Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr maja 01, 2024 7:48 pm



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
 Poważniejsze zaburzenia psychiczne a zawarcie małżeństwa 
Autor Wiadomość
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): So lut 21, 2015 3:07 pm
Posty: 66
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Poważniejsze zaburzenia psychiczne a zawarcie małżeństwa
Czytałem o osobach ze schizofrenią i autyzmem, które miały dzieci. Ja od dzieciństwa miałem "świra" na punkcie płci przeciwnej, mógłbym tak powiedzieć.

Niedawno powiedziałem tacie o diagnozie ZA. Tata chyba ma mnie za lenia. Nie mam się zbytnio komu "wygadać".


Wt maja 12, 2015 6:48 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr maja 04, 2011 8:49 pm
Posty: 823
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Poważniejsze zaburzenia psychiczne a zawarcie małżeństwa
Z osób, które stąpają po ziemi i towarzysza ci na ziemi nikt nie zna cie lepiej niż twoi rodzice. Czy chcesz czy nie, to co mowią w wielu sytuacjach jest absolutna prawdą o sobie. Najbardziej jednak zastnwiające w twoich tu wywodach to skupianie sie na tym, ze wszystko co uważasz o swoich rodzicach, bliskich jak i osobach z diagnozami są interpretacjami. Mówisz i mówisz ale o domniemaniach, o etykietkach o elemntach schematach.
w jednym z postów piszesz, ze zrobienie ci prezentacji, wybieranie informacji jest dla ciebie trudne. Twoje posty mówią wręcz cos zupełnie innego. Cały czas dokonujesz jakieś syntezy, przetwarzania.
To nie jest życie do jakiego jesteśmy powołani.
Może wreszcie trzeba przestać interpretować, ale zaufać np rodzicom i słuchac co mówią. Robić dokładnie dosłownie jota w jotę czego oczekują.
Oni ostatnia rzecza jaką by chcieli to działnie na twoja niekorzyść.

Uważasz, że ojciec uważa cię za lenia. Jakie słowa ci powiedział, jaki ci wskazał działanie. Zrób to. Żaden spowiednik, nie gość z forum, nie jest tak blisko jak rodzic. Zacznij tak jak z nauka chodzenia, najpierw za 2 raczki potem za jena w końcu kilka samodzielnych kroków. Zobacz co się stanie. Może słyszysz zupełnie co innego niż to co ci wszyscy mówią.


Pt maja 22, 2015 11:07 am
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): So lut 21, 2015 3:07 pm
Posty: 66
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Poważniejsze zaburzenia psychiczne a zawarcie małżeństwa
Z zachowaniem rodziców jest coś nie tak. Nawzajem się za bardzo nie lubią. Dawniej potrafili się poważnie kłócić. Nie stronią od wulgaryzmów. Ale na "debili" nie wyglądają. Mają pracę.

Rozmawiałem z pewną zakonnicą, co w jednej ze szkół uczyła mnie religii. Wspominałem o pragnieniu posiadania żony. Nie usłyszałem od niej, że nie nadaję się do małżeństwa. Raczej wspominała coś o tym, że Stwórca dał pragnienie posiadania żony, dzieci czy coś w tym rodzaju. Powiedziałem chyba coś w tym rodzaju, że chcę żyć w celibacie, aby się "katować". Usłyszałem, że to niedobrze.


So maja 30, 2015 4:48 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): So lut 21, 2015 3:07 pm
Posty: 66
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Poważniejsze zaburzenia psychiczne a zawarcie małżeństwa
Rodzina nie udziela mi psychicznego wsparcia. Może mają moje problemy za mniejsze, niż są w rzeczywistości? Z mamą nie daje się zbytnio porozmawiać. O swojej psychice mógłbym "gadać" "cały czas".

Po obronie pracy magisterskiej nie chce mi się raczej już więcej studiować. Nie wiem, na ile nadaję się do pracy. Niestety, celibat może być dla mnie demotywatorem. Mogę marzyć, pragnąć żony. Niestety. Szkoda, że nie jestem aseksualny. Na tle innych Aspich mógłbym czuć się jak "debil" i "świr".

Ksiądz, który mówił mi o tym, że bardzo możliwe, że do końca życia nie będę zdolny do małżeństwa, wspominał chyba słowa: "Kto chce iść za mną, niech weźmie swój krzyż i niech Mnie naśladuje". Lepszy celibat niż rak.

Nie sądzę, abym był zdolny do wychowywania potomstwa. Mam problem z wzięciem odpowiedzialności za siebie, co dopiero mówić o potomstwie? Powierzenie dziecka komuś takiemu jak ja wydawać się może nierozsądne.


So maja 30, 2015 9:09 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): So lut 21, 2015 3:07 pm
Posty: 66
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Poważniejsze zaburzenia psychiczne a zawarcie małżeństwa
Rodzice nie zachowują się najlepiej. Notorycznie używają wulgaryzmów. Na dzieci potrafią złościć się za błahostki. Co do studiów - po ukończeniu studiów magisterskich nie chce mi się dłużej "użerać" z projektami, prezentacjami i tym podobnymi.

