Ależ ja nie muszę niczego obśmiewać, ani przekonywać co do bezsensu danej sytuacji, bo ona JEST bezsensu - nie ma realnej racji bytu.
Nikt z nas czegoś takiego nie doświadczy.
Realna i wystepująca często sytuacja zachodzi np u rodziców,którzy zdecydowali się na in vitro i mają zdecydować co zrobić z "niewykorzystanymi " embrionami.
1.Trzymać w lodówce,
2.oddać innym,
3. na śmietnik...
Taką ankietę to ja rozumiem.

Mam wielką nadzieję i w zasadzie pewność, że nikt z nas nigdy czegoś takiego nie doświadczy! Można jednak użyć WYOBRAŹNI i postawić się w takiej hipotetycznej sytuacji. Część osób, nie potrafiąca udzielić jednoznacznej odpowiedzi będzie właśnie kluczyć i wydziwiać tak jak Ty. I tak jestem w szoku, że nie było więcej takich osób.

A jak mam dopilnować, by głosy oddawali tylko wierzący i byli 'prawdziwie' wierzący? Jak mam wyeliminować multikonta, niektórzy mają ich trochę. Wówczas mogą zebrać siły, będzie okazja do wylania emocji i 'dowalenia' katolikom, w dyskusji muszą hamować swe emocje, w ankiecie są anonimowi. Pomyślisz czasem zanim palniesz kolejną głupotę, podobną do moralności zwierząt (sprzeczne z nauką)? Zaproponowałam Ci realne rozwiązanie, zignorowałeś. Nie myślisz lub chcesz do wniosków dopasować wyniki. I jeszcze mnie oskarżasż o przeszkadzanie 'badaniom'.
Na jednym lisie można zrobić osiem doktoratów, z tej ankiety nie wynikają żadne wnioski. Może jeden, który wskazał Felipe- analfabetyzm religijny. To jednak nie powinno dziwić. 70% Polaków to funkcjonalni analfabeci. Nie czytają ze zrozumieniem prostych tekstów. Analfabetów religijnych jest pewnie więcej, odpowiedzi na proste pytania publikuje się w czasopismach katolickich. To pytanie maturzyści uznaliby pewnie za zbyt trudne i kierowaliby się emocjami- wybiorą małpę, bo to sympatyczne zwierzątko. Może na szczurach wyszłyby inne wyniki. Wystarczyłoby, by wiedzieli, że nie wszystkie wyniki badań na szczurach można przełożyć na ludzi.

I mam ogromną prośbę. Manipulowanie innymi męczy i denerwuje. Postaraj się przejąć nad tym kontrolę. Wierzę, że potrafisz oraz będziesz sam tego chciał. Ktoś wyleciał z forum za takie praktyki, więc uprzedzam póki czas.
Trudno mi bowiem pewne wypowiedzi inaczej widzieć jak jawne działania manipulacyjne. Nie będę po każdym zdaniu wskazywała takich praktyk.

Nie wiem o co Ci chodzi z tą manipulacją, ale tu się chyba nie dogadamy, bo Ty zupełnie co innego widzisz niż ja. To też jest, swoją drogą, ciekawe zagadnienie z socjologicznego punktu widzenia

Nie wiem o co Ci też chodzi z rzekomo sprzeczną z nauką moralnością zwierząt?

Manipulacja jest wtedy, jeśli na przykład w twojej ankiecie, znajdą się pytania z części zagadnienia. Wyraźnie to będzie widać, jeśli będą to pytania jednego kierunku, np. typu że tak jest dobrze, bądź tak jest źle. Jest to typowe manipulowanie ankietowe.
Obiektywna ankieta tak do końca nie istnieje, przynajmniej w praktyce.
By była ankieta wiarygodna, trzeba znać temat z każdej strony, opracować pytania z każdych najważniejszych zagadnień, danej sprawy.
A i tak to wyniki, do czego miały by służyć?
Mogą też służyć do wpłynięcia na niezdecydowanych co do opinii o czymś.
Czyli przewaga danej opinii, przyciąga niezdecydowanych, do tej o większej liczbie punktów.
Publikowanie wtedy wyników, przed zakończeniem wyborów np. zwiększa szansę tego, co ma przewagę w głosach.
Co jest już manipulacją. Nie było by nią, jeśliby wyniki były dostępne przed właściwymi wyborami, tylko dla zainteresowanych osób, czyli wybieranych, wiedzieli by wcześniej jakie mają szanse.

