałeś tworząc ,to pytanie ?
Jaka kryje się za nim intencja i co budującego w Twoim życiu wniosą ewentualne odpowiedzi? Pytam teraz poważnie ,bez cienia ironii i szyderstwa.

Jest to ciekawe pytanie z zakresu moralności, etyki, socjologii religii, ale nie chciałbym wchodzić w szczegóły, zwłaszcza zanim pojawi się tu jakaś setka odpowiedzi (no dobra, jak 10 osób się udzieli będzie dobrze), bo to może wpłynąć na decyzje odpowiadających, a tego bym nie chciał. Pogadamy za jakiś czas, ok?

Zaznaczysz coś w ankiecie?

Na poczatek pytanie pomocnicze , czy zamiast szympansow mozna podac szczury albo myszy laboratoryjne ?
A jesli nie to dlaczego ?

gabriel: wszystko można, ale ja pytam o szympansy
merss: jest pewne podobieństwo

Zeby byla jasnosc
Ja pytalem czy na rowni stawiasz szympansa i laboratoryjne szczury czy nie ?
A jesli nie to dlaczego nie ?

Będą więc pytania wciągające dotyczące relatywizacji w zakresie wyborów moralnych.

gabriel: gdybym stawiał na równi, to bym napisał "jakieś zwierzę", nie stawiam ich na równi, bo widzę między nimi różnice - tylko proszę nie pytaj mnie czym się różnią!

merss: nie wiem, nie mam planu rozwoju tego wątku, to zależy od Was

wybraliście już jakąś opcję?

Wielkimasakrator

No wlasnie to bylo czescia mojego pytania !
Dlaczego mam Cie nei pytac ? To jest wlasnie cala istota problemu !
Bo jesli sie roznia ze mniej istotne jest ratowanie szczurow laboratoryjnych niz szympansow to musisz wiedziec tez dlaczego mniej istotne ???

Jak odpowiesz na moje pytanie (a nawet dwa w tym ankietowątku), to ja się zastanowię nad Twoim, ok?

Po to wlasnie abym odpowiedzial na Twoje pytanie zadalem to pomocnicze dlaczego orangutan a nie szczur ?
Czy dlatego ze bardziej podobny do czlowieka czy jakis inny jest powod ?

To może mieć pewne znaczenie, niemniej chyba równie dobrze mógłby być kot czy chomik. Szczur gorzej, bo wiele kobiet boi się szczurów i to mogłoby wpłynąć na ich odpowiedź. Poza tym zaraz posypałyby się wymówki tego typu, że szczura biorę do kieszeni i mam wolne ręce na bańkę z embrionami i tym podobne wykręty.
No więc, którą opcję wybrałeś?