Niestety, celibat wydaje się w moim przypadku nienaturalny! Bezżenność może dezorganizować mi życie. Czy spotykano osoby podobne do mnie mające podobnego "fioła" na punkcie posiadania żony?


N maja 31, 2015 12:47 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): So lut 21, 2015 3:07 pm
Posty: 66
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Poważniejsze zaburzenia psychiczne a zawarcie małżeństwa
Skąd się wzięło u mnie tak "zakorzenione" pragnienie bycia z kobietą? Największe argumenty przeciw małżeństwu w moim przypadku mają charakter "religijny".

Mam od dzieciństwa takie dziwactwo, że kał czy gazy jelitowe płci przeciwnej podniecają mnie seksualnie. Nie tak trudno wzbudzić u mnie pragnienie pieszczenia żony, wtulenia się w nią, całowania jej, zobaczenia jej w "stroju kąpielowym" i spania z nią w jednym łóżku, mówienia jej czułych słówek (np. zdrobnienia imienia). To wszystko wygląda na takie romantyczne. To pragnienie i niezaspokojenie go to pewien ciężar.


N maja 31, 2015 4:13 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): So lut 21, 2015 3:07 pm
Posty: 66
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Poważniejsze zaburzenia psychiczne a zawarcie małżeństwa
Znalazłem taki wątek w Internecie: http://forum.adhd.org.pl/viewtopic.php?f=92&t=9711 (Ślub z Aspergerowcem, TAK.)

Nie mam wielu cech, które są powszechne u osób z zaburzeniami ze spektrum autyzmu (np. prozopagnozji, potrzeby niezmienności), a mimo tego nie funkcjonuję zbyt wysoko jak na swoje wyniki w nauce. Ale mam też problemy środowiskowe (rodzina dla mnie jest lekko patologiczna), jakiś rodzaj schizotypii, biorę lek psychotropowy, nie mam talentu do myślenia obrazowego. Ci "typowi" Aspi nie są dla mnie tak "dziwni" jak ja. Powiedziałbym, że jestem kompletny oryginał. Nie czytałem o Aspim, który kilkanaście razy odbywałby spowiedź generalną, miałby mnóstwo magicznych natręctw czy czułby podniecenie seksualne w związku z kałem czy gazami jelitowymi płci przeciwnej.


N maja 31, 2015 9:10 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): So lut 21, 2015 3:07 pm
Posty: 66
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Poważniejsze zaburzenia psychiczne a zawarcie małżeństwa
http://www.celibrate.org/articles/MatthewhasAspergers.php Matt's commitment to celibacy has helped him deal with Asperger's Syndrome

Ja mam potrzebę posiadania partnerki od dzieciństwa. Nie chce mi się żyć "normalnie". Nie czuję potrzeby bycia kochanym. Jeżeli nie mogę się ożenić, to może być mi jeszcze trudniej.

Wczoraj ok. 22 rozmawiałem z babcią, która oglądała pewien program w telewizji. Powiedziałem coś w rodzaju tego, że nie nadaję się na rodzica. Chwilę potem w tym programie był mężczyzna, który mówił coś w rodzaju tego, że nie wiedział, jak jest wychowywać dzieci, ale sobie poradził. Mogę mieć myśli, że ta "koincydnecja" to znak, że mam powołanie do małżeństwa...

Nie czuję zbytnio potrzeby posiadania przyjaciół. Mam pragnienie bliskości z kobietą. Niestety, ale powiedziałbym, że mojej mentalności celibat się wyraźnie nie podoba. Może jestem jeszcze bardziej zaburzony, niż się wydaje? Niebawem koniec studiów.


N maja 31, 2015 9:56 pm
Zobacz profil
Post Re: Poważniejsze zaburzenia psychiczne a zawarcie małżeństwa
F84 napisał(a):
Nie czytałem o Aspim, który kilkanaście razy odbywałby spowiedź generalną, miałby mnóstwo magicznych natręctw czy czułby podniecenie seksualne w związku z kałem czy gazami jelitowymi płci przeciwnej.

A właśnie - jak na takie "parafilie" reaguje Kościół?


N maja 31, 2015 10:02 pm
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): So lut 21, 2015 3:07 pm
Posty: 66
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Poważniejsze zaburzenia psychiczne a zawarcie małżeństwa
Czy przyzwolenie na erekcję wywołaną wydaleniem gazów jelitowych przez żonę byłoby grzechem? Nie chcę być tu sędzią, ale (przynajmniej) wydaje mi się, że tak, nawet, jeśli nie miałoby na celu wywołania orgazmu czy wytrysku.


N maja 31, 2015 10:20 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): So lut 21, 2015 3:07 pm
Posty: 66
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Poważniejsze zaburzenia psychiczne a zawarcie małżeństwa
Wydalanie przez kobiety mogłoby mi się też wydawać słodkie jako takie. Tylko po co ta cała otoczka wokół tego? Skąd się wzięły te nietypowe uczucia związane z wydalaniem w moim przypadku? W dzieciństwie nierzadko "celebrowałem" wydalanie kału, nawet przez kilkadziesiąt minut, mogłem czytać przy tym książkę, ale kontekstu seksualnego to nie miało. Moment defekacji był z reguły przyjemny, ale nie pod względem seksualnym. Z defekacji uczyniłem jakby "rytuał", który był przyjemny.