A w mojej ankiecie widzisz jakąś manipulację???

W ankiecie nie ma manipulacji. One moga pojawić się dopiero na etapie interpretacji. Jeśli ktoś ignoruje podane mu uszczegółowienia i nadal próbuje forsować przyjęte odgórnie wnioski, mamy z tym prawdopodobnie do czynienia. Do tego wzmocnienie w postaci manipulowania moderatorem, do prośby dołaczono bowiem odgórnie przyjęta argumentację...mówiąc krótko należał mu się ost za szantaż emocjonalny. Następnym razem tak się stanie.

Uff, przynjmniej tu się zgadzamy



Ty to nazywasz manipulacją, ja odmiennym zdaniem.

Słuchaj no kolego , nawet hipotetyczne sytuacje powinny być oparte na logice . To tak jakbyś napisał ankietę:
"Jesteś w budynku który płonie , a znajduje się tam Twoja :1mama, 2tata, 3ukochana babcia, 4ukochany kotek , 5grupa przedszkolaków - kogo ratujesz???Pamietaj że możesz wybrać tylko jeden numerek..." no bez sensu...
I ta Twoja ankieta taka właśnie jest:P

Czy taki eksperyment myślowy, jak poniżej, też urąga Twojej logice:

Wagonik kolejki wyrwał się spod kontroli i pędzi w dół po torach. Na jego drodze znajduje się pięciu ludzi przywiązanych do torów przez szalonego filozofa. Ale możesz przestawić zwrotnicę i w ten sposób skierować wagonik na drugi tor, do którego przywiązany jest jeden człowiek. Co powinieneś zrobić?

Lily:
Kotek idzie na ostatnie miejsce. Natomiast w kwestii ratowania pozostałych, to najpierw idą ci, którzy są najbliżej drzwi, bo do budynku wchodzą strażacy w aparatach oddechowych.

Tak sobie obserwuję przebieg tutejszej dyskusji odnośnie ankiety @WielkiegoMasakratora.
I wiecie co? Lojalnie udzieliłam na nią odpowiedzi i guzik mnie interesują proporcje, lecz dużo bardziej interesujące są wpisy oboczne tych, którym nie w smak ta ankieta.

Weźmy choćby naszą @merss i jak ona kombinuje - choć deklaratywna hippiczka - aby koniowi było pod górę .

Ilość postów @merss:
01. viewtopic.php?p=974811#p974811
02. viewtopic.php?p=974817#p974817
03. viewtopic.php?p=975204#p975204
04. viewtopic.php?p=975303#p975303
05. viewtopic.php?p=975317#p975317
06. viewtopic.php?p=975321#p975321
07. viewtopic.php?p=975333#p975333
08. viewtopic.php?p=975339#p975339
09. viewtopic.php?p=975345#p975345
10. viewtopic.php?p=975353#p975353
11. viewtopic.php?p=975362#p975362
12. viewtopic.php?p=975368#p975368
13. viewtopic.php?p=975370#p975370
14. viewtopic.php?p=975375#p975375
15. viewtopic.php?p=975379#p975379
16. viewtopic.php?p=975382#p975382
17. viewtopic.php?p=975387#p975387
19. viewtopic.php?p=975399#p975399
20. viewtopic.php?p=976728#p976728
21. viewtopic.php?p=976742#p976742
22. viewtopic.php?p=976799#p976799
23. viewtopic.php?p=976827#p976827
24. viewtopic.php?p=976907#p976907
25. viewtopic.php?p=976916#p976916
26. viewtopic.php?p=976943#p976943
27. viewtopic.php?p=976965#p976965
28. viewtopic.php?p=976970#p976970
29. viewtopic.php?p=977015#p977015
30. viewtopic.php?p=977053#p977053

(stan 04.03.2015r. godz. 14,oo).

I ja to wszystko rozumiem. 30 postów = całe dwie tutejsze strony trollowania, offtopowania, natrętnego usiłowania "zarżnięcia dyskusji/ankiety, która Tobie nie "pasi"(?).
Lecz ostatni wpis -
- wonieje mi mocno i niemile pomyleniem statusu zaangażowanej userki o ściśle określonym nastawieniu religijnym ze straszeniem narzędziami moderatorki.

Oj, psiapsółeczko miła - nieładnie mylić co boskie z cesarskim, a sensu stricte z cenzorskim. Jakoś tak nie po chrześcijańsku. Prawda droga @merss?

A co ciekawsze!
Pojawiają się tutaj liczne głosy kwestionujące metodologię tej ankiety.

Kuriozalnie... w tej viewtopic.php?f=12&t=25249&p=977056&sid=5b2d3ae7cf58fc817289ea3ac612e7c9#p977056 zmanipulowanej pod z góry założona tezę i tendencyjne pytania ankiecie, będącej niewysublimowanym żartem, lub pomysłem niezbyt "wymagającego" użytkownika, jakoś żaden z modów nie raczył zająć stanowiska.
Czy to budzi zdziwienie? Skądże, żadne!

A wpisując się w tematykę wątku i odlotowe klimaty jego krytyków - zgłaszam wniosek na podobnym poziomie percepcji.
Proszę o zastąpienie szympansa orangutanem, bo ja @Czarna_wdowa tak chcę i już!

Dostrzegacie Wy kochani chociaż śmieszność i niemoc argumentacyjną tego co tutaj wobec tej sensownej, prawidłowo sformulowanej i prostej ankiecie wypisujecie?

Przepraszam za błędne podanie linka w poprzednim wpisie.

Chodziło mi o porównanie wpisu @Tomcia Paluszka i jego ankiety.
Drodzy a(nty)teiści
viewtopic.php?f=12&t=24778

Dlatego uprzedziłam, że nie należy do prośby dołączać elementów niedozwolonych i etykietować chcąc wymusić na kimś zgodę oraz przyjmowac z góry, że ktoś jest uprzedzony; wyjaśniłam wcześniej, że ten element nie wystąpi. Jeśli odmawiam, mam powody. O tym można rozmawiać. Uważam, że podanie zasad z wyprzedzeniem jest uczciwe.

Teraz na koniec- wnioski z badań annkietowych pownny być trafne, więc podawać prawdę, oddawać stan rzeczywisty w ramach przyjętych założeń. W tak skonstruowanej ankiecie i przy tak planowanym głosowaniu nie było szans na uzyskanie chociażby pozorów trafności. Wszelkie zastrzeżenia starałam się zaakcentować. Nie po to, by zakończyć to - miejscem ankiety jest kosz, ale byś z tego skorzystał (o ile będziesz chciał) i widział zagrożenia tam, gdzie ich nie dostrzegałeś.
Konstruowałam kwestionariusz ankietowy i prowadziłam badanie ankietowe kilka lat na populacji kilkuset osób, więc mam jakieś tam doświadczenie w tym zakresie.

Jednak w sytuacji przedstawionej przez WielkiegoMasakratora chodzi o ratowanie zamrożonych (jak dla mnie uśmierconych) embrionów przed pożarem.
To jest chora sytuacja, która nie powinna była w ogóle zaistnieć..
Życie ludzkie należy chronić od poczęcia, aż do naturalnej śmierci.
Oznacza to, że nie można poczętego życia zamrażać w ciekłym azocie..
Czy zamrożony mały człowiek żyje czy jest martwy?
Jeśli ktoś uważa że żyje to jak długo może tak "żyć"?
100 lat,1000 lat, milion?