N maja 31, 2015 10:43 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Poważniejsze zaburzenia psychiczne a zawarcie małżeństwa
To nie blog, ale forum dyskusyjne. Zaczęły się fantazje, więc odbiegłeś od tematu.


N maja 31, 2015 10:53 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): So lut 21, 2015 3:07 pm
Posty: 66
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Poważniejsze zaburzenia psychiczne a zawarcie małżeństwa
merss, podoba mi się kotek w twoim awatarze. Słodziutki :)

W moim wypadku celibat zdaje się mieć efekty uboczne - osłabienie motywacji, "użyteczności", "rozleniwienie" i "brud, smród i ubóstwo". Czytałem o osobach z ZA, co weszły w związki małżeńskie. Mogły mieć bardziej typowe objawy ode mnie.


Pn cze 01, 2015 5:21 am
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): So lut 21, 2015 3:07 pm
Posty: 66
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Poważniejsze zaburzenia psychiczne a zawarcie małżeństwa
Do czasów bierzmowania (przed ukończeniem 16 roku życia), przed bierzmowaniem molestowałem seksualnie rodzeństwo! 8O 8O 8O

Kładłem się na siostrze (miała ok. 5 - 6 lat), gdy miałem 15 lat, i symulowałem z nią gwałt! 8O 8O 8O

Z tego, co pamiętam, to ten bardzo nieodpowiedzialny "idiotyzm" nie wywoływał u mnie podniecenia. To było chore! Na szczęście nie współżyłem. Żałuję tego. To było idiotyczne. Mogłem też uderzać siostrę w srom czy macać po pośladkach, obnażać jej pośladki. Molestowałem seksualnie rodzeństwo, brata (jak miałem kilka lat) też nieco molestowałem. Ale to głupie molestowanie nie podniecało mnie.

Jak można było się tak wygłupiać? Chcę o tym napisać, to mnie trapi, choć mówiłem na spowiedzi, ale chyba jakaś rana pozostaje! :beksa: :beksa: :beksa:

Jak można było tak "marnotrawić" swoją seksualność? Jakby nie religia, to mógłbym skończyć w "pace" jako pedofil czy gwałciciel! Nie czuję popędu do dzieci. Po bierzmowaniu zmieniło się na lepsze. Dlaczego jako durny małolat przed wiekiem szkoły średniej tak żałośnie się wygłupiałem?

Od dzieciństwa miałem wyraźne potrzeby kontaktu z płcią przeciwną. Szkoda, że doszło do tak głupich czynów z mojej strony :( Brat mówił o mnie, że jestem niewyżyty seksualnie. Siostra nie podnieca mnie seksualnie, ale odczuwam chęć jej przytulenia, pogłaskania. Nie chcę tego robić.

Znalazłem też taki artykuł: http://www.se.pl/wiadomosci/polska/zboczeniec-gwalcil-zone-obmacywal-corki-i-tlumaczyl-ze-niewinna-zabawa_563791.html Nie chciałbym czynić podobnych rzeczy.


Pn cze 01, 2015 9:42 am
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): So lut 21, 2015 3:07 pm
Posty: 66
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Poważniejsze zaburzenia psychiczne a zawarcie małżeństwa
Gdzieś w Internecie znalazłem taki tekst:

Cytuj:
Konsekwencje grzesznego narzeczeństwa:- Ten, kto buduje życie na grzechu, odwraca się od Boga, ale ze wszystkiego trzeba będzie się kiedyś rozliczyć.- Kto za szybko zaczyna współżycie, ten bardzo szybko kończy z miłością i rozbija szczęście małżeńskie.- ?Ile grzechów w narzeczeństwie, tyle krzyży w małżeństwie?. Życie seksualne w narzeczeństwie pozostawia głębokie rany w psychice. Rany grzechów nieczystych bardzo trudno się leczą i zrastają.- Małżeństwo dla młodych, którzy współżyli ze sobą w narzeczeństwie, nie jest atrakcyjne. Takie małżeństwo nie ma ?smaku?. Grzech rozbija wszelką radość, szczęście i miłość.- Jakie narzeczeństwo, takie małżeństwo - jaka młodość, takie życie - jakie życie, taka wieczność.- Współżycie w narzeczeństwie przypomina zrywanie gałązek z kwitnącej jabłoni. Gdy zerwiemy kwiaty, to owoców prawdziwej miłości nigdy się nie doczekamy...sa juz statystyki ile malzenstw sie rozstajeobecnie co 3 malzenstwo sie rozwodzi 30%a wsrod malzenstw katolickich-praktykujacych wspolne Msze sw i wspolnie sie modlacych codziennie 0.07% rozstaje sieWole wiec miec zasady bo to daje mi wieksza pewnosc wiernej milosci do grobowej deski.i pamietajcie,ze "zona moze uswiecic swojego meza a maz moze uswiecic swa zone"


Pn cze 01, 2015 10:01 